Taiteilija

Hyvää päivää, Rose! A mnie ciekawi, jakiej konkretnie muzyki klasycznej słuchasz? Sama bardzo lubię Beethovena, Mozarta, Griega, Vivaldiego, Paganiniego... Jakich kompozytorów preferujesz? :)

Forever Yours

Terve, Kuolema! (jakkolwiek makabrycznie by to nie brzmiało!) :D

@Cameloth: U ciebie chociaż pada! A tutaj wcale nie pada, jest ponad 30 stopni i nie maleje od tygodni. Chyba jeden dzień był chłodniejszy i trochę pokapało, a tak to żyć nie idzie! :(

Rok temu na kult. na UG było 7 miejsc do obsadzenia i nie robili naboru dodatkowego, bo sprawdzałam i trochę mnie to zdziwiło, bo przecież 7 miejsc mogli obsadzić. Szkoda, że nie podają ile mają wolnych miejsc w drugim naborze, bo przez to ciężej jest mi przewidzieć, czy mam, czy nie mam szansy. Nawet bez zdanej histy/WOS-u wyszedł mi ładny próg na tym kierunku, ale... no trochę mnie stresuje to, że muszę czekać, aż do 15 września! :dodgy:

Ja już swoje zdanie wyjawiłam niektórym - mnie takie animacje nie wadzą, nie rozpraszają mnie nijak, ale byłabym wstanie (choć może z pewnym rozrzewnieniem, bo to mój pierwszy w życiu ruchomy przyjaciel w sygnaturze ;)) zrezygnować z mojego żywego Kozaka, jeżeli komuś miałoby to przeszkadzać.

[video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=0D3G18Dee7Q

Generalnie brałam tylko Gdańsk pod uwagę, bo z przejrzanych uczelni tam oferta najbardziej mi się spodobała i w ogóle tryb nauczania. No, cóż nie dostałam się, a już w Gda miałam zaplanowane mieszkanie i fundamenty pod nowe życie, toteż trzymam się Trójmiasta. Porozmawiałam z siostrą i zorientowałam się na temat kulturoznawstwa. Myślałam, że to nieco bezużyteczny kierunek, ale okazało się, że stwarza nieliche możliwości przy odrobinie fantazji. Koła naukowe umożliwiają wyjazdy za granicę w celu badania kultur (rok temu był wyjazd do Laponii), ale podczas tych studiów dobrze jest sobie osobno wyrobić jakiś kurs językowy, no i trzeba mieć plan konkretny, bo ludzie bez planów i pomysłów po tych studiach nic mieć nie będą (jak zresztą po wielu innych kierunkach). Mam już jakiś plan działania, a nawet kilka, więc uderzam w kulturoznawstwo. W międzyczasie kurs jakiegoś norweskiego, albo innego narzecza, jakiś wyjazd za granicę i może gdzieś tam ostanę. ;) Tylko nurtuje mnie myśl, ile oni mogą mieć wolnych miejsc i czy ja się tam dostanę, bo skoro tylu ludzi nie dostało się na skand. i inne pokrewne kierunki, to może być całkiem spora ilość chętnych.

Orientuje się ktoś ile mniej więcej osób musi brakować po podstawowej rekrutacji na jakiś kierunek na studiach dziennych, żeby zrobili nabór uzupełniający? Pech chciał, że chociaż zdałam maturę całkiem świetnie, to nie zdawałam żadnych dodatkowych przedmiotów, poza rozszerzeniami pol/ang, i nie dostałam się na skandynawistykę, ani na filologię ang. (te kierunki były wręcz oblegane - ponad 800 chętnych, a miejsc na skand. -> 66, a na fil. ang. -> 110) i złożyłam na Kulturoznawstwo w naborze dodatkowym i muszę czekać do połowy września na listę kandydatów, a nie wiem ile mają wolnych miejsc (o czym nie informują. W naborze podstawowym mieli 100). Zaciekawiło mnie, ile musi brakować osób, żeby zrobili rekrutacje dodatkową, bo chciałabym wiedzieć z iloma osobami rywalizuję o miejsce, tak około, żeby wiedzieć, czy mam szansę się dostać. Wyszedł mi ładny próg, ale nie wiem ile mają miejsc... Rok temu brakowało im bodajże 7 osób do pełnego i nie robili naboru dodatkowego, więc zgaduję, że dla paru osób by tego nie robili... ;) Ponawiam pytanie, bo się rozpisałam i namotałam: ile myślicie osób musi brakować, żeby na studiach ruszył nabór dodatkowy?

Zaczynamy kolejną rundę! Obstawiam jako zwycięzcę "Ever Dream", albo "Bless the Child". Obawiam się, że mocnym rywalem może być też "Phantom", ale to znowu jest cover i obawiam się, że jeżeli wygra, to będzie już trzecim zwycięskim coverem, co nie mówiłoby najlepiej o NIghtwishu, który lepiej przerabia cudze piosenki, niż tworzy własne. ;) Może ewentualnie silnym okazać się "Slaying", lub "Ocean Soul", ale pozostaje przy myśli, że wygra ED lub BTC.

Lagoon

Było błędem, ale jestem pewna, że, będąc w sytuacji ówczesnej ludności, zrobilibyśmy to samo i to nas sądziłyby przyszłe pokolenia. Każdy zryw tego typu spływa krwią, ale ten był po prostu szaleństwem, bo było niepodobieństwem jego powodzenie. Ale... w pewien sposób napawa mnie jakąś dumą myśl o szaleństwie mojego narodu, bo choć było źle i choć zapłaciliśmy krwią, nawet niewinną, nie byliśmy bierni, nie daliśmy się łatwo okiełznać i w tym szaleństwie i głupocie było coś głęboko patriotycznego, mówiącego o odwadze ówczesnych Polaków. Chociaż przegraliśmy, co było do przewidzenia, to pokazaliśmy, że nie łatwo będzie nas sobie podporządkować. Poza tym, powstanie było nieuniknione, bo jak wiadomo i jak pisał Izzy, zbyt wiele wściekłości było w tłamszonych duszach ludzi, zbyt wiele patriotyzmu i buty, żebyśmy mogli pozwolić na dalsze niedole niemieckiego zaboru. To był błąd, ale błąd niemal niemożliwy do uniknięcia; Polacy, jak pan Wołodyjowski z Trylogii Sienkiewicza, prędzej wysadziliby się w powietrze niż "poddali twierdzę", choćby mieli przy tym zginąć i inni, choćby nic to miało nie dać. Powstanie było błędem ogromnym, ale i dowodem męstwa... wyjątkowo, przyznaję, krwawym.

W sumie, to nie ma co za bardzo deliberować na zwycięzcą, który był właściwie oczywisty. Osobiście jestem bliższa duchowo piosence "Away", ale jako że nie wyróżnia się ona niczym nadzwyczajnym, to nie miała za bardzo szans na zwycięstwo, czy choćby awans do finału. OTHAFA mogła zagrozić tylko piosenka 10MD, ale nie była dla niej i tak godnym rywalem. Wygrał cover, po raz drugi. Tym razem, jednak nie widzę powodu do oburzenia, biorąc pod uwagę jego niezwykłą popularność. ;)

[video=youtube] So many doors how did you choose So much to gain so much to lose So many things got in your way No time today, no time today Be careful not to lose your head Just think of what the doormouse said, Alice! :-D

"Potop" czytam. Z własnej woli, warto dodać. ;) We wspaniałej kolejności tą Trylogię pożeram: "Ogniem", "Pan Wołodyjowski", "Potop". Podejrzewam, że taki chaos jest spowodowany naturalną nieufnością i niechęcią względem "Potopu", którym mnie męczono w szkole, więc zostawiłam go na ostatek. Póki co, nie czyta się źle! Kmicic to kompletny wariat! :D

10th Man Down

[video=youtube]

Nowy zwiastun! :happy: EDIT: Oczywiście, mowa-trawa, ale wiemy, że Troy też będzie śpiewał, bo Tuo powiedział, że "już słyszy wokale Floor, Marco i Troya".

Tajteilija najlepsza - wszystkich wokoło upomina, maltretuje wiadomościami, a sama zapomina! :D Raczcie wybaczyć, mości ludkowie. Kilka słów o każdej propozycji: @annaif: Bardzo zabawna fińska przyśpiewajka. Taka prosta i szczera, jak tylko pijany Fin być potrafi. Rozbawiła mnie swoją prostotą i choć książki nie znam, to pomyślałam, że brzmieniem pasowałaby doskonale! @Simo: Ha! Oczywiście, że znam i kocham! Trafiłeś perfekcyjnie w moje gusta i muzyczne i tematyczne! Bardzo lubię Eryka książkowego i muzykę z sławnego musicalu Webbera. @98wercia: O, dziwo znam tą piosenkę z dawnych lat. Zawsze leciała w radiu, gdy byłam dzieciaczkiem. Założę się, że pasuje idealnie do zaprezentowanej postaci, wnioskując z samego tytułu. @Ares: Stary, dobry badass Saruman! Chociaż utwór jest dość monotonny, a pętla płynąca nieprzerwanie w pewnym momencie mnie niemal zahipnotyzowała; jeszcze trochę i zaczęłabym wyznawać Sarumana. :P @Dave: Ofelia - ofiara szaleństwa, której żywot zakończył się utonięciem, o ile mnie pamięć nie myli, w jeziorze. Smutny jej los i bardzo dosłowna jego interpretacja. Do postaci pasuje z pewnością. @Sami: Uwielbiam powieść Bułhakowa, oczywiście. Utwór pasuje do rozpaczy i nijakości życia Małgorzaty po utraceniu Mistrza. Niemal widzę jej twarz, lekko postarzoną frasunkiem, tęsknotą... Pasuje perfekcyjnie! Podsumowując, zauważyłam, że nieco zbyt dosłownie zabraliście się do tematu, w większości wybierając piosenki zainspirowane bezpośrednio książką/postacią. Nie było to zabronione, co prawda, ale miałam nadzieję na nieco więcej fantazji. Nie mam żalu. ;) Mam trzech faworytów: propozycje annaif, Simo i Sami. Propozycja annaif jest oryginalna i oddaje fińskiego ducha książki, której załączyła nam streszczenie, propozycja Simo jest atrakcyjna ze względu na to, że uwielbiam postać Upiora i lubię piosenki z musicalu Webbera, a pozycja obrana przez Sami, choć mnie osobiście nie pociąga ta piosenka, jest perfekcyjnym odzwierciedlenie samopoczucia Małgorzaty po utracie Mistrza. Punkt leci do... ANNAIF! Za oryginalność, brak dosłowności i odrobinę ukochanej fińskości. Freyja - 22 Evi - 22 Sølvi - 21 Sami - 15 Simo - 13 Nymphetamine - 10 Jillian - 8 Ares - 8 Maggie- 8 Maciek - 7 Milla - 7 Izzy - 7 BlackSymphonia - 6 Nightfall - 5 Dark - 4 prostreet94 - 4 NightwishAnka - 4 Annaif - 4 Dave_MaxXx - 3 Mike - 3 Taiteilija - 3 98wercia - 2 Pablito - 1 Ivan - 1 PaulaEija - 1 Scavenger -1

Youngsters! :happy:

[video=youtube] W Taj obudziła się romantyczka. :blush:

Ogólnie, Rubik ma taką mimikę i sposób bycia, że sam jego widok powoduje u mnie lekkie mdłości - ma w sobie coś wybitnie, moim zdaniem, odrzucającego i jakby fałszywego, ale skoro nie jego wygląd, tylko muzykę mam oceniać... Gdy miałam z 12-13 lat czasem posłuchałam tego, czy owego. To były czasy, gdy dopiero zaczynałam słuchać NW, a już wcześniej miałam szczególny pociąg do muzyki orkiestralno-chóralnej, więc normalną rzeczą było dobranie się nawet do tej polskiej odmiany. Słuchałam często dwóch piosenek i chyba tylko te dwie znam. :D Wspomniany "Psalm" był chyba moją ulubioną z tych dwóch (pamiętam, że, gdy byłam na zimowym obozie sportowym, zawsze w radiu leciał "Psalm" - na dworze mróz i śnieżna zadymka, w sercu tęsknota za domem, a w radiu Rubik). No, a drugim utworem jest: [video=youtube] Teraz raczej rzadko słucham rubikowej muzyki. Chyba trochę z niej wyrosłam, ale jakiś tam sentyment do dwóch utworów mam. ;)

10th Man Down

Deszcz po fali upałów! :D To jest to co mnie uradowało!

Widzę w okularach Tuo, że to Floor strzeliła tą zarąbistą selfie. :happy: Dwa brzydale.