Freyja

Zgadzam się w 100%. Całkiem przyjemne te demówki.

Ja słyszałam może ze dwa ich kawałki i pamiętam, że kompletnie mi się one nie spodobały. Nic się dla mnie tu nie wyróżnia, za proste to, powtarzalne (jak u wielu tego typu zespołów), niemniej nikomu nie zabraniam słuchać, czy coś ;P (sama wracam czasami, z sentymentu, np. do Evanescence). Scabbie kojarzę jedynie z gościnnym udziałem u Megadeth i Apocalyptyki i chyba tyle mi wystarczy jeśli chodzi o znajomość z tym zespołem. PS To też przydatne źródło jeśli chodzi o dyskografię itp. zespołów z szeroko rozumianego gatunku, jakim jest metal: http://www.metal-archives.com/bands/Lacuna_Coil/124

No bardzo ciekawy ten test. Wyszło mi 4w5 i naprawdę się zgadza (może nie w pełni, ale jest bardzo blisko). :)

Kiedyś słuchałam głównie rapu. Potem miałam okres, w którym w głośnikach gościł pop, pop-rock (ogólnie nic ambitnego i wyróżniającego się), póki pewnego dnia nie poznałam Nightwish ;) No dobra, tuż przed NW było Evanescence, ale dość krótko, no i nie zrobiło na mnie takiego wrażenia, jak właśnie Nightwish (wiadomo: symfonia, melodia, moc, coś z czym nigdy wcześniej się nie spotkałam). Także obecnie preferuję: metal symfoniczny, gotycki, nie pogardzę także czymś o lekko doomowym zabarwieniu, czy (od czasu do czasu) muzyką klasyczną, soundtrackami filmowymi, czy muzyką do trailerów. Ostatnio odkryłam także, że thrash metal też jest mi dość bliski, jak również co nieco progresywnych brzmień, a nawet klasyczny heavy metal*. Jak zatem widać gusta się zmieniają, kształtują w czasie i nie wiadomo co mi się jeszcze może spodobać, niemniej odkąd pamiętam nie trawiłam muzyki jazzowej, a ostatnio rap coraz bardziej mnie irytuje (dlatego właściwie już nic z tego stylu nie słucham). *Po prostu nie dalej jak półtora - rok temu niespecjalnie trawiłam wokale typu Halford z Judas Priest itp. Aż sama się sobie teraz dziwię, że obecnie jest zupełnie na odwrót :P

Ulubione: Scaretale i Song of Myself Poza tym bardzo lubię: Rest Calm i Last Ride.. Często omijam: The Crow, The Owl and The Dove; Slow, Love, Slow; Imaginaerum Właściwie to dość długo nie słuchałam Imaginaerum, choć to właśnie ta płyta przekonała mnie do głosu Anette.

Zawsze miałam problemy z taka klasyfikacją. Bo to zależy od nastroju, no i wraz z osłuchaniem niektóre utwory się przejadają i trzeba je "odstawić", aby znów mogły cieszyć ucho. Chyba na razie się wstrzymam z wypisaniem tych "naj".

No to też racja. Pozytywnie i do przodu, tak? A chodzi przecież o rozwój forum :)

Nie no bez przesady z tą "ambinością". Na razie to ja nadrabiam zaległości w znajomości "gigantów" szeroko pojetej muzyki metalowej i rockowej. A na odkrycia mniej znanych szerokiemu gronu odbiorców kapel przyjdzie jeszcze czas. Niemniej, myślę że jakiś temat o np. Megadeth (lub ogólnie o thrash metalu) by się przydał. Bylebym nie pisała w nim sama ze sobą ;P

Odwzajemniam pozdrowienia ;)

Witam serdecznie! Już jakiś czas obserwowałam to forum i nosiłam się z zamiarem założenia tu konta. I tak się wahałam, aż w końcu się zdecydowałam, no i jestem, ale przechodząc do rzeczy… Mam na imię Małgorzata. Nightwisha słucham od 3 lat, jednak na tym zespole życie się nie kończy i stale poszerzam swoje muzyczne horyzonty. Jeśli ktoś jest ciekawy innych słuchanych przeze mnie zespołów – zapraszam na mój niedawno założony* profil na last.fm. Być może niektórzy mnie kojarzą, a nawet jeśli nie to właściwie się nie dziwię, gdyż z natury jestem dość skryta, nieśmiała i małomówna, chociaż jeśli mnie najdzie potrafię mieć niezły słowotok. Wolę raczej obserwować, niż się udzielać, niemniej mam nadzieję, że od czasu do czasu napiszę tu coś ciekawego. * Niech Was nie zmyli ilość odsłuchanych do tej pory utworów, ponieważ kiedy po wielu perturbacjach, udało mi się wszystko zainstalować okazało się, że jakimś cudem zapisała się część przesłuchanych na poczciwym Windows Media Playerze kawałków, pomimo tego, że nigdy wcześniej lasta nie instalowałam. Dziwne, prawda? PS @xhonek, dzięki za linka do sygnaturek z lasta, bo to bardzo ciekawe rozwiązanie i jeszcze te kolorki XD