Jump to content
Scavenger

Narzekamy

Recommended Posts

Mam już dość tych idiotycznych tekstów, które cały czas słyszę od matki. " Żyjesz w normalnym społeczeństwie, ściąłbyś te włosy w końcu" " To nienormalne, żeby chłopak nosił długie włosy". I tak już od jakiś 4 lat. Nie ma szans, żeby ją przekonać do tego, że z długimi włosami można normalnie funkcjonować i kiedyś znaleźć prace. Bo pracy oczywiście według niej też nie znajdę przez włosy, bo "normalni ludzie inaczej do tego podchodzą i nikt nie będzie cie chciał z takimi włosami zatrudnić". Właściwie to wszystko nieszczęścia jakie mnie spotykają w życiu, są spowodowane tym, że mam takie włosy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Krótkie włosy u mężczyzn to moda stosunkowo niedawna. Przez wieki mężczyźni nosili długie.

Nawet bogowie przedstawiani są jako długowłosi mężczyźni - nikt im nie zarzuci, że to nienormalne? ;)

 

Pracuję z bardzo różnymi ludźmi, nierzadko o skrajnych poglądach społecznych i nikomu nie przeszkadzają moje długie włosy. A w zawodzie sprzedawcy wygląd jest dość istotny.

 

Nie wiem czy jest sposób, żeby matulę przekonać. Musi sama do tego dojrzeć. Możliwe, że nastąpi to gdy udowodnisz, że możesz "funkcjonować w normalnym społeczeństwie", np. znajdując pracę... :)

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

W takim przypadku zapewne dojdzie do wniosku, że miałem szczęście trafić na pracodawce, który jest równie nienormalny jak ja. Szczerze mówiąc to od lat się dziwie, że matka potrafi rozpętać piekło w domu o tak nieistotną rzecz jak włosy, a w innych sprawach potrafi być najbardziej spoko osobą na świecie. Chyba nigdy tego nie zrozumiem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nawet bogowie przedstawiani są jako długowłosi mężczyźni - nikt im nie zarzuci, że to nienormalne? ;)

Ano, jest nawet taki jeden, w którego podobno większość tego "normalnego" społeczeństwa wierzy :)

jezus-milosierny.jpg

Z czego wynikałoby, że owa większość społeczeństwa, w tym większość potencjalnych pracodawców Izzy'ego, z długimi włosami problemu mieć nie powinna :D


A to jest Seb na pocieszenie dla Ciebie, Izzy:

T3ryZbJ.gif

:)

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

O moja matko boska!!! Tylko nie włosy !!! Błagam, nie ten człowiek :/ :( Ja tylko słyszę jezus i jezus i tak w kółko. A w domu tylko, ale ty jesteś podobny do jezusa. A ostatnio było najlepsze: wiesz co ty się nadajesz do roli jezusa. Wpadłem w szał! i wygarnąłem co o tym myślę. Super moja rodzinka, widzi we mnie jezusa. Nie wiem czy następnego dnia, czy któregoś tam. Była impreza urodzinowa brata i kilkoro gości. Przyjechała ciotka z wujkiem. A na "dzieńdobry" Damian ty pasujesz do roli jezusa. Myślałem, że mnie szlag trafi!! Ale jestem opanowany i tylko pokazałem, że to było złośliwe, jedyne co powiedziałem "nie chcę mi się o tym gadać." Tak, więc, nie k**wa, nie tylko jezus miał długie włosy, okej?!?! Polacy debile, a król polski, to co ?!!?

My name is Damian!! Mogę przypominać siebie czy nie? U mnie babcia ma takiego fioła, ale ja mam zdolność która im to wybija z głowy :D I pewien człowiek, który dla mnie nic nie znaczy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Adrian szczęście masz że trafiłeś na pracodawcę który toleruje twoje długie włosy ,ja na takich nie miałem okazji trafić ,też często mówią na mnie Jezus jak mnie widzą a jako Ateista z 10 letnim stażem dziwnie się z tym czuje ,też mam wieczną murzę w domu o długie włosy i kto wie może to jest jeden z powodów że nie mogę roboty znaleźć ,ale musieli by mnie zabić żebym miał krótkie włosy .

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przypomniało mi się, że miałam sobie narzeknąć :D

Z historii miał być egzamin w formie testu, sam wykładowca tak powiedział. Zamiast tego spotkała nas ogromna niespodzianka - 2 strony pytań opisowych. 1/3 ludu oddała kartki puste, 1/3 napisała "cokolwiek", 1/3 miała telefony i nawet udało im się coś ściągnąć pod koniec. Ja byłam w tej drugiej grupie, nawet nie liczę na 3, choć jakby obniżył próg i jakoś bym się załapała, to bym się nie obraziła :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przypomniało mi się, że miałam sobie narzeknąć :D

Z historii miał być egzamin w formie testu, sam wykładowca tak powiedział. Zamiast tego spotkała nas ogromna niespodzianka - 2 strony pytań opisowych. 1/3 ludu oddała kartki puste, 1/3 napisała "cokolwiek", 1/3 miała telefony i nawet udało im się coś ściągnąć pod koniec. Ja byłam w tej drugiej grupie, nawet nie liczę na 3, choć jakby obniżył próg i jakoś bym się załapała, to bym się nie obraziła :D

 

Ala, nie gadaj. Pamiętasz jak ja zaliczyłam chemię? Cudem. Więc Ty też zaliczysz, kiedy prowadzący się zorientuje, że przeorał cały kierunek :)

 

A jak zaliczysz, to idziemy puścić totka. Ja za chemię, a Ty za historię ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przypomniało mi się, że miałam sobie narzeknąć :D

Z historii miał być egzamin w formie testu, sam wykładowca tak powiedział. Zamiast tego spotkała nas ogromna niespodzianka - 2 strony pytań opisowych. 1/3 ludu oddała kartki puste, 1/3 napisała "cokolwiek", 1/3 miała telefony i nawet udało im się coś ściągnąć pod koniec. Ja byłam w tej drugiej grupie, nawet nie liczę na 3, choć jakby obniżył próg i jakoś bym się załapała, to bym się nie obraziła :D

 

Ala, nie gadaj. Pamiętasz jak ja zaliczyłam chemię? Cudem. Więc Ty też zaliczysz, kiedy prowadzący się zorientuje, że przeorał cały kierunek :)

 

A jak zaliczysz, to idziemy puścić totka. Ja za chemię, a Ty za historię ;)

 

Dzięki, Sami, obyś miała rację!

 

O, to jest myśl! Już widzę te miliony... w kieszeni kogoś innego :D Nie no, może nam się poszczęści, kto wie :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie zdana matura Polski 26%, Matma 25%, Angielski 28%... Po prostu świetnie. 3 Cały rok nauki i pieniądze z korków w piz****. :(

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie zdana matura Polski 26%, Matma 25%, Angielski 28%... Po prostu świetnie. 3 Cały rok nauki i pieniądze z korków w piz****. :(

 

nie lubie tego...

Pomimo, że zdałem swoją dobrze rok temu to rozumiem, że musi to być okropne uczucie...

Narzekam, że moja wypłata nie dociera od 2 tyg...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Co mnie załamuje najbardziej:

-Polak napisałem wypracowanie na 4 strony...

-Anglik co z próbnego pierwszego miałem 65%, a z drugiego 80%....

Share this post


Link to post
Share on other sites

www.youtube.com/watch?v=NklSgmYbpSE - so true.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzisiaj mam dzień wpadek. Najpierw kierowca autobusu nie chciał mi sprzedać miesięcznego, i głupkowato się ze mną kłócił, że wcale nie mam za darmo przejazdu na jego odpowiedzialność... I kazał mi zapłacić za bilet jednorazowy. I ponieważ nie miałam jak kupić w Opolu (bo zabrakłoby mi 4 zł, miałam prawie odliczone w portfelu pieniądze na ten miesięczny), bo musiałam iść potem do lekarza, jutro znowu u tego człowieka będę musiała rano kupić jednorazowy. ;_______;

 

Ale na tym nie koniec, proszę państwa. Mój ukochany kubek termiczny spadł na podłogę i się rozbił. Nie przecieka, ale już na pewno ciepła nie utrzyma. Smutne. I baleriny rozpieprzyły mi się po 2 tygodniach noszenia (i to nie cały czas)... I taka tymczasowa stała wkładka ortodontyczna, którą mam przyklejoną od tyłu do dolnej szczęki, mi się rozszczepiła, i muszę iść do ortodonty, żeby mi to naprawiła...

 

I to wszystko dzisiaj. ;_________;

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pierwszy raz w życiu organizuję grilla U KOGOŚ. Mój kolega niby powiedział wszystkim, że robi grilla, ale organizacją to się do końca nie zajmie, bo po co? On organizuje miejscówkę. xD Ja oczywiście byłam na tyle głupia, że się w to wkopałam. Weź tu teraz przydziel kto co robi i ile czego kupić na 16 osób. xD No będzie zabawnie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
To może idź obejrzyj te egzaminy?

Jest taka możliwość zobaczenia swojego egzaminu?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jest jest. Musi być właściwie.

Tylko przypuszczam, że nie w tej okręgowej komisji egzaminacyjnej, tylko gdzieś wyżej. Np. jak ja pisałam maturę w Opolu, to moja komisja była we Wrocławiu. Taki region jakby obejmowała...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na 10 dni przed odwołali seven festival gdzie m.in. miała zagrać Epica...

Bilety już dawno zakupione a tu coś takiego odwalili...

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zawsze mnie dziwiło jak można nie zdać matury z polskiego. Ten system oceny i klucz jest chory. Tak naprawdę, zero własnego myślenia, tylko kwestia wstrzelenia się w klucz. Jeżeli by się uparł to każda analiza wiersza/tekstu powinna być dobra, bo to kwestia odbioru czytelnika, a nie sztywnego klucza, który został przez kogoś wymyślony. Z polskim na maturach jest niestety tak, że trzeba trafić w ten cholerny klucz. Można się dużo naprodukować, a i tak nic z tego nie ma, bo się nie zwróciło uwagi na te elementy, które chciał układający klucz. Chore i bezsensowne, a przy okazji nieprzydatne.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Grr! Nie ma klucza! Od tego roku nie ma. Jest za to inny system oceniania. Chodzi o to, żeby pisać na temat i pogłębiać swoje myśli... Ale nie ma konkretnych tez czy zwrotów w kluczu. O, tu możesz poczytać, jak się to ocenia, strona 140:

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CCEQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.cke.edu.pl%2Ffiles%2Ffile%2FMatura-2015%2FInformatory-2015%2FJezyk-polski.pdf&ei=pnSVVf_gJoStswGkgJKYBQ&usg=AFQjCNEF9WUIvIOXt84nRi0xdi77WgMxDA

 

Narzekam, bo wczoraj wieczorem siedziałam w szortach na dworze i trochę wiało... Już dwie godziny później moje kolana i kostki wyraziły się dość dosadnie, co o tym myślą. ;____;

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przegrałam w lotka :( Moje miliony poszły się je...

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przegrałam w lotka :( Moje miliony poszły się je...

 

Myślałam, że ktoś znowu wygrał mój hajs... Ale nie, nadal jest 12 miljonów. Kto wie, może nawet puszczę... Zobaczy się :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jakiś facet, chyba znajomy taty, jest u nas w domu. Od dobrych paru godzin. A ja się boję ludzi, więc nie wyściubiam nosa z pokoju. I jestem już głodna x.X


Aż mi się to przypomniało:

HowToKillAnIntrovert-78697.jpg

x.X

  • Like 6

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.