-
Content Count
2330 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
69
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by PaulaEija
-
To, że homoseksualizmem nie można się zarazić, nie znaczy, że nie jest chorobą. W końcu chorób psychicznych też się nie przenosi drogą kropelkową. Szczerze, to jest mi zupełnie wszystko jedno, czym jest, orientacją, dewiacją czy chorobą. Nie winię kogoś, że jest chory psychicznie, nie winię kogoś za jego obsesje, skrzywienia, cokolwiek. Taki jest i tyle. To, że bycie homo jest przeciwko naturze, nie znaczy, że nie należy tego tolerować. I naprawdę smuci mnie, że wszyscy uważają, że Kościół nie toleruje homoseksualistów, bo tak jest często w Polsce. Opieramy się w takiej ocenie na zaskoczonych falą poparcia dla homoseksualizmu księżach i zdewociałych babciach. Ale ja znam całkiem sporo młodych katolików i katoliczek, którzy są osobami głęboko wierzącymi i żaden/żadna z nich nie uważa gejów czy lesbijek za złe osoby tylko ze względu na ich orientację, bo to zwyczajnie nie jest pogląd całego Kościoła. W Polsce wiele rzeczy nie działa jak w reszcie świata. A Kościół nie pozwala tylko przystępować do Komunii czy udzielać rozgrzeszenia współżyjącym homoseksualistom. Tak samo jak i osobom hetero, żyjącym bez ślubu kościelnego. Poza tym niczego im się nie zabrania. Są tak samo równi, jak cała reszta. No, tyle chciałam napisać. To jest strasznie wkurzające, takie wmawianie czegoś, czego nie ma. Są tacy katolicy, którzy akceptują albo chociaż tolerują homoseksualizm i są tacy, którzy są nietolerancyjni. Ale to są konkretne decyzje i stanowiska ludzi, a nie Boga. To nie Bóg ich skreśla, lecz ludzie, którzy mają złe pojęcie. A wierzcie mi, przykładowo, ja nie uważam homoseksualizmu za coś dobrego, ale akceptuję orientację takich osób. Tylko wkurza mnie, kiedy urządzają te swoje parady równości. Ja im do łóżek nie zaglądam, ale na ulice zdarza mi się wychodzić. Perkele, miałam się nie rozpisywać, zadanie z historii samo się nie zrobi. ;)
-
Moja metoda to raczej - nie czytać. ;)
-
Ja robię tak samo. Tak, Trójka jest twarda niczym stal. xD
-
Ja już nie lubię Torunia, bo parę lat temu z Kopernikowych cukierni wycofali moje ukochane Tango - najlepsze wspomnienie z dzieciństwa. :
-
Gratulacje, Scav! :> A ja dostałam 3000 zł stypendium. ;)
-
Annaif, też o tym czytałam... Zadziwiająca zbieżność. xDD
-
Ja już jakiś czas temu zamówiłam w empiku DVD i drugiego grudnia mi wyślą. Wysępiłam od rodziców na Święta. ^^
-
Tak, też się przerzucałam z XP i było śmiesznie, a najdłużej pierwszego dnia szukałam "wyłącz komputer", ale teraz na informatyce szukam wszystkiego po kątach i to strasznie wkurza. xD Sami, przebiłaś mnie. W sumie nie dziwię się. Jakie biurko, taki pulpit... Są kompatybilne. ;P
-
Seppo, czyżby Windows 8.1? xD Przypomniałeś mi, że mogłabym mojego zaktualizować do tej wersji, ale jakoś przywykłam do braku startu, nie chce mi się. xD A na moim pulpicie jakiś bałagan. Milion programów, z których nie korzystam, ale nie chce mi się usuwać, bo jestem za leniwa. Bywa. xD
-
To ja też sobie ponarzekam. Na jutro muszę: - napisać dwa kilkustronne (A4) eseje historyczne z epoki nowożytnej - znaleźć pięć lektur, które przeczytam do stycznia (historycznych, też z nowożytności) - tak, olimpiada - napisać dwa jedno-dwustronicowe (A5) eseje historyczne z końcówki XX-lecia międzywojennego (takie tam, zadanie z dnia na dzień) - nauczyć się na kartkówkę z fizyki, która w ogóle nie wiem, z czego jest - zrobić stronę zadań w podręczniku z angielskiego... i nie byłoby w tym nic złego, gdyby to nie był ten nieszczęsny C1, przy którym trzeba myśleć, a nie robić machinalnie (to jeden z tych momentów, kiedy tęsknię za gimbazą... przynajmniej było łatwo o piątki). Jakby to ująć w dwóch słowach...: III LO. Nic więcej. xD Idę robić lekcje. :<
-
Jeśli bym nie znała... Hm, trudno powiedzieć, bo w mojej najbliższej rodzinie raczej nie doszłoby do takiej sytuacji. Tzn. albo ktoś się nie nadaje do przeszczepu, albo znam odpowiedź, tak nieformalnie. Aczkolwiek... To zależy. Ale chyba bym się zgodziła, choć nie wiem, co bym w takiej sytuacji zrobiła, będąc pod wpływem emocji. Dlatego uważam, że powinno się deklarować wcześniej, przynajmniej nieformalnie, by nie zrzucać brzemienia jeszcze jednej decyzji na tak trudny czas dla bliskich.
-
Tak! Wygrałam! Johanna ♥ A okladka śliczna. ;)
-
Ja już dawno powiedziałam mojej mamie, że jak umrę niepełnoletnia, to mają mnie pokroić i podarować innym organy. Utwierdziłam się w tej decyzji, słuchając historii o ludziach, którzy obudzili się w trumnie... Co do bliskich - zależy od ich decyzji. Uszanowałabym to. Tak sądzę. Nie rozumiem tylko, czemu, Morderczyni, uważasz, że Kościół. Przecież Kościół popiera przeszczep każdego organu z wyjątkiem - póki co, hipotetycznym, ponieważ nie jest to jeszcze praktykowane - mózgu.
-
A ja męczę Folwark Zwierzęcy. Nawet ciekawe, ale zaczęłam to czytać, jak miałam gorączkę i nic do mnie nie docierało, a teraz jakoś mi się nie chce. Tak, wiem, że to jest cieniutkie. Dobra, idę czytać. Dobranoc. :>
-
A mnie uszczęśliwiło Oceanborn, odebrane wczoraj. I śnieg, lumi on kaunein! Ym, miałam nie pisać po fińsku. Wybaczcie. Więc... jak jechałam wczoraj rano do szkoły, trochę przez las... A ten las taki śliczny, biały! Po prostu nie mogłam się nie uśmiechnąć, jak go zobaczyłam. ;) Poza tym, trzeba się uszczęśliwiać tym, co jest, nawet takim przyziemiem, w końcu nie chcemy być wiecznie smutni. ;) PS Ojcze, zrób coś z tym różowym paskiem tęczy na Twojej offcy, jest porażająco niemęski. ;P
-
Ma zamiar... Nawet raz na dwa tygodnie nagrywa demówkę albo dwie. Aczkolwiek nie podaje żadnych dat, chyba, że coś przeoczyłam (co jest więcej niż prawdopodobne). ;)
-
Po prostu faceci są mało spostrzegawczy i nieempatyczni. Aczkolwiek są wyjątki. Ale raczej nie od obu na raz. Co nie znaczy, że nie rozmawiam normalnie z facetami. Po prostu się nad nimi "znęcam". xD Smacznego Adrianie. ;) Dlaczego akurat słowiańskie bóstwo? A Loki? (Dlaczego ja wychodzę z założenia, że wszyscy czytali Kłamcę... xD Nie no, książka książką, a mitologia mitologią.)
-
Jak mówiłam, nie znam się na tym. ;) Ale dodaj coś jeszcze, lubię obrazki. To takie... bezwysiłkowe. xD
-
Ona zaczyna mnie przerażać. Zaraz to będzie tak, że gdzie się nie obrócisz, tam piżamy, buty i kosmetyki Anetki. xD
-
Szczerze się przyznaję, że moje doświadczenie z artystyczną fotografią ogranicza się do jej oglądania, a i to raczej rzadko, aczkolwiek dla mnie Twoje dzieła są bardzo dobre. Ale może się lepiej nie będę wypowiadać o czymś, na czym się nie znam. ;) PS Szczególnie mi się podobają 1-sze trzy, ale to takie skrzywienie historyczne, wybacz. xD
-
Ej, fajny kierunek. Gdyby nie ta fizyka... Aww, Poznań. Wybieram się do Poznania na studia. ;) A, jeśli mogę Cię jeszcze trochę pomęczyć, to mam kolejne pytanie. :> Jesteś z Wielkopolski, czy ze względu na studia wybrałeś ten region?
-
To długa historia. Nie czas i nie miejsce. Zwłaszcza nie miejsce. Zaraz przyjdzie Adrian i nas zje. xD *wyjmuje ciasteczka i wyciąga przed siebie, mając nadzieję, że to ciastka będą ofiarą*
-
Nie no, ja tam właśnie wrzeszczę na moich kolegów, jak mnie nie przepuszczają. I biję po głowach. xD Aczkolwiek i tak uważam, że kobiety są mądrzejsze od mężczyzn. ;)
-
Niestety. ;) Co Ty masz do feministek? xD
-
Witaj, Ivan. ;) Miłej zabawy. I dobrze, że szanujesz kobiety. Jest szansa, że jak Cię spotkam na ulicy, nie dostaniesz w twarz. xD