-
Content Count
2330 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
69
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by PaulaEija
-
Tzn. chodziło mi o kontrast między jego rzeczywistą osobą, a postacią, którą gra. A postać ta jest na tyle wiarygodna, że to jego handsome hetero nie razi, bo świadczy o umiejętnościach, a nie samym wyglądzie (weźmy taką Kirsten Stewart, która zrobiła karierę na wyglądzie, chociaż jej mimika twarzy jest na poziomie głazu). O to mi chodziło. Bo jednak bycie przystojnym panem to nie tylko twarz, ale też sposób bycia. ;)
-
Sami, Matt Bomer, który gra Neila, jest gejem. Dlatego to aż tak nie razi. :D Arabesko! ♥ ♥ ♥ Tyle szczęścia!
-
Mother! I am always close to you! I will be waving every time you leave! Invi! Hyvää syntymäpäivää! Bonć tutaj czasem i wiedz, że tęsknimy. Przynajmniej ja tęsknię. ♥ I wszystkim naraz: Inv, Piotrek, Mike - najlepszego, szczęścia, zdrowia i tych wszystkich innych rzeczy, których sobie życzycie, a o których istnieniu nawet nie mam pojęcia. ♥
-
Suits jest super! I szósty sezon zaczyna się za tydzień. No, 11 dni. Ale to i tak niedługo. Polecam też: Doktora Who (once again), Lie to Me (kognitywistyka/behawiorystyka+detektywistyczny, o naukowych metodach rozpoznawania kłamstwa na podstawie mikroekspresji twarzy - w dodatku oparty na prawdziwych badaniach pewnego psychologa, którego nazwiska nie pomnę), White Collar (o fałszerzu sztuki, który, żeby nie siedzieć w więzieniu, zaczyna współpracę z FBI, strasznie śmieszny), Peaky Blinders (bardzo klimatyczny (BBC! O gangu bukmacherów na początku XX w.) + genialny soundrack - main theme to piosenka Nicka Cave'a), Zapiski młodego lekarza (adaptacja opowiadań Miszy Bułhakowa - czyli stuprocentowa Rosja z jej absurdami na początku XX wieku, zaadaptowana w brytyjski serial komediowy), Forever (o panu, który żyje już 300 lat i trochę mu się dłuży, ale to serial Foksu, a jak wiadomo, to najwredniejsza stacja ever, która kasuje seriale po jednym sezonie, nawet jeśli odnoszą sukces), Mozart in the Jungle (komedia o nowojorskich filharmonikach i ich cudownym meksykańskim dyrygencie, który ciągle pije yerbę i żyje w świecie iluzji o dobrych ludziach), House of Cards (chyba nie muszę pisać, o czym to), Lucifer (o Diable, który robi sobie wakacje w Los Angeles - też komedia i też, niestety, serial Foksu, więc trochę nie liczę na kolejny sezon, chociaż to jeden z nagłośniejszych seriali tego roku - Forever też taki był - aczkolwiek, byłoby miło), The Knick (o nowych metodach w chirurgii na początku XX w. i lekarzach-kokainistach-geniuszach) How to Get Away With Murder (o prawnikach, morderstwach, z genialnymi retrospekcjami i zwrotami akcji - przy którym trzeba myśleć, żeby ogarniać), Rush (też Fox, i też jeden sezon, dlatego nie zdążył się nawet rozkręcić - a treściowo takie bardziej inteligentne i subtelne Californication, tyle że o chirurgu). Wszystkie polecam, widziałam. Poza trzecimi sezonami HoC i Peaky Blinders, których jeszcze nie zdążyłam zobaczyć, większością 9. sezonu DW, który rozciągam w nieskończoność, żeby nie czekać tak długo na 10. i połową drugiego sezonu The Knick, który z jakiegoś powodu przerwałam, a potem zapomniałam i było za późno (może po prostu nudzą mnie odwyki). No. Ale to takie dobre seriale, które polecam z głębi mojego przeżartego popkulturą serduszka. Jeśli ktoś potrzebuje milutkich odmóżdżaczy, przy których można się nieźle pośmiać, to też się polecam. PS Wiedziałam, że o czymś zapomnę! Jeszcze Spies of Warsaw, koniecznie w wersji brytyjskiej, a nie polskiej (to produkcja TVP+BBC), bo dubbing jest chu beznadziejny! Sam serial jest bardzo dobrze zrealizowany, ładny, jak tylko historyczne seriale BBC bywają (popatrzmy na takie Downton Abbey: nudne strasznie, ale takie piękne i takie brytyjskie, że nie można oczu oderwać) - no i David Tennant w roli głównej (czyli nie dość, że jest na co popatrzeć, to jeszcze ta gra aktorska, ta mimika twarzy! I mean, look at this pretty boy below...). #FANDOMACTIVATED #ISHALLDELETEMYSELFNOW #OREXTERMINATE Wybaczcie hasztagi, ale jednak ten poziom fandomu ma swoje prawa. xD
-
Dziękuję, Pablo! :) Nie ma nic gorszego niż Płaczące Anioły. Chyba tylko Płaczące Anioły na przystanku autobusowym. Czyli rozważania o Polakach-cebulakach w uniwersum Doktora Who. :)
-
Długo mi zajęło zabranie się za najnowszą (chociaż wcale nie nową) płytę Katie. Ale w końcu się zabrałam i jest super ♥ [video=youtube]
-
Ta czwarta to tył tej piątej tak btw. A Vera Wang też ma piękne suknie. Rachel Zane w Suits miała jej sukienkę na ślubie, jeśli dobrze kojarzę. Ale nie umiem znaleźć zdjęcia (ostatni odcinek piątego sezonu, jakby ktoś był zainteresowany)... :)
-
Nie mam jakiejś listy ulubionych wokalistów, więc żeby wymienić kilka: obowiązkowo Marco czy Tony, Myles Kennedy, wokalista Kamelot, który nawet nie wiem, jak się nazywa, ale ma piękną barwę, no i nowa miłość moich uszu: Brent Smith z Shinedown. Ich wszystkich cenię sobie głównie za czystość brzmienia, tembr głosu, no i skalę - o panowaniu nad sceną nie wspominając. I chociaż ta wypowiedź nie grzeszy spójnością, dodam jeszcze, że nie przywiązuję aż takiej dużej wagi do tego, kto jak śpiewa - owszem, mogę się pozachwycać przy słuchaniu, ale żeby robić jakiś ranking... To nie seriale xD
-
Jaki śliczny! ♥ Skąd wzięłaś takiego maluszka? Ktoś oddał czy kupiłaś? :>
-
Ale tardisowoniebieski to nie błękit. To TARDISOWONIEBIESKI. ♥
-
Nie mogę się od tego oderwać ♥ [video=youtube]
-
Jak dla mnie trochę za dużo detali, ale a propos koronek i pięknych wykończeń: jak kiedyś będzie mnie stać (co mało prawdopodobne) i będę brać ślub (prawdopodobne jeszcze mniej), to koniecznie w sukni Miry Zwillinger. Piękne koronki, minimalizm, subtelność... ♥ Wybaczcie spam, ale naprawdę trudno wybrać jedną ;)
-
Za pracę przy Festiwalu Książki dostałam zaświadczenie o praktykach w marketingu! Najlepsze szefowe na świecie ♥ I jeszcze może załapię się tam na dwa tygodnie do pracy we wrześniu ♥
-
Moja babcia ma trzy kotki i aspołeczną hermafrodytę po udarze (która z nich wszystkich jest najkochańsza i najcudowniejsza, ale na szczęście nie ma młodych ;) ). I teraz te wszystkie kotki mają młode. A że się oczywiście obraziły na dziadków i wyniosły je do stodoły sąsiadów, to nie obywa się bez atrakcji. Podczas gdy jedna kotka przynosi jedno małe kociątko, druga zaraz je wynosi, a ta pierwsza go potem szuka... :D Dzisiaj tak przybyło do nas już drugie maleństwo (pierwszego niestety nie uchwyciłam aparatem), ale oczywiście zostało wyniesione... Zresztą zobaczcie sami! :D
-
Dark! Wszystkiego najlepszego, zwłaszcza wokalnej kariery, zdrowego gardła i mnóstwa pozytywnej energii! Hyvää syntymäpäivää! ♥
-
Najlepsze. Wykonanie. Someone like you. Ever. [video=youtube]
-
Pierwsze, co mi przyszło do głowy (występ od ok. 1:17) ZMIENIAM! Bo odkryłam, jak niesamowity jest na scenie Brent Smith. Jego taniec jest chyba bardziej efektowny niż znana z tego Lindsey Stirling [video=youtube]
-
Mam pytanie: czy jakieś brytyjskie linie lotnicze mają może tardisowoniebieskie malowanie? To byłoby takie typical british! ♥ Powiedz, proszę, że mają... *prosi*
-
Wow wow wow wow wow. Zdarzył się cud. Welcome back! ♥
-
Znowu coś zrobiłam z nogą. Lewą. Znowu lewą. W szpitalu mi powiedzieli, że to jakieś nadwyrężenie rozścięgna (do teraz nie wiem, czy takie coś rzeczywiście istnieje, czy lekarz przypadkiem dopisał "roz-") i że mam nie chodzić. A w obcasach zwłaszcza. No kurczę, jak to. Kiedy ja mam takie śliczne sandały-koturny. Dwie pary. I mam w nich nie chodzić? :c
-
Po angielsku. Zresztą, nie musi to być książka - chodzi mi o to (jak wielu z nas), żeby wykorzystać forumowe talenty. A jeśli każdy zabierze się za coś sam, to: albo wyjdzie z tego miliard prezencików, których nawet nie zauważą, albo nie wyjdzie nic, bo przy pracy samemu najtrudniej jest z motywacją. :)
-
No dobra, ale taką książkę napisaną przez nas (nadal to może być powieść albo lepiej - zbiór przetłumaczonych krótszych form literackich) czy taką kupioną? Bo taka nasza byłaby... No, nasza. Zwłaszcza, że chcieliśmy jakoś wykorzystać nasze forumowe talenty. To można by wzbogacić o jakieś ilustracje forumowych grafików/malarzy/rysowników i spiąć jakimś tematem przewodnim, związanym z NW, ale może żeby to nie były takie typowe fan-arty, ale raczej rzeczy inspirowane klimatem NW? Co myślicie?
-
Podoba mi się zwłaszcza pomysł z książką - to coś, w czym chyba wszyscy moglibyśmy się wykazać. Część z nas pisze, inna rysuje, gdyby to wszystko poskładać w jedną opowieść o naszym fanklubie razem z fanartami? Żeby to nie było takie tylko o zespole i o tym, jak to ich wielbimy, bo przecież takich rzeczy mają miliardy - ale też o nas jako o grupie, którą łączy nie tylko muzyka, ale też różne inne tematy, a ponadto rozwijające się relacje. Co prawda, problemem, jaki się z tym wiąże, jest ogarnięcie całego projektu (bo raczej musiałyby być to gotowe fotoksiążki czy coś) w całość, no i pinondz - takie ładne wydanie jednej sztuki by kosztowało pewnie 30-40 zł (zależy od firmy, papieru, ilości zdjęć). Ale z drugiej strony: nas też jest całkiem niemało, więc nawet jeśli by nas to kosztowało te 240 zł czy więcej, to pewnie składalibyśmy się po kilka złotych. Tort/ciasto/coś jadalnego też zawsze spoko, tyle że jeśli faktycznie byłby problem ze spotkaniem, to takie trwałe prezenty zawsze można jakoś przekazać, a z jedzeniem już jest mniejsza gwarancja, że dojdzie. Aczkolwiek, jakby było wiadomo, że nie dojdzie, to zawsze możemy sami zjeść. xD Chyba nie doceniasz naszej determinacji. Zwłaszcza determinacji Ani, która potrafiła czekać w zimnie ponad dwie godziny na Charlotte Wessels - to co dopiero na Nightwish! ♥ Pomysł z flagą też spoko - jako taki dodatek. Ale wait - to my będziemy mieć swoje stoisko? o.O ♥
-
Jest robotem! o.O Ale to dobrze ♥ Swoją drogą, Kai ostatnio zagrał kilka koncertów z Joasią! ♥ I poza tym, że napisał, że ona jest jedyna w swoim rodzaju, na marginesie stwierdzam, że w ciągu ostatnich lat ogromnie się wokalnie rozwinęła. O tu można zobaczyć filmik, na którym widać, jak Kai się na tym koncercie dobrze bawi. ;)
-
Ja zaczęłam wreszcie trochę ogarniać GIMPa i o ile z obsługi mogę polecić, to panom od CtP się to nie podoba, bo się rozjeżdża przy druku na ploterze. Do rysowania spoko, zwłaszcza, że jest darmowy, ale do tworzenia jakichś projektów do druku nie polecam. Btw. CtP to coś, co mogłabym robić w życiu. Jak pierdyliard innych rzeczy. Ale muszę sobie coś o tym poogarniać, a potem się podzielę z Wami wiedzą. ♥