Jump to content

PaulaEija

Members
  • Content Count

    2330
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    69

Everything posted by PaulaEija

  1. Jeej, jesteś świetna! ;) Wszystkie Twoje prace mi się bardzo podobają. A że się nie znam na niczym z tego prócz rysowania, to dodam tylko, że świetnie sobie radzisz z twarzami (mi chyba też to najlepiej wychodzi, chociaż efekty są raczej nieporównywalne)... I te autobusy... Skąd w ogóle taki pomysł na autobusową serię?
  2. Od listopada zeszłego roku uczę się grać na akustyku - z dwumiesięczną przerwą, kiedy to wskutek wady fabrycznej odpadła główka, czekałam na wymianę - i chyba nie idzie mi aż tak źle jak na samouka. Mam jeszcze trochę problemów z chwytami barowymi, ale na klasycznej wychodzą, tylko, że na mojej jest trudniej... Bywa. Śpiewam. Miałam już jakiś czas temu - 28. czerwca - swój mały 'debiut' - występowałam na czymś w rodzaju festiwalu młodych talentów mojego miasta pod nazwą 'Noc Artystów'. Śpiewałam Imaginary Evanescence i choć wtedy byłam zdania, że coś poszło nie tak, teraz jakoś się pogodziłam z faktem, że chyba nie było najgorzej. A tak w ogóle, to chodzę w roku szkolnym (w styczniu zaczęłam) na lekcje śpiewu czy coś w tym rodzaju. Miałam się z koleżanką (która śpiewa lepiej ode mnie) zapisać do chóru kościelnego, ale jakoś nie wyszło... Co do poziomu moich umiejętności wokalnych... Nie jest idealnie, z pewnością nie, ale "operowo" (tzn. jeśli można tak to nazwać) zaśpiewam chyba każdą piosenkę NW... Okej, Stargazers bez mostku. xD Tak poza tym to mam raczej rockowy głos, ale lubię sobie po-pseudo-tarjować. A tańczyć to kompletnie nie. Niby na komersie tańczyłam, ale tak to... Nie. I jest mi z tego powodu zdecydowanie bardzo wszystko jedno. xD Sahara, nie przesadzaj. Zestaw strun bez specjalnie markowej etykietki wyciągniesz za 20-40zł (nawet u mnie w Opolu, w jedynym sklepie muzycznym w województwie, który pod wieloma względami jest drooogi). Ale lenistwo całkowicie rozumiem... xD Ja sama nie tykałam mojej gitary z trzy dni z czystego niechciejstwa. ;)
  3. [video=youtube] Kutokaa, kutokaa, kutokaa...♥3
  4. PaulaEija

    Filmy

    Jakieś dwie godziny temu obejrzałam film Źródło/The Fountain. Cudowny! Głęboki, metaforyczny, niekonwencjonalny... Może zarys fabuły nieco przewidywalny, ale cała akcja toczy się po bardzo oryginalnych torach. Naprawdę polecam. :)
  5. PaulaEija

    Dziennik Snów

    Ciekawe macie sny... xD Ja pamiętam tylko takie przerażające koszmary, jak pradziadek przywiązany do krzesła w lesie jesienią i szamoczący się - śniło mi się to dobre kilka lat. Albo wisielec w kapeluszu w moim pokoju. To mi się śniło kilka razy i zawsze, jak się budziłam, sprawdzałam, czy nic tam nie wisi... ...A było to tak: razem z rodzicami, dziadkami i siostrą siedzieliśmy sobie na grillu w ogródku, kiedy przyszła do nas kotka mojej babci (moja babcia i dziadek mieszkają na tej samej ulicy co ja, tylko kilka domów dalej - tak się skończyło opowiedzenie jednego mojego snu mojej babci, kiedy miałam kilka lat - postanowili się wprowadzić na naszą ulicę). Zdziwiliśmy się, bo myśleliśmy, że już nie żyje (tzn. w rzeczywistości nie żyła). A ta kotka, nie wiem, czemu, weszła do domu i ja poszłam za nią. Wspięła się po schodach i stanęła u drzwi na niego pokoju, po czym odwróciła się i na mnie dziwnie popatrzyła. Otworzyłam drzwi, a tam, w szarości, jaka panowała, dostrzegłam wisielca w kapeluszu zasłaniającym mu twarz. Odwróciłam się do kotki, a ona na mnie znowu tak dziwnie popatrzyła. Odwróciłam się w stronę pokoju i ten mężczyzna, który wisiał wcześniej pod sufitem, stał w drugim rogu pokoju. Szybko zbiegłam po moją siostrę, ale kiedy wróciłam z nią, wisielca już nie było. I ona mi nie wierzyła, że tam był wisielec. A ta kotka wskoczyła na parapet, popatrzyła na nas, miauknęła i znikła. I na tym sen się kończył. O, pamiętam też sen, w którym musiałam okrążyć mój dom, ale w podwórku pływała (w powietrzu) jakaś wielka ryba. To było takie straszne, ale na końcu Superman mnie uratował. ...yy, tak, śniło mi się to jak miałam z 9 lat, ale nadal nieco pamiętam. xD Ale najlepsze w snach jest przerabianie ich na opowiadania fantasy tak, żeby wyglądały dość sensownie. Np. taki był skutek mojej zabawy z opowiedzianym przez moją koleżankę snem o dziwacznej wyprawie (uwaga, długie): KLIK! xD
  6. PaulaEija

    Gry

    @Ancient - tak, dzięki. ;)
  7. Tak, z Alicji. Nawet się chyba nazywa Alice in Wonderland - miałam kiedyś taką pobraną z dafont. O, tu. Chyba, że to nieco inna. Ale pomysł Tutankhamen też fajny.
  8. PaulaEija

    Gry

    W sumie to ja rzadko gram w gry, ale tęsknię za taką jedną starocią - The Wiggles. Nie była jakaś tam świetna graficznie czy coś, ale miała świetną fabułę i nigdy mi się nie znudziła. Pożyczyłam ją kiedyś od kuzyna, ale jakoś tak wyszło, że oddałam i nie mam jak w nią pograć. W sumie, to było parę ładnych lat temu, ale ostatnio jakoś sobie przypomniałam i strasznie bym chciała pograć, a w Internecie nigdzie nie umiem znaleźć jakiejś dobrej wersji, na którą kasy by nie trzeba było wydawać (bo, wg mnie, wydawanie pieniędzy na coś nie do końca legalnego jest idiotyzmem, już wolałabym zapłacić dwie dychy za oryginał niż 2 zł za pobranie z chomika). Może macie na zbyciu? Kurczę, to była gra mojego dzieciństwa. xDD
  9. Cześć. ;) Ja też jestem samoukiem, tyle, że gitary. Ale i tak jakieś podobieństwo. Dwa kolory... Ale raczej żywe czy takie stonowane? Bo z takich żywszych to ciekawie by wyglądało połączenie limonkowego ze śliwką... Tylko wtedy nie wolno wziąć limonkowej farby, bo przy świetle lampy wyjdzie za ciemny. Trochę jaśniejszy, ja wiem, ja mam zchyba coś zbliżonego do lasu równikowego z tego, wszystkie ściany na ten sam kolor i przez cały dzień wygląda jak limonka - widać oryginalny kolor tylko przy białym świetle z, np. latarki, z bardzo bliskiej odległości. Tak więc polecam wziąć jaśniejszy, zwłaszcza w takim zestawieniu - chyba, że masz więcej niż jedno okno. Tutaj przykładowe zestawienie tych dwóch kolorów.
  10. Zasugerowana Waszymi pomysłami, przycięłam moje stare dżinsy i zrobiłam z nich szorty i nawet wyszło, tylko trochę krzywo (ale to raczej dlatego, że maszyna mnie nie lubi i co chwila coś się psuło, więc druga nogawka wyszła pół centymetra dłuższa... Ale trudno. Początki zawsze są trudne. (Tzn. w moim przypadku były bardziej irytujące niż trudne, ale szczegół)... ;) Często też robię kolczyki, bransoletki, zawieszki - no dobra, czasami - i nawet jako-tako wychodzi. I z odrobiną cierpliwości jest to całkiem fajna zabawa. ;) Miałam też kiedyś pomysł, i porobiłam mamie ozdoby na szafę z różnych butelek, puszek, etc., które poobklejałam nadpalonym papierem i polakierowałam (albowiem na decoupage brakuje mi cierpliwości), przewiązałam rafią i całkiem ładnie to wygląda... Jeśli wydaje się to Wam w ogóle ciut interesujące, to mogę zrobić zdjęcia.
  11. PaulaEija

    Floor Jansen

    Floor zresztą chyba kilka dni temu odwiedziła Kitee i Tuomasa, a wnioskuję to z tego zdjęcia, robionego w Kitee, całkiem niedawno. Więc może to świadczyć o tym, że zostanie na dłużej. W sensie, skoro była u Tuomasa... (Chociaż to może mieć też związek z tym solowym projektem Tuo, ale...) Taka miła zażyłość się by zbudowała. ;) No i wtedy fiński Floor by się przydał. (Tak, wiem, ten post jest cośkolwiek nielogicznie napisany, ale ten, no... xD)
  12. Witaj, Sebastian. Twoje imię mi się skojarzyło z pewną postacią z książki... Może czytałeś Miecz Prawdy Terry'ego Goodkinda? No i baw się dobrze. :)
  13. Generalnie chodzi mi o to, że np. moi rodzice nie mają ślubu kościelnego, tylko cywilny i nie uważam, że to jest dobre, ale nie kocham ich mniej, niż gdyby mieli. Dobra, koniec offtopu. Każdy ma swoje poglądy przecież, a nie jesteśmy tu po to, żeby się o nie spierać. ;) I tak, chodziło mi o bezmyślne łup-łup, a nie coś bardziej rozwiniętego. I np. ciekawi mnie urządzenie (tj. instrument), jakim jest theremin, sposób, w jaki działa, ale jego dźwięku nie toleruję - jest straszny. No i wiadomo, wyjątki są. Ale wyjątek potwierdza regułę, jak mawia stare porzekadło. ;)
  14. PaulaEija

    Galeria Adriana

    Adrian, jesteś świetny. Moje gratulacje. ;) Niech zgadnę, inspiracje do tego wiersza znalazłeś w Planet Hell?
  15. Scavenger... A można nie popierać. Katoliczką jestem, ale tolerancyjną, toteż dopuszczam ich egzystencję, ale decyzji nie popieram. Zresztą... Nie oceniam ich tak dlatego. Wiesz mi, miałam i będę mieć w klasie ich wielką fankę, która codziennie mi spamowała o nich i, z tego, co słyszałam i widziałam, zachowują się jak rozpuszczone dzieci, a ich muzyka po prostu do mnie nie trafia - nie lubię komerchy. Byłam też na spotkaniu z panem Lechem Dokowiczem, po którym, choć sceptycznie wcześniej nastawiona, spojrzałam na całą sprawę w innym świetle. A zmienia dużo, ale długo by o tym rozmawiać. To się chyba nazywa zapamiętywanie podprogowe, czy jakoś tak - nie pamiętam już tej nazwy. No dobra, jako takie są. Ale i tak... To nie to samo. Jednak muzykę elektroniczną jestem w stanie ewentualnie stolerować, a techno - nie. Po prostu. Może to rzecz gustu i dlatego, ale z techno to dla mnie nie muzyka, bo nie ma tej sztuki, tego artyzmu w nim.
  16. Witam serdecznie. A się powtórzę: baw się dobrze i zostań na dłużej. ;)
  17. [video=youtube] Piosenka jest dziwna, ale ma swój klimat...
  18. Witaj, grzesznico. ;) Zgodzę się z przedmówcami - może napiszesz coś więcej o sobie?
  19. Tervetuloa, Sylwia. (Chyba mam jakieś skrzywienie już z tym fińskim). Witaj. ;) A z czego piszesz pracę, jeśli można wiedzieć? :)
  20. PaulaEija

    Skąd jesteśmy?

    Sami, jakiej szkoły? ;> Szczęścia nie ma wiele... Więc obstawiam... LO2? ;) (Bo ja do trójki od nowego roku...)
  21. Ja swego czasu przeczytałam biografię Tiny Turner (Ja, Tina)i była trochę jak... romansidło. Nie żeby coś, nawet fajnie się czytało, było dobrze napisane, ale w książce zrobiono z niej taką bohaterkę, że to wydawało się trochę przesadzone. I trochę dziwaczne wydało mi się, że ona naprawdę wierzy, że jest drugim wcieleniem egipskiej królowej Hetszepsut... PS. Nie cierpię romansideł. xD A tam naprawdę pół książki było o tym, że Ike ją bił, a ona go kochała, potem nie kochała...
  22. PaulaEija

    Skąd jesteśmy?

    To spoko. Życzę miłej zabawy i może - a nuż - się spotkamy? Wybrałabym się w końcu do Mosznej, nie było mnie tam już ładnych parę lat. A zawsze miło poznać jakiegoś Nightwishfaani, jak by to chyba jakiś Fin ujął, w rzeczywistości. ;)
  23. Marcin, jakie bluźnierstwo. Myślę, że nawet przeciwnicy Anetki się z tym zgodzą. Czego ja nie toleruję... komercyjnego popu, rapu i techno. Od końca - techno nie jest muzyką, bo nie ma instrumentów, nie ma wokalu. Nie ma człowieka tak naprawdę, a co dopiero sztuki. Rapu też bym nie podpięła pod muzykę, raczej, jak to kiedyś ujął mój tata, pod sens - ale to w przypadku prawdziwego rapu, nie przeklinania do rytmu, o tym, jakie to życie jest ciężkie, joł. Komercyjny pop... nie cierpię uwielbianego przez dziewczyny w moim wieku One Direction (może dlatego, że nie popieram homoseksualizmu - przy czym nie jestem homofobem, zaznaczam). Tak naprawdę chyba jednak jest tak dlatego, że jest sobie pięciu facetów, którzy śpiewają dość przeciętnie, nie piszą sobie sami piosenek, a żeby zagrać koncert czy nagrać piosenkę, potrzebują zespołu akompaniującego, bo sami sobie nawet nie zagrają. No proszę, to nie jest zespół. Dalej, nie cierpię Taylor Swift, która przynajmniej sama sobie pisze i czasem gra piosenki. Wszystkie praktycznie jej utwory, o jakich wiem (bo słyszałam tylko kilka, ale miałam w klasie kilka jej fanek), są o tym samym. Długo by jeszcze wymieniać - Lady Gaga, Katy Perry, Rihanna... Ich piosenki mi się nigdy nie podobały, a że potem jeszcze obejrzałam sobie filmiki o iluminatach w przemyśle muzycznym, to mi wystarczy tym bardziej. Ale mniejsza.
  24. PaulaEija

    Skąd jesteśmy?

    Tak, niedaleko. Gmina obok, ale ten sam powiat. A w tym roku też jedziesz? Bo nie wiem, co w końcu ze stadniną. Cały zespół pałacowo-parkowy wykupił właściciel, który chciał wszystko pozamykać dla zwiedzających, ale nie wiem, czy zrobił coś też ze stadniną...
  25. O, to dobrze. ;) Ale na wszelki wypadek, wszystkim zaległym też wszystkiego najlepszego. ;) (Zaległym - jak to brzmi...xD)
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.