Milla

Tym razem jutjub podsunął mi film o rozdwojeniu jaźni (okej, akurat w tym przypadku to nie jest rozdwojenie, bo babka tych alterów ma więcej, niż dwa). Co prawda brwi tej pani ranią moje oczy, ale dzięki niej mam kolejny temat do riserczowania. Przy okazji przypomniało mi się też, że muszę się nieco doedukować jeśli chodzi o bipolar i borderline personality disorder. W ogóle psychologia ♥ [video=youtube] https://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenie_dysocjacyjne_to%C5%BCsamo%C5%9Bci#cite_note-3 O, o, łapcie jeszcze Ally i obsessive-compulsive disorder (które to zaburzenie znamy po polskiemu jako "nerwicę natręctw"), skoro już przy takiej tematyce jesteśmy! Od Ally to mi akurat jutjub podsunął przesłodkie, przesympatyczne, urocze i w ogóle promieniujące szczęściem "Coming Out Song", z czego nb. wynikałoby, że jutjub jest homo, no i w ten sposób Ally poznałam i polubiłam :happy: [video=youtube]

Dziś coś mnie tknęło i nareszcie zaczęłam "Pana Tadeusza". Przeczytałam stronę. Jeszcze tylko 275. ;-;

[video=youtube] Cofam się w rozwoju i oglądam teledyski Rihanny, której to pani sporo słuchałam, mając coś koło dziesięciu-jedenastu lat. Ten powyższy zawsze podobał mi się najbardziej. Bo wiecie, są w nim pająki, łańcuchy, oczy bez źrenic i inne wielce mhrrochne creepy rzeczy, a ja już w tych zamierzchłych podstawówkowych czasach byłam dziwnym dzieckiem. W zasadzie to byłam dziwnym dzieckiem odkąd sięgam pamięcią. I mi to zostało.

S, s, s & m, m, m... Pokażesz nam się w tej sukience, Aniu? :)

...Sami. Wygrałaś. ♥ ♥ ♥

Czego by Ci tu... O, wiem. Żeby nigdy nie zabrakło Ci szaleństwa, za którym, mam nadzieję, podążasz, Alicjo ;) Wszystkiego najtłiszowego :)

[spotify]spotify:track:1tW2hNI0SA2WZLCbwJKZ99[/spotify] Jakie to ładne *.*

Podejrzana, podejrzana. Pedofil, zoofil i poligamista w jednym. Chyba jestem dziś w spamerskim nastroju.

Long distance pillows. Słodkie :rolleyes:

♥

[video=youtube] Makijaż dla Nordów i nerdów.

Wszystkiego dobrego, Dejv :)

Haha, toż to klasyk internetu :D Żeby nie robić offtopa: #wordsoftróth

[spotify]spotify:track:5DBQWDGt7WVlyMgMgvGko9[/spotify] Podkład pod pracę domową z niemieckiego XD

Tak mi się nie chce robić tego wszystkiego, co muszę zrobić. Gimnazjum miało jednak pewne zalety. W gimnazjum nie trzeba było robić rzeczy.

http://www.rainymood.com + [spotify]spotify:track:2CBBvyv4hPnmn7BoivF7Tt[/spotify] Emi ma rozkminę, co sobie puścić jako tło do robienia lekcji. I przypomniała jej się nagle taka jedna grająca spokojną, okołofolkową muzykę grupa z dziwną nazwą... (Widzicie, miałam zająć się naprawdę ważnymi rzeczami, a jak zwykle coś mnie od tego odciąga. Interpretacja wiersza, list na niemiecki, piętnaście tysięcy zadań na matmę, sprawdzian u wrednej baby z historii? To wszystko może poczekać, przecież najpierw muszę wybrać odpowiedni soundtrack...! -_-)

[spotify]spotify:album:28bzB67SoVNSMNcvHwiXlQ[/spotify] Dobry Cult nie jest zły ^^

Fejsbukowe Rozmowy Poważnych Licealistów. c:

Adi, ta pani się chyba zainspirowała Nirvaną :D Najpierw przyszły mi do głowy różne tam Eve, Missy Elliot i inne takie. Potem Die Antwoord, ale Die Antwoord też jest mało oryginalne. Potem pomyślałam o 20 Fingers i Sandrze Gillette, bo wiem, że jej też się zdarza rapować, chociaż przedtem, tj. jeszcze godzinę temu. znałam tylko dwie czy trzy piosenki, w których rapu nie ma, ino partie mówione, no więc szukałam rapowanej piosenki Gillette, ale jakoś na żadną nie mogłam się zdecydować. I w końcu wpadłam na pomysł, który najprawdopodobniej nie przysporzy mi wygranej, ale co tam, możesz potraktować to po prostu jako małą wuteefną ciekawostkę. Cytując , "If Fellini and Monty Python decided to make a kid's show... it might look something like this." ;) [video=youtube] Występują: Gee Way z nieistniejącego już My Chemu, Chantal Claret z równie nieistniejącego Mornigwood, Jimmy Urine z jak najbardziej istniejącego Mindless Self Indulgence, gromadka śpiewających dzieci, koziołek Rufus i naleśniki. ^^

Wiesz co, to o tacie ganiającym Cię z odkurzaczem brzmi strasznie śmieszne zestawione z postem Evi o snach odzwierciedlających ludzkie lęki i pragnienia ♥

Z cyklu "Zalajkowane przez kogoś (w tym przypadku Alę) na fejsie": Words of tróth ^^

Haha, jesteś pewna, ze nie growlowałaś przez sen? :D

Here it is... :) http://www.popmatters.com/post/iamx-metanoia-album-stream-premiere/ Jest lepiej niż na dwóch poprzednich albumach, z których właściwie można by imo zrobić jeden, z każdego wybierając parę co lepszych piosenek, a resztę, wszystkie te totalnie niepotrzebne numery, wyrzucić w kosmos, no i jeszcze koniecznie dodać do tych szczęśliwych wybrańców "Avalanches", które jakimś cudem znalazło się tylko na jakiejś Special Coś Tam Edition albumu, chociaż jest lepsze od zdecydowanej większości kawałków z VT, jeżeli nie od wszystkich. Serio, "Avalanches" to bonus-perełka. Jak niektóre Plackowe bisajdy. Tylko że te moje ulubione bisajdy Cebo, jak "Leni" albo "Then the Clouds Will Open for Me" albo "Waiting for the Son of Men" albo "Hug Bubble", to bisajdy z płyt pełnych naprawdę dobrych piosenek, a VT... takie takie sobie VT z takim dobrym bonusem, nie rozumiem, czemu to tak... Khem, w każdym razie, tak jak napisałam, jest lepiej. Trudno mi tę płytę ocenić po jednym przesłuchaniu, ale na razie czuję się całkiem usatysfakcjonowana. Jedynym słabym-słabym momentem jest nudnawy drugi singiel, poza tym... Nieźle jest, naprawdę, może to nie "The Alternative", ale i tak Emi approves :happy: Teraz byle do trzydziestego listopada ♥ Warszawa, klub Stodoła, andrzejkowy wieczór. See you soon, beautiful Chris ♥ O tak, beautiful af :3

Macie kolejnego Gaimana: "Opowiadania to niewielkie okienka do innych światów, innych umysłów i snów. To podróże, które pozwalają odwiedzić drugi koniec wszechświata i zdążyć wrócić na kolację." :) (Czo ten Gaiman, temat nam opanował XD)