Jump to content

Maciek

Moderators
  • Content Count

    1544
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    77

Everything posted by Maciek

  1. Maciek

    Zapodaj nutę

    Okay, to może ja poproszę coś z solówką gitarową, gatunek obojętny.
  2. Maciek

    Tarja

    Pamiętam to, dostałem rano od koleżanki smsa "Tarja na jedynce" :D. Oczywiscie prowadzący wywiad nie mieli zielonego pojecia o jej muzyce czy o Nightwish ;).
  3. Pamiętajmy że to remake, utworu który jak zobaczycie na stronę do Tuomasowego top5, jest tam przez niego wymieniony ;).. Oczywiście mówimy o wersji oryginalnej. Z płyty z 1994 roku, która mocno wpłyneła na Tuomasa i potem na chęć zalożenia zespołu metalowego z damskim wokalem. Stąd nasz maestro tym występem spełnił swoje marzenie i spłacił jakby "dług". ;).
  4. Jeśli ktoś jeszcze nie słyszał, to już jest dostępny (także na spotify) utwór Tuomasa z Kari Rueslatten, byłą wokalistką The third and the mortal. [video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=SyZHqcw7ds8 Na początku miałem mieszane uczucia ale po kilku przesłuchaniach stwierdzam, że ta wersja jest prześliczna, w dużej mierze dzięki partiom fortepianu Tuomasa :).
  5. Najlepsze Życzenia Millo :).
  6. Maciek

    Zapodaj nutę

    Jeden z tych utworów, który wyciska łzy na policzki... szczególnie końcówka and I'll smile and I'll learn to pretend and I'll never be open again .. [video=youtube]
  7. Nie da się ukryć, że to mega tribute dla Disneya. Trzeba powiedzieć że Tuomas wyszedł poza standardowe bajki i to co się naprawdę pojawia w pokazie. Dziś mam wrażenie że pokaz postaciami z Disneya czyli tytułowy "Fantasmic" to też bardziej metafora, miejsce gdzie spotkasz te wszystkie postacie i dołączysz do ich świata to świat naszego dzieciństwa. Bo czyż nie jesteśmy po części wciąż w środku dziećmi, tak długo jak mamy marzenia?
  8. Nie tak dawno Nightwish France podał jako datę owego DVD z Floor - 29 listopada, lecz do dzisiaj to nie jest nigdzie potwierdzone. Więc chcąc być wiarygodnymi, dopóki nie będzie oficjalnego komunikatu na stronie zespołu albo przynajmniej w shopie to trzeba traktować jakby jeszcze daty nie było ;). Może się coś obsunie choć też niewykluczone że taka się potwierdzi. No nic, zobaczymy :).
  9. Maciek

    Troy Donockley

    Ten filmik dobrze obrazuje Troya, dusza towarzystwa, sztuczki karciane, wszyscy co z nim przebywali opowiadają o jego trickach :) Co do Arjena, to często uwzględnia zdanie fanów a wsród tych jest dużo fanów NW :D, poza tym z tego co wiem bardzo lubi Nightwish i już ponad dekadę temu chciał zaprosić Tarję ;). Tuomas kiedyś się wypowiadał że Troy nigdy nie będzie oficjalnym członkiem zespołu, że tak jest lepiej dla obojga stron i obie strony są z tego zadowolone. Niemniej jest traktowany jako szósty (chwilowo piąty) członek zespołu i jest na zdjęciach grupowych zawsze. On sam też się tak czuje. Wydaje mi się że za takim rozwiązaniem przemawiają dwie przesłanki. Przede wszystkim Troy ma mnóstwo różnych zobowiązań i projektów, w których bierze udział. Prawdopodobnie jego udział w obozie letnim 2014, w próbach, w aranżowaniu itd., będzie relatywnie niewielki, pewnie taki jak przy IM. A dwa, jego udział faktycznie musiałby być większy i muzycznie i na scenie. Dopóki Nightwish nie przechodzi na folk-metal a jedynie czasem wkracza w takie rejony, to jego obecność się ogranicza do kilku utworów raptem. Ja i tak mam wrażenie, że przy starych utworach, to go tak trochę na siłę dołączają, żeby nie było głupio i żeby mu się nie nudziło, że jedzie z nimi na całe światowe tournee i tylko w 2-3 utworach występuje. www.youtube.com/watch?v=WceDL48ZiJQ - nie byliście zaskoczeni umieszczeniem Troya w normalnej wersji Nemo? bo oryginał zupełnie na to nie wskazywał, choć trzeba przyznać że ładnie ubarwił, szczególnie w mostku i pod koniec.
  10. Gdzieś ktoś kiedyś wywnioskował że wypadek był nieudaną próbą samobójczą i w sumie biorąc pod uwagę że głowny bohater uświadamia sobie wiele rzeczy w swoim życiu to miałoby sens. Wszystkie albumy Ayreonu są dwupłytowe i poza THE na wszystkich się to odbija, jakby z 01-nki wyciąć 5 nużących utworów to byłby wybitny 10- utworowy album jednopłytowy, to samo się tyczy każdej innej płyty. Z każdej kilka numerów możnaby usunąć, zostawić tylko geniusz :P. Nowa płyta ciekawie się zapowiada. Jeszcze dodajmy gości instrumentalnych (Wakeman, Emerson, Rudess, Hackett) i mamy prawdziwy dream team plus ci co zawsze na fletach, skrzypcach, wiolonczelach. I apropos nowej płyty napisałem do Arjena na fejsie kiedy wyjdzie i jakie plany i odpisał. że planuje na koniec października ale jeszcze da znać co i jak bo z wytwórnia mogą być kłopoty.Uwielbiam tego gościa, podziwiam, że codziennie poświęca ileś tam godzin na korespondencje z fanami i normalnie można do niego napisać i pogadać :).
  11. Za 3 dni premiera singla Tuomasa z Kari Rueslatten, Tuomasa też uwzględniono na okładce. Plus mała , za klawiszami i fortepianem oczywiście nasz maestro ;).
  12. Maciek

    Komercja w muzyce

    Słowo komercja/komercyjny jest dzisiaj nadużywane i ma tak różne znaczenia, odcienie, że straciło trochę swoje pierwotne znaczenie. Często jest zamiennikiem jakiegoś pejoratywnego określenia na danego artystę czy album.Typu "zespół X miał dobre płyty ale ostatnia to sama komercha" albo "kiedyś to nieźle grali ale potem poszli w komercję". Zazwyczaj jak komuś się nie podoba dany zespół albo kierunek w jakim ewoluuje, to można się spotkać z zarzutem komercji, „sprzedania się” itp. Mylone to jest nieraz z melodyjnością albo popowością. W jakimś sensie każdy zespół jest komercyjny bo dostaje za swoją twórczość wynagrodzenie, sprzedaje płyty itd., niekomercyjny to jest zespół w garażu w Pcimiu dolnym, o którym nikt nie słyszał ;). Natomiast osobną sprawą jest poziom twórczości i dlaczego robimy to co robimy, czy jest to twórczość autorska czy radiowa papka. Sądzę że faktycznie w wytwórniach i wsród producentów liczy się często pieniądz a muzyka jest traktowana jak produkt. Czy to tyczy się też samych artystów, przypuszczam, że w bardzo niewielkim stopniu. Podejrzewam, że przykładowo „muzyk” disco polo gra disco polo bo lubi taką muzykę. Sztuka to też nie jest matematyka, że 2+2 to zawsze 4, nie ma przepisu na hit, bo to zależy od tylu czynników, że nie da się tego przewidzieć. Osobiście najbardziej lubię i cenię twórczość autorską, gdzie muzyka jest odbiciem indywidualizmu twórcy, czuć w niej duszę autora. Wykonawcy którzy są produktami, w ogóle mnie nie interesują. Dobra twórczość autorska, może być tak samo w popie jak i w metalu oraz w każdym innym gatunku. Nie da się również ukryć, że w etos muzyki rockowej, jest niemal wpisana wolność i artystyczna niezależność. Artysta rockowy powinien być wiarygodny w tym co robi.
  13. Barwa głosu Johana Edlunda lidera Tiamat jest nie do pomylenia ;). Trochę w tym czuć Sisters of Mercy, przez moment może nawet ciutkę Danzig, całkiem fajny numer wyszedł. Ode mnie coś z drugiej półkuli
  14. Maciek

    Therion

    Racja warstwa tekstowa zazwyczaj jest do pominięcia ;).Teksty w przypadku Theriona, w większości przypadków stanowią przejaw filozofii okultystycznego zakonu Dragon Rouge którego Christofer Johnsson jest członkiem. Zakon ten zajmuje się wiedzą okultystyczną, tak zwaną left hand path (ścieżką lewej ręki), mówiąc krótko czarną magią. Ma 11 stopni wtajemniczenia i oddziały na cały świecie, także w Polsce. Kiedyś cztałem na ich stronie materiały i zasady działania to aż mi głowa spuchła, tylko mi kołatało w myślach, co oni mają z psychiką? czy to jest na serio?, czy oni naprawdę w to wierzą? Oczywiście można podziwiać w tekstach erudycję, wiedzę mitologiczną i historyczną. Facet który je pisze jest ponoć jednym z najlepszych wykładowców i specjalistów na świecie, jeśli chodzi o kulty starożytne ale to wszystko jest bardzo okultystyczne, hermetyczne i niemożliwe do identyfikacji się z tym przez przeciętnego człowieka. Jest parę tekstów, które nie są tak bardzo okultystyczne, które nawet są dla mnie nawet interesujące jak historyczne a zarazem metaforyczne Wondrous World of Punt (chyba mój ulubiony), klimatyczna Lemuria,, lucyferskie acz dające się "ludzko"uchwycić Sitra Ahra i Via Nocturna, może jeszcze parę i to wsio. Gdy kiedyś się dowiedziałem że jeden z mych ulubionych kawaków jest rytuałem magicznym, inkantacją mającą na celu przywołanie jakiegoś staroperskiego demona...to cytując klasyka „still sweet ignorance is the key to a poet’s paradise” wolę pozostać w słodkiej niewiedzy co do ich liryków. Therion to dla mnie tylko muzyka. "Gothic Kabbalah" - u mnie w Top 3 zaraz po Theli i Vovinie choć musiałem do niej dojrzeć, wbrew pozorom sporo tam wpływów muzyki lat 70-tych. Sitra Ahra też lubię. Za to płyta z coverami francuskich chansonów kompletnie mi nie podeszła.
  15. Mimo wszystko ważniejsza jest dla mnie muzyka, bo gdy mam do wyboru wybitny utwór z kiepskim tekstem (co jest bardzo częste) a słaby utwór z wybitnym tekstem. Wybiorę to pierwsze, chcę przede wszystkim posłuchać muzyki. Poza tym słucham wykonawców w wielu językach, których nie znam, nie mam pojęcia o czym śpiewają lecz mimo to ich słucham. Muzyka musi się broni także w oderwaniu od tekstu. Jak będę chciał poezji to po nią siegnę. Przy koszmarnej muzyce to choćby największych poetów śpiewali, to całość nie będzie się bronić. Pomimo prymatu muzyki nad tekstem, to oczywiście ideałem jest zachowanie wysokiego poziomu artystycznego w obu kwestiach. Wykonawców którzy to robią jest niewielu. Osobny kazus to utwory z polskim tekstem. O ile nawet po angielsku da się zupełnie zignorować idiotyczny tekst o zabijaniu smoka, to po polsku to nie przejdzie :P. W dużej mierze o jakości polskiej muzyki będzie świadczyć tekst. To nawet nie jest kwestia rozumienia a jakiejś naturalnej reakcji na mowę ojczystą, która swoim niskim poziomem niemal od razu dyskwalifikuje utwór. Może dlatego w polskiej muzyce lubię na przykład poezję śpiewaną.
  16. Singiel z poprzedniej płyty Edenbridge, pamiętam że mnie zaskoczył pozytywnie. Zgrabna singlowa propozycja o wyrazistej mellodii. Sabine podciągneła się wokalnie w stosunku do pierwszych płyt czyli całkiem miły numer im wyszedł, niepozbawiony też uroku (choć ów, to już subiektywna kwestia). Ode mnie: [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=y_ts8cPScXM
  17. Z tego co mi wiadomo, to choć cięzko w to uwierzyć to głównym autorem jest Emppu ;). Nagranie pochodzi z albumu Jimmy (The Bluesman) Lawson & Friends: Play That Funky (Humppa) Music z 1996 roku. Tuomasa na tym nagraniu nie ma, ale też wystąpił na tej płycie tyle że na.. saksofonie ;).
  18. Ten tytuł można a nawet należy przetłumaczyć, bo to nie jest nazwa własna żeby ją zostawiać ;)..Najlepszym wyborem będzie po prostu Amarant. Słowo, które trafiło do naszego języka z greckiego, od słowa Amaranthos, które oznacza coś nie przemijającego, nie usychajacego, nie wiednącego. Zarówno kolor jak i kwiat to amarant (po angielsku amaranth) Symbolika koloru, (który pochodzi od kwiatu) ma swoje źródło w tym że Amarantus to jest quasi-zboże i mimo suszy i trudnych dni potrafi przetrwać, nie zwiędnąć. Wyraźnie się to zaznaczyło w kulturze dalekiego wschodu. Europejskie tradycja kulturalno-literacka nadaje mu co prawda czasem różne znaczenia, nawet „negatywne” ale ta podstawowa symbolika koloru jest właśnie taka - coś mimo trudności, nie przemijającego, wciąż trwającego :).
  19. A co tu taka cisza ;).Tuomas kilka godzin temu przesłał pozdrowienia z Londynu. "The London sessions are a wrap and things are looking good". Czyli już po nagraniach orkiestry, co prawda bliższe detale i szczegóły pewnie będą w przyszłosci ale na razie można obejrzeć kilka fotek z odbytej sesji, jest na nich tez Pip. Na ostatnim zdjęciu stoi z Tuomasem Dermot Crehan. Wybitny angielski skrzypek, który między innymi gra na hardanger fiddle :)
  20. Z torcikiem to była co prawda impreza zamknięta ale nawet po takiej jest ślad. Marco je "Marco" ;).
  21. Maciek

    Zapodaj nutę

    Kanibale to była jedna z najlepszych ekip ze starej szkoły death metalu (moze nie tak jak Morbid Angel czy Obituary ale jednak), ciężko ich przebić, więc może coś z nowej szkoły dla odmiany. [video=youtube]
  22. Mówiąć ściślej to oni się sami zjedli ;). Bo to jest z egzemplarz który wręczono zespołowi.
  23. Nie wiem czemu mi się wydawało, ze mamy tłumaczenie na stronie... a nie jest to łatwa rzecz bo dużo w niej "szekspiryzmów" ;) (jakby ktoś chciał zrobić to mogę mu pomóc i nakierować). Teoretycznie tekst o oceanie i jego potędze ale dla mnie zawsze był też tekstem o miłości, "The age will say „This night was ours” ,zamiarem Tuomas jest pewnie ocean ale nie jestem w stanie tu nie widzieć kobiety nawet jesli przyjmiemy że tą kochanką jest toń oceanu. A jak Wy to odbieracie ocean czy kobieta a moze coś zupełnie innego?
  24. I własnie dlatego można z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć że jest psychopatą/socjopatą. On jest zdrowy psychicznie bo choroba czy niepoczytalność jest okolicznością ekskulpującą a przekładając z prawniczego na polski, wyłączającą winę. Wtedy się nie idzie do więzienia tylko na lecznie, na przykład do zakładu psychiatrycznego. Natomiast będąc w pełni świadomy swych czynów, to prawie na pewno z takim właśnie podejściem jest psychopatą/socjopatą. Zresztą to całe środowisko około-Mayhemowe które jakoś było związane z tym zajściem chyba nie było zbyt zrównoważone. Jak się robi sesje z kolegami po śmierci i umieszcza na okładce albumu (klikasz na własną odpowiedzialność), to raczej tam wszyscy byli „dziwni” ujmując rzecz bardzo eufemistycznie.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.