Jump to content

PaulaEija

Members
  • Content Count

    2330
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    69

Everything posted by PaulaEija

  1. Haha XD Ciekawam reakcji Madziusi. Tzn. Sami. XD
  2. Czuję się tak samotna na czacie, że ułożyłam mu wiersz. DE, więc rocznicowy, prawda? XD
  3. Ja się kiedyś zobowiązałam do tłumaczenia EV... I nawet zaczęłam... Ale ten... no... jestem leniwa, wiecie. :>
  4. HAHA, EMI! ♥ Wychodzi na to, że jestem megazbereźnym dzieckiem. xD
  5. Tony ♥ A że głosy pana Kakko i pani romanssihuhui ze sobą dobrze brzmią (co wiemy z TDOG)... Może i moje podejrzenie się sprawdzi. ;)
  6. PaulaEija

    Fotki zespołu

    Ostatnie: Emppu Netoperek! ;)
  7. PaulaEija

    Złote usta

    Temat podupada. Razem z Emi i Pablitem usiłujemy to nadrobić. ;) *Dyskusja o sukienkach Tuomasowej Johanny* Taki spam, ale... EMI. ♥
  8. Temat trochę podupadł... Więc wygrzebałam dla Was kilka piosenek z koncertu Johanny z zespołem w Kitee w 2011 roku (jakoś w połowie grudnia tego roku znowu tam będzie śpiewać... O byciu nie mówię. Przecież ona tam mieszka;)). [video=youtube] Iltaa sapuikin niin akkia [video=youtube] Prinsessalle [video=youtube] Tuo se mulle [video=youtube] I Sun särkyä anna mä en Cóż myślicie? :>
  9. [video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=b9DBafBhDSc ♥
  10. Tervetuloa, seuraava Nightwishfaani. :>
  11. Emi, to tyle, co ja teraz. :> Hm, wreszcie jakieś sensowne informacje. Wyobrażam sobie właśnie nowy krążek, takie OB z orkiestrą w stylu IM... To byłoby cudowne. ♥
  12. PaulaEija

    Anette Olzon

    Nie przesadzajmy. ;) Może oni nie są aż tak chamscy i wredni, za jakich ich uważacie...? ;) Nie dowiemy się przecież, jak było naprawdę. Możemy za to poczekać ze dwa-trzy lata na Anetkową wersję książkową... Aczkolwiek prawda będzie subiektywna. :)
  13. PaulaEija

    Co nas śmieszy?

    Ojciec o nas zapomniał... :
  14. PaulaEija

    Co nas śmieszy?

    Dokładnie, Meg. Może to nie on nas spłodził, tylko jakiś przypadkowy metalowiec po jakimś koncercie...? Scav, broń się! Zrób test DNA! xD
  15. Kiedy oni to grali? ;>
  16. Jedno małe wyjaśnienie Paulino, jeśli jest jakaś płyta Nightwish kompletnie nie mająca nic wspólnego z power metalem to właśnie głównie Angels Fall First :) Błagam, tylko nie "Paulino". To takie kiczowate imię. ;) W sumie racja... Właściwie to nie tyle pojmowałam AFF jako powermetalowy album... Raczej chodziło mi o stwierdzenie, że jest to taki najmniej symfoniczny album. Jak ja nie umiem się wysławiać... ;) Ale, szczerze mówiąc, dziękuję za dokładne wyjaśnienie różnicy pomiędzy tym wszystkim, bo już się zdążyłam w tych gatunkach pogubić. :> Oj tam, oj tam. Tak się dyskusja potoczyła... Nie ograniczajmy się. ;)
  17. PaulaEija

    Co nas śmieszy?

    Haha, padłam. Z serii genialne pomysły Invi: Ja: A Finowie mają czołg o nazwie SISU Invi: Aww, kiedyś taki będę mieć ♥ EDIT: cd.: Invi: Mam dla Ciebie smutną wiadomość. Ja: ? Invi: Rozwodzę się. Ja: Z moim ojcem? Invi: Tak :c Ja: Bo go nie ma? Invi: Tak. co to za małżeństwo? i jeszcze nie wiem jak wygląda no jak to jest żona która nie wie jak wygląda jej mąż INVI, KOCHAM CIĘ ♥
  18. Nie znam Theriona, ale poznam, mam nadzieję. Nb. pani romanssihuhuja wymienia ich wśród swoich ulubionych wykonawców, o ile się nie mylę. ^^
  19. PaulaEija

    Anette Olzon

    Dokładnie. ;) Anette robi wokół siebie zamieszanie, bo szum już opadł i ludzie zaczynają ją olewać. Poza tym, już od dawna na swoim blogu pokazuje coraz więcej fochów o NW, bo ludzie się pytają. Emocje opadły, spytajmy - myślą. A Nettie roztrząsa wszystko jak małe dziecko, przeinacza, obwinia... Szczerze, to współczuję Johanowi, że się z nią jednak ożenił. Ale, widocznie ma wrodzony spokój i cierpliwość. Dalej kocham Nett za to, jaką była. Ale już nie mam sił tolerować tego, jaką jest teraz. Może po wydaniu płyty się trochę nawróci. ;)
  20. Dlaczego, Marcinie, piszesz nazwę gatunku wielką literą? ;> Ja bym raczej stwierdziła, że to zależy od albumu. AFF bym nazwała power metalem (biorąc pod uwagę te mocniejsze kawałki), Ob i Wm - symfonicznym power metalem, Once, DPP i Im - metalem symfonicznym. Ale że utwory często są skrajnie różne, a te gatunki sobie bardzo bliskie i nakładające się na siebie, uważam, że takie zaszufladkowanie do konkretnych podgatunków przy tak różnorodnej muzyce jest niemożliwe. ;) I jak to napisała pani Rokita w MH 12/2011: A tak w ogóle, to nieco odbiegamy od tematu. ;)
  21. PaulaEija

    Co nas śmieszy?

    Milla sadystką całego świata. ;) Tylko rzuciłam okiem. Dominuje tu raczej słowo "maczeta". Jak wyciąć, Nymph, zostanie tylko kilka linijek. :>
  22. Postanowiłam napisać coś mądrego, ale jak tak czytam Wasze wypowiedzi, to obawiam się, że nic nie dodam błyskotliwego... Spróbuję. Mą analizę Wers Po Wersie, jaką zwykłam czynić, chcąc coś zrozumieć dokładnie. Wesprę się o Wasze spostrzeżenia, jeśli pozwolicie. (I ufam, że nie obrazicie się za moje własne prywatne, amatorskie tłumaczenia, nie umiem pracować na cudzych, nigdy. Tylko tłumacząc tekst można pojąć jego wieloznaczność, tak myślę). Piękna i Bestia. No cóż, przypomnę też jedną z wypowiedzi Tuomasa, w której to rzekł, że Bella jest jego ideałem piękna, jego symbolem (tylko nie pytajcie mnie, gdzie to przeczytałam, bo nie mam pojęcia). Tutaj przyznam się szczerze, że nigdy nie widziałam disney'owskiej wersji tej baśni, ani też nie czytałam oryginału... Kiedy tylko nadrobię tę stratę, poszukam głębszych nawiązań do niej, tymczasem zasugeruję się moją intuicją (którą nb. pewien psycholog określił jako dobrą - aż się zdziwiłam, jak to usłyszałam ;)) i kilkoma rzeczami, które jednak o tej historii wiem. Pamiętasz nasz pierwszy taniec? Przypomnij sobie noc, której stopiłaś mą brzydotę? To chyba jedyna scena z bajki, którą pamiętam - pewnie dlatego, że była w każdej telewizyjnej reklamie, promującej jej emisję. Bella i Bestia tańczą walca, kiedy to potwór przemienia się w pięknego mężczyznę. Straszny kicz, nie? A jednak nasz poeta dostrzega w tym Coś. Czym jest to Coś? Ciężko stwierdzić, czym jest na początku, lecz z czasem przeradza się w symbol, rozwidlającą się jak Goodkindowskie proroctwa metaforę, która z każdą piosenką nabiera innego wyrazu i buduje nową rzeczywistość. Noc, której pozostawiłaś mnie z tak miłym pocałunkiem/Tylko zapach piękna zostawiony za sobą. Szczególnie drugi z tych wersów kojarzy mi się z Nymphomaniac Fantasia (pierwszy wers: ...The scent of a women wasn't mine...). Tuomas utożsamia kobietę z pięknem, zapachem i pocałunkiem? Może nie tyle kobietę samą w sobie, ale stwierdziłabym, że esencją, czy raczej kobiecości jest/była dla niego piękno, kuszący zapach, namiętny pocałunek. Maciek napisał, że Tuomas pisał ten utwór po NF, pewnie więc te wersy stanowią jakieś nawiązanie. Co ciekawe, kiedy to analizuję, zapala mi się w głowie czerwona lampka: "Przecież Tuomas na EoI powiedział, że ta pierwsza linijka, do której zdaje się nawiązywać w BatB, zupełnie nie pasuje do reszty utworu". Hm, cóż, to, że nie pasuje do tamtego, nie znaczy, że nie nawiązuje do niej tutaj. Piękna pamięta. Drżącą dłoń. Marzenia o krainie północy. Dotyk. Pocałunek bestii. Piękna jest romantyczką? Zwraca uwagę na te miłosne detale, ale zwraca się do niego "my friend"? I teraz wybaczcie, uczę się francuskiego. "My friend"="Mon ami". Ale francuskie "ami" nie oznacza tylko przyjaciela. To także kochanek. Skąd to skojarzenie? Czytywałam dużo książek Aghaty Christie, gdzie często mówiono miast "mój przyjacielu" - "mon ami". Może to więc nadinterpretacja, ale takie zawoalowane "my friend" - czy nie byłoby to idealnym określeniem dla kogoś, w kim mamy kochanka, ale nie mówimy o tym na prawo i lewo? I znów te marzenia. Bella mówi o wspólnych marzeniach, a Bestia twierdzi, że jego marzenia stworzone są z niej, o niej i dla niej. Z tego wynika, że... Ich wspólne marzenia to... ona - Bella? Twój ocean ciągnie mnie w dół, twój głos, łzy mnie rozdzierają. Bella, Tuomasowy symbol piękna i kobiecości. To piękno, ten obiekt miłości dręczy go. I pragnie go kochać, nim upadnie ostatni płatek. Ostatni płatek spada i z reguły oznacza śmierć rośliny, kwiat zaś jako symbol piękna... A piękna symbolem - Bella. Chce więc miłować Piękną (piękno?), dopóki nie umrze (nie przeminie?). Jak świat bez połysku oceanu jasnej ekspansji. Tuomas miłośnik oceanu, wiadomo. Czym byłby jego świat, bez oceanu? Duszy-Oceanu, którym jest? Kim jest człowiek pozbawiony duszy? Człowiekiem pozbawionym miłości? To sugerują następne dwa wersy. Ale Piękna nie może przyjąć potęgi miłości, jaką darzy ją Bestia. To zbyt wiele i zbyt mało zarazem. Typowa kobieca logika. (Kobieca logika charakteryzuje się brakiem logiki, a w męskiej logice logiki jest jeszcze mniej - oto moja teoria). Uosobienie piękna, jakim jest Bella, nie pragnie miłości cielesnej, jej fizycznych poświęceń. Pragnie tego, czego Bestia nie może jej dać. Miłości głębokiej, potężnej w formie emocjonalnej i dającej siłę wewnętrzną. Czyż nie czytałaś opowieści, w której do wiecznego szczęścia wystarczy pocałować żabę? Nie znasz tej opowieści, w której wszystko, czego pragnąłem - i nie dostanę - dla kogo móc kiedyś się uczyć kochać bestię? (tak, wiem, to niepoprawnie po polsku, ale angielska gramatyka pozostawiła tu za dużo wolności i nie umiałam tego ogarnąć lepiej, żeby zachować pierwotny sens, jaki tu widzę) Początkowo zdziwienie, które przeradza się w gorycz i żałość nad losem. Nie znasz tej opowieści? Nie znasz jej zakończenia, o którym marzyłem dla nas? Mimo wszelkiej niepogody - w związku - będę tam, by złagodzić twój ból. Mimo okrucieństw zwierciadeł grzechu, pamiętaj, piękno można znaleźć tylko wewnątrz. No i cóż. Podsumowanie. Zakończenie. W którym widać, że mimo zranienia, zakochany będzie trwał przy swej miłości. Ale przecież ten wiersz można rozumieć dwojako. Bella jako symbol piękna. No cóż. Pomimo przeciwieństw losu, przeszkód, miłujący piękno wciąż będzie przy nim trwał, by je zachować, skryć przed zniszczeniem. Pomimo okrucieństw, jakie bluźniercy nie ceniący piękna zadają mu. Należy pamiętać, że piękno, jako wartość, jest w każdym z nas. Wewnątrz. ...Na zawsze winien wilk we mnie pragnąć owcy w tobie... Znów bym się doszukiwała się nawiązania do NF. Pomimo tego, że nie jesteśmy razem, powinienem chcieć cię mieć, powinienem ci zazdrościć życia, jakie masz (tak często myślą kobiety po rozstaniu, jak sądzę). Lub, w kontekście piękna: zawsze powinniśmy dążyć/zawsze Tuomas będzie dążył do zdobycia piękna, osiągnięcia piękna w swych dziełach. To tyle ode mnie. ;) Się napisałam. Znowu za miesiąc pewnie coś napiszę w interpretacjach... :>
  23. Kłamca 1. J. Ćwiek ♥ Z biblioteki. Z dedykacją dla czytelników pisaną na moich oczach w mojej ex-szkole. ♥
  24. Ale starszą ;P (Zaraz dostaniemy bana za ten offtop :>)
  25. Nie kłóć się ze starszymi od siebie :>
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.