Ada28

Ciii, Ala, cii... Nie wybiegajmy aż tak daleko w przyszłość, żeby niczego nie zapeszyć ;) Na razie wygląda to bardzo dobrze. Wspaniale jest widzieć oboje w tak pogodnych nastrojach, uśmiechających się do siebie, emanujących serdecznością i pozytywnymi emocjami. Widać, że każde z nich przeżywa te wyjątkowe chwile. Te ulotne spojrzenia, przyjacielskie gesty i miłe słowa (hmm, podobno na końcu "Tulkoon Joulu" padają stwierdzenia, że zbyt długo się nie widzieli) wyrażają bardzo wiele. Ciekawe, jak będzie na kolejnych koncertach.

Co Wy na to? ;) [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=iLdDjG1XAvw

Ja również lubię klasyczne aranżacje „Ave Maria” i wręcz wielbię duet Marco i Floor, który jest niemalże perfekcyjny (patrz mój poprzedni post). Jednak nie chcę i nigdy nie będę porównywać go do tego pierwszego, przejmującego wykonania Marco i Tarji, które musiało być niemałym wyzwaniem dla nich obojga. Z pewnością towarzyszyły im wczoraj wielkie emocje, bo co innego nagrać wersję studyjną w dwóch różnych zakątkach globu, a co innego po tylu latach w obecności tysięcy wyczekujących fanów wyjść razem na scenę, patrzeć sobie w oczy podczas występu i jeszcze panować nad głosem. Dla mnie osobiście nic tu nie jest przekombinowane, a wręcz jak najbardziej szczere. Aranżacje wokalne odbiegają wprawdzie od perfekcji, ale w tym wypadku zupełnie mi to nie przeszkadza. Myślę, że najważniejsze jest przełamanie lodów. Uśmiech Marco i łezka w oku Tarji (widać na innym, gorszej jakości nagraniu) dają nadzieję na odbudowanie pozytywnych relacji w przyszłości. I tak trzymać.

Bileciki na Golden Circle zakupione :) Do zobaczenia pod sceną!

Pierwszy z czterech wspólnych występów Tarji i Marco za nami. Przełom nastąpił. Spójrzcie na końcówkę... ♥ ♥ i spróbujcie się nie wzruszyć :-( [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=pebzh4PbZuE&feature=youtu.be

Tarja sprawiła fanom kolejną niespodziankę. Dziś pojawiło się oficjalne lyric video do solowej, albumowej wersji "Feliz Navidad". [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=Afjgsb_GAxo

Już myślałam, że nigdy nie doczekam się albumu VoA w nowym składzie, a tu proszę. 16 lutego ukaże się wydawnictwo zatytułowane "The Deep and The Dark". Mamy już pierwsze lyric video. Znacie / słuchacie? [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=4tJAdUahyTA&feature=youtu.be

Sprawa tajemniczego projektu Tarji się wyjaśniła. 8 grudnia zostanie wydany charytatywny singiel z udziałem wszystkich artystów, których zdjęcia znajdują się powyżej. Będzie to „Feliz Navidad”: the Barbuda Relief and Recovery Version. Dochód ze sprzedaży singla zostanie przeznaczony na pomoc ofiarom huraganu Irma na Barbudzie (wyspa na Morzu Karaibskim), którą żywioł spustoszył we wrześniu tego roku. Tarja jest bardzo związana z tym miejscem, ponieważ przez kilka lat mieszkała na oddalonej o 50 km wyspie Antigua i tam również latem tego roku nagrała swój świąteczny album „from Spirits nad Ghosts”. Więcej szczegółów tutaj: http://tarjaturunen.com/this-christmas-you-can-expect-the-unexpected-2/

Dziękuję Kochani! ♥ @98wercia - choć spóźnione, to najlepsze życzenia również ode mnie :)

Bilet zamówię na dniach, nie ma innej opcji! Serce się raduje i ciągnie pod scenę, więc najprawdopodobniej skuszę się na Golden Circle i będę musiała swoje odstać ;) Skoro jednak na Czadzie udało mi się przetrwać, to tu też dam radę. Nie wyobrażam sobie siedzenia daleko, ani chyba w ogóle siedzenia na koncercie NW. Mam nadzieję, że zdrowie i siły dopiszą i że spotkamy się w strefie GC większą grupą :)

Tarja kontynuuje zabawę, a fani snują domysły, o co może chodzić ;) Wygląda to coraz ciekawiej, spójrzcie kogo tu mamy :)

[video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=FOQVpFgQhc8

Wspaniała i niezwykle ekscytująca wiadomość! I wymarzony prezent urodzinowy, nie powiem ;) Kochani, ja ani przez chwilę nie wątpiłam, że zobaczymy ich u nas w przyszłym roku. Przekonałam się już nieraz, że trzeba bardzo mocno wierzyć w swoje marzenia. 17.11 wypada akurat w sobotę – lepiej więc być nie może :) Mam nadzieję, że spotkamy się na koncercie naszych ulubieńców w szerszym forumowym gronie :)

Floor rozpoczęła tegoroczną serię koncertów z projektem RJ. Mamy już nowe nagranie klasycznego „Ave Maria" z udziałem Marco (można porównać z zeszłoroczną wersją live). A już za nieco ponad dwa tygodnie „expect the unexpected”, czyli duet Marco z Tarją. Kto czeka? Kto już słuchał najnowszego krążka RJ, „IV”? [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=tXbdFF-0-9c

Najnowsze wydawnictwo Tarji „from Spirits and Ghosts (Score for a Dark Christmas)” ujrzało wczoraj światło dzienne. Kilka dni przed premierą na fb odbyło się Q&A, podczas którego fani mieli możliwość zadania Tarji dowolnych pytań na temat nadchodzącego świątecznego krążka. Dowiedzieliśmy się m. in., który utwór był dla artystki najbardziej wymagający pod względem wokalnym (Pie Jesu), który jest najbardziej osobisty (O Come O Come Emmanuel), a który najbardziej niezwykły (Deck The Halls z „gościnnym udziałem” Naomi :) podobno mama i córka świetnie się bawiły przy nagraniach). Artystka podkreśliła również, że założeniem płyty jest pokazanie mrocznej strony Świąt, zdominowanej przez smutek, samotność i cierpienie. Album poświęcony jest tym, którym w Boże Narodzenie daleko do migoczących światełek choinki, suto zastawionych stołów i uścisków najbliższych. Tarja zdradziła także, że jej dwa wcielenia („Lady in White” i „Lady in Black”) symbolizują dwie strony w każdym z nas. Dodała, że kreacje obu postaci zaprezentuje podczas tegorocznych koncertów promujących „From Spirits and Ghosts” (w grudniu artystka wystąpi w Czechach i na Ukrainie). Pierwszego grudnia poznamy trzeci singiel, a tymczasem ukazał się oficjalny teledysk do niemieckiego klasyka „O Tannenbaum”. Klimatyczny i tajemniczy. Połączenie żywych postaci i scen z mrocznego świątecznego komiksu „Novel for a Dark Christmas” (do nabycia w oficjalnym sklepie https://tarja.tmstor.es/index.php?cur=EUR) wypadło niezwykle oryginalnie i intrygująco. Z pewnością każdy z nas może się tu pokusić o indywidualną interpretację. [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=4x3z624U-0s Osobom zainteresowanym twórczością Tarji i śledzącym jej aktualne poczynania polecam również ciekawy wywiad, którego artystka udzieliła pod koniec października dla Metalinside.ch. [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=ALMCVh-tED0&feature=youtu.be

Dziękuję serdecznie za tak przychylne opinie i ciepłe słowa (również w imieniu mojego męża, który przeczytał i bardzo pozytywnie odebrał Wasze wypowiedzi). @Maciek Jestem zaskoczona Twoim zainteresowaniem tappingiem oburęcznym! Nieczęsto spotyka się ludzi zgłębiających tę trudną, ale jakże widowiskową technikę gry na gitarze i tym bardziej cieszę się, że „nieziemska ekwilibrystyka” w wykonaniu mojego szwagra przypadła Ci do gustu! Ja również chętnie „odgrzewam” filmiki z YT i zachwycam się nimi za każdym razem. Takie połączenie talentu, pasji i zaangażowania to coś wspaniałego. Adam zawsze powtarza, że najważniejsze dla niego jest granie własnych dźwięków. Tego właśnie szuka w muzyce. Cóż, można śmiało stwierdzić, że odnalazł swój unikalny styl i z powodzeniem go rozwija. „Counterpoint Serenade” jako jedyny numer posiada tekst, którego treść objaśnia, na czym polega tytułowy kontrapunkt. „Tumba” to jeden z moich faworytów, i to nie tylko dlatego, że autorem tego numeru jest mój mąż (większość utworów komponuje gitarzysta). Basowa solówka w tym utworze na żywo wbija w ziemię. „Fast and serious” na koncertach zawsze jest polem do popisu dla perkusisty, który prezentuje równie wysoki poziom umiejętności. We trzech dopełniają się idealnie. @anulka79 Kochana, pięknie dziękuję za Twoją opinię! Niezmiernie się cieszę, że moja propozycja przypadła Ci do gustu. To prawda – jest ich tylko trzech, a potrafią oczarować niezwykłymi umiejętnościami i entuzjazmem płynącym z gry. To ich wielka, od lat rozwijana pasja (mówię o Tomku i Adamie, Michał dołączył później). Ja również nie gustowałam wcześniej w muzyce instrumentalnej, ale po oswojeniu się z bądź co bądź wymagającą twórczością Full-X uznałam, że taki jazz-fusion bardzo mi odpowiada. Jak na muzykę technicznie skomplikowaną jest przyjemna w odbiorze i dość melodyjna. W miarę upływu lat i codziennego osłuchiwania się ze ścieżkami basowymi poszczególnych utworów polubiłam je do tego stopnia, że zdarzało mi się już podczas prób zespołu przesiadywać razem z dziećmi pod drzwiami pokoju, w którym panowie szlifowali swoje umiejętności przed nadchodzącym występem. Aniu, ja również bardzo bym chciała, żebyśmy kiedyś spotkały się na koncercie Full-X! Czemu nie? Grają głównie we Wrocławiu, ale nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość ;) Co do naszego pierwszego (świadomego) spotkania – to był NW na Czad Festiwalu :D . Przyjechaliśmy razem z częścią ekipy forum DE naszym niezawodnym ‘Vehicle Of Spirit’ pod sam hotel, pamiętasz? Na Delain w październiku 2016 r. w Progresji widziałyśmy się po raz drugi. W 2015 roku też byliśmy na koncercie Holendrów (z Amberian Dawn i The Gentle Storm), ale wówczas się jeszcze nie (po)znałyśmy. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości zobaczymy się ponownie. Pozdrawiam cieplutko! :blush: Zachęcam również pozostałych uczestników zabawy do podzielenia się swoimi wrażeniami na temat zaprezentowanej płyty :) .

Twórczość Anette nigdy nie wzbudzała we mnie zbytniej euforii, więc początkowo sceptycznie podchodziłam do projektu „The Dark Element”. Jednak po przesłuchaniu kilku pierwszych singli i upewnieniu się, że nowy krążek będzie miał „metalowego kopa”, który tak lubię, moje odczucia były bardzo pozytywne (co widać w poprzednich postach). Cała płyta tylko je wzmocniła. Na razie odsłuchałam album kilka razy, bez zbytniego wgłębiania się w teksty, i już czuję, że AO powoli przeciąga mnie na swoją stronę. Być może to zasługa ostrzejszych riffów Janiego, a być może zmiany mojego nastawienia do wokalistki NW, którą do tej pory zawsze spychałam na margines. Powtórzę to, co już mówiłam na tym forum: przełom wciąż się dokonuje. Płytę zamierzam kupić i jestem również bardzo ciekawa, czy czekają nas w przyszłości jakieś koncerty pod szyldem The Dark Element. Jak myślicie? Wybralibyście się posłuchać materiału z płyty Anette i Janiego na żywo? Ja tak.

Witajcie. Kolej na moją propozycję w naszej zabawie. Od samego początku chciałam przedstawić Wam wydawnictwo „An Introduction To Counterpoint”, czyli drugi album w dorobku jazzowego Full-X-Trio, w którym na gitarze basowej od ponad 20 lat udziela się mój mąż Tomek. Skład uzupełniają Adam (gitara dwugryfowa) oraz Michał (perkusja, możecie go kojarzyć z Trzynastej W Samo Południe). Płyta szczęśliwie trafiła w końcu w całości (i w jednym pliku) na Youtube, więc zachęcam do odsłuchu. Znajduje się na niej 10 kompozycji: 1. Introduction 0:00 - 1:42 2. Wings of the Hussary 1:43 - 3:30 3. Balkanian Story 3:35 - 7:35 4. Counterpoint serenade 7:43 - 13:05 5. Bloody Saturday 13:09 - 22:33 6. Colosseum 22:38 - 27:03 (teledysk: ) 7. Tumba 27:07 - 31:56 8. One against the other 32:04 - 36:52 9. Seventh day 36:56 - 40:19 10. Fast and serious 40:24 - 46:42 Wszystkie utwory są instrumentalne. Wyjątek stanowi kawałek nr. 4, w którym brzmienie gitary dwugryfowej, basu i perkusji wzbogacone jest operowym sopranem i ostrzejszymi riffami gitary rockowej (która pojawia się również w kawałku nr. 2). A oto kilka słów od Adama: „Jest to muzyka instrumentalna, improwizowana. Nowatorskie podejście do improwizacji gitarowej stanowią polifonizujące improwizacje (zawierające dwie linie melodyczne jednocześnie), oraz nietypowe połączenie brzmieniowe gitary jazzowej z techniką tappingu oburęcznego uzyskane za pomocą autorskiej wersji artykulacji portato. Takie podejście sprawia, że nie można pomylić tych nagrań, stylu i brzmienia gitary z nagraniami innych gitarzystów. Z jednej strony utwory na płycie zdominowane są przez unikalne brzmienie, oraz koncepcję, a z drugiej strony rozpiętość stosowanych środków muzycznych i technicznych jest bardzo duża. Usłyszymy elementy stylistyk takich jak rock, swing, drum'n'bass, fusion a nawet bułgarskiej muzyki ludowej. Bogactwo stosowanych środków muzycznych jest ogromne, ale nacisk położono na gładki przebieg utworu. (Utwory nie rażą przewagą techniki kompozytorsko-wykonawczej nad myślą muzyczną).” Link do albumu: Miłego słuchania J

Heidevolk – Batavi Moje pierwsze spotkanie z tym zespołem i muszę przyznać, że całkiem satysfakcjonujące. Album podoba mi się zarówno od strony instrumentalnej, jak i wokalnej. Miło było posłuchać utworów w języku innym niż dominujący angielski. Mimo że nie jestem entuzjastką folk metalu, połączenie tego gatunku z mową holenderską wypadło w tym przypadku bardzo ciekawie. Mocne gitarowe riffy, dynamiczna perkusja i ciekawe aranżacje wokalne (bez growlu tudzież niestrawnego dla mnie skrzeku) oceniam na plus. Utwór otwierający płytę za pierwszym razem mocno skojarzył mi się z niemieckim Rammsteinem (głównie z uwagi na podobieństwo językowe). Płyta jest melodyjna i miła dla ucha, więc moje wrażenia również jak najbardziej pozytywne.

Jeszcze całkiem niedawno wielu fanów obawiało się, że "mnisi" zakończą karierę i znikną ze sceny, a tymczasem już 24 listopada światło dzienne ujrzy ich kolejne wydawnictwo, zatytułowane "Holy Chants". Tak będzie wyglądał tył okładki: Dostrzegacie znajomy tytuł? ;) Otóż kilka miesięcy temu chór poprosił fanów na fb o propozycje świątecznych utworów, które chcieliby usłyszeć na kolejnym krążku. Kilka osób podrzuciło "Walking In The Air", a ja skutecznie podbiłam temat i cel został osiągnięty. :) Bardzo jestem ciekawa tego coveru!

Mamy kolejny trailer wydarzenia. Wygląda na to, że jednak nie będzie duetu sióstr Brightman. Amelia prawdopodobnie nadal zmaga się z kłopotami zdrowotnymi (z powodu problemów z głosem musiała odwołać zaplanowaną na październik solową trasę koncertową po Niemczech) i na razie nie udziela się publicznie. Mam nadzieję, że wyzdrowieje i wróci do śpiewania. Tymczasem w Berlinie odbyła się niedawno konferencja prasowa z udziałem artystów, którzy wystąpią pod szyldem Royal Christmas Gala. Pierwszy koncert już 18 listopada. To będzie MAGIA ♥ [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=i5ChZceU27Y

Dziś miała miejsce premiera najnowszego wydawnictwa AD, "Darkness of Eternity". Po dwóch pierwszych, dość przeciętnych jak dla mnie singlach, niespecjalnie czekałam na ten nowy krążek. Jednak dałam mu szansę, przesłuchałam kilka razy i nie żałuję. Pierwsze wrażenia są pozytywne. Płyta jest nieco cięższa od poprzedniej i można na niej wyłapać kilka naprawdę wdzięcznych, chwytliwych melodii, co akurat bardzo u Finów lubię. https://open.spotify.com/album/3fBlsCHdIh09OI5AKJaqcU Pojawiło się również nowe lyric video do utworu "Dragonflies". [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=DAtNx1Xu50w

To świetna wiadomość :) Nie spodziewałam się, że Vuur tak szybko wróci do Polski (raptem wczoraj wystąpił w Krakowie jako support Epiki). Już sobie ostrzę apetyt na ten koncert, bo tak szczęśliwie się składa, że 17 lutego wypada w piątek. Nie zdążyłam się jeszcze zapoznać z najnowszym wydawnictwem Annie, więc czas nadrobić zaległości. ;) A Wy słuchaliście już krążka "In This Moment We Are Free - Cities"? Jak wrażenia? https://open.spotify.com/album/75ElN1tR8bN8a3g5vH8Ybw

Ktoś się stęsknił za Northern Kings? Zespół zaprzestał już wprawdzie aktywnej działalności, ale „królowie” Marco Hietala, Tony Kakko i JP Leppäluoto całkiem niedawno znów pojawili się razem na scenie, choć bez czwartego kompana (Jarkko Aholi). 18. października 2017 r. Finowie wystąpili w swoim ojczystym kraju podczas uroczystej gali z okazji obchodów 100. rocznicy niepodległości. Wykonali wspólnie medley utworów swoich własnych kapel (i nie tylko), dając krótki pokaz siły fińskiego heavy metalu. Jak myślicie, nagrają jeszcze kiedyś coś razem? [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=mD5CmGqLdKc

Pod koniec października poznaliśmy kolejny utwór z nadchodzącego wielkimi krokami (premiera 17. listopada) wydawnictwa „from Spirits and Ghosts (Score for a Dark Christmas)”. Jest to znana niemiecka piosenka świąteczna, którą niektórzy z Was być może pamiętają z lekcji języka obcego w szkole. Mowa o „O Tannenbaum”. Tarja podjęła wyzwanie i zaśpiewała tenże klasyk w oryginale, co też moim zdaniem uczyniła naprawdę bardzo dobrze (wierzcie mi, jako filolog naprawdę nie mam się czego przyczepić, a jeśli już czegoś muszę, to naprawdę mało istotnych niuansów w wymowie). Co do aranżacji i indywidualnej interpretacji utworu to muszę przyznać, że moje wrażenia są bardzo pozytywne. Kompozycja jest spójna i bardzo klimatyczna. Posłuchajcie sami. YT: wersja z niemieckimi i hiszpańskimi napisami. Dla ciekawych i uważnych: w pierwszej linijce nie powinno być „treu”, tylko „grün” (są różne wersje) Utwór jest dostępny również na Spotify i Deezerze. Zachęcam do posłuchania i podzielenia się wrażeniami. [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=r5_D7wJ-Vn8