-
Content Count
719 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
5
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by margoQ
-
Też chętnie poczytam:)
-
Japońskiej nie znam...? Jakieś "wabiki"? :P
-
W pierwszej wersji odnoszę wrażenie, jakby Tarja bardziej się starała, była bardziej spięta... W drugiej jest dużo bardziej swobodna, imo: pewniejsza swoich wokalnych możliwości. Niemniej mam wrażenie, że w tej wersji z 2005 r. momentami "zjeżdża" z "tylnej ściany gardła" na rzecz wokalu bardziej "płaskiego", krtaniowego... (?)
-
Beatko, mnie najbardziej aktualnie urzekła słowiańska. Może dlatego, że jest najbardziej zatarta przez czas i trudna do odtworzenia. Poza tym, to mitologia moich przodków, myślę że to najbardziej zdecydowało o tym, że jestem na etapie pogłębiania wiedzy na ten temat.
-
Jasne, że grecka, rzymska i egipska, szkolne fascynacje wymagały rozszerzenia. Poza tym celtycka, nordycka i słowiańska (aczkolwiek ta ostatnia ma wiele "czarnych dziur", niestety).
-
@Adrian - faktycznie, nie wiadomo czego się spodziewać: strach się bać :P
-
Jak mogłam nie wiedzieć takich oczywistych rzeczy? Drzyjcie megażółwie, albowiem idę na polowanie! O efektach może napiszę później ;). Przerażacie mnie :ninja: :happy: Znam takich, co by się ucieszyli :P
-
Tymczasem u mnie: ze składanki "Shadow Places"
-
Tak mówiłam, że hoja i skrzydłokwiat zaczynają mi kwitnąć... Zdjęcie hoi sprzed kilku dni: Skrzydłokwiatowi i aktualniejsze hoi muszę dopiero zrobić :P Przy okazji dopatrzyłam się nowych pączków u moich fiołków ♥
-
Ok... wyglądam za okno: nie pada śnieg, trawniki zaczynają przypominać to, czym powinny być, a nie tor saneczkowy a do tego jest ciepło - o co chodzi? :ninja: :P
-
100 lat, Ancient!!! Najlepszego!
-
Stare kawałki ∆ nie są zue :P
-
:P Przed siebie :) Trza sobie drogę utorować :P
-
:) Fiołki to mój konik - uwielbiam je w każdej postaci, i te doniczkowe (alpejskie, afrykańskie, jakie się trafią ;)), i tej "dzikiej", pozimowej spotykanej na trawniku przy domu :) Miałam kiedyś różne kolory, ale to było ładnych kilka lat temu, zanim przeprowadziłam się tutaj. Zostawiłam je mamie pod opieką i... nie miałam już co przywozić :( Może jeszcze kiedyś uda mi się upolować jakieś :P
-
Na dobre, to ja obudziłam się dziś odwożąc ślubnego do pracy :-D A kawusia tylko mi uświadomiła, że to i tak przez Ciebie :-D Jeżu Kolczasty, na kogoś musi być, a Ty jesteś pod ręką :P
-
:) No, to chyba to miłość z wzajemnością ;)
-
Staram się :) Nie wyobrażam sobie mieć domu bez kwiatów... Teraz jeszcze zaczyna mi kwitnąć jeszcze skrzydłokwiat i hoja, ale zdjęciami pochwalę się, jak będą bardziej rozwinięte ;) Coś jeszcze "z szuflady - do szuflady"... Ametyst Samotność jest ciężarem niechciana - jest udręką Godzina w czterech ścianach, gdy sama ze sobą walczę dłuży się na wieczność Minuta jest męką... Beznamiętnie przeglądam prastare pamiątki Kartki z życzeniami, wyznaniem, poradą... Wśród nich był ametyst - kamień od pierścionka, Który kiedyś dawno miał mnie strzec przed zdradą... Wiosenne echo Kiedyś wiatr wiosenny szeptał mi, że kocha... I marzeniem otulał nieświadome ciało Teraz milczy uparcie ja mówię - on słucha Już tylko liści zieloność całuje nieśmiało Tęsknię - już tylko za słońcem za zapachem ziemi Kocham - już tylko drzewa w łazienkowskim ogrodzie Pragnę - tylko blasku gorących promieni Słucham kaczego plusku gdzieś na stawów wodzie Wiatr mgłą siwych wspomnień nie budzi radości Uwagę przykuwa kaczor, który w wodę plusnął... Zdaję się nie myśleć o mojej samotności Udaję, że nie widzę tego, który dłoń moją musnął... Zapatrzona w oddal zasłuchana w ciszę Nad tym stawem zmarszczonym, jak angielska kryza Udaję, że słów, które bolą po prostu nie słyszę I nie widzę włożonego w moją dłoń narcyza...
-
Przez Ciebie zaczęłam się zastanawiać, czy faktycznie mam jeszcze tą godzinę, ale wyszło mi, że tak :P
-
Zdecydowana większość z tu obecnych miała zapewne okazję już widzieć, niemniej - moja miłość - "zielsko domowe" (jak mawia mój Tata ;)) - Fiołki (które kocham w każdej postaci) - i Kalanchoe (które przestaję lubić, gdy tylko zaczyna się wyciągać...)
-
Kogo nazywasz dzieciaczkiem? :happy: Żartuję, oko :-D A ja wychodzę za chwilę, tyle tylko, że mi się w ogóle nie chce. Właśnie dotarło do mnie, że sprzeniewierzyłam ostatnie dwie godziny i bijąc się piersi zaraz będę szykować się w popłochu :y: Nie ma to, jak rozsądne dysponowanie czasem :-D A nie, przypomniało mi się, że mam jeszcze godzinę :D
-
Hahaha, no na pewno na nudę nie mam co narzekać :D Ale to taka pobudka "z grubej rury" :D No, ale kawa już za mną, teraz szykuję zajęcia i w drogę ;))
-
:happy: Serio??? W życiu bym się nie spodziewała!!!... :D
-
Nie wiem, o czym mówicie, ale jeśli zajmuje Wam to 4 strony, to !@#$%^&*^%$#@!, Spamerzy! :-D Dzisiejszy dzień zaczyna się nieźle widzę, niedzielni kierowcy chyba poczuli wiosnę, słoneczko przygrzało i dzisiejsza jazda przypominała tor przeszkód, z zajeżdżającymi drogę idiotami, Wrrrrrrrrrrrrrrrr...!!! Do tego jeszcze "przylepa" zerzygała mi się w samochodzie... Nieźle, nieźle, a dopiero 9... :happy:
-
Hahaha, luz - ja też mam słabość do tych "dziwadeł :D