Anette Olzon

[motorade 118]

Teraz czekamy na wersję Anette, a w późniejszym okresie zdjęcia, jak Tuomas/Anette trzymają pozwy sądowe przeciwko sobie ;p

[Sami 3171]

Teraz czekamy na wersję Anette, a w późniejszym okresie zdjęcia, jak Tuomas/Anette trzymają pozwy sądowe przeciwko sobie ;p

 

Własnie zaczęłam się zastanawiać kiedy zaczną się procesować...

Jak wyrzucili Tarję były jakieś bitwy sądowe? Chyba nie, prawda?

[motorade 118]

Jeżeli chodzi o Tarję, to Marcelo procesował się z Tuomasem, że niby o nim bzdury napisali w tej książce po trasie Once. Tyle było procesów.

[Sami 3171]

Marcelo to chyba najbardziej znienawidzony przez fanów NW ktoś związany z NW...

[beatag60 2263]

Trudno mieć pretensje o miłość Marcelo do Tarji i odwrotnie- nie można ich za to nienawidzić. To, że ich miłość "przysłużyła się"do rozstania TT z NW to nie osobliwy przypadek w układach- tak niestety bywa.

[Adrian 3317]

Nigdy nie rozumiałem tej nienawiści do Marcelo. Przeczytałem list otwarty, wywiady i odpowiedzi pana Cabuli na postawione mu zarzuty. Jego odpowiedzi były konkretne, wyczerpujące, bez zawiści i z dystansem. Sprawia wrażenie rozsądnego i inteligentnego gościa. :)

Najczęściej zarzuca mu się, że jest przyczyną rozłąki Tarji z NW. Prawda jest taka, że Turunen sama chciała odejść, a konflikty zdarzały się już wcześniej. Przecież Sami musiał odejść ze względu na różnice muzyczne, Emppu też był bliski opuszczenia zespołu. Ba, istnienie NW też wisiało na włosku w pewnym okresie ich kariery.

 

Co do samej Anette, bo o niej jest ten wątek, to uważam, że takie wywlekanie brudów, podczas gdy sprawa została załatwiona polubownie i za porozumieniem stron, jest... bardzo niedojrzałe. Biorąc pod uwagę odpowiedź zespołu: ktoś tu nami mocno próbuje manipulować. A kto, pozostawiam Waszej interpretacji. :)

Uważam jednak, że fani nie powinni się, mimo wszystko, angażować w prywatne/biznesowe spory zespołu. Takie sytuacje doprowadzają do podziałów a tego wolelibyśmy uniknąć.

[Metallinka 89]

A ja tak na szybko. Nie mam czasu się nawet przedstawić, a nowa jestem-zrobię to wieczorem :)

 

Nie rozumiem trochę chłopaków. Na początku kariery Anette w zespole była zachwalana jak miło z jej strony że podróżuje z zespołem, nie tak jak Tarja. A teraz-że musieli płacić za jej wycieczki rodzinne. No sorry, ale tak jakby sami się prosili. Nie nauczyli się po jednej, druga im taki sam numer wycięła, to czekam co odwali Floor-jakoś do niej zaufania totalnie nie mam.

Takie wywlekanie swoich racji z obydwu stron jest bardzo niedojrzałe, a dotyczy ludzi 35+. Co do wypowiedzi Anette-myślę, że nie było tak, że poleciała do gazety: ej, ludzie, Holopainen mnie wyrzucił z zespołu ze względu na ciążę. Została zapytana w czasie wywiadu i odpowiedziała.

 

My możemy tylko gdybać, prawdę znają tylko oni. :D

[Taiteilija 2754]

Nie rozumiem trochę chłopaków. Na początku kariery Anette w zespole była zachwalana jak miło z jej strony że podróżuje z zespołem, nie tak jak Tarja. A teraz-że musieli płacić za jej wycieczki rodzinne. No sorry, ale tak jakby sami się prosili. Nie nauczyli się po jednej, druga im taki sam numer wycięła, to czekam co odwali Floor-jakoś do niej zaufania totalnie nie mam.

 

Była zachwalana, prawda, bo na początku się dobrze nie znali, byli dla siebie uprzejmi tak, jak uprzejmi są dla siebie nowo poznani ludzie (założę się, że tu na forum jest wielu ludzi, którzy mieli kiedyś wspaniałych przyjaciół, którzy dopiero z czasem pokazali swoje prawdziwe oblicza)... czekał ich, więc, proces długotrwałego poznawania, bo, jak wiemy, człowieka poznaje się przez całe życie. Cieszyli się z możliwości bycia razem, jak rodzina, poznawania się, dlatego cieszyli się, mając wspólny autobus. Później, jak sama wspomniałaś, Anette jeździła osobno... i nie widzisz w tym nic dziwnego w zestawieniu z odpowiedziami z wywiadu z panią Olzon? Ona twierdziła, że męska część zespołu o wszystkim decydowała i niemal oskarża ich o kradzież i egoizm, o nie dbanie o nią, więc zespół odpowiada, że kradzież nie miała miejsca, że dbali o nią dając jej osobny autokar dla jej wygody. To nie jest narzekanie, że musieli wydawać na nią pieniądze, tylko wyjaśnienie, że miała tyle, co i oni, a ponadto zapewnioną wygodę. Anette odpowiadała w wywiadzie tak, jakby była jakąś męczennicą pańską, która biedna miała najgorzej, co było oczywistym przekłamaniem. Osobny autobus nie oznaczał podziału tak, jak w przypadku Tarji, ale troskę o zdrowie i wygodę wokalistki, która niedomagała. Sytuacja jest tu zatem zupełnie inna niż w przypadku pani Turunen. Chłopaki sami dali jej taką możliwość z chęcią, a ona okazała niewdzięczność narzekając, że była zaniedbana.

Ja mam, za to, do Floor zaufanie o wiele większe niż do Anette, która była bardzo sztuczna, przesłodzona i namacalnie fałszywa (choć starałam się tego nie zauważać i ją usprawiedliwiać, ale teraz nie mam już usprawiedliwienia dla jej zachowania).

 

Takie wywlekanie swoich racji z obydwu stron jest bardzo niedojrzałe, a dotyczy ludzi 35+. Co do wypowiedzi Anette-myślę, że nie było tak, że poleciała do gazety: ej, ludzie, Holopainen mnie wyrzucił z zespołu ze względu na ciążę. Została zapytana w czasie wywiadu i odpowiedziała.

 

To, jak mówisz, "wywlekanie racji" jest winą Olzon. Miesiącami mówiła, że nie powie nic, pytali ją - nie odpowiadała. Mówiła, że wszystko było załatwione w atmosferze przyjaźni, że nie chce o tym mówić. Nagle, gdy zaatakował ją słownie fan na jej blogu, ona ("och, nie chcę o tym mówić") nabluzgała na niego, zamiast zignorować, jak osoba dojrzała, jego komentarz. A w wywiadzie nagle zaczęła totalnie przeinaczać fakty, które sama podała; nagle stała się ofiarą spisku i to, och, przed wydaniem albumu solo? Tylko odpowiadała na pytania... Nędzne usprawiedliwienie. Ona zaczęła kręcić i kręciła miesiącami, próbując podtrzymać niknący blask sławy. Zespół musiał odpowiedzieć, bo plotki szkodzą jego wizerunkowi i powodują mylne przeświadczenia fanów (dodatkowo, czy chciałabyś trafiać na strony brukowców? Ich oświadczenie zamyka sprawę i pozwoli, o ile Anette nie będzie dalej "doiła tej krowy z rozgłosem", im żyć bez paparazzich w ogródku), więc, o ile znasz się ciut na biznesie muzycznym, menadżer zespołu, dla dobra członków i z woli wytwórni mógł poprosić ich o ucięcie sprawy, i, jak widzisz w oświadczeniu, zrobił to z gracją i dojrzale (nie widzę w tym niedojrzałości, a w wypowiedzi Olzon, i owszem). Zespół nie mógł pozostać obojętnym na tak oczywiste kłamstwa o sobie (w oświadczeniu, czytamy, że i oni uważają takie rozwiązywanie spraw za "pralnię", ale są do tego zmuszeni). Niektóre sprawy należy zdusić w zarodku, bo rozpełzną się po świecie i gwarantuję ci, że sama inaczej byś nie postąpiła w takiej sytuacji.

 

My możemy tylko gdybać, prawdę znają tylko oni. :D

 

Fakt, to tylko gdybania, ale niektóre rzeczy są tak jasne i potwierdzają się same. Ci, którzy śledzili uważnie poczynania obu stron, widzą wyraźnie każdy aspekt sprawy i Anette, niestety, wypada bardziej niekorzystnie.

 

Wiem, że jesteś tu nowa, ale ten temat był już poruszany milion razy na forum i milion razy analizowany z więcej niż jednej perspektywy (nie myśl, że nie dopuszczaliśmy do siebie możliwości, że to Anette ma rację) i wszystko jest już przegadane, więc proponuję zakończyć rozmyślania do czasu nadejścia nowych materiałów dot. sprawy.

Chłopaki mają dowody (maile, kwity), podchodzą do sprawy z dystansem i kulturalnym stoicyzmem, a Anette ma napady emocjonalne, zmienia zdanie i ujawnia szokujące nowiny (sama sobie przecząc), zbiegiem okoliczności, tuż przed premierą solowego krążka, czy to nie podejrzane?

Amen! ;)

[Metallinka 89]

Właśnie chwała za to, że są dowody. :) Mam nadzieję że sprawa zostanie rozwiązana na poziomie i nam, fanom, pozostanie skupianie się na nowych utworach Nightwisha a nie na wojnach pomiędzy byłymi członkami.

[Maciek 1188]

Prawdę powiedziawszy, to wolałbym żeby żadna strona nic nie mówiła i obeszło się bez wywlekania różnych historii, ale fakt ze Anette pierwsza zaczeła.

Wydaje mi się też, że dlatego oświadczenie było fińsku, bo primo ucinają dyskusje gdyż Anette nie może ich teraz tak wprost cytować, secundo do Floor to też tak wprost nie dochodzi i tertio to było tuż przed świętami i wydanie tego po angielsku, wywołałoby na pewno spore zamieszanie i odbiło się dużo większym echem. Tego pewnie chcieli w tym okresie uniknąć.

 

Równiez mam nadzieje, że już na linii NW-Anette będzie cisza i każde się zajmie swoimi sprawami.

[Seppo 265]

Anette na swoim blogu udostępniła kilka zdjęć z młodości - z czasów kiedy była black metalem i szatanistką ;)

 

 

 

 

 

 

 

 

Na tym ostatnim zdjęciu przypomina mi mamuśkę z serialu "Szpiegowska rodzinka" xD

 

 

+ kilka innych na jej blogu.

[PaulaEija 1628]

Nette szpanuje na blogu ze swoją dziwną sesją zdjęciową do albumu. Taką jakby odrobinę bardzo nieprofesjonalną. Tzn. wyglądającą jakoś nieprofesjonalnie. ;)

 

Ooo, to ładne:

 

[Ares 1858]

Czekam na jej album :) Jak będzie dobry, to wybaczam jej co złego powiedziało o chłopakach, a jak nie, to nie ;)

[Milla 2534]

A mi niezależnie od tego, jaki będzie jej album, nie przestanie się nie podobać jej pranie brudów :>

[Evi 1960]

Wygląda na tych zdjęciach jak duch! Biała twarz, prawie przezroczysta... Szczerze mówiąc, to wcale mi się to nie podoba...

[PaulaEija 1628]

Podsumuję Twoją wypowiedź, Evi, pozwól. ;)

Nette jest naszą halucynacją. Nette jest naszym złudzeniem. Ona jest tylko hologramem, żeby podtrzymać NW w okreste pomiędzy Tarją a Floor. Ona jest tylko mirażem, nie wokalistką. Nie no, żartuję. xD

Lubiłam Nettan. Ale jej prania brudów i tak nie zapomnę. ;)

[Sami 3171]

Strasznie mi się podoba ostatnie zdjęcie. A reszta taka trochę... Nieprofesjonalna, ale na Instagramie jak ją ludzie pytali, to mówiła, że tak ma być. I bardzo ładne włosy, powinna sobie tak zrobić na stałe.

 

A płyty pewnie nawet nie przesłucham, chyba, że recenzje będą szczególnie pozytywne (co jest mniej więcej tak prawdopodobne jak Polska w finale Mundialu).

[motorade 118]

A ja kupię zarówno kaczkowego Tuo i świecącą Nettie mimo prania brudów. Doszły Was słuchy, że premiera przesunięta na koniec marca?

[Evi 1960]

Podsumuję Twoją wypowiedź, Evi, pozwól. ;)

Nette jest naszą halucynacją. Nette jest naszym złudzeniem. Ona jest tylko hologramem, żeby podtrzymać NW w okreste pomiędzy Tarją a Floor. Ona jest tylko mirażem, nie wokalistką. Nie no, żartuję. xD

Lubiłam Nettan. Ale jej prania brudów i tak nie zapomnę. ;)

 

Zupełnie nie o to mi chodziło, ale niezła interpretacja :happy:

Nie powiem, żebym lubiła Anette w NW, chociaż na IM bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Po wykonaniach tych utworów przez Floor moje uwielbienie dla niej drastycznie spadło, ale... no mimo wszystko, na IM wypadła bardzo dobrze. I nawet ją zaakceptowałam w NW, nawet ją polubiłam. A tutaj takie bum - nie ma jej w zespole, to całe pranie brudów. No nie będę ukrywać, nie przepadam za nią i jej wylewnością. Po próbce z jej solowego albumu też jakoś się do niej nie przekonuję, dla mnie ten jej utwór jest taki bezbarwny (przezroczysty, jak te zdjęcia). Ale poczekam na całość, zobaczę co jej z tego wyszło. Może znów mnie zaskoczy?

[Maggie 338]

Ta "sesja" wygląda jakby Aneta wybrała się na wycieczkę do jakiegoś pałacyku i tam jej chłopak zrobiłby jej zdjęcia. Nie wyglądają na jakąkolwiek profesjonalną sesję do promocji albumu. A płyty posłucham, bo czasu raczej aż tak dużo nie zmarnuje, a zawsze dobrze wiedzieć czym się zajmuje była wokalistka z NW.

[Metallinka 89]

TE zdjęcia to jest tragedia. Ze strony technicznej.

 

A co do prania brudow- obydwie strony włączyły pralkę, powiedziały co miały powiedzieć i koniec. Anetka po odpowiedzI chłopaków się nie odezwała. :)

[Ares 1858]

Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że podzielę się z wami ostateczną okładkę nowego albumu Anette Olzon w "Shine" (premiery: 28 marca 2014).

Pre-order albumu teraz za pośrednictwem iTunes: http://smarturl.it/anette_shine_itunes

Czekajcie na więcej aktualizacji na "Shine" i nadchodzącego teledysku do "Lies".

 

 

[motorade 118]

Okładka wygląda jak jakiegoś zespołu grającego rock chrześcijański. Płyta wyląduje w mojej rozrastającej się kolekcji ( 1 płyta/6 miesięcy) :)

[Taiteilija 2754]

Okałdka jest bardzo nijaka. Ot, ładna kompozycyjka. Podpisuję się pod teksem motorade odnośnie rocka chrześcijańskiego, ale raczej powiedziałabym, że tak nijaki cover art sygnalizuje jakiś chrześcijański pop, a nie rock. ;)

[motorade 118]

Pop/rock. Żeby nie było wojny o pop/metal, to Anette wyróżnia to, że nie używa Autotune jak wszystkie "gwiazdy".