Jump to content
Piotrek

Co teraz czytamy?

Recommended Posts

OK, może niekoniecznie bez magii, ale z na tyle niskim jej stężeniem, że nie rzuca się ona w oczy i rzadko się o niej w ogóle wspomina ;)

 

Na chwilę obecną przychodzą mi do głowy chociażby "Mgły Avalonu", czyli ciekawa interpretacja legendy arturiańskiej, oraz inne książki wchodzące w skład tego samego cyklu: "Leśny Dom", "Kapłanka Avalonu"... Trochę tego jest, tyle że wszystko osadzone w naszej rzeczywistości.

Inna propozycja to "Tigana" Guya Gavriela Kaya- niby-historia fikcyjnego kraju i walki o oswobodzenie go spod władzy dwóch zaborczych potęg; czytałem to już lata temu, ale nie przypominam sobie żadnej magii.

Stephen Lawhead sporo pisze rzeczy w tego typu klimatach, ale chyba wszystkie są osadzone w naszym świecie, a przynajmniej wszystkie, które czytałem (m.in cykl o Arturze, łączący legendę arturiańską z legendą o Atlantydzie).

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Ósemka" - Katherine Neville - Coś jak "Kod Leonarda Da Vinci", tylko troszkę bardziej skomplikowane.

 

i jak wrażenia? warto? bo chętnie bym poczytała coś podobnego do "kodu..." :)

 

Dość dobre, fajnie się czytało, ale miejscami się zwyczajnie gubiłam i leciałam stronę wstecz żeby ogarnąć o co chodziło. Warto przeczytać :) Jest jeszcze druga część, "Gra", ale to muszę najpierw ją zdobyć.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

NightwishAnka - czytałem kiedyś! Fajne było :D Przeczytałem trzy tytuły.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja przez długi weekend będę czytał książkę o historii SS 1939-1945

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Morderczyni

Czytał ktoś powieści Pilipiuka? Przeczytałam dziś jedną, "Rzeźnik drzew". Inne są podobne językowo?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pilipiuk sam określa siebie jako Wielki Grafoman. I nie jest to bez przyczyny :)

Przeczytałam Rzeźnika, potem 2586 kroków, Czerwoną Goraczkę i większość opowieści o Jakubie Wędrowyczu. I tak, wszystkie są takie same językowo. Wędrowycz nawet jeszcze bardziej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dumnie zakończyłam "Talizman" autorstwa King-Straub i zabieram się za "Upiora Opery" Gastona Leroux. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

czy ktoś poleci jakieś tytuły lub autorów z tematu: mitologia fińska, mitologia skandynawska, baśnie (również z tych okolic)?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Morderczyni

Evi, trudny temat. Poza "Kalevalą" trafił mi sie jeszcze taki wielki zbiór mitów fińskich, który postanowiłam skończyć w wakacje. W zesłym roku coś słyszałam o powieści z młynkiem Sampo w tytule, ale co to było, to sobie nie przypomnę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ogólnie ksiązki o Finlandii albo fińskich autorów to trudny temat. Szukałam i znalazłam tylko Kalevalę, Egipcjanina Sinuhe ( i inne ksiązki Waltariego) i tyle. :<

 

Aktualnie czytam "Doktor Faustus" Thomasa Manna, parę dni temu skończyłam 'Atlas Chmur" i nie wiem jak to jest, ale nie lubię Toma Hanksa jako aktora. To jeszcze zrozumiałe. Ale czytając książkę rozdział z postacią, którą grał, był dla mnie nie do przejścia. Siła sugestii? Czy to naprawdę było do niczego?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czytał ktoś powieści Pilipiuka? Przeczytałam dziś jedną, "Rzeźnik drzew". Inne są podobne językowo?

Tak jak napisała Sami i to w jakims sensie prawda ale choć Pilipiuk określa się sam wielkim grafomanem to ewidentnie typowym grafomanem nie jest bo ma warsztat do trzepania takich typowo rozrywkowych czytadeł ;), jest inteligentnym kolesiem ktory idzie w ilość a nie w jakość. On kiedyś wydał 17 książek w 4 lata...teraz też ma tempo po kilka książek na rok minimum :D

 

Cykl Oko Jelenia się wyróżnia mocno na plus pod względem języka od reszty jego ksiązek

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Morderczyni

Maciek i Sami. Dzięki za opinie, w najbliższym czasie zamówię sobie w bibliotece kilka powieści Pilipiuka. Do jutra będę czytać "Granice" Lizy Markund, a od jutra "Kaznodzieję" Camilla Läckberg.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

A ja czytam Taniec Ze Smokami. Przebrnąłem przez Ucztę Dla Wron. Szczerze polecam, przynajmniej do tego tomu. Potem Wam powiem jak z dalszymi książkami :happy: Dopóki mam szkołę, będę dość długo czytał xD

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak jak napisała Sami i to w jakims sensie prawda ale choć Pilipiuk określa się sam wielkim grafomanem to ewidentnie typowym grafomanem nie jest bo ma warsztat do trzepania takich typowo rozrywkowych czytadeł ;), jest inteligentnym kolesiem ktory idzie w ilość a nie w jakość. On kiedyś wydał 17 książek w 4 lata...teraz też ma tempo po kilka książek na rok minimum :D

 

Kiedyś czytałem artykuł Pilipiuka na Poltergeiście, w którym porównał on pisanie książek do lepienia garnków: można spędzić dużo czasu lepiąc jeden wyrafinowany i piękny, ale zakupi go tylko garstka odbiorów dla ozdoby, a zwykły odbiorca obejrzy i, nie widząc w tym nic dla siebie, odłoży z powrotem :D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Morderczyni

Czytam "Prawiek i inne czasy" :)

 

Czytałam w zeszłym roku. Podoba ci się? Dla mnie jest trochę przeładowana tą psychologią.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mnie ze względu na zainteresowania, nigdy nie przeszkadza "przeładowanie psychologią" :) Jak na razie to książka, którą się lekko czyta. Przyjemna ale nienadzwyczajna. Wypowiem się w bardziej obszerny sposób gdy skończę czytać.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zaczęłam właśnie dwutomowe wydanie wszystkich opowiadań Edgara Allana Poe. Zobaczymy, ale wydaje się ciekawe. :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Poe... A, ten od Wahadła. Jak się spodoba to nam powiedz ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

twórczość Poe jest mroczna, miejscami przerażająca moim zdaniem. ale ciekawa i w pewnym sensie piękna ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Poe to jeden z moich literackich idoli. Muszę jednak zastrzec, że bardzo wiele zależy od tłumaczenia. Sama jestem w posiadaniu trzech tomów opowiadań, każde w innym przekładzie. Dobór słów, umiejętności literackie i empatia tłumacza jest kluczem do sukcesu. Niestety, nie do wszystkich wersji jestem w stanie wrócić.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zawsze można spróbować czytać w oryginale, choć akurat w przypadku Poe'ego czy Lovecrafta to nie takie proste, bo oni kochali kwiecisty styl- nietypowe słowa; długie, wielokrotnie złożone zdania. A czytanie tego na głos do nagrania jest to już w ogóle wymaga porozbijania zdań na mniejsze części składowe.

Share this post


Link to post
Share on other sites

O ile wiem, zawsze należy stosować się do znaków interpunkcyjnych, a przecinki czy średniki są dobrymi punktami do nabrania oddechu...

Poe jest trudny w oryginale, szczególnie że często stosował poetyckie przenośnie i opisy... To zawsze nastręcza trudności. Ale! Spróbujcie poczytać Shakespeare'a w oryginale :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chcę przeczytać "50 twarzy Greya", ale na razie mam inne wydatki i nie mam na tą książkę :<

A Wy Miśki czytaliście ją może?

Share this post


Link to post
Share on other sites

pożycz z biblioteki :P moja koleżanka czyta i jest zachwycona ;) za mam zamiar się za to zabrać po Tolkienie :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.