-
Content Count
2330 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
69
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by PaulaEija
-
Justynko, kocham Cię! ♥ Więc... oto moja wizja. Zakładam, że While Your Lips Are Still Red jest do niej, o czym świadczą np. the violin, young heart for love czy dark hair. Wydane w 2007, jeszcze przed premierą DPP, razem z singlem Amaranth. Nieco to się gryzie z inną ważną datą. Otóż. Johanna wydała w 2008 płytę, a Satojen Merien Näkijä zostaje opublikowane dopiero na następnym albumie. Dlaczego to się gryzie? Bo z wypowiedzi Hanny wynika (albo raczej: dla mnie i mojego porytego mózgu wynika), że to było jego wyznanie miłości jej. Tzn. O tym jest ta piosenka, a że Tuomas, jak większość Finów, nie potrafi powiedzieć po prostu "kocham cię", to napisał jej o tym piosenkę. To jednak sugeruje, że usłyszała demo SMN jeszcze przed WYLASR. SMN musiałoby być najpóźniej z wiosny 2007. To dlaczego go nie wydała na Kauriinsilmät z 2008 r.? Odpowiedzi są trzy: 1. Bo miała już ustaloną listę utworów i nie chciała jej zmieniać. 2. Bo początkowo SMN nie miało być publikowane. 3. Bo WYLASR nie jest do Hanny. Szczerze mówiąc, skłaniałabym się raczej do pierwszej albo drugiej wersji, jak to ja. ;) Załóżmy więc, że SMN jest z wiosny 2007. Moment, kiedy ona dostała demo, możemy uznać za początek ich związku. Do tego czasu Johanna musiała mu naprawić mózg po depresji. Strzelam, że poznali się w 2006 r. Tak.. Tylko co, jeśli założyć, że WYLASR jest hipotetyczną fantazja Tuomasa? Wtedy daty te przestawiłabym na 2009, 2008. Co daje ciekawą zależność. Tony mówił, że poznał Johannę na jednym z koncertów Sonaty i wtedy wykiełkował mu w główce plan, żeby ją zaangażować w nową płytę. TDOG jest z 2009 r., nagrane chyba w 2008 r. To sugeruje, że Hanna mogła poznać Tuomasa dzięki Tonemu. Przy czym, jeśli wersja zdarzeń nr 1. jest prawdziwa, to wstawki na TDOG Johanna zawdzięcza naszemu Maestro raczej. No cóż. To chwilowo tyle. Jak tekstowo opublikuje moje tłumaczenie SNS, to doprowadzę wątek ów do rozważań na temat molestowania Tuomasa i jego charakteru (jak i tego, że dużo śpi). ;)
-
Tuomas mówił o trzech bliskich mu osobach, recytujących SoM. Johanna. Mamy. Z tego, co wiem (chociaż już nie pamiętam, czy to raczej domysł, czy potwierdzona informacja), matka Tuomasa. Nie wiem, kto mógłby być trzecią. Podobno są to trzy najważniejsze osoby w jego życiu, więc może ojciec, brat... może Tony? To chyba byłaby przesada, zwłaszcza, że jego głos chyba byśmy poznali. Czy dobrze myślę, to jest dobry temat do rozwodzenia się na temat zwrotów do Johanny i innych miłosnych dygresji? ;) Np. rozważania, kiedy zaczął się ich związek na podstawie tuomasowych utworów? xD
-
Gdyby Szymek tu był, to by się bardzo ucieszył Twoją propozycją, Beatko. ;) A u mnie, jak zwykle, SNS. ♥
-
Nie wiem, czy było, ale... ...takie tam fotki z Simone ;)
-
Z naiwnością dziecka, wciąż ufam, że czasami ktoś to czyta. Odkryłam, że jakiś czas temu napisałam wiersz zadedykowany Invi. Uznałam, że nadszedł moment, by go ujrzała.
-
Tak, ma być drugi Dreszcz. I chyba nawet sobie go kupię, chociaż będzie w bibliotece za jakiś czas. Jedynka czułaby się samotna. ;)
-
Przede wszystkim, dziewczyna, która to gra jest bardzo młoda - może to właśnie rzutuje na brak swoistego stylu. ;)
-
Invi, hahah♥ Jesteś dzieckiem Emppu z nieprawego łoża. ;)
-
9. Oi joulunajan ihmiset :)
-
No i mamy przedsprzedaż nowego krążka Johanny ♥ Lista utworów: 1. Maa on niin kaunis 2. Lyhty 3. Avaruus 4. Prinsessalle ♥ 5. Kolmen kuninkaan marssi 6. Tonttu 7. Heinillä härkien kaukalon 8. Karhuveljeni 9. Oi joulunajan ihmiset 10. Kotiin 11. Jouluyö, juhlayö http://www.levykauppax.fi/artist/kurkela_johanna/joulun_lauluja/ :)
-
Nie wiem, czy było... Ale babka jest genialna. ;) [video=youtube]
-
Ależ mam śliczną siostrę, mhrr ♥ I nie kłóć się, Jill, jesteś podobna. ;)
-
Lista odtwarzania Pauli na następną godzinę. xD
-
No i wcale by mnie ten brak sensu nie zdziwił. ;)
-
♥ ♥♥ Jesteś pewna...? Może miało być "cute", tylko wskoczyło "d"? XD
-
Ja nie lubię Gwiezdnych Wojen, dzięki. xD Ale do Harysia Forda mam sentyment przez Indianę Jonesa. ;)
-
To jest tak niepoprawne, że nie mam pojęcia, o co w tym chodzi. xD
-
Serio? XD Jak to jest możliwe? ;) W ogóle, Depp w Turyście wygląda jak Oldman w HP. ;)
-
Mwahaha. Jestem niecna. xD Sinä nukut siinä... ♥ A teraz Ah, Armainen... ♥♥
-
No Syriusz z HP ♥ On jest tam taki śliczny... A Piąty Element widziałam w kawałkach i prawie go nie pamiętam.. xD
-
SNS, znowu. Jak ja kocham tę piosenkę. ♥ [video=youtube]
-
Cóż, pamiętam młodość tego tematu. Ale robię wszystko oprócz pisania eseju na olimpiadę z historii, więc.. Moi ulubieni aktorzy: a) Depp, Mortensen, Oldman - ach, chciałoby się rzec, że za wygląd, ale że ich zdolności aktorskie są tak duże... bluźniłabym. Za wszystkie uroki, które widzowi dostarczają na ekranie b) Tom Hanks - byłam do niego dość sceptycznie nastawiona, ale kiedy obejrzałam Forresta Gumpa... nie mogłam nie pokochać jego talentu c) Fronczewski - jego gra. ♥ Po prostu nie da się go nie podziwiać. ;) To nie wszystko, aczkolwiek chwilowo nikt mi więcej nie przychodzi do głowy...
-
Postanowiłam obadać ostatni wątek w Hyde Parku, a tu taki ciekawy temat... Cóż. Dla duszy modlę się, chodzę do kościoła. Tak, jestem osobą wierzącą, chociaż wcale nie uważam każdej decyzji Watykanu za nieomylną (stwierdzenie "Kościół" byłoby tutaj nadużyciem, to przecież wspólnota chrześcijan), nie jestem fanatyczką. Ale to przecież nie wszystko. Staram się być miła (poza przyjacielskimi "hejtami" - tak często doświadcza ich Sami...), pomagać innym. Pracuję nad swoimi wadami. (A przynajmniej sama przed sobą sprawiam wrażenie, że pracuję). Staram się rozwijać intelektualnie (fizycznie coś mi nie wychodzi, dalej jestem gruba). Staram się zaakceptować samą siebie. (I to mi się raczej nie udaje, szczególnie z fizycznego punktu widzenia, ale czynię postępy pod kątem umiejętności). Bo jak można kochać innych, nie kochając siebie, swojego życia? ;) Nie wiem, czy to wszystko, o czym chciałam napisać, ale chwilowo nic mi więcej nie przychodzi do głowy.
-
O. Nie pisałam tu jeszcze nic, a Apocalyptikę lubię. Nie znam wszystkich utworów, właściwie tylko kilka, ale te, które słyszałam, bardzo mi się podobają. Takie tam, metal na wiolonczelach. ♥
-
Heh, Twoja historia z książkami Terakowskiej jest bardzo zbliżona do mojej. ;)