Sami

Ziomek z Black Veil Brides (a oni grają coś w stylu metalcore, nie?) nagrał piosenkę w stylu pop. Ale jest całkiem niezła. Mógłby z nią jechać na Eurowizję, wtopiłby się ładnie w tłum ::D [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=8fEoWA9Vz3A

Ja mam Photoshopa i tablet graficzny. Kiedyś (chyba nawet w podstawówce jeszcze czy tam wczesnej gimbazie) dostałam na święta małego (a5) Wacoma Bambusa. Przeleżał parę ładnych lat do czasu, kiedy semestr temu postanowiłam sobie, że czas się zawziąć i nauczyć rysować digitale. Oczywiście myszką też się da (jak wszyscy wiemy i efekty mogą być genialne :)), ale prościej tabletem. To jak ołówek. Tylko na samym początku początku jest mini schiza, że rysuje się tu,a obrazek jest tam. Trzeba się przyzwyczaić do nie patrzenia na rękę, która rysuje, tylko na ekran. Photoshop... Oczywiście da się rysować i w Paincie, ale kiedyś we wczesnej młodości (bardzo wczesnej :)) chodziłam na kurs photoshopa przez jakiś czas i ten program jest dla mnie najłatwiejszy. Ale dla początkującego Paint tool SAI będzie w sam raz ^^

Truskawki truskawkami... ale pomyślcie co to będzie za bogactwo jak się zaczną czereśnie! Zawsze jem ich tyle, że potem boli mnie brzuszek, bo zjeść 10, 20 na raz to każdy potrafi. A prawdziwy czereśnioholik musi całe kilo na raz, bo inaczej 'się zepsują' i co będzie ::)

David Draiman.

Tym razem pasztet w paseczki. Kto się pisze? :)

Wygląda na to, że Epica odrobiła swoją pracę domową :) Kolejna naukowa płyta, przypuszczalnie sięgająca jeszcze głębiej niż dwie poprzednie - pozostaje tylko czekać. To się nazywa prawdziwa naukowa płyta. Pozwólcie, że zobrazuję to, c o mam na myśli: EPICA: Zespół robi research, czyta o tym, co ich interesuje, uczy się na dany temat, a dopiero potem dorabia do tego artystyczną interpretację, której efektem jest płyta. NIGHTWISH; Elans and waldens and shit, nie mamy pojęcia co robimy, tapestry of chemistry i węglowa uczta to doskonały materiał na tekst, nauka jest taka super, planety latają, zderzają się, ale super, ewolucja for the win!

I znowu, jak to ze mną i albumami Tarji bywa, zapętliłam jeden utwór. Na poprzedniej płycie było to 'Lucid Dreamer", a tu "House of Wax". Te dramatyczne solówki dają życie ♥ ALE! Wyszukałam tytuł, bo nie byłam w stanie wyłapać ze słuchu kawałka tekstu i chciałam znaleźć tekst. I okazało się, że House of Wax to cover. Pewnie wiedzieliście o tym od wieków, ale ja z reguły McCartneya nie słucham, nie moje klimaty, dlatego nie wiedziałam. Cóż. Jedyna ciekawa kompozycja na albumie, ciekawy, inny niż wszystkie zwykłe teksty Tarji tekst, te solówki... No i to cover. Ehh. A już myślałam. Jednak wersja Tarji jest o wiele bardziej dramatyczna i wyrazista, teraz słucham obu na przemian i szczerze nie wiem którą wolę :)

Samael jako kołysanka :D [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=3WQhqhZ4mKc

Hej ^^ Czuj się u nas jak u siebie. Skąd jesteś? Jakie masz zainteresowania oprócz NW? Może jakieś ciekawe hobby? :)

Wydaje mi się, że to gazeta pokroju Superaka albo Faktu. Lepiej poczekać na oficjalne potwierdzenie, chociaż w sumie - to Nightwish. Dowiedzieć się od nich czegokolwiek graniczy z cudem. Ileż to Państwo Holopainen się ukrywali, że wcale nie są razem i w ogóle... No właśnie.

Spotify w tym tygodniu się nie spisało, ale podrzuciło mi to. A to nie jest najgorsze ::) [spotify] [/spotify]

"Bądźcie kreatywni"... he he he he zabawne :v [video=youtube]http:/https://www.youtube.com/watch?v=7qFF2v8VsaA/

I po raz kolejny potwierdza się moje powiedzenie, że czegokolwiek Arjen się nie dotknie, zamienia się w złoto. To dokładnie taki sam magik jak Devin Townsend (który jest kompozytorem niektórych kawałków na Theater Equation). Czekam na wydanie całości, chętnie obejrzę, bo ten kawałek tutaj jest świetny, bardzo mi się podoba Irene Jansen i Anneke, wpasowały się w ten 'teatr', granie im służy ::)

Można zrobić coś podobnego jak Apo robili przy premierze swojego albumu ostatniego - zbierali od fanów ich zdjęcia i potem stworzyli z nich mozaikę.

Jak nigdy nie ogladałam 'telewizji jutubowej', tak ostatnio zaczelam podglądać parę kanałów. I na przyklad lubie oglądać filmiki makijażowe Lisy Aldridge, a czasem nawet naszej rodzimej RLM. Lisa pracowała (pracuje?) jako make up artist i konsultant w kilku calkiem znanych markach kosmetycznych (szczerze nie pamietam teraz ktorych) i naprawde zna sie na rzeczy. Nauczyla mnie jak dobrać kolor podkładu do odcienia skóry i sprzedała protipa, że jesli sie chce powiekszyc optycznie oko, a niekoniecznie chce się, żeby wyglądało 'kobieco' (czyli z jaskółką), to mozna pomalować rzęsy tylko na górze, a na bokach już nie. :v Też kiedys lubilam ogladac Lekko Stronniczych, ale zanim dobrze sie wkręciłam, to zdążyli zwinąć manatki. I jakos mi przeszlo. Czasem ogladam Abstrachuje (typowy program o tym jak zdobyć morze fanów kręcąc durne filmiki o niczym), sporadycznie Matura to Bzdura (bo faktycznie matura to bzdura, pic na wodę, fotomontaż). Czasem zdarzało mi sie zabłądzić na kanał Viral Brothers - Czesi, którzy robią sobie nawzajem chore kawały. Polecam, dobrzy są. :) Co jeszcze lubię i co ostatnio odkryłam na youtube, to kanał fińskiego jackassa, Duudsonit, gdzie czterech szalonych Finów robi rozne dziwne rzeczy, testują rozne kaskaderskie triki i czasem też 'legendy internetowe', żeby ludzie nie musieli tego sprawdzać sami w domu ::D No. A to jeden z moich ulubionych filmów Duudsonit, czyli pop corn pool :D [video=youtube]http://https://youtu.be/ewGfwP9tUdM

Jako grafiko-biolog chętnie zaprojektuję (i nadrukuję) dla Tuomasa okołobiologiczną koszulkę, skoro tak bardzo te tematy lubi :)

Jeśli chcesz poczytać naprawdę profesjonalne (ale niekoniecznie niezrozumiałe) artykuły naukowe, to polecam bazę pubmed - są tam artykuły nie tylko z medycyny, ale też z szeroko pojętej biologii i biotechnologii. Kiedyś jak się nudziłam, to chodziłam czytać wikipedię. Teraz chodzę czytać artykuły na pubmedzie :))

Die Antwoord upuściło przedwczoraj na swojej stronie mieszajtaśmę mixtape'a :D Jeśli ktoś lubi słabe teksty o seksie i dużo przeklinania, to polecam. [spotify] [/spotify] PS. Aktualnie słucham :v

Emiii ♥ Nie był mnie na forum długo, jakoś tydzień chyba, wracam, a tu tak tęczowo! :D Kto to w ogóle widział, żeby kręcić nosem na pomalowane paznokcie u panów. Jak zobaczyłam Szpaka na Eurowizji z pomalowanymi paznokciami, to aż mi się mordka ucieszyła, bo ja, jak wiadomo, jestem wielbicielem dziwności wszelakiej i jeśli ktoś robi coś, czego teoretycznie 'nie powinien', to moje serduszko aż skacze z radości. Promujmy oryginalność, im coś dziwniejsze, tym lepsze, im bardziej oryginalne tym lepsze! Yay for transgender i yay dla takich, co mając chromosomy XX wolą założyć krawat i koszulę na oficjalny event niż sukienkę (np. ja :v), yay dla facetów, którzy nie boją się różowego, tych co są tęczowi, ale też i dla tych, którzy tęczowi są tylko 'w środku'. Niech każdy wygląda jak chce, im dziwniej tym lepiej, tym ciekawiej, tym pozytywniej! ::D A co do bycia homo czy hetero, to ja nikomu do łóżka nie zaglądam. Co mi do tego? I co komukolwiek do tego? Otóż nic :D Osobiście zaczęłam się ostatnio nad tym zastanawiać (a dokładniej nad sobą) i szczerze na razie zaczynam się określać jako 'ogólnie lepiej by mi było, gdybym nie musiała wcale, ale jeśli już, to hetero'. PS - EMI! Uwielbiam Twój słowotok, Twój strumień świadomości :D A tak w ogóle, to Girls love girls love boys i love is not a choice :D I Brendon sam przyznał, że jest bi, chociaż obecnie ma cudowną żonę i raczej nie miewa już przygód z mężczyznami :) [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=Yk8jV7r6VMk

A propos Focusa, to ostatnio mieli numer poświęcony medycynie. I powiem jedno. Jeśli się jest biologiem albo się ma jakiekolwiek, bardziej niż mgliste pojęcie o biologii, to czytanie tego zabijało neurony. Kiedy ktoś pomylił antygeny z przeciwciałami próbując wyjaśnić odpowiedź immunologiczną organizmu, to nie zasługuje na mój szacunek. ::) Jako czasopisma okołonaukowe, ale bardziej naukowe niż popularnonaukowe (jednak nadal na tyle 'popularno', że człowiek bez wiedzy spokojnie zrozumie), to polecam Scientific American. Kiedyś prenumerowałam, ale i tak wybierałam tylko artykuły medyczne spośród masy artykułów archeologicznych i geologicznych, więc równie dobrze mogę sobie te artykuły przeczytać w internecie ;))

A ja ostatnio obcięłam jakoś 30cm włosów i postanowiłam zacząć o nie dbać. Olej rycynowy ,olej łopianowy, jakieś skrzypy, pokrzywy. Poza tym, fryzjerka podsunęła mi fajny pomysł - powiedziała, że jeśli chcę, żeby moje krótkie włosy były bardziej uniesione i miały więcej objętości, to powinnam używać preparatów do kręconych. Dodam, że moje naturalne są proste jak druty i jakakolwiek próba zakręcenia ich kończy się ich całkowitym samoistnym rozprostowaniem po max godzinie. I zaprzyjaźniłam się z żelami i piankami. Hmm... będzie ciekawie :) Gdyby ktoś jeszcze na facebooku nie widział, to:

W czasach internetu gazety tematyczne zeszły na dalszy plan. Kiedyś (jakoś rok temu mniej więcej) kupowałam co miesiąc Art& Bussiness, gazetę dla artystycznych snobów z portfelem grubszym niż ja, bo były tam ciekawe artykuły na temat polskich projektantów, architektów, artystów nie tylko polskich (kiedyś był cały numer z Alexandrem McQueenem ♥), opisywali ciekawe wystawy albo przywoływali starych, zapomnianych, niszowych malarzy, którzy wcale złych rzeczy nie tworzyli, tylko po prostu byli nieznani..:)

Przy próbie aktualizacji sygnatury strona wyrzuca mi komunikat, że sygnatura jest za długa (i to tak turbo za długa). A Przecież to raptem 4 linijki tekstu + formatowanie. Ale nie jakieś tam wymyślne, tylko [align] + kolor + czcionka. Powinno być ok, powinno się zmieścić w granicach 300 znaków, a nie mieści się. :< Poza tym nie umiem włączyć widoku html, żeby zobaczyć co ewentualnie jest źle...

Faktycznie piękne... Te solówki dają życie ♥