margoQ

"Kapitan Blood" Sabatiniego

Ja też łączę się do grupowego wsparcia. Bardzo niedawno straciłam Mamę i wiem, co to znaczy stracić kogoś bliskiego...

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=_n2t7on6MR8

I niepotrzebnie. Metalowy klimat nie pasuje do psychodelicznego a tu również erotycznego nastroju stworzonego przez Jim'a ♥ Takiej piosenki nie powinno się wulgaryzować.

U mnie aktualnie płytowe pewniaki. Przyznaję, że z wiekiem zrobiłam się asekurancka a poziom utworów nowych, które mniejszym lub większym przypadkiem słyszę, wołają o pomstę do nieba. W 99,9 % przypadków. Teraz L'ame Immortelle "Stumme Schreie". Przez nich, a może... dzięki nim? zaczęłam się w końcu uczyć znienawidzonego niemieckiego.

Nie używam. Może na razie, może na święte nigdy.

Dołączam do życzeń!!! Najlepszego!

;* Dzięki

O Matko i Córko! Tak rzadko tu zaglądam (najczęściej jest na fb tylko, bo tylko to mój tel obsługuje jako tako ;/) a tu taka niespodzianka!!! Bardzo Wam wszystkim dziękuję! :D

3:40 coś tam... Tak się dużo mówiło o wpadkach językowych Tarji, ale Floor też nie jest od nich wolna, szczególnie gdy coś "siedzi" w ramionach ;o) (Nie jestem za dobra w angielskim i w tłumaczeniach, ogarniam bardziej intuicyjnie, ale błąd słychać dosyć wyraźnie, nawet jak na moje laickie ucho;)).

Mam znajomych w Poznaniu, którzy brali udział w takich rzeczach. Szczególnie kategorie tkacko- rzeźbiarskie były ich udziałem.

Świetnie, jeszcze rtg płuc wyszedł mi kijowo :/ Teraz to już tylko pozostaje się zdać na los :'(

Nic, dostałam propozycję pracy i robię badania wstępne ;) Tylko, że ja mam problemy z krwią od wielu lat - bardzo niski poziom białych krwinek (tendencja "skacząca" ;)) i boję się, jak tym razem wyjdą i czy dostanę pozwolenie na pracę...

Wróciłam. Zewsząd, gdzie mnie nogi (i koła) woziły w tegoroczne wakacje... Ehh... Teraz tylko badania i... Tak czy inaczej: wrzesień.

Ja ostatnio dzień w dzień zostaję porwana na Mazury, więc net tylko wieczorem. W pt jadę znowu do Wawy, do rodziców, a od pon do czw mamy zamiar odwiedzić rodzinę w Gdyni (kiedy to ja ostatnio byłam nad morzem...?) a potem znów do Wawy. Może od niedzieli 18.08 będę lepiej uchwytna... Bawcie się dobrze wszyscy leniuchujący!!!

Trzymam! Ja się właśnie kilka dni temu zakochałam w Mazurach, więc jak najbardziej Cię rozumiem! Udanego, słonecznego wypoczynku!

Eeeee... czyli, że byłyśmy na tym samym koncercie :happy: ? No weeeź... Dekompresja 2011? :cool: https://www.facebook.com/magdabialecka/media_set?set=a.291431414220698.72653.100000615244489&type=3 Na początku tego roku byli w Szczecinie, liczba biletów baaardzo limitowana, bo koncert był kameralny. Miałam szansę na rezerwację, ale nie miałam szansy na dojazd :( Liczę, że wkrótce znów będziemy mogły podziwiać ich live ;)

No, tylko holowany przez nas nieletni zaginął i godzinę go szukaliśmy :( Jeszcze powiedz, że w Łodzi dwa lata temu :P Oj, jak ja bym chciała!!! Ekipa się zbiera, więc będzie dodatkowa motywacja. Trza miejscówkę dobrą obczaić póki czas i fundusze zbierać...

Zazdroszczę. Byłam już dwa razy DM, ale chętnie wybrałabym się znowu. Z resztą... nie mam jeszcze słit foci z Davem, a to niewybaczalne :-D To koniecznie musimy się spotkać na najbliższym koncercie :D Ich też widziałam dwa razy jak dotąd (w tym raz na CP), jednakże wciąż mi mało ;D No i fotka z Ronnym tak zamazana... ;) McCoy też by się przydał "do kolekcji" ;D O to to...! Ja się wybierałam na piątkowy koncert na CP, koniec końców z przyczyn ekonomicznych nic z tego nie wyszło :( Na szczęście Tilo dosyć często koncertuje w Pl, co prawda najczęściej w Krk (przynajmniej tak mi się wydaje...), ale trzeba będzie polować :)

No, tylko że mi neta sieć wyłączyła (w sensie zablokowała) :D Teraz się ciągam z wyjaśnieniami :[ Oj tam, powinna być dodatkowa motywacja na luty ;)

Ja czekam The Cure ♥. Szanse na to, że zagrają znowu w PL są wręcz mikroskopijne, więc prawdopodobnie zmuszeni będziemy udać się w końcu do Berlina albo do Pragi. Póki co, chętnie wybrałabym się na jesienny koncert Placebo, niestety - jako że jest to dzień roboczy i nie będziemy mieli tyle wolnego, żeby spokojnie dojechać i wrócić a jeszcze przy okazji zgarnąć kogoś do opieki nad maluchami - odpada :(

Fajnie by było zobaczyć ich jeszcze i w Łodzi. Niestety Stadion Narodowy okazał się średnim miejscem na organizowanie koncertów. Ludzi wchodzi... 40 000 ale z nagłośnieniem są problemy.

Sionqa - była darmowa, oficjalna transmisja live w necie ;) I nie chcę Cię dobijać, ale...

Samoloty z Kampanii są the best ;))

Nie wiem kto z was, i czy w ogóle ktoś, był na lipcowym koncercie. Ja byłam. Wrażenia? Cóż, każdy ich koncert jest dla mnie magiczny, jak to zwykle bywa w przypadku ulubionych zespołów ;)) niemniej moje pozytywne odczucia burzy kwestia nagłośnienia Stadionu Narodowego, który imo, w ogóle nie powinien być stadionem koncertowym ze względu na akustykę i problemy z nagłośnieniem występujących. Na pierwszy plan mocno wybijała się rytmiczna perkusja z podwójną stopą, klawisze i gitara pojawiały się w tle... No, ale zobaczyć znowu Dave'a live... ♥