Sami

Haha, no niektórzy myślą, że jak są z Warszawki, to Pana Boga za nogi złapali. I jak ja nie z Warszawki, to ona nie chce, bo jej za drogo. Ok, rozumiem. Co z tego, że tej książki łatwo nie znajdzie, ale to nie moja sprawa. Ale potem pisze następna. Że może mi sprzedać taką ksiązkę, jaką ja właśnie oferowałam. Sprzedać. I mi rzuca cenę od razu. No, to mnie już ścięło z nóg i zaliczyłam facepalma stulecia ♥ Mistrz nad mistrze ♥

Własnie zaliczyłam facepalma stulecia ♥ Matko, niektórzy ludzie są tak durni, że aż boli. Że aż się zaczynam zastanawiać czy to przypadkiem ze mną nie jest coś nie tak. A najgłupsze z najgłupszych to są dziewczynki z gimbazy chcące ode mnie kupić podręczniki przez internet. Ja oczywiście chętnie sprzedam, bo po co mi podręczniki do gimnazjum. Ale dogadać się z nimi to tak, jakby się gadało ze ślimakiem. Z amebą. Z kurzem z mojej półki.

Ta mina...! Biatch, I'm fabulous!

Mój nowy awatar i podpis pod nim to taki osobisty indywidualny inside joke. Jest po to, żeby mi przypominać, że muszę coś zrobić, zniknie na początku października, kiedy zrobię (albo nie zrobię) to, co mam zrobić. :D

Najlepszego, Beatko ^^

W takim razie zapraszam do mnie na Sylwestra. W zeszłym roku było ciekawie... Oglądałyśmy z Paulą (nie Tobą, tą drugą :)) IM o piątej rano, w stanie niekoniecznie trzeźwości.

Bo ja wiem.. Idzie się przyzwyczaić :) A jak kawa, to bez mleka i bez cukru, taka smoła, wywar ze starej skarpety dla prawdziwych twardzieli. No. Dobra, żartuję, osobiście wolę odtłuszczone podwójne ciasteczkowe macchiato z karmelową pianką. :>

Ja to chyba nie pasuję do tej całej dorosłości, bo kawa mi nie smakuje, alkohol mi nie smakuje (chyba, że te takie pedalskie likiery, czekoladowy czy jakiś tam inny kokosowy...) , tylko prowadzenie samochodu mnie w tej całej dorosłości się podoba xD

Chyba jestem mało męska w tych kwestiach, bo wolę słodkie. I ewentualnie każde , pół takie, pół takie, oprócz wytrawnego... :) Ale z tych męskich trunków, to lubię Guinnessa :)

O, nawet odpowiedni wątek się znalazł... Już widzę Wielki Glan Sprawiedliwości Tai, który wykopuje naszą rozmowę o wódce z narzekalni... :) Ja tam nie mam szczególnych upodobań, ale piwa nie lubię. Jeśli już, to po skandynawsku, wódka albo drink, albo w ogóle z innej strony - wino :)

Własnie mi przypomniałaś, że nie lubię piwa :> To co? żurawinową?

Ja teraz mądra, bo to już za mną. Ale Sami była taka biedna w podstawówce, kiedy różki dopiero rosły, a i kolce, które teraz chętnie wystawiam, nie były jeszcze wystarczająco duże, żeby się bronić... ;< Ale tu na forum jest taka dziwna zgraja, która chętnie sobie z Kostusią pogada :) Co więcej, chętnie pójdzie w pogo na Epice! I na piwo pójdzie... ^^

Tak. Lubię patrzeć na włosy Tuo w IM. Są takie fajne.. ♥ A przez Twoją sygnaturę mogę sobie na nie co chwilę popatrzeć ^^

Witamy w liceum. 37 godzin.. cóż, miewałam 41 godzin tygodniowo. I to w maturalnej, więc wiem co to znaczy... Mogłabym napisać książkę o tytule "Kroniki Zapier**lu" (Jak kiedyś radziła Pani Ślimak z internetowej Chaty Wuja Freda :)) Jak to pisał pan H. w The Poet and the Pendulum. , że the blade will keep on descending. I trzeba się z tym pogodzić, ale dalej ten sam pan H., który w trakcie pisania tego tekstu nie był w najlepszej kondycji emocjonalnej, pisze, że najważniejsze jest osobiste, optymistyczne, pozytywne spojrzenie. I tyle. Czasami z tych jego tekstów wypływa prawdziwa mądrość dziejowa :D I fakt, że nie jesteście typową młodzieżą, znaczy, że nie jesteście zwyczajne. Trzeba uruchomić trochę egocentrycznego siebie i pozwolić mu trochę porządzić. :) Wyjdą z tego same dobre rzeczy, próbowałam na sobie ^^ I jeszcze chciałam nieskromnie dodać, że przez to, że nie miałam nikogo przez całą podstawówkę i gimnazjum, żadnej przyjaciółki czy nawet koleżanki, sprawił, że poszłam własną drogą, a nie tą, którą szli wszyscy. I uważam, że to było najlepsze wyjście z sytuacji, dziękuję. :> Damn, Sami, Człowiek o Wiecznym Weltszmercu, pisze takie rzeczy... Chyba powinnam się zbadać... :>

Jak to nie masz? :> Polecam się :) Ja mówię bardzo chętnie, z takim towarzystwem to mogę iść na koniec świata. :) Trzymam za słowo :) Ja zażyczyłam sobie bilet na święta, więc jeszcze na razie nie kupuję, ale raczej na 99.99% idę :)

Jak to nie masz? :> Polecam się :)

Książki polecam wrzucić na jedną z tych książkowych grup na facebooku. Sama sprzedałam tam już kilka (o ile nie kilkanaście) książek z dzieciństwa i jakichś takich młodzieżowych... ;)

Daj mi vodka natichmiast? :> Wrocław, 90 złotych polskich... Jak mi się nie udało dwa razy zobaczyć Epicę live, to może do trzech razy sztuka? :>

[video=youtube] Jaki ten amerykański metal jest słaby w porównaniu ze skandynawskim. Mogą sobie krzyczeć czy growlować, ale i tak tego się nie da porównać... :)

Ale trzeba przyznać, że wokalistka Holyhell ma się czym pochwalić, jeśli o głos chodzi. Lubię jej słuchać... :)

E tam, czosnek... Kocyk, herbata z miodem i dobry film :) Nie wiem co się robi na chorobę, bo strasznie dawno nie byłam chora (ten typ już tak ma). Ale ciepłe skarpetasy, łóżko i kocyk to chyba zawsze brzmi nieźle, nie? :>

Nawet bardzo "czasami" :) Ale jak już nie trafia, to skóra cierpnie... :)

Odkopuję temat o Nette (w ogóle gdzie powinien być temat o Nette? W innych artystach czy tutaj? ) Cover For the Heart I Once Had. Czasami nawet trafia we właściwą nutę :>

To nie nastąpi i to jeszcze długo. Higher than Hope jest tak naładowany emocjami, że czasem nawet ja się przy nim rozklejam. Nie wyleci tak szybko :) Tak samo jak Creek Mary's Blood, które ktoś już chciał wyrzucić. To też nie ma szans wylecieć, jeszcze nie teraz :D

Dead Gardens out plz.