Jump to content
beatag60

Filmy

Recommended Posts

Mi się Ida za bardzo nie podobała. Oglądałam niedawno z klasą w kinie studyjnym. Pomysł dobry, realizacja też, ale dla mnie to chyba za mało nas Oscara.. Słyszałam natomiast, że Lewiatan był lepszy - nie wiem, ile w tym prawdy, jeszcze nie widziałam. Chociaż, z drugiej strony, skoro taki Titanic zebrał tyle nagród, a jego głównym walorem jest to, że jest ładny i rrrromantyczny... Może na mnie Ida nie wywarła takiego wrażenia, bo o mordach Polaków na Żydach już wiedziałam... Nie wiem. Tak czy inaczej, jest to bardzo dobry i wart obejrzenia, nie tylko dlatego, że zdobył Oscara. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Lucy kolejny film filozoficzny jak dla mnie. Co da takich filmów, to nie wiem, jak zwykle mam dziwne odczucia po tym.

 

O filmie powiem, teoria bardzo mi się podoba, ale mam swoją podobną, że pewne elementy bym pozmieniał.

Wiele więcej nie powiem, temat na dyskusje, jakby to miała być lekcja :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja pozwolę sobie polecić film Dark Water - Fatum już nie pamiętam, kiedy się tak wzruszyłem na filmie. :)

 

7537696.3.jpg

 

Fabuła:

 

Młoda rozwiedziona kobieta rozpoczyna nowe życie. Wraz z córką przeprowadza się do nowego mieszkania. Pragnie zapomnieć o nieudanym małżeństwie i poświęcić się wychowaniu dziecka. Jednak niespodziewanie dom zdaje się ożywać: wydaje tajemnicze odgłosy, pojawiają się dziwne zacieki czarnej wody i zdarzają dziwne wypadki.

 

[video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=3QorCPy6hWs

Share this post


Link to post
Share on other sites

Knights of Badassdom - Jaki zbiorek smaczków :D Pasja walki mieczem, czarodzieje, demony i muzyka :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja pozwolę sobie polecić film Dark Water - Fatum już nie pamiętam, kiedy się tak wzruszyłem na filmie. :)

 

 

Dark Water to tylko w wersji japońskiej ;) i muzyka jest tam przepiękna, skomponowana przez pana Kenji Kawai ♥

Share this post


Link to post
Share on other sites

Właśnie skończyłam pierwszą część Star Wars. Zawsze z góry zakładałam, że to film nie dla mnie, bo nie interesuje mnie science fiction, ale postanowiłam się przełamać za sprawą tego, że na dzisiejszym teście będą dodatkowe pytania dotyczące tego filmu. Zostałam mile zaskoczona, film bardzo mi się podobał, nie nudziłam się ani przez moment i postacie są całkiem fajne. Oczywiście moja ulubiona zginęła :P Ale na pewno sięgnę po następne części. Kto jeszcze nie oglądał, to polecam :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Właśnie skończyłam pierwszą część Star Wars. Zawsze z góry zakładałam, że to film nie dla mnie, bo nie interesuje mnie science fiction, ale postanowiłam się przełamać za sprawą tego, że na dzisiejszym teście będą dodatkowe pytania dotyczące tego filmu. Zostałam mile zaskoczona, film bardzo mi się podobał, nie nudziłam się ani przez moment i postacie są całkiem fajne. Oczywiście moja ulubiona zginęła :P Ale na pewno sięgnę po następne części. Kto jeszcze nie oglądał, to polecam :)

Hehe, ja pamiętam, jak byłam jeszcze dosyć mała, w pierwszej czy drugiej klasie podstawówki, i tata mnie wołał, żebym obejrzała, a ja na to, że "nie, bo to film o ufoludkach". A jednak udało mu się mnie namówić i... cóż, i wyrosłam na Starłorsowego nerda :D W ogóle, ten film z "science" nie ma zbyt wiele wspólnego, to bardziej taka baśń ubrana w kostium laserów, statków kosmicznych i innych "futurystycznych" pierdół. Logiki i "naukowości" bym się tam nie doszukiwała. Mało sci, dużo fi.

Mam nadzieję, że zaczęłaś od starej trylogii? :3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Widać, że Starwars jako scifi, trafia do ludzi którzy nawet nie oglądają scifi.

 

Pierwsza (1977-1983), wydana trylogia dla mnie bardzo pasuje do gatunku scifi.

 

A druga (1999-2005), mimo, że lepsze efekty i dużo elementów scenerii świadczącej o zaawansowanej technologii i tak dalej. Jednak nie przeważa gatunkowo scifi, ale dramat(mimo to uważam, że te elementy jak dramat i scif się by nie wykluczały). Może dlatego, że scifi ma dla siebie specyficzne podejście do dramatu.

 

Ale filozofia, czyli między innymi "moc niech będzie z tobą", będzie uwidaczniać Starwars jako scifi.

 

A Anakin taki mądry no i zrąbał scifi :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Milla - Dokładnie, też myślałam, że to o ufoludkach :D Nie łapię się już w kolejności tych filmów, oglądałam część z 1999 roku, to jest faktycznie pierwsza, czy było jeszcze coś wcześniej?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Alu, łap:

Gwiezdne wojny: część I – Mroczne widmo (19 maja 1999)

Gwiezdne wojny: część II – Atak klonów (16 maja 2002)

Gwiezdne wojny: część III – Zemsta Sithów (15 maja 2005)

Gwiezdne wojny: część IV – Nowa nadzieja (25 maja 1977)

Gwiezdne wojny: część V – Imperium kontratakuje (21 maja 1980)

Gwiezdne wojny: część VI – Powrót Jedi (25 maja 1983)

Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy (18 grudnia 2015)

 

Najpierw była "Nowa Nadzieja", potem dwie kolejne części, potem trzy prequele, z których dwa pierwsze są imo takie sobie, a trzeci jest super. W ogóle najbardziej lubię chyba "Imperium kontratakuje" i "Zemstę Sithów". Teraz kręcą kolejną część. Zresztą, tu masz wszystko:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Gwiezdne_wojny

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzięki, już ogarniam, nie doczytałam, że to jest "w kolejności chronologicznej wydarzeń" :P W takim razie będę leciała po kolei częściami ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niektórzy twierdzą że fabuła nie ma znaczenia, i zaczynają od starej produkcji, ja preferuje opcje fabularną. Niedawno nagrana trylogia, a potem ta stara która został wydana wcześniej :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wreszcie obejrzałam "Tylko kochankowie przeżyją", film, do którego zabierałam się już od pewnego czasu, odkąd zobaczyłam jakiś fragment (to sam środek był, taki spoiler ._.) w tv. Na początek dwa słowa o fabule, niecnie skopiowane z filmwebu (mam nadzieję, że doceniacie mój wysiłek. Kopiowanie czegokolwiek z zepsutą myszką to nie taka prosta sprawa, muszę robić co najmniej kilka podejść):

Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy - Ava (Wasikowska).

...No. I muszę Wam powiedzieć, że to bardzo zacny twór. Wizualnie cudeńko - zdjęcia w półmroku, zagracone pomieszczenia (brawa dla scenografa za wystrój wnętrz ♥) pełne instrumentów, jakieś wąskie uliczki, opuszczone miejsca, splątane kable... Kurka blaszka, wszyscy mówią o tym filmie "dekadencki", a ja nie chcę kopiować ludzi, ale to określenie samo się ciśnie na usta (palce?) :D Khem, w każdym razie wygląda to wszystko przepięknie. Do tego świetna muzyka, ponura, powolna, atmosferyczna, mniam. Dorzućmy jeszcze miłość, odrobinę humoru, więcej świetnej muzyki, Tildę Swinton, pana Lokiego-Hiddlestona i wampiry. To wszystko tworzy naprawdę genialny klimat. Polecam.

Ach, i jeszcze jedno...

tumblr_n4fd7lQW191rmarhyo1_500.gif

291nj9i.jpg

Czyż oni nie są piękni? ♥

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Narobiłaś mi ochoty tym opisem, ale... wampiry? Serio?

 

EDIT: serio... sprawdziłam. Słowo wampiry zazwyczaj skutecznie mnie odstrasza od filmu...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Oj, ja wiem, że wampiry wywołują brzydkie skojarzenia ze "Zmierzchem" i takimi tam różnymi, ale to jest naprawdę inna bajka. Zaufaj Emi.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zaufam. Szczególnie, że Tilda ♥

Może nawet dzisiaj obejrzę, to później podzielę się wrażeniami ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Poluje na ten film od pewnego czasu , w sumie to od kwietnia gdy przeczytałam recenzje , ale zawsze coś mi umyka by go obejrzeć , ale teraz to zrobiłaś mi tego chęć by go obejrzeć , bo Hiddleston ♥ , Tilda ♥ , Hurt ♥ i ta fabuła ^_^ .(Dobra w najbliższym czasie muszę go znaleźć ) .

Tak właściwie ostatnimi czasami nic dobrego w filmach mi się nie trafia , a produkcja tego roku na którą liczyłam zapowiada się strasznie niemrawo :

[video=youtube]

Ale brzydki Johnny :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Noooo w końcu trochę inny Johnny! Chyba chcę to zobaczyć :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
brzydki Johnny

Haha, nasza polonistka powinna podawać to jako przykład oksymoronu, kiedy mówimy o środkach stylistycznych :D Ale fakt, nie za piękny jest w tym zwiastunie :>

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

A drugi film w tym roku który bardzo będę chce oglądnąć to Crismon Peak , a tak poza tym to nie wiem , a no i Gwiezdne wojny , ale to obowiązkowe , a tak poza tym to w tym roku jakoś ciekawych premier nie odnajduje , może później znajdę coś innego .

[video=youtube]

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Oglądam sobie właśnie Kingsman -the Secret Service.

To jest świetne, nie dziwię się, że Brytyjskie fandomy tak na to fazują. To jest brytyjskie do szpiku kości i własnie tym ten film mnie kupuje :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Grand Budapest Hotel - dawno nie oglądałam tak dobrej komedii! Szczerze wszystkim polecam. Nie jest jakoś bardzo długa (tylko 1h40m), a humor jest wspaniały, co jakiś czas po prostu wybuchałam śmiechem :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Grand Budapest Hotel - dawno nie oglądałam tak dobrej komedii! Szczerze wszystkim polecam. Nie jest jakoś bardzo długa (tylko 1h40m), a humor jest wspaniały, co jakiś czas po prostu wybuchałam śmiechem :D

 

Budapest Hotel jest cudowny! Ciągle nie mogę przestać wypominać mojej mamie, że na nim zasnęła. A to przecież genialny film.

Ale prawda, że trzeba mieć szczególne poczucie humoru, żeby go w pełni docenić:)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

A to ostatnio oglądałem Gra Endera, no fajny. Na realizm to ja tu bym się nie zapatrywał :D

Dorośli prezentują jakąś zadumaną stronę, to jakbym widział rodziców dzisiejszych dzieci. Wiadomo, że społeczeństwo nie wygląda najlepiej. Ale rząd by się nie dopuścił do takich zbrodni, znając historię.

Dzieci odwalają brudną robotę, wojsko niszczy psychikę, a przynajmniej zmienia go, żołnierz nie potrafi normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Ale z wiekiem nabywa się podejścia i można przetrwać dłużej, ale dopiero z czasem.

 

Miłość po francusku, obrazek na filmweb mnie trochę zaniepokoił, bo ciężko mi by się oglądało jakieś dramaturgią, przynajmniej samemu. Ale film był lekkie i przyjemny. Fajni bohaterzy, choć czasem głupi to jednak pozytywnie :D i fajne scenki romantycznie, nie takie wymyślne, bardzo fajne :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.