-
Content Count
809 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
5
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by Freyja
-
Mam podobnie. Jeszcze tak czasem bywa, że: a jeszcze ten jeden posłucham i już zasypiam, a może jeszcze ten i tamten i... potem się wybijam ze snu, albo przy większym zmęczeniu zasypiam ze słuchawką w uchu (wtedy to nawet i mogłoby lecieć Arch Enemy :-D), a potem się budzę oplatana kablem czując, ze coś mi się w plecy wbija XD W tej chwili z takich kołysankowych to mi się kojarzy "Wait for Sleep" Dream Theater, albo podobno granie Opeth jest nudne, rozwlekłe i można przy tym zasnąć... jeszcze tego nie uświadczyłam, ale może mnie się to po prostu podoba i przez to nie działa usypiająco ;)
-
1. Adrian 2. Maggie 3. Invidia 4. Sionqa 5. Morderca 6. Ancient 7. TheEscapist 8. Freyja Postaram się zrobić jak nawięcej, aby się pojawić na takowym spotkaniu :)
-
Wspominałeś o tym, że Revolution to bardzo metalowa jak na nich płyta. Zatem mam rozumieć, że pozostałe utwory spodobają mi się jeszcze bardziej, gdyż "zawartość metalu w metalu" jest na nich jeszcze większa? :cool: Ok, wstrzymam się i przesłucham po kolei XD Bo się mętlik zrobi jak będę tak skakać, a mam tendencje (vide Dream Theater). Chociaż twórczość, np. Swallow the Sun poznawałam "od końca" :P.
-
A ja tam widzę w melancholikach wrażliwość, empatię, którą trzeba umieć w nich odkryć i docenić, a ci którym się to uda mogą zyskać na prawdę wspaniałego przyjaciela ;) Temperement niestety jest niezmienny, ale pociesza to, że charakter jak najbardziej, więc można w sobie pewne cechy wypracować.
-
Polemizowałabym. Kwestia wprawy i ilości dziurek (ja mam klasyczne 10) oraz zastosowania odpowiedniego sznurowania. Np. takiego: http://www.fieggen.com/shoelace/overunderlacing.htm No i oczywiście im dłużej nosisz but, tym bardziej staje się on częścią ciebie XD i sam dopasowuje się do stopy.
-
Po Elodii i Stille miałam się zabrać za przesłuchiwanie dyskografii Lacrimosy od początku, ale chyba nic z tego nie wyjdzie po powyższym przykładzie. Oj kusisz Maćku tym Feuerzeug, kusisz... :D
-
Dokładnie! http://p.twimg.com/AygbjXHCEAAYWHV.png:large Może to zła teoria ale ja trochę utożsamiam podział na domy i te charakterystyczne kolory dla każdego z nich z czterema typami temperamentu wg. Hipokratesa i Galena. Ale to takie naciągane jest, niemniej: Gryffinor - cholerycy, Hufflepuff - melancholicy, Ravenclav - sangwinicy, Slytherin - flegmatycy. Najbardziej podoba mi się, i wydaje się też najbardziej zgodne, przypasowanie melancholik - Hufflepuff. Zresztą ja, jako enneagramowy typ 4w5, w dość dużym stopniu pasuję do opisu melancholika... Zresztą kiedyś w testach mi tak nawet wyszło: najwięcej cech typowych dla melancholika, sporo flegmatyka, choleryka jakieś pojedyncze, a z sangwinika to chyba nic nie miałam :P
-
Jeju, ja pół życia spędziłam w warkoczu, aż pewnego dnia powiedziałam sobie dość i postawiłam na naprawdę drastyczną zmianę: ścięłam włosy na krótko ^^ Mina koleżanek w szkole następnego dnia - bezcenna. Teraz mam takie hmm.. dłuższe niż krótkie, ale jeszcze nie na tyle długie żeby powiedzieć średniej długości.. Jeszcze w lipcu miałam, po dwuletniej nieobecności u fryzjera, tak gdzieś tuż za ramiona. No ale zaczęły mnie doprowadzać do szału (jak rozpuszczone, to się wszędzie plątały; a ileż można chodzić w związanych - nuda). No i ścięłam znów. Teraz też już myślę co by tu ciekawego sobie na głowie zafundować :) Ostatnio też coraz częściej też chadzam w czerni, bo jakoś tak rzeczy w tym kolorze same mi się do rąk pchają, gdy otwieram szafę :P
-
Godzina 0:00 to środek dnia, nie wiem o co Ci chodzi :P E tam środek, to dopiero POCZĄTEK :devil:, ja wtedy żyć zaczynam XD Ja też nie wiem gdzie bym chciała (byle tam trafić ^^), ale pewnie z charakteru najbardziej pasuję do Hufflepuffu. A Gryffindor jest przereklamowany, już lepszy Slytherin :devil:
-
XD A to podobno wątek nasze zdjęcia... Ech ten wszędobylski Tuo :D
-
Jeju, trzaskacie posty jak z jakiegoś karabinu maszynowego. Na 5 min. was zostawić i już się gubię, bo tyle tego do przeczytania XD Ale to dobrze, bo forum nie śpi i coś się dzieje. :)
-
Last w proponowanych mówi, że są ale ile w tym prawdy to nie wiem, bo nie sprawdzałam. Samą twórczość MaSu znam zresztą wybiórczo, także ekspertką w dziedzinie sid metalu niestety nie jestem. @Izzy, Stonesi spoko. Szanuję ich, ale fanką nie jestem. Coś na ożywienie: [video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=xiT7WoVGt5k
-
Bo Tuo romanssihuhuje z taką jedną... ^^
-
No ciekawe, klimatyczne. Tylko tytuł mi nie pasuje - Red Forest? Chyba że taki zamglony, kołyszący się w rytm jesiennej melancholii i opadających, jeden po drugim, czerwonych liści – jak krwawe łzy… No, jak ja zacznę interpretować, to koniec :P Co powiecie na SID metal? Wiem, dziwna nazwa (choć technologicznie obeznani pewnie wiedzą dokłądniej co to takiego SidStation i jak to można wykorzystać w przetwarzaniu muzyki; a jak nie - wiadomo: google it), ale dość dobrze określa niesprecyzowanie gatunkowe tego zespołu. Nie wiedziałam, co zaproponować z numerów z wokalem, więc dałam mój ulubiony z „SID trylogii” i bez wokalu.
-
Wiemy, wiemy. I bardzo się cieszymy XD No, przynajmniej ja. I jeszcze warto dodać, że pozostali Polacy też nieźle sobie poradzili. Jest zatem nadzieja na jakiś medal drużynowo na mamucie :D
-
Było (wrzuciłam Breakin' the Law Judasów), tylko przeszło niezauważone :( A co do Twojej propozycji: no ciekawa, nie powiem, panowie porządnie i melodyjnie wymiatają ;) Tylko trochę mi barwa głosu tej pani średnio odpowiada. Widziałabym tam kogoś innego, no ale może właśnie przez to zespół się jakoś wyróżnia... Kontynuując wątek ostrego grania: Numer, który zachęcił mnie do głębszego zapoznania z Nevermore :) PS Płytka Tango in the Night Fleetwod Mac zawiera same przeboje, także można przesłuchać w wolnej chwili. Zapewnie większość z Was zna minimum ze trzy utwory ;)
-
Też uważam, że bardziej wiosenny jest pierwszy, choć oba są wspaniałe :-D
-
Powrót do dzieciństwa? Ok, czasem jest wskazany, ale ja mam teraz ochotę na nieco inną muzykę. I właśnie sobie słucham tego: http://www.youtube.com/watch?v=dZAHk-S7JMA :)
-
O tak, aria na strunie G -> Lubię to ;) A skoro już mówimy o klasyce... Metal Gods presents:
-
No to napisałam, że teoretycznie można o tym podyskutować właśnie na zasadzie co kto sądzi, tylko żeby potem znów nie zrobiło się tak jak tu, gdzie po 8 syronach dochodzimy do wniosku, że "nie rozumiem jak można kochać kogoś tej samej płci?", a i tak wiadomo, że "Orientacja seksualna to trwały emocjonalny, romantyczny i seksualny pociąg do osób określonej płci.", a na jej wybór nie mamy wpływu... Albo gorzej, jeszcze się jakaś kłótnia nawiąże! Ok, dobra: trzeba rozmawiać! Byle wypowiedzi były konstruktywne ;)
-
O nie, to już w ogóle zaczną się dywagacje bez konsensusu, bo jest za mało rzetelnych badań na ten temat.. Teoretycznie dyskusję można prowadzić, ale przydałby się ktoś kompetentny w tym temacie. I nie chodzi tylko o kwestię par homoseksualnych, ale ogólnie o wpływ różnych nieprawidłowości (co by daleko nie szukać: samotni rodzice, alkoholizm w rodzinie, itd.) w rodzinach na rozwój dzieci.
-
Jeśli lipiec/sierpień i Warszawa, to na 99% będę (chyba, że akurat wyjadę... na wakacje :P). I też myślę, że weekend (sobota) byłby optymalnym rozwiązaniem. Kraków też ciekawa opcja, chętnie bym tam znów pojechała, no ale wtedy już takiej pewności w mojej dekalaracji, że będę nie ma.
-
Wybrane utwory z Lake of Sorrow mnie przekonują i niniejszym płyta zostaje dopisana do mojej "listy albumów gothic metalowych oczekujących na przesłuchanie", w której znajdują się m.in. Velvet Darkness They Fear, At Sixes and Sevens, Komödia... Oj, dużo mam jeszcze do nadrobienia, ale to dobrze, bo jak powieje nudą i monotonią, to sięgnę po coś, czego jeszcze nie znam, a co zapewnia pożądany klimat jakiego oczekuję od tego typu muzyki.