-
Content Count
809 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
5
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by Freyja
-
Dywagacje, rozważania, dyskusje... zostawmy je "uczonym". Miłość i tak jest ponad tym wszystkim. W tym temacie powiem krótko: Love is genderless ;)
-
Znamy (choć nie wszystko, a zbieram się już jakiś czas żeby poznać coś więcej oprócz powszechnie znanych przebojów). Lubimy (ale nie nałogowo, od czasu do czasu lubię posłuchać czegoś lżejszego z tamtych lat). Z hitów w tej chwili przychodzi mi do głowy "The Winner Takes it All", "Dancing Queen", "Gimme! Gimme!(...)", "Money(...)", "Mamma Mia" (swoją drogą film lekki i odprężający, polecam).
-
Myślę, że tak. ;) Z tym egoizmem to była taka moja mała nadinterpretecja.
-
Witam Prezesa :D Piszesz, że nie ograniczasz się gatunkowo w muzyce; pisz zatem w odpowiednich działach i dziel się z nami jakimiś ciekawymi zespołami/utworami ;)
-
XD Moje to może nie z wykładów, a z laborek... Ancient, jeśli będziesz miał kiedyś taką okazję: pooglądaj różne mikroorganizmy pod mikroskopem - może to byłaby jakaś inspiracja i wtedy powstałoby coś o wiele bardziej niesamowitego niż kłaczki osadu czynnego, które miałam (nie)przyjemność oceniać na mikrobiologii (i jeszcze to liczenie wrotków i innch - masakra; jak mam coś policzyć, kiedy to się nieustannie porusza i ucieka z pola widzenia? :P).
-
Jakby tak porównać ich debiut z ostatnią płytą, to "złagodnieli". Akurat z krążkiem Ghosts of Loss jeszcze nie miałam okazji się zapoznać, ale po przesłuchaniu powyższej propozycji chyba będę musiała jak najszybciej to nadrobić ;)
-
Fiński zespół doom/death metalowy założony w 2000 roku. Do tej pory wydali 5 krążków. Nie znam jeszcze całego ich dorobku, ale na razie ze swej strony mogę polecić płytę Hope i New Moon. Może tak na początek: Hope Weight of the Dead Lights on the Lake Z ciekawostek: W utworze Cathedral Walls gościnny udział miała Anette Olzon ;)
-
Ja tam lubię. Może mniej niż kiedyś. Paradoksalnie ten utwór bardzo mi się spodobał jeszcze zanim poznałam jego historię ;) Co do najmniej lubianych utworów, to już się tu wcześniej na ten temat wypowiadałam, ale ogólnie to prawie całe DPP bym tu umieściła, więc nie ma sensu wymieniać.
-
1. Devil and The Deep Dark Ocean 2. Ghost Love Score 3. The Pharaoh Sails to Orion 4. Planet Hell 5. Gethsemane 6. Scaretale 7. Fantasmic 8. Beauty of the Beast 9. She is My Sin 10. Slaying The Dreamer Albo ograniczcie mnie do pięciu, albo pozwólcie rozszerzyć listę do 15-20, byłoby o wiele łatwiej... pomijając to, że w ogóle łatwo nie było :P
-
Witaj, Invidia! Ależ ja bym chciała znów być w tym "innym stanie umysłu" towarzyszącym moim początkom przygody z Nightwishem... No nic, nie będę tu przywoływała moich metafizycznych odczuć i uniesień, zatem życzę miłego postowania!
-
Ależ to wszystko wydaje mi się do siebie podobne... Znam m.in. 40:1, Metalizer... i z każdym kolejnym przesłuchanym ich utworem utwierdzam się w przekonaniu, że Sabaton to nie do końca moja bajka właśnie ze względu na tą dziwną dla mnie powtarzalność... No nic, może się nie znam :P
-
Hello wszystkim jeszcze przeze mnie nie witanym! Miłego postowania ;)
-
Maciek, dzięki za radę. ;) No to już mi zaostrzyło smak i chyba czym prędzej powinnam sie zabrać za kolejne krążki. Tylko po kolei, najpierw Stille... :D
-
Mam prośbę-pytanie: osłuchałam się już trochę z Elodią i mogę powiedzieć, że coraz bardziej mi się podoba, więc chciałbym spytać o to, które płyty Lacrimosy (dobra, wiem że fani powiedzą wszystko, ale wolałabym po kolei i nie za szybko ;) ) polecacie przesłuchać w następnej kolejności? Zaznaczę tylko, że nadal nie przekonał mnie wokal Anne (w duecie z Tilo jeszcze jest ok, ale np. The turning point nie jest dla mnie jakąś wieklą przyjemnością).
-
Ancient, a Wormwood za co cenisz? ;) A ja jestm inna, bo do ulubionych zaliczyłabym m.in. Heretique :devil: ('Nothing from thy world will remain thine, except the very privilege to die' - ależ ja lubię się czasem dobijać; cóż taka moja natura - bez pesymizmu nie miałabym prawa istnieć :D).
-
Kiedyś miałam większy problem z niemieckim w piosenkach. Teraz jakoś mi to minęło (gods bless Lacrimosa :D). Jeśli chodzi o Rammstein, to znam jedynie kilka kawałków: wpominane już kilkakrotnie Du hast i America, poza tym Moskau i więcej nie pamiętam (albo nie chcę pamiętać). Ogólnie nigdy nie ciągnęło mnie żeby zapoznać się bardziej z Rammsteinem, chociaż jako "metal do tańca" może być ;)
-
Znam płyty: 7th Symphony, Apocalyptica i Worlds Collide oraz kilka pojednczych utworów z innych krążków (muszę się wreszcie zabrać za te covery Metalliki ;)). Wiolonczele brzmiące jak gitary to z jednej strony ciekawostka i coś niespotykanego ale ja wolę kiedy ten instrument brzmi (bardziej) naturalnie. Uważam, że wokale mogliby nagrywać do numerów singlowych, a na płytach umieszczać same instrumentale, bo to one zdecydowanie bardziej mi się podobają.
-
Utwór znam, doceniam, ale to zupełnie nie moje klimaty. Chyba nie to pokolenie ;) Teraz coś po polsku i do tego folkowo - Żywiołak:
-
May it be... aż się rozmarzyłam :rolleyes: Miałam kiedyś zamiar wziąć się na poważnie za dyskografię Enyi ale, szczerze mówiąc, nie wiem od czego zacząć.. Co polecacie? Falsety, soprany, kobiety... a co powiecie na kontratenor? ;) coś najbardziej rozpoznawalnego
-
Najlepsze życzenia dla Maćka! Niesłabnącej pasji do Nightwisha i współtworzenia DE oraz tradycyjnie: spełnienia marzeń, zdrowia, szczęścia, uśmiechu i radości z każdego dnia! :D
-
Szesnastego lutego wszystkiego najlepszego! ;) Uśmiechu szerokiego, Roku wspaniałego, Życia szczęśliwego, Hail ! :D