-
Content Count
719 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
5
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by margoQ
-
Matko i córko! Ładnie, ładnie!!!... Mi by ręka odpadła, gdybym wszystkie swoje płyty i kasety (tak, tak, jeszcze w takie zabytki opływam :P ) miała wypisać!!!... Z ostatnich nabytków płytowych: Desdemona "Endorphins" i singiel "Bing in All" (dla chętnych http://www.halotan.net/shop.php?view=song&id=62&lang=pl&s=1)
-
Jak dla mnie to jedna z najbardziej zjadliwych (przepraszam, ale nie przepadam za jej głosem :( ) piosenek z jej udziałem. Tak, wiem że stara :P Ale to z miłości do PAIN bardziej... :(
-
Hm... jestem ignorantką - dla mnie 99% twarzy w filmach kręconych po 1990 jest "nowa" :P
-
"Angel" to była moja pierwsza fascynacja z TSF, a "Solemn Our" z tHoE, więc mogę się po Twoją opinią podpisać. Niemniej jak by tak coś znowu zaśpiewała bardziej drapieżnie, na pewno bym nie płakała :P
-
Osobiście wolę wokalnie podejście z płyty "Mother Earth" niż w późniejszych. Tam Sharon śpiewała tak jakoś bardziej od serca, później schowała pazury i zaczęła śpiewać bardziej... artystycznie, przez co nieco w moich oczach straciła.
-
Witaj :) Liczę na jakąś sensowną dyskusję (obiecuję - nie będę się kłócić!!! A przynajmniej się postaram :P)
-
I właśnie te mroczne podobają mi się najbardziej. :) Mi również :) Każdemu, kto posiada podobne zdolności szczerze zazdroszczę - jestem kompletnie atechniczna.
-
Nie miałam okazji widzieć filmu. Nie do końca podpasowała mi obsada... Miałam okazję widzieć fragmentarycznie i... no niestety nie zachęciło mnie to, co zobaczyłam.
-
Wizualnie to mi akurat bardziej rybka, grunt żeby potrafiła śpiewać :P Ok, ok, Szefowo :P Przepraszam :P
-
We Francji prostytutkom tatuowano na ramieniu lilijkę. Małe i subtelne. Polecam. Omg!!!... Dla mnie w takim układzie to pozerka, ale rozumiem, że ty jesteś za, więc niech ci będzie.
-
Aha :P Doskonale rozumiem, że oceniasz sytuację, której świadkiem nie byłaś. I po temacie :(
-
1. Nie osądzaj, czy zrozumiałam, bo tego nie wiesz. Odebrałam twoją wypowiedź i odniosłam się do tego, co uznałam za warte odniesienia. 2. Jakie ZNOWU??? O.o Czy to, że mam swoje zdanie i nie dam sobie na siłę go narzucić znaczy, że czegoś nie rozumiem? Poza tym, jakoś nie przypominam sobie, iżbyśmy już w jakimś wątku stwierdzały z którejkolwiek strony "niezrozumienie" :P 3. Jeśli zarzucasz komuś niezrozumienie (szczególnie "znowu") zastanów się, czy umiesz odpowiednio ubrać w słowa swój przekaz. (To samo się tyczy mnie i innych, po prostu piszę tutaj, bo zarzuciłaś rybkę). 4. Poszukiwania NIGDY NIE DAJĄ GWARANCJI SUKCESU. Szczególnie, jeśli w grę wchodzi perfekcjonizm. Dlaczego? To jak ze "starymi kawalerami" i "starymi pannami" - z czasem wymagania rosną i coraz trudniej zaakceptować charakterologiczne rozbieżności.
-
Niemniej zawsze pewne aspekty rzutują na dzień dzisiejszy, nie żyjemy w wyrwanym punkcie czasoprzestrzeni. Dla mnie to wystarczający powód, żeby nie pałać rządzą posiadania tego typu - jak dla mnie!!! - wątpliwych ozdób.
-
I to jest błąd, uważam. Angielski jest nudny. Dlaczego? Bo jest dla wszystkich. Jest bez charakteru. Jest "bezpieczny". I gwarantuje większe szanse na komercyjny sukces.
-
Przecież praktycznie to robią? Zmieniają kolejną wokalistkę po kilku albumach? Skoro tak, to niech zmieniają i na każdy :P
-
A jak niby mam to rozpatrywać? Zrobić ranking "kto komu wyrządził większe świństwo"? "kto kogo bardziej zranił"? Proszę Cię... Tarja ich zraniła, oni się odegrali i tyle. Nie, no proszę cię!!!! Byłaś przy tym, widziałaś i masz prawo oceniać!!!! Słowo przeciwko słowu. Znowu. Żeby uniknąć niepotrzebnych napięć napiszę, że wolę poczekać na rozwój sytuacji, niż bez sensu gdybać i z góry zakładać rozwiązania. Rozumiem też, że jesteś siebie i innych tak bardzo pewna, że jesteś w stanie przewidzieć przyszłość i nie zdarzyło się wybaczyć, nawet ciężkiej zniewagi... W pierwszym wypadku - zazdroszczę. Jestem babką z krwi i kości, zmieniam zdanie i nie mogę za nic ręczyć. W drugim - współczuję zaciętości. Osobiście szkoda by mi było czasu i atłasu na urazy chowane do końca życia. Niemniej - czekam już teraz TYLKO na ich krok.
-
Bo przeflancowywanie sprawdzonych "gwiazd" na grunt NW jest słabe :P Wokal jest czymś mocno charakterystycznym, więc wcześniejsze dokonania wokalistki na pewno mocno rzutowałyby (u mnie przynajmniej) na stosunek do całości. Gościnnie - proszę bardzo. Ale tak na stałe... Podobnie zaczynam myśleć o Floor. Aczkolwiek właśnie porównuję sobie dokonania After Forever z Epicą (jakkolwiek by się nie odmieniało tej nazwy ;) ) i stwierdzam, że przyjemniej słucha mi się bardziej stanowczego głosu Floor, niż (imo - nieco wymuszonego, pod względem staranności, głosu Simone). Floor ma większą łatwość śpiewania, Simone za bardzo się stara.
-
Ponieważ - jak radośnie przytupuje tu większość ;) - nie ma widoków na powrót Tarji, a chłopaki zmieniają dziewczyny, jak rękawiczki w związku z powyższym kolejny opowiadam się za opcją, dzięki której wilk byłby syty i owca cała: żadnego stałego składu; taki zespół z gościnnymi wokalami, jak - co już pisałam - Snakeskin czy This Mortal Coil. Tylko muzycy stali. Na pewno miałabym spore obiekcje przed przeflancowaniem na grunt NW jakiejś znanej już z innych zespołów gwiazdy.
-
Nie wiem, czy słusznie. "Tylko krowa nie zmienia zdania". Moim zdaniem każdy ma prawo do własnych decyzji. A to, że się komuś czegoś nie daruje, nie musi oznaczać, że się nie podejmie z nim współpracy na jakiejś płaszczyźnie. Można po prostu "o tym" nie zapomnieć i w mniejszym bądź większym stopniu gdzieś tam żywić urazę. Nawet GDYBY doszli do porozumienia?... Yyyyy... ok. Rozpatrywanie w kategoriach, kto zaczął jest słabe. Wierz mi, spotkałam takich ludzi. Oni mają gdzieś szczegóły. Nie napisałam nigdzie, że nie ma takich fanatyków!!! Wyraziłam SWOJE zdanie, tylko:)
-
Beatko, wydaje mi się, że najłatwiej jednak jest pisać po angielsku. Dlaczego? Bo jest zwięzły i logiczny. Takie języki, jak słowiańskie, czy skandynawskie są bardziej opisowe, przez co tekstu stają się albo "prostackie", albo bardzo rozciągnięte, ew. patetyczne. Z resztą z rodzimym językiem jest jeszcze ten problem, że bardziej krytycznym okiem patrzy się na wszelkie niuanse. Tak myślę.
-
Simone to bardzo ładna i utalentowana kobieta. Jest kilka utworów, które bardzo lubię.
-
Anglojęzyczne, więc jak by Cię podkusiło, możesz spróbować :P