Sami

Pierwsze nuty Burning in flames -> . Niech mi ktoś powie, że te początki nie są podobne. Od razu mi się rzuciło w uszy :) Słucham dalej, jestem przy Against the World i nachodzi mnie nagle pytanie - czy ten album będzie się składał z samych ballad? O.o Update Jestem przy Halo of the Dark. Nadal same ballady. What? Dies Irae, good one. Przynajmniej nie ballada ;D

Bardzo mi się podoba zdjęcie z tymi wrzosami :) Takie artystyczne, ma klimat ^^

I feel you. Jutro mam zaliczenie z technik badawczych - ciekawa forma tego zaliczenia -> 15 pytań z 15 wykładów, czyli po jednym pytaniu z każdego wykładu. Niby super, nie? 15 pytań? Żyć nie umierać... Tylko, że tego jest ponad 100 stron do ogarnięcia. Słońce świeci, ptaszek kwili, może byśmy się zabili?

Faktycznie... Coś tak mi się wydawało, że coś mi to mówi! Pozwól więc, że zostaniesz naszym Konradem. Albo Gustawem. :D A więc witaj, Konradzie, skąd przybywasz? Baw się u nas dobrze :)

Kocham memy z Schopenhauerem ♥ Wiem, że mój humor jest iście betonowy, ale nic nie poradzę... :D

Szczerze współczuję takiej drogi - przez cały kraj właściwie :) Ale jest pociąg Szczecin - Przemyśl, gdzie możesz dojechać do Rzeszowa, albo do Krakowa, żeby się nie wracać, a potem z Krakowa już albo pociągiem albo autobusem do Dębicy. Na liniach Kraków- Tarnów funkcjonuje taki tani przewoźnik, Voyager. O tutaj

Naprawdę....

Masakra, ale w tym jest faza... Mrówko-pogo? Co ja właśnie obejrzałam? xD A ja od razu pomyślałam o najbardziej niepasującym teledysku, jaki w życiu widziałam. Oczywiście biorąc pod uwagę zespoły (czy ogólnie artystów), którzy biorą się na poważnie, bo ci niepoważni, to od razu by w tym wyzwaniu wygrali... ;) Ten teledysk nie ma sensu, totalnie nie ma sensu, w żaden sposób nie ma związku z piosenką (która sama też nie ma sensu i jest o niczym). Indżoj :D [video=youtube]

Moja faza na dziwne rzeczy jakoś nie chcę minąć.. :D [video=youtube]

Mary, jesteś bardzo ładna :) Nie zgadzam się, że na zdjęciach wychodzisz źle czy dziwnie, bo tu wyglądasz bardzo ok ^^

W porównaniu do Anety na DPP Tour to i Maryla Rodowicz mogłaby się schować... :D

Ja przybędę z Małopolski, dlatego, że pewnie zatrzymamy się całą rodziną u babci w Tarnowie i ja stamtąd pojadę na koncert :) Albo pojedziemy - z mamą. :D Więc jakbyco, to parę miejsc w samochodzie się znajdzie.

Bo mnie znasz od stu lat i wiesz co w moim małym spanikowanym móżdżku siedzi :D

THIS. A na moim Snapie (winterhearted), jakby się ktoś turbo nudził, jest unpacking :D

Spotify zauważył czego ostatnio słucham i zarzucił mi w tym tygodniu jakimiś emo zespołami. Ale to nawet nie jest złe... :) [spotify] [/spotify]

Tylko Jukka tak - dafuq did I just witness... xD

Najlepszego, Nymph :D Wszystkiego, wszystkiego Nightwishowego ^^

Znam od stu lat :D The Heavy ogólnie są super, ciekawe kiedy zamierzają wypuścić jakiś nowy materiał... A ja fazuję na to. Podrzucił mi to ktoś parę dni temu i nie mogę się oderwać. :) [video=youtube]

Hej, Aneta :D Baw się dobrze u nas ^^

[video=youtube]

Średnio mi się podoba... Ale dokładnie tak samo było z "My Body (...)" w przypadku ostatniego albumu - singiel mi się nie podobał, a na płycie było parę perełek. Więc pewnie tu będzie podobnie :D

Chodźcie na czat, bo bardzo nie chcę robić notatek z owadzich jajników.... :D Chętnie z Wami pogadam zamiast tego :D

Sesja, panie! Jak żyć, panie?! Nadchodzi tydzień apokalipsy, a potem nadchodzi egzamin apokalipsy, egzamin z komórki roślinnej, przedmiotu, na który nikt kompletnie nie zwracał uwagi, bo przedmiot jak przedmiot i miło by było gdyby nikt nam nie robił z jego powodów żadnych problemów, ale nie! Nie! Oczywiście trzeba z niego zrobić egzamin, którego nie zdaje 90% roku. Bo w sumie dlaczego nie... Ja chyba jestem za stara na takie zabawy. Czy prowadzący nie mogliby nas po prostu zostawić w spokoju? Nie tyle, że się wkurzam na sam fakt posiadania egzaminu z czegoś, tylko na fakt, że trzeba z tego robić bógwieco, trzeba się tego bać i trzeba przekształcać się z tego powodu w mała kuleczkę stresu.... I don't need this kind of negativity in my life. Jestem zmęczona :<

Całkiem niezły ten po Szwedzku. A ja już myślałam, że Aneta się skończyła. A tu taka miła, nawet melodyjna niespodzianka :D