Duduś 49 Posted October 25, 2014 Narzekam dzisiaj na bolące gardło i przeziebienie, które mnie zaczyna rozkładać. Oj nieciekawie.... Mnie też gardło boli. Diabelny ziąb w tym Trójmieście. Od morza wieje, mróz jakiś wisi w powietrzu, a ja piecham te 40 minut na uniwerek i do domu co dzień i już mnie coś bierze. Polecam jakiś Cholinex i Grpiex. Mój sprawdzony zestaw. ;) Cholinex jak najbardziej, ale osobiście bardziej mi służy fervex. Niezastąpiony zestaw, gdy grzańce przestają wystarczać. Share this post Link to post Share on other sites
Nymphetamine 958 Posted October 26, 2014 Na myśl o zimie i jeszcze większym chłodzie przechodzą mnie dreszcze. Ja chce ciepło, niech to minie szybko :c 1 Share this post Link to post Share on other sites
Duduś 49 Posted October 26, 2014 Mnie nawet zima nie przeraża. Może dlatego, ze jak jest zima, to już bliżej do wiosny i tak jaśniej na zewnętrz. Najgorzej to ten okres jesieni, kiedy do ciepła i słońca bardzo dużo czasu zostało. Zimno, deszcz, wiatr i szaro. Share this post Link to post Share on other sites
hietAla 1514 Posted October 26, 2014 Dzisiaj boli mnie głowa i jakoś dziwnie się czuję, mam nadzieję, że to nie przeziębienie... Share this post Link to post Share on other sites
Milla 2534 Posted October 26, 2014 Właśnie napisałam w temacie "Co nas ostatnio...", to teraz dla odmiany ponarzekam. Muszę napisać pracę na religię o tradycjach i zwyczajach związanych ze świętem Wszystkich Świętych i Zaduszkami ORAZ o tym, dlaczego to Halloween jest zUe, niedobre i szatańskie. Tak mi się nie chce... I to mi nie idzie... I Halloween jest fajne... x.X [video=youtube] ♥.♥ Jeżu Kolczasty... Wstukałam sobie to "dlaczego Kościół sprzeciwia się Halloween" w gugiela. Pod jakimś artykułem na ten temat ktoś, jakaś dziewczyna, pyta, czy jak wygłupiała się, wkładając chustkę na głowę i malując twarz do zdjęcia, to też jest "potępiona". O, ludzka głupoto, nigdy nie przestaniesz mnie zadziwiać. Share this post Link to post Share on other sites
Metallinka 89 Posted October 26, 2014 Kochana moja, jak patrze na różnice w obchodzeniu halloween i wszystkich świętych to wolę Halloween. W naszym kraju śmierć to coś mega strasznego, wręcz temat tabu. Z dziećmi się o śmierci nie gada. W Irlandii po pogrzebie pije się whisky. Widzę różnice w mojej żałobie po dziadku a w żałobie kolegi z pracy po śmierci dziewczyny. Możesz dodać do wypracowania ;) To żeby nie robić offtopa to narzekam na pogodę. Masakra jakas! Share this post Link to post Share on other sites
Evi 1960 Posted October 26, 2014 Tam po pogrzebie piją whisky, a u nas wódkę. Każdy inaczej przeżywa żałobę i to raczej nie jest ściśle związane z regionem, chociaż tradycja na pewno ma pewien wpływ na podejście do tego tematu. Ja bardzo nie lubię takiego wciskania na siłę tradycji Halloween do Polski. Po prostu mnie to razi. Mamy swoje święto, mamy Wszystkich Świętych i Zaduszki. Mieliśmy również Dziady, bardziej zbliżone do Halloween, ale jednak nie traktowane z wesołością. I jak pomyślę, że niedługo pójdę na cmentarz, aby złożyć kwiaty na grobach bliskich, a po drodze minę stragany z prażoną kukurydzą, watą cukrową, żelkami i balonami z helem, to normalnie mi się nóż w kieszeni otwiera :/ 1 Share this post Link to post Share on other sites
Metallinka 89 Posted October 26, 2014 Az tak? Nie no z tymi straganami to przegięcie. Share this post Link to post Share on other sites
Evi 1960 Posted October 26, 2014 U mnie tak to właśnie wygląda: z jednej strony drogi sprzedają kwiaty i znicze, a z drugiej napoje i słodycze. Share this post Link to post Share on other sites
Milla 2534 Posted October 27, 2014 Zarejestrowałam się na tym całym postcrossing, o którym dziewczyny pisały w "Ciekawostkach". I napisałam sobie opis. Fajny, długi, kilometrowy walltext o sobie samej, bo ja, jak wiecie, lubię się rozpisywać, po angielsku i w ogóle. Naprawdę był dosyć długi, sporo czasu spędziłam, pisząc go. Klikam save changes, internety coś przymula i... Nie ma. Znikł. Przepadł. A ja mam ochotę kogoś zamordować. Siebie trochę też, za to, że cały czas nie wyrobiłam sobie nawyku kopiowania dłuższych tekstów pisanych na forach, w edytorach peemek, mailach i innych takich przed ich wysłaniem. Grr -_- Idę się wyżywać na Bogu ducha winnych potworkach z Wieśmina. Share this post Link to post Share on other sites
Lucyfetka 829 Posted October 27, 2014 Dziewczyna na grupie klasowej na fb dodała zdj jutrzejszego spr z fizykii. JAK MY NAPISAĆ W 25 MINUT 19 ZADAŃ??? (20 MINUT- CZAS NA TŁUMACZENIE MAGICZNEGO PISANIA SPRAWDZIANU). 3 zadania są bez obliczeń, a reszta obliczenia i to bardzo ciężkie, niestety bez kalkulatora się nie obejdzie. Moja mama stwierdziła, że moja baba od fizyki powinna się leczyć. W środę mam poprawić kartkówkę z fizyki, w czwartek kartkówka z niemieckiego. W przyszłym tygodniu mam sprawdzian z angielskiego, ja już nie wyrabiam ;_; Share this post Link to post Share on other sites
Milla 2534 Posted October 27, 2014 Nam nasza nauczycielka od fizyki sama mówi, żebyśmy brali kalkulatory na sprawdziany. Wam zabraniają? o.O Share this post Link to post Share on other sites
Lucyfetka 829 Posted October 27, 2014 Tak, dla mnie to chore jest I niepojęte .-. Share this post Link to post Share on other sites
Taiteilija 2754 Posted October 29, 2014 Moja siostra nie przyjedzie na weekend do rodzinnego miasta, bo Uniwersytet wysłał ją na konferencję do... Helsinek. Życie jest takie niesprawiedliwe - otóż moja siostra jest fanką ciepłych krajów, południa, radości wiecznej włoskiej imprezy i nie uśmiechała jej się perspektywa wyjazdu do Finlandii, podczas gdy... nie to, że coś... ale... ja... bym... chciała... BARDZO! BARDZOOOO! :-( 8 Share this post Link to post Share on other sites
Nightfall 809 Posted November 4, 2014 Moje leczenie na depresję potrwa co najmniej 2 lata. Pocieszające jest to, że widać lekką poprawę. Poza tym tracę wiarę w ludzi o.O. Jakiś fetyszysta chciał odkupić ode mnie rajstopy, ręce opadają...;/ Share this post Link to post Share on other sites
hietAla 1514 Posted November 5, 2014 Mam o 7:30 kolokwium z łaciny, a jeszcze nie zajrzałam do notatek i robię wszystko inne, zamiast tego, co powinnam.. :/ Share this post Link to post Share on other sites
Lucyfetka 829 Posted November 5, 2014 Mamy XXI w., mamy różnej paści szamponów, dezodorantów, mgiełek, soli do kąpieli, peelingów i tak dalej i tak dalej, w nieskończoność. Zawsze się mówiło, że to chłopcy to są brudasy i w ogóle. Ja stwierdzam na odwrót (nie, że ja obrażam moją płeć). Dostajemy w poniedziałek kartki od higienistki "zgoda o sprawdzanie głowy mojego dziecka", czyli pewnie chodzi o wszy. Ja myślę, hmm wszy już praktycznie nie ma, no mamy XXI w., są miliardy kosmetyków do pielęgnacji itd. Ja nie rozumiem, jak można myć co tydzień włosy i chodzić z takimi tłustymi, brudnymi i święcącymi się tłuszczem włosami. Mamy 3x w tyg WF (dzień po dniu) i po wf nie umyć włosów to jest skandal i szczyt brudu. Pożyczanie gumek do włosów, szczotek do włosów. (Dobra z gumkami przesadziłam), ale szczotki? Przecież tym to najbardziej można się czymś zarazić. Spotkała mnie ostatnio sytuacja, że brałam sobie butelkę z piciem i poczułam od tyłu nieziemski zapach potu, aż nie dobrze mi było. No jak można nie używać kulek, dezodorantu, dla mnie to horror jakiś. Tak samo, żeby w jednej szatni przebierały się 3 klasy (wszystkich dziewczyn z 3 klas jest około 35-45). Dla mnie to jest tragedia przebierać się w cieśninie. Denerwuje mnie też głupie prawo, "Dziecko ma prawo przyjść ze wszami do szkoły", to po prostu mnie powala, a później dziwne, że epidemie wszelakich zarazków i innych bakterii. To jest właśnie Polish school... 2 Share this post Link to post Share on other sites
Evi 1960 Posted November 6, 2014 Jest mi źle. Nie mam na nic ochoty. Nie mogę jeść, nie mogę spać. Moje słońce zgasło. Share this post Link to post Share on other sites
Pablito 1169 Posted November 6, 2014 Uu Evi to nie wesoło ,przerabiałem bardzo często to co ty masz teraz ,bezsenność jest masakryczna ,coś mi się wydaje że dopada cię jesienna deprecha ,pociesze cię że moje słońce zgasło już 10 lat temu ,i cały czas mam odczucie że otacza mnie ciemność (stąd może to moje zainteresowanie śmiercią). Nie ma to jak żyć z dnia na dzień i nie mieć przed sobą żadnych perspektyw , życie w polsce jest jak gówno wrzucone do wentylatora ,najgorsze jest że nie mam na nic wpływu i że nie mogę niczego sam zmienić Share this post Link to post Share on other sites
Nymphetamine 958 Posted November 6, 2014 Uu Evi to nie wesoło ,przerabiałem bardzo często to co ty masz teraz ,bezsenność jest masakryczna ,coś mi się wydaje że dopada cię jesienna deprecha ,pociesze cię że moje słońce zgasło już 10 lat temu ,i cały czas mam odczucie że otacza mnie ciemność (stąd może to moje zainteresowanie śmiercią). Nie ma to jak żyć z dnia na dzień i nie mieć przed sobą żadnych perspektyw , życie w polsce jest jak gówno wrzucone do wentylatora ,najgorsze jest że nie mam na nic wpływu i że nie mogę niczego sam zmienić Oczywiście, że możesz! Wystarczy się postarać i działać : ) ~ * ~ * ~ * ~ Chciałam sobie kupić kurtkę na zimę, taką ciepłą, w której bym nie marzła. Nigdzie nie mogę takiej znaleźć :< Ktoś coś? Share this post Link to post Share on other sites
Sami 3171 Posted November 6, 2014 ~ * ~ * ~ * ~ Chciałam sobie kupić kurtkę na zimę, taką ciepłą, w której bym nie marzła. Nigdzie nie mogę takiej znaleźć :< Ktoś coś? Kupiłam chyba w H&M w zeszłym roku taką ładną kołderkę. Ale to było jakoś w styczniu... Teraz to na razie są jesienne, cienkie... ;< A narzekam na Was, kochani ♥ Jak można w dwa dni (bo dokładnie tyle mnie na forum nie było), napisać 77 postów? Oj, niedobrze się dzieje, forum umiera... xD 2 Share this post Link to post Share on other sites
Nymphetamine 958 Posted November 13, 2014 Evi oszalała : D (Nie wiem gdzie napisać. Chodzi o ilość nowych tematów xD) A tak w temacie narzekania, nie mogę znaleźć normalnej pracy. Jedynie jakieś małe zleceniówki, za które ledwo co starcza na waciki. Uczę się języka i spadam z tego kraju. 2 Share this post Link to post Share on other sites
prostreet94 259 Posted November 13, 2014 Od rana słabo się czuję - jakaś choroba mnie dopadła i odpuścić nie chce; jutro do pracy, więc się wygrzewam. Oby mocne lekarstwa postawiły mnie na nogi. Share this post Link to post Share on other sites
Pablito 1169 Posted November 14, 2014 Nimfo ,to jest Polska ,pracodawcy nie mają kasy na zatrudnianie roboli na pełen etat ,a jak się taki wychyli to go podatkami obwalą ,w Polsce śmieciówki ,albo na czarno ,to jest niestety realizm naszego zakichanego kraju Share this post Link to post Share on other sites
annaif 325 Posted November 14, 2014 Jak szukałam pracy w Polsce to mówili, że mają stażystów i nie potrzebują nikogo. Trzeba mieć szczęście/znajomości by coś - normalną pracę- znaleźć czy to w Polsce czy za granicą. Share this post Link to post Share on other sites