-
Content Count
719 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
5
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by margoQ
-
To JA jestem inna :P Na DPP zakończyłam swoją NW kolekcję, IM słucham tylko na yt, a wszystko dlatego że mówię stanowcze NIE wokalowi Anety, której nie zdążyłam zaakceptować.
-
Jako że od zawsze baaardzo lubiłam (i lubię) Chylińską, to tylko kolejny punkt dla TT :P Aha, no to powodzenia na egzaminie! Trzymam kciuki ;)
-
A ja cierpiałam, albowiem otoczenie nie dawało mi spać. Jako skowronek bardzo cierpię nie mogąc zasnąć w okolicach dziesiątej wieczorem, a rano (między 5 a 6 najczęściej) i tak się budzę ;/ Chciałabym więc napisać: śpię, ale no niestety. Śpi tylko mój intelekt :P
-
Dobry wujek :P
-
Moim zdaniem to ma do tego, że zazwyczaj osoby niewierzące nie wierzą również w duszę (czegokolwiek pod tym pojęciem by nie rozumieć), w związku z czym, w ich przypadku, pytanie o duszę mija się z celem. P.S. Ateiści, to zazwyczaj osoby negujące istnienie bytu poza tym poznanym cielesnym, ergo: czego nie widać, nie zostało udokumentowane (jak np. istnienie duszy) nie istnieje. Człowieka po śmierci nie czeka nic poza rozkładem, taka nihilistyczna wizja :P Stąd deklaracja poglądów religijnych, a co za tym idzie wiary w istnienia duszy, uzasadnia udział w dyskusji na temat dbania o nią. Trudno jest dbać o coś, w istnienie czego się nie wierzy. To jest zdanie, względem którego można przyczepić się o związek z tematem :P Eistein może sobie być wyrocznią w kwestii fizyki niemniej w sprawach wiary już bardziej posłuchałabym jakiegoś MĄDREGO filozofa. No właśnie :P Aha...
-
Koszt to jakieś 19 zł (zależy od wielkości). Zdjęcia robię sama, wybieram najlepsze i robię projekt :)
-
Wielbiciele i fascynaci cięższego brzmienia, z elementami delikatnego, kobiecego wokalu zapewne słyszeli ten miks z pogranicza folku. Kto nie słyszał:
-
Jeżu Kolczasty, jak Was, Dziewczyny, rozumiem :D Aczkolwiek, no właśnie, jak patrzę na Wasze zdjęcia zadaję sobie pytanie: czego Wy się u siebie czepiacie? :P Z drugiej strony... hm... moje wrzucone tutaj zdjęcie sporo na ten temat mówi :D Oj tam, oj tam, po prostu wrzucajcie, chętnie pooglądam :)
-
Na dopiero co przeszłe Święta zrobiłam (ja - projekt, drukarnia resztę :P) kalendarz z kartami na 12 miesięcy, każdy oddzielnie, ze zdjęciami (również własnoaparatowo wykonanymi ;)), na których uwiecznione zostały pewne stworzenia, odpowiednio do pory roku... Od mamy dostałam z kolei własnoręcznie przez nią zrobioną serwetę na mój okrągły stolik, etc. Z kolei Cioci, na urodziny wyhaftowałam (na zamówienie) obrus, a drugiej komplet serwet z monogramem. Świąteczne "listy zamówień" z uwzględnieniem możliwości finansowych też u nas chodzą ;))
-
Hm... ja należę do osób kontrowersyjnie wierzących. Nie uważam, żeby religia była złem, nie mam nic przeciwko kościołowi w jakiejkolwiek formie, nie uznaję plucia na jakąkolwiek religię czy jej przedstawicieli/wyznawców. W moim przypadku wiara pomaga zrozumieć. Oczywiście, że są sytuacje, kiedy się buntuję, ale po jakimś czasie (jak dotąd) przychodziło zrozumienie, albowiem wszystko miało jakiś sens. Poczucie, że gdzieś tam może być ktoś, kto czuwa działa czasami kojąco. Jasne, że zawsze trzeba się liczyć z tym, że akurat się zagapi ;> Niemniej mi akurat to pomaga. Nie twierdzę, że każdy musi tak mieć! Mówię tylko w swoim imieniu. Poza tym staram się obcować z przyrodą, choćby w formie doniczkowej w moim domu. Kocham rośliny i mam ich sporo, bo... działają na mnie uspokajająco. Staram się też nie stać w miejscu, lubię dbać o swoje samopoczucie rozwijając swoje umiejętności, czasami dłubiąc coś nowego... Każde takie działanie rozwija, więc również na być-może-istniejącą-duszę też ma wpływ ;)
-
Trzymać możesz, nie zawadzi. Jak zdam to najwyżej kiedyś piwo dostaniesz ;p Kiedyś??? Idzie wiosna, wakacje... Może kolejny koncert Ronniego i spółki?... :P
-
Chociaż ogólnie cieszy mnie każdy prezent, to wolę przedmioty hand made, zrobione własnoręcznie przez osobę obdarowującą. Co lubię dawać? Staram się wczuć w osobę, którą obdarowuję, wybrać coś jej, a nie mi na jej miejscu, sprawiłoby radość.
-
Marzę ?... No jasne, że tak! Ale podobno nie można o tym mówić, jeśli się chce, żeby marzenie się spełniło... O czym?... O świętym spokoju i robieniu tego, na co mam ochotę i co mi sprawia przyjemność ;)
-
:D Tu skowronek, zgłaszam się :P
-
Nie mam czasu wolnego! :P Moje codzienne obowiązki są absorbujące 24h/dobę, do tego umowa zlecenie, studia (teraz sesja) i hobby... Ostatnio dziergam co tylko się da i sprawia mi to ogromną radochę.
-
No, to tak jak, ja :) Dlatego tak bardzo się cieszę, ze mieszkam tu, gdzie mieszkam, niedaleko skansenów i parków krajobrazowych, w otoczeniu, w którym nie brakuje miejsc na klimatyczną miejscówkę. A przy okazji siedlisko do remontu i redekoracji można tu nabyć za na prawdę niewielkie pieniądze (no tak, mówię to, osoba pozostająca bez stałej pracy :P), więc może gdzieś kiedyś... Nie mówię, ze w górach (np. właśnie w Bieszczadach nie byłoby lepiej...).
-
Też jestem ciekawa! Osobiście preferuję rodzimą kuchnię i ciężko jest mi się przekonać do orientalnych smaków (właściwie to chyba taki cud się jeszcze nie zdarzył...?). Wczoraj zrobiłam zraziki, czy jak im tam a dziś hipnotyzuje mnie biała kapusta... :P
-
Znaczy się: trzymać kciuki?
-
Proponuję na co dzień, do pracy mieszkanie w kamienicy, a na weekendy - domek na wsi. Po co się rozdrabniać? :P
-
Zdrajco!!! :P A spróbuj powiedzieć, że żałujesz! :P No i fakt, mogliby zagrać. Aż żal ściska, że nie miałam możliwości tych kilka dni temu w Szczecinie być...
-
Nawet podpisałeś, bogu :P
-
Zaiste, słusznie prawisz!
-
Tutaj nawet dobrze wygląda, "normalnie" wybitnie mi się nie podoba (niestety).