Jump to content

Maciek

Moderators
  • Content Count

    1541
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    77

Everything posted by Maciek

  1. Prawdę mówiąc, Tuomas jako tekściarz (albo raczej poeta, bo będę się upierał, że wiele jego tekstów byłoby całkiem niezłą poezją na papierze) zmienił trochę tematykę, nałożył nowe szaty, ale mam wrażenie, że jądro pozostało to samo. Jego styl pisania, erudycja (rzadko spotykana w świecie muzyki), nawiązania, ciekawe słowa, a przede wszystkim fakt, że jego teksty są przemyślane i ma pomysł na ujęcie tematu, nie robi pustosłowia albo pisarskiego dadaizmu. Trochę podobnie jak z kompozycjami, które mogą wyjść słabiej, ale nigdy nie są przypadkowe, czy zrobione ot tak. Teksty są bardzo różne od prostych typu Nemo, do skomplikowanych jak The Greatest Show on Earth. Nie do końca się zgodzę, że liryki z EFMB nie są osobiste, powiedziałbym, że to jest manifestacja światopoglądu i zainteresowań Tuomasa, tak samo osobista jak wszystko inne. Nie trzeba robić pamiętniczka i pisać, co teraz czuje w pierwszej osobie, żeby było to osobiste. Teksty z EFMB dobrze oddają, kim jest teraz Tuomas, jakie poglądy wyznaje i jakie ma podejście do życia. Powiedziałbym nawet, że lepiej, jak rzeczy mają bardziej uniwersalny wymiar. Jedno co się na pewno zmieniło, to melancholia, smutek, cierpienie uleciały, a pojawiła się celebracja życia, radość chwili, witalność. DPP jest tym granicznym albumem, gdzie obok mrocznych rzeczy pojawiają się już pierwsze teksty z whitmanowską afirmacją życia (vide Seven Days to the Wolves). Tak poza tym to całe spektrum jest obecne od pierwszej do ostatniej płyty i zgodzę się, że na każdym krążku jest zróżnicowany poziom (to znaczy zawsze są rzeczy i lepsze i trochę słabsze). Słuchalibyście Nightwisha dla samej muzyki, gdyby teksty były takie jak u większości grup i nie stanowiły takiej wartości?
  2. Maciek

    Spotify

    Bo w moim przypadku nie jest mi ta wersja tak potrzebna. Na telefonie słucham mało, to co potrzebuję mam na karcie pamięci, a na kompie to i tak bez różnicy dla mnie (reklamy przeżyję, a jakość na głośniczkach komputerowych i tak jest nieodczuwalna).
  3. Maciek

    Guns N' Roses

    Skład klasyczny plus kilku muzyków. Pięknie grają, tylko pałker, choć dobry technicznie to jego gra niezbyt pasuje do stylu Gunsów, chyba już nawet wolałbym Adlera. Też mnie zaskoczyła na plus forma wokalna Axla, śpiewa jak 25 lat temu :D Te pierwsze koncerty naprawdę bardzo dobre, dużo wigoru, jak on to zrobił pozostanie zagadką. Nie wiem, natomiast co się stało potem podczas Coachelli, bo w ten dzień Axl miał chyba jakąś niedyspozycje, bo słyszałem November Rain z tego festiwalu to Axl ledwo dyszał, fałszował i było naprawdę tragicznie, ciężko nawet mówić, że śpiewał. O dziwo, wcześniejsze wykonania tego epika też widziałem i były całkiem spoko.
  4. Maciek

    Amaranthe

    Wcześniejsze krążki też polubiłem, ale ostatnio sobie wróciłem do Massive Addictive. Cóż to jest za album, od razu człowieka wprawia w lepszy nastrój :D Perfekcyjny pop-metal, przynajmniej jeśli chodzi o formę i ogólny wyraz. Gdybyśmy się już bardziej wgłębili w podziały gatunkowe, to rzecz należałoby określić połączeniem superchwytliwego modern metalu, elektroniki i nowczesnego rocka. Niemniej właśnie określenie pop-metal idealnie oddaje koncept grupy. Wokal damski, za który odpowiada Elize Ryd i dwa wokale męskie: growlowany (w stylu powiedzmy In Flames, stąd ciągłe konotacje z melodeathem, którego tu naprawdę niewiele) i śpiewany. Razem – mieszanka wybuchowa. Melodie są zaiste wyborne, owszem, popowe, ale właśnie ciężkie gitary i pojawiający się nieraz charczący wokal powodują, że słucha się tego bez wrażenia papki. Kiedyś pop-metalem nazywano kapele hair metalowe z lat 80., tyle że tamta muzyka była lżejszą, ugładzoną i bardziej polukrowaną wersją hard rocka i heavy metalu, natomiast Szwedzi niczego nie wygładzili, lecz pożenili ze sobą dwa przeciwstawne elementy, ciężar i moc metalowych gitar oraz świat współczesnego popu. "Metalowa Abba" albo "metalowy Roxette" te określenia pasują do Amaranthe jak ulał. :)
  5. Maciek

    Zapodaj nutę

    Sami - to znakomity numer, super drive i feeling, a wersja koncertowa z Alchemy to już w ogóle miazga i nie tyczy się to tylko Marka, ale całego Dire Straits. Z tym że nie do końca o to chodziło. Jakby oceniać sam kawałek bez kontekstu życzenia, to pewnie byłby murowanym faworytem, a tak zobaczymy. hietAla - piękna rzecz, dawno nie słuchałem. Izzy - zgrabny kawałek, solówka niezgorsza, tekst w stylu Mogielnickiego, ale się okazało, że to nie on. ;) Adrian - to w zasadzie kilka solówek, bo zarówno partie solowe duduka, jak również gitara klasyczna. Bardzo refleksyjne, tak jak chciałem. Nymph - to dobry kawałek, ale ciężko się w nim dopatrzyć solówki (no dobrze, może malutka jest xD). Okay. Waham się między Knopflerem a Zimmerem. Ostatecznie wygrywa Adrian. :)
  6. Maciek

    Tarja

    Po przesłuchaniu utworu 'No Bitter End' muszę powiedzieć, że w sumie to nie spodziewałem się po Tarji takiego numeru, czyli zwykłego rockowego kawałka, no powiedzmy, że z naleciałościami alternative rocka/metalu, ale bez elementów symfonicznych/gotyckich.
  7. Z tego co można wywnioskować, to prawdopodobnie Liv rozstała się mężem Alexandrem Krullem i jedno z nich musiało odejść z grupy. Dziwne tylko, że akurat Liv, bo choć Krull jest nieformalnym liderem zespołu, to nie gra na żadnym instrumencie. Niemniej Liv - z zespołem czy bez - wciąż jest znaczącą postacią w świecie muzyki rockowej. Ma udaną karierę solową, ostatnia płyta Vervain jest znakomita, co najmniej tak dobra jak King of Kings. Do tego jeszcze projekt z Anneke i Kari, czyli The Sirens (może wreszcie cały album? ). Ma co robić. :)
  8. Maciek

    Spotify

    Miałem premium przez miesiąc w telefonie. Pierwsze 30 dni jest za darmo, zrezygnowałem w 30. dniu i nic nie zapłaciłem. W wersji mobilnej to spora różnica, bo darmowa wersja na telefon jest koszmarna (nie można omijać utworów, tylko trzeba cały album słuchać itp.), podczas gdy na komputerze poza reklamami i jakością to w zasadzie to samo.
  9. Maciek

    EFMB Tour

    Jeśli ktoś przegapił, to Szanghaj sprzed 2 dni nakręcony w całości przez lokalną tv. To druga po Rock in Rio rejestracja koncertu z tej trasy. :) https://www.youtube.com/watch?v=zpEsljGcqsc
  10. Szok! Ciekawe, co się stało. Na swoim FB Liv napisała, że rozstanie z zespołem nie było jej intencją.
  11. Maciek

    Zapodaj nutę

    Wybaczcie zwłokę, ale ostatnio na komputerze jestem bardziej gościem. Taka mała dygresja czemu Waters postponuje Webbera w swym utworze, chodzi o Echoes z którego rzekomo ściągnięto Upiora. ;) To poproszę o coś z ładną/śliczną/wzruszającą/ refleksyjną solówką, nie musi to być solówka gitarowa, może być inna. Nie musi to być też bóg wie co, drugie Stationary Traveller itp., tylko po prostu piękna dla Was rzecz.
  12. Uwielbiam. To chyba jedyna black metalowa płyta, na której nie ma w ogóle gitar. :D Ode mnie zespół, którego solistka była kiedyś jedną z moich ulubionych wokalistek rockowych. http://www.dailymotion.com/video/x21o8g_vixen-love-is-a-killer_music
  13. Maciek

    Zapodaj nutę

    Niejaki Andrew Lloyd Webber :p [video=youtube]
  14. Mój ostatni zakup - bezrękawnik :D http://rockmetalshop.pl/product-pol-169316-bezrekawnik-NIGHTWISH-OCEANBORN.html
  15. Kari ma faktycznie przecudowny wokal, choć mam wrażenie, że obecnie niezbyt dobrze czuje się w muzyce metalowej. W trio The Sirens wypada chyba najsłabiej, za to jej ostatni solowy album od strony wokalnej jest zachwycający.
  16. Co prawda na stronie siłą rzeczy może być tylko jeden przekład, ale fragmenty innych, równie dobrych, mogą trafić także na naszego facebooka. Niech będzie to dodatkową zachętą do wrzucania swoich tłumaczeń. :)
  17. Nightwish zawsze był bliski natury. Maestro wspiera kampanię, która promuje budowę karmników dla ptaków. :)
  18. Maciek

    Lacrimosa

    Lacrimosa będzie headlinerem tegorocznej edycji festiwalu Ino-Rock - 27 sierpnia w Inowrocławiu.
  19. Maciek

    Zapodaj nutę

    [video=youtube]
  20. Maciek

    EFMB Tour

    The Siren w nowym aranżu. Z Troyem grającym liczne solówki gitarowe. Wymiennie z Tuomasem, jak również w klimatycznej końcówce. [video=youtube]http://www.youtub.e.com/watch?v=EvQznPZufl8&
  21. To już wiemy, czemu ten projekt ma tylko kilkanaście minut i czemu się nie chwalą, bo nie ma czym. Okazało się, że to po prostu The Poet and The Pendulum z recytacjami zamiast wokalu. Chyba, że jest coś innego jeszcze do odsłuchu niż to na stronie projektu.
  22. Maciek

    Facebook

    Żeby nie trzeba było pisać, facebook wprowadził nowe emotki, które są obok lajkowania. I czytać nie trzeba będzie, że coś sądzę na dany temat, tylko emotka. Same zdjęcia i emotki - brawo!
  23. Maciek

    Demo

    Taka ciekawostka - w kontekście pierwszych nagrań pojawiają się jeszcze dwa nazwiska: Anni Summala i Anna Mari Pekkinen. To dziewczyny, które zagrały na fletach w utworach z dema. Zawsze był ktoś, kto grał na instrumentach folkowych, nawet w 1996 roku. :)
  24. Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za życzenia. :)
  25. Maciek

    Dream Theater

    Po dwóch odsłuchach – dzięki deezerowi za normalną aplikację mobilną w przeciwieństwie do spotify – nie będę oceniał płyty, ale mogę rzec, że 130 minut muzyki na albumie to zdecydowanie za długo. Nie wiem, co by musiało tam być, żeby uznać takie wydawnictwo za cymes. To co mi się rzuciło w oczy (a właściwie uszy) – to znaczne wpływy symfoniczne, dużo orkiestracji, czasami chóry. Niektóre kawałki asymilują symfoniczny rock/metal. Jak na Dream Theater to rozmach wręcz ultraepicki. Poza tym czuć w tym musicalowy sznyt tu i ówdzie Na plus, o dziwo, LaBrie, który nie szarżuje z wysokimi dźwiękami i jego wokal stał się przyjemny. Niemniej na razie mam wrażenie pewnego przerostu formy nad treścią, a przede wszystkim za dużo tu utworów.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.