Jump to content
Taiteilija

Bazgroły i inne tworki by Taiteilija

Recommended Posts

Przyjemne i nastrojowe. Czytając, mogłam na chwilę odpocząć. Przynajmniej takie odniosłam odczucie. Pisz więcej, z chęcią będę czytała Twoje teksty :-D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jakie to piękne! Świetnie opowiadasz. W taki sposób, że od razu sobie wyobrażam Twój opisywany świat, postać i z ciekawością "połykam" kolejne zdania. W bardzo poetycki sposób opisałaś całą sytuację, która na koniec wywołuje nutkę wzruszenia i nostalgii! Masz potencjał, dziewczyno :)! Nie dość żeś piękna, to jeszcze wszechstronnie utalentowana! Naprawdę szczerze Ci gratuluję, Tai:)

 

Niezawodna Ania zawsze znajdzie chwilę, by na coś zerknąć, tu coś przeczytać, a nawet skomentować! :D Jak zwykle pozostaje mi tylko podziękować Ci, Niezawodna Aniu, za życzliwość i czas poświęcony na przeczytanie oraz wyrażenie opinii, która, mam nadzieję, nie rozpieści mnie do cna i nie sprawi, że spocznę na laurach. Dziękuję za pochwały i gratulacje, skromnie dodając, że jakikolwiek talent nie byłby w moim posiadaniu, czy też jakakolwiek ich liczba, nadal trzeba je szlifować, dostrzegając przede wszystkim to, jak wysoko znajduje się ustawiona przez zarówno starszych, jak i młodszych twórców, poprzeczka, a ona jest naprawdę piekielnie wysoko. Budowanie schodów zajmie mi jeszcze lata i na tym muszę się skupić przede wszystkim, a może kiedyś na tej hobbystycznej "bazgranince" będzie można dorobić jakiś grosz, poza, oczywiście, główną pracą.

 

Przyjemne i nastrojowe. Czytając, mogłam na chwilę odpocząć. Przynajmniej takie odniosłam odczucie. Pisz więcej, z chęcią będę czytała Twoje teksty :-D

 

Cieszę się, że komuś sprawiłam przyjemność i dałam jakąś chwilę odpoczynku. Za komentarz, jak zwykle, jestem bardzo wdzięczna i z chęcią, mając czas i pomysł, nabazgrzę coś ze świadomością, że Lawenda poświęci kilka chwil na przeczytanie. Dziękuję jeszcze raz. :)

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Lubię czytać takie krótkie formy, bo na nic dłuższego niestety nie mam czasu:(..Ale na szczęście drodzy forumowicze, wśród nich oczywiście Ty Justynko, zawsze wrzucą coś ciekawego, fajnego i interesującego do poczytania :). A jak już sobie poczytam, to przynajmniej na chwilę zatrzymuję się, odpoczywam i jestem bogatsza o tych kilka pięknych zwrotek, kawałek prozy czy jakiś śmieszny wpis na blogu...Dlatego bardzo chętnie (chociaż czasem ciężko), mimo nawału obowiązków i "zalatanego" życia sięgam po Wasze wszelkiego rodzaju fan-arty w każdej postaci. Jak mam chwilkę, to zawsze staram się dzieło ocenić i wyrazić swoja skromną opinię. Wiem, że to działa bardzo motywująco i czasem staje się bodźcem do kolejnej pracy. Powodzenia w dalszej twórczości:)!!

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Było już na fb, niech i na DA i tu się pojawi. Zrobiłam drugie zdjęcie moim złomkiem i zdaje mi się, że może lepsze - bardziej oddaje rzeczywistość, choć uprzedzam, że jakość wciąż nie jest zadowalająca.

 

"Ichmościowie (wiek XVII)"

  • Like 11

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tai, byłabyś świetną ilustratorką książek historycznych (już widzę "Ogniem i Mieczem"). Umiesz uchwycić twarze mężczyzn (nie to co ja, na moich rysunkach faceci mają za bardzo kobiece rysy :() i ich emocje. Ten w tle grubszy szlachcic - mina pełna zadowolenia, a ten w lewym dolnym rogu - poważny i taki jakby... podejrzliwy. Choć może i uważny, patrzy i lustruje otoczenie w poszukiwaniu niebezpieczeństwa.

Uwielbiam Twoje rysunki przedstawiające szlachtę - i jakie ty im stroje zrobiłaś! Kontusze, ozdobione futrem, czapki z piórami... widać, jak się starałaś.

A jakość zdjęcia jest OK - wystarcza na oddanie temu rysunkowi przynależny podziw :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tai, byłabyś świetną ilustratorką książek historycznych (już widzę "Ogniem i Mieczem"). Umiesz uchwycić twarze mężczyzn (nie to co ja, na moich rysunkach faceci mają za bardzo kobiece rysy :() i ich emocje. Ten w tle grubszy szlachcic - mina pełna zadowolenia, a ten w lewym dolnym rogu - poważny i taki jakby... podejrzliwy. Choć może i uważny, patrzy i lustruje otoczenie w poszukiwaniu niebezpieczeństwa.

Uwielbiam Twoje rysunki przedstawiające szlachtę - i jakie ty im stroje zrobiłaś! Kontusze, ozdobione futrem, czapki z piórami... widać, jak się starałaś.

A jakość zdjęcia jest OK - wystarcza na oddanie temu rysunkowi przynależny podziw :)

 

Właściwie to był taki speed-sketch. Z doświadczenia wiem, że rysowanie większych grup wymaga w sumie mniejszej staranności, szybkich kresek i pewnej niedbałości - wtedy prędzej coś z tego będzie (w każdym razie w moim wypadku). Inaczej spędziłabym miesiące dopracowując wszystko i zapewne albo bym nie dokończyła (leeeeń), albo bym z pośpiechu schrzaniła i plułabym sobie w brodę, że miesiące poszły do kosza. Polecam rysowanie byle jak, Lawendo! Ćwiczysz w ten sposób panowanie nad chaosem i wyżywasz się na kartce. Nie wyjdzie? Trudno. (Mi wiele podobnych też nie poszło i trafiło do kosza.) Bierzesz kolejną i bazgrzesz. Szybko 5 kółek (głowy), jakieś patyki, z których powstaną ręce, a potem już z górki. Staranniej wykonuj tylko elementy twarzy i jakieś części ubioru, a reszta na czuja. Polecam takie ćwiczenie. Jest tylko jeden problem - najtrudniej zacząć. Jak się zacznie i zrobi szkic wstępny, to potem już z górki. :D I znów, dziękuję Ci za komentarz i nakazuję Ci ćwiczyć! Czas zmienić tych Twoich zbyt kobiecych facetów na rysunkach w prawdziwych "drwali"! :happy:

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Postaram się, Tai. Sama ogólnie zauważam, że tak jak mówisz - rysunek na "czuja" - lepiej wygląda niż jakiś straaaasznie staranny, z którego i tak nic nie wyjdzie. A teraz coraz lepiej mi faceci na kartce wygladają. Ja też również Ci dziękuję za słowa podniesienia na duchu :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tai oszalała i dodaje więcej. Miałam kilka prac z ostatnich miesięcy, które rysowałam w czasie sesji i przed nią, żeby wyluzować, takie tam speed-painty, ale mam w teczce wirtualnej na DA mało miejsca i musiałam coś z nimi zrobić, więc...

 

"Surreal?"

 

"Real?"

 

"Mörkö!"

  • Like 9

Share this post


Link to post
Share on other sites

Buka przerażająca jak zawsze :D A "Surreal?" i "Real?" są świetne ♥ Tai, coraz bardziej podoba mi się Twój styl! :) Mam nadzieję, że pojawią się jeszcze prace tego typu w Twojej galerii.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A mi się wydaje, że na odwrót. Surreal wydaje mi się bardziej 'real' i vice versa. Surreal ma coś w sobie z obrazów Kaspara Davida Friedricha (znasz gościa? Fajny klimacik na swoich obrazach tworzył :)).

Za to 'Real' ma świetną kolorystykę. Woda jest podobnie zrobiona co ocean z okładki Oceanborn, czy to tylko ja jestem skrzywiona i wszędzie widzę NW? :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kurcze, Tai! Zdolnaś bardzo! Lubię tą Twoją manierę..To, co tworzyłaś na komputerze, i to co naszkicowałaś ołówkiem-bardzo mi się podoba! Obojetnie, czy real czy surreal.. Ja to kupuję :)!!


A mi się wydaje, że na odwrót. Surreal wydaje mi się bardziej 'real' i vice versa. Surreal ma coś w sobie z obrazów Kaspara Davida Friedricha (znasz gościa? Fajny klimacik na swoich obrazach tworzył :)).

Za to 'Real' ma świetną kolorystykę. Woda jest podobnie zrobiona co ocean z okładki Oceanborn, czy to tylko ja jestem skrzywiona i wszędzie widzę NW? :)

Nieee, Sami! Nie wydaje Ci się.. Jestem również skrzywiona.. I to bardzo ;) Dziś idę na karaoke i zamierzam śpiewać Nightwish :)!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Te "Surreal" mi się kojarzy z taką jakby burzą, albo sztormem na morzu, na którym sterczą ostre skały. Rozburzone fale.... Za to jak patrzę na "Real", to mam wrażenie, że widzę sawannę zalaną afrykańskim słońcem ( swoją drogą, słoneczko pierwszorzędne!). Dużo mówią te Twoje dwa obrazy, i każdy widzi na nich to, z czym mu się najbardziej utożsamia.

A "Mörkö!".... od pierwszego zerknięcia, wiedziałam, że to Buka. Świetnie dobrałaś barwy - taki matowy fiolet na ciele stwora i rozświetlony jasny fioletowy. Takie jakby lodowe płomienie (ależ poetyczna :P).

Wow, wow, wow!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Buka przerażająca jak zawsze :D A "Surreal?" i "Real?" są świetne ♥ Tai, coraz bardziej podoba mi się Twój styl! :) Mam nadzieję, że pojawią się jeszcze prace tego typu w Twojej galerii.

 

To ja mam jakiś określony styl? Dzięki, hietAla! :D

 

A mi się wydaje, że na odwrót. Surreal wydaje mi się bardziej 'real' i vice versa. Surreal ma coś w sobie z obrazów Kaspara Davida Friedricha (znasz gościa? Fajny klimacik na swoich obrazach tworzył :)).

Za to 'Real' ma świetną kolorystykę. Woda jest podobnie zrobiona co ocean z okładki Oceanborn, czy to tylko ja jestem skrzywiona i wszędzie widzę NW? :)

 

Oba obrazki robiłam obok siebie i miały przede wszystkim ze sobą kontrastować, co jak sądzę wyszło! Szczególnie, że to moje pierwsze w miarę udane, myślę, próby tworzenia krajobrazów. Co do Friedricha to mnie zaskoczyłaś... bo... to mój ulubiony romantyczny, niemiecki malarz! :D Masz czuja, Sami! Odkąd zobaczyłam jego "Wędrowca..." w czasach gimnazjalnych zaczęłam interesować się sztuką nieco poważniej, a ten obraz wciąż jest moim ulubionym tworem (choć ma ich ów jeszcze wiele i też wspaniałych!). Mile połechtało takie porównanie moją próżność, przyznam. Co do wody... myślałam raczej cały czas o kolorystyce a'la Wishmaster, ale jako że OB i WM obie stanowią moje ukochane okładki płyt NW, to na takie porównanie nie narzekam także. Dzięki Ci, Sami za komentarz i słowa bardzo budujące.

 

Kurcze, Tai! Zdolnaś bardzo! Lubię tą Twoją manierę..To, co tworzyłaś na komputerze, i to co naszkicowałaś ołówkiem-bardzo mi się podoba! Obojetnie, czy real czy surreal.. Ja to kupuję :)!!


A mi się wydaje, że na odwrót. Surreal wydaje mi się bardziej 'real' i vice versa. Surreal ma coś w sobie z obrazów Kaspara Davida Friedricha (znasz gościa? Fajny klimacik na swoich obrazach tworzył :)).

Za to 'Real' ma świetną kolorystykę. Woda jest podobnie zrobiona co ocean z okładki Oceanborn, czy to tylko ja jestem skrzywiona i wszędzie widzę NW? :)

Nieee, Sami! Nie wydaje Ci się.. Jestem również skrzywiona.. I to bardzo ;) Dziś idę na karaoke i zamierzam śpiewać Nightwish :)!

 

Dziękuję też Tobie, Aniu. Swoją manierę muszę jeszcze wyrobić, bo jest... hm... niestała, niemniej dziękuję za uznanie. :)

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites
Co do Friedricha to mnie zaskoczyłaś... bo... to mój ulubiony romantyczny, niemiecki malarz! :D Masz czuja, Sami! Odkąd zobaczyłam jego "Wędrowca..." w czasach gimnazjalnych zaczęłam interesować się sztuką nieco poważniej, a ten obraz wciąż jest moim ulubionym tworem (choć ma ich ów jeszcze wiele i też wspaniałych!).

Eeej, ja wiem, który to obraz! To ten, który wisi u nas w sali od polskiego i o którym niektórzy mówią, że jest na nim samobójca, ale to nieprawda, bo ten pan nie jest samobójcą, on tylko kontempluje sobie krajobraz i jest fajny i samotny i... No, i właśnie :D

Tai, jestem ciekawa, ile czasu zajmuje Ci stworzenie takiego speedpainta? No bo wiesz, niby speed, a takie to ładne wychodzi... ;) Najbardziej podoba mi się "Real?", jest takie rozmyte, senne, z miękkimi liniami... Znaczy no, w sumie Twoje linie w innych pracach też są miękkie, ale... ych, nie umiem się wysłowić. Ładne jest i tyle :D A Buka wygląda niepokojąco, jak na koszmar mojego dzieciństwa przystało.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Eeej, ja wiem, który to obraz! To ten, który wisi u nas w sali od polskiego i o którym niektórzy mówią, że jest na nim samobójca, ale to nieprawda, bo ten pan nie jest samobójcą, on tylko kontempluje sobie krajobraz i jest fajny i samotny i... No, i właśnie :D

Tai, jestem ciekawa, ile czasu zajmuje Ci stworzenie takiego speedpainta? No bo wiesz, niby speed, a takie to ładne wychodzi... ;) Najbardziej podoba mi się "Real?", jest takie rozmyte, senne, z miękkimi liniami... Znaczy no, w sumie Twoje linie w innych pracach też są miękkie, ale... ych, nie umiem się wysłowić. Ładne jest i tyle :D A Buka wygląda niepokojąco, jak na koszmar mojego dzieciństwa przystało.

 

On kontempluje... taaak... chociaż hipoteza dot. samobójstwa jest kusząca, ale niestety jego poza to chyba wyklucza. Choć, bo ja wiem jakie pozy samobójcy przybierają? Może on kontempluje, czy skoczyć, czy nie? No matter, bo się zapędzę! :D

Taki speed-paint powstaje w jeden dzień, zwykle to do 4 godzin roboty. Bazgrzę kształty, dodaję masę plam, kresek i kolorów, a potem je rozmywam, wyostrzam nowymi, cieńszymi, zmazuję i rozmywam jeszcze mocniej, mając pędzel rozmywający nastawiony na dość mocne paćkanie.

No i po raz setny dziękuję za opinię i miłe słowa. Cieszę się, że się podobają moje prace komuś. :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dostojewski, Dostojewski wszędzie! :happy:

Nareszcie skończyłam to coś, które zabrało mi stanowczo zbyt wiele czasu!

 

"Idiota"

  • Like 8

Share this post


Link to post
Share on other sites

Super! Taka cała, szara, smutna twarz, i otwarte błękitne oko... Narysowane z rozmachem, ale i subtelnie. Bardzo fajne :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie wiem jak to jest zrobione, ale podoba mi się ten 'fuzzy' efekt na szaliku. To specjalny pędzel?

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Super! Taka cała, szara, smutna twarz, i otwarte błękitne oko... Narysowane z rozmachem, ale i subtelnie. Bardzo fajne :)

 

Dziękuję, Lawendo, za komentarz oczywiście. Cieszę się, że przypadło Ci do gustu.

 

Nie wiem jak to jest zrobione, ale podoba mi się ten 'fuzzy' efekt na szaliku. To specjalny pędzel?

 

Specjalny... i teraz myślę, czy w tej aplikacji muro na Deviantart jest w ogóle cokolwiek, co zasługuje na takie słowo, szczególnie w wersji podstawowej (czyt. dla użytkowników bez konta premium). :D Niewiele jest tam pędzli, a w każdym razie przydatnych dla mnie. Do zrobienia szalika używałam anonimowego (jak wszystkie) pędzla, który przypominał podczas pracy pociągnięcia szerokiego, prawdziwego pędzla z twardym włosem. Użyłam też trochę, ale naprawdę trochę pędzla imitującego dym i to wszystko. Tak się zrobiło... Fachowo poinstruowała Tajka. :happy:

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Świetny rysunek! :) Pooglądałam sobie też trochę innych Twoich prac na DeviantArt i są naprawdę wspaniałe. Zazdroszczę Ci talentu. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bardzo ładnie to wyszło! I kto by pomyślał, że prace utrzymane w jednej tonacji kolorystycznej mogą być takie ciekawe i miłe dla oka! Mi jak zwykle podobają się włosy, ale zwróciłam też uwagę na ten szalik..Nie wiem jak to zrobiłaś, ale mam wrażenie, że jest taki mięciutki i miły..Chciało by się go dotknąć..Osiągnęłaś bardzo ciekawy efekt takiej faktury na tym szaliku, ale zupełnie inny niż reszta pana Idioty, która jest już dla Ciebie charakterystyczna..To połączenie wygląda ciekawie, bo szalik jest zupełnie inny..Myślę, że to było zamierzone..I to tajemnicze, niebieskie oko;) Twoje prace są niesamowite! I tak pięknie potrafisz się inspirować..Myślę, że to jest jedno ze źródeł Twojego talentu..Brawo:)!

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dopiero teraz zwróciłam głębszą uwagę na szalik. On wygląda, jak narysowany ołówkiem! WOW! Inny styl zupełnie od twarzy, ale zgadzam się z Anią - że wygląda, jakby był mięciutki i miły.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Świetny rysunek! :) Pooglądałam sobie też trochę innych Twoich prac na DeviantArt i są naprawdę wspaniałe. Zazdroszczę Ci talentu. :)

 

Dziękuję za miłe słowa, Marjo! Miło, że przyłączyłaś się do skromnego grona moich komentatorów i, że moje prace przypadły Ci do gustu. :)

 

Bardzo ładnie to wyszło! I kto by pomyślał, że prace utrzymane w jednej tonacji kolorystycznej mogą być takie ciekawe i miłe dla oka! Mi jak zwykle podobają się włosy, ale zwróciłam też uwagę na ten szalik..Nie wiem jak to zrobiłaś, ale mam wrażenie, że jest taki mięciutki i miły..Chciało by się go dotknąć..Osiągnęłaś bardzo ciekawy efekt takiej faktury na tym szaliku, ale zupełnie inny niż reszta pana Idioty, która jest już dla Ciebie charakterystyczna..To połączenie wygląda ciekawie, bo szalik jest zupełnie inny..Myślę, że to było zamierzone..I to tajemnicze, niebieskie oko;) Twoje prace są niesamowite! I tak pięknie potrafisz się inspirować..Myślę, że to jest jedno ze źródeł Twojego talentu..Brawo:)!

 

Och, znam sporo prac w jednej tonacji, które są przepiękne i daj Boże, żeby i mnie kiedyś udało się tworzyć tak pięknie, jak to czynią niektórzy sprawni ludkowie na DeviantArt.

Mój słynny szalik wyszedł mimochodem, bo tak naprawdę robiłam go kilkakrotnie i w różnych wersjach. W końcu został taki, jakim go teraz widać i zależało mi, żeby faktycznie przypominał szalik, znaczy, żeby było widać fakturę zbliżoną do materiału i chyba wyszło nieźle! Nawet mnie to cieszy... a bez oka nie byłoby efektu i mistycznej symboliki; oka zamkniętego i otwartego... tak mi przyszło na myśl, gdy zabierałam się do rysowania Myszkina-Idioty (który warto wspomnieć wcale nie jest idiotą w prostym rozumieniu tego słowa), czyli jednostki czystej, prostodusznej i wesołej w świecie arystokratycznej, zepsutej próchnicą najwstrętniejszych wypaczeń charakteru socjety dziewiętnastowiecznego Petersburga. W ogóle... to smutna książka i serial na podstawie też smutny, ale jaki wspaniały i zgodny z książką... (ech, jakby ktoś coś, to ktoś coś zrobił zwiastun i nawet angielskie napisy można zadziałać;

). Ee... Rozgadałam się! No, dziękuję Aniu za poświęcony na komentowanie czas i jak zawsze cieszę się, że Ci się podoba. :D

 

Dopiero teraz zwróciłam głębszą uwagę na szalik. On wygląda, jak narysowany ołówkiem! WOW! Inny styl zupełnie od twarzy, ale zgadzam się z Anią - że wygląda, jakby był mięciutki i miły.

 

Żeby było więcej takich użytecznych pędzli w tej aplikacji (większość to tragedia, a innych programów chwilowo nie mam, albo nie potrafię na nich pracować)! To chyba więcej zasługa pędzla, aniżeli jakiegoś specjalnego talentu, ale cieszę się, że wyszło dobrze. ;)

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

A żeby się nie rozleniwić, dokończyłam dziś mój speed-paint (jaki to speed-paint skoro jego nabazgranie zajęło mi 2 miesiące?! No, a jednak speed, bo był gotowy w kilka godzin tylko jakoś drzewa zostawiłam na potem i teraz sobie je skończyłam w kilka minutek):

 

"Martwy Dom"

  • Like 7

Share this post


Link to post
Share on other sites

To jest niesamowite! Niebo jest genialne! I ta góra i morze! Świetnie dobrałaś barwy. W ogóle cały obraz jest mroczny i niepokojący. Drzewa jakby uschnięte i ten dom taki opuszczony. Intrygujące są te cienie i barwy; Twój obraz ma niesamowity klimat. Tytuł bardzo pasuje do nastroju Twojego obrazu. Twoja praca jest naprawdę wspaniała. Dosłownie brak mi słów. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.