-
Content Count
1090 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
111
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by anulka79
-
Amaranth
-
Piękne zdjęcie autorstwa Tima Tronckoe...
-
Nie przejmuj się, Paula! Prawo jazdy ma to do siebie, że zdaje się go nawet od kilku do kilkunastu (!) razy. A potem w rezultacie wcale nie korzysta się na drodze z tej ciężko "zakutej" wiedzy.. Uwierz mi! Mówię to jako kierowca z 15-letnim stażem! I dodam jeszcze, że zdałam dopiero za trzecim razem. Za pierwszym nie zaliczyłam, bo chciałam przejechać rowerzystę, za drugim też nie - za mało dynamiczna jazda, a za trzecim razem, na koniec egzaminu, trzasnełam drzwiami od samochodu tak mocno, że aż sama się przestraszyłam! Oczywiście nie zrobiłam tego specjalnie! Tak jakoś mi ręka poleciała ;)Właśnie pomyślałam, że znowu oblałam i wtedy usłyszałam od instruktora: "Dziękuję, zdała pani egzamin"! Samo życie! Nie poddawaj się, Paula! Co nas nie zabije, to wykończy nerwowo, ale ja jestem pewna, że zdasz to prawko!
-
Haha, wiem o czym mówisz ;)! Jak większość ciastek własnej roboty, te pierniki są chrupiące i kruche zaraz po wyjęciu z piecyka! Z czasem, leżąc, robią się bardziej miękkie i wilgotne..Nie są twarde, gdy się je dobrze przechowuje..Ale ważne jest też to, by zbyt cienko nie rozwałkować ciasta, bo wtedy pierniczki będą szybciej wysychały i nie nabiorą wilgotności..O ile wcześniej się nie rozlecą..Ale na takie też jest rada, bo czasem to się zdarza..Pochłaniamy je jeszcze na ciepło, prosto z blachy.. ;) Można spróbować grubiej wałkować, ale też nie piec zbyt długo, żeby nie były spalone...
-
Uwielbiam ten świąteczny klimat! Przygotowania, zakupy, pieczenie, gotowanie, przystrajanie domu wewnątrz i na zewnątrz! Co roku obiecuję sobie, że nie będzie tyle jedzenia, zrobi się skromnie i "trochę" ;) I co roku mi to nie wychodzi! Wigilia oczywiście tradycyjnie, postnie: smażony karp, pierogi z kapustą i grzybami, barszcz czerwony z uszkami, śledzie na różne sposoby, sałatki postne. Robię też kompot z suszonych owoców, który lubi nawet mój Franek! Kiedyś przyrządzałam jeszcze kutię, ale to słodkie danie nie wszyscy u nas lubią. Ty na pewno Beatko robisz, bo to chyba Wasza regionalna, wigilijna potrawa!? Na następne dni oczywiście jakieś mięsko pieczone plus dodatki. W tym roku mam chęć na kaczkę. Trochę się boję, bo nigdy sama nie robiłam, ale cóż może jednak się odważę i spróbuję;) Obowiązkowo musi być makowiec, sernik i pierniki, które co roku ozdabia mój synek! Zamawiam też tort bezowy. Nigdy nie robię sama, bo mam sprawdzoną cukiernię, gdzie jest obłędnie pyszny i przepięknie udekorowany! Uwielbiam, to mój słodki przysmak!
-
Zbliżają się Święta, doskonały klimat i czas na domowe wypieki! Oczywiście moje przepisy muszą być proste i szybkie, dlatego dziś polecam perniczki:)! Po upieczeniu można je dowolnie udekorować, powiesić na choince, albo zrobić takie ozdobne zawiniątka! Idealne na prezent! Pierniczki przechowywane w folii w taki sposób, mogą leżeć nawet miesiąc (chociaż to się zdarza niezwykle rzadko;)). Schowane w szczelnie zamkniętym słoju, na długo zachowują swój smak i świeżość. A oto przepis: 2 szkl. mąki pszennej 1/2 szkl. cukru 1/2 szkl. miodu 1 żółtko 125 g miękkiego masła 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej 2 łyżeczki przyprawy do pierników szczypta soli Rozgrzać piekarnik do 180*C. Mocno podgrzać miód i wymieszać z mąką. Jak to przestygnie dodać resztę składników: cukier, żółtko, masło, sodę, przyprawę do pierników i troszkę soli. Zagnieść ciasto. Przed rozwałkowaniem można schłodzić. Wałkować na grubość 0,5 cm i wykrawać pierniki o dowolnych kształtach. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec w 180*C około 15 minut. Zazwyczaj przed Świętami robię ciastka z podwójnej porcji, bo część zjadamy jeszcze na ciepło, trochę rozdaję w formie takich paczuszek, no i obowiązkowo muszą wisieć na choince! Idealne na podarunki dla najbliższych! Smacznego:)!
-
Emi! Nawet nie wiesz jak bardzo wiem o czym piszesz i co czujesz! Sama ostatnio byłam na koncercie i doskonale rozumiem Twoją ekscytację i totalną fazę na to, co się działo przed, w trakcie i po występach. Wtedy wszelkie uczucia, odczucia i zmysły skupiają się tylko na tym jednym..Artysta staje przed tobą na żywo, staje się materialnym, namacalnym i prawdziwym człowiekiem. Takim z krwi i kości, ze śledzioną czy bez..Nieważne! Ważne, że on/ona JEST..Tylko szkoda, że wtedy wszystko dzieje się tak szybko. I dopiero po jakimś czasie dociera do ciebie, że przytulałaś, dotykałaś i byłaś tak blisko gitarzysty, klawiszowca, perkusisty..Że dotykałaś ręki, płaszcza wokalistki. Przez chwilę czułaś jej rękę na swoich plecach, a ona trzymała twój flamaster! Wyściskałaś się z gitarzystką, która na dodatek pamięta Cię, bo stałaś przy barierkach..To są chwile ulotne, ale jak bardzo działają na naszą psychikę, wyobraźnię, i wszelkie zmysły. I Ty właśnie pięknie to wszystko opisałaś! Oczywiście w ten jedyny, niepowtarzalny, specyficzny, jaskiniowy, emiowy sposób, który uwielbiam:)! No i oczywiście za to przesyłam Ci ogromniastego . MASZ:)!!!
-
I to jest to:D! To sprawia, że chce się iść do przodu, realizować się w swej twórczości, nigdy nie zwątpić i się nie poddawać! To daje kopa i motywację do dalszej pracy. Ja osobiście jestem z Ciebie bardzo dumna, bo na taki sukces trzeba naprawę ciężko pracować, cały czas się rozwijać i wciąż próbować..Koszulka Twojego projektu w rękach Tuomasa! Bezcenne! Zasłużyłeś na to:happy:!
-
Drodzy Forumowicze:)! Z przyjemnością pragnę ogłosić kolejną edycję forumowego konkursu! Zmieniliśmy zasady naszej gry. Wśród Waszych odpowiedzi wybierzemy trzy najlepsze prace. Na ich nadsyłanie macie czas do niedzieli włącznie, to jest do 13 grudnia 2015. Wkrótce zobaczycie jakie są nagrody (I, II, III miejsce) i pojawi się formularz konkursowy. Świąteczny konkurs dotyczy Imaginaerum. Przedstawcie Wasze przemyślenia, fascynacje, inspiracje, odczucia, a może nawet krytykę związaną z tym materiałem. Jak go odbieracie? Może jakiś utwór jest dla kogoś szczególnie ważny, z czymś się kojarzy? A może wydarzyła się jakaś ciekawa historia z Imaginaerum w tle? Albo w czyjejś głowie siedzi obraz, który zawsze będzie kojarzył się ze sceną z filmu pod tym samym tytułem? Zaznaczam, że nie chodzi o recenzję płyty, ale o bardziej osobiste refleksje i przemyślenia. Forma odpowiedzi jest dowolna. Możecie pisać prozą, wierszem, rysować, malować. Liczymy na Waszą kreatywność! Niech klimat i magia Imaginaerum dodadzą Wam weny! Serdecznie zachęcam do wzięcia udziału w zabawie. Czekamy na odpowiedzi. Powodzenia:)! I miejsce (poduszka): II miejsce (kubek): III miejsce (puzzle): Weź udział
-
Przyznam się szczerze, że nie znałam wcześniej TDF. Jak tylko mam chwilę zawsze staram się słuchać i odkrywać coś nowego. Obok świetnych gitar słyszę chyba w tych utworach klawisze. Tylko, że zespół nie ma w składzie klawiszowca. Chyba, że nagrywa z nimi tylko w studio. Bardzo lubię wszelkie duety i dlatego podoba mi się wpleciony w te cięższe brzmienia damski wokal. Kawał dobrego rocka! To/Die/For mają niezły staż i to słychać w ich muzyce. Fiński metal zawsze miły moim uszom:D
-
Ja już wcześniej sobie tych Ajemeksów słuchałam, jak Milla wrzucała songi do" Czego teraz słuchacie"? Jakoś się nie mogłam przekonać..Ale muszę powiedzieć, że jak się tak mocniej "wgryzłam" w repertuar, to nawet w jeden tydzień przesłuchałam dwa całe albumy The Unified Field i The Alternative ;)! Nie znam jeszcze tak dobrze całej twórczości IAMX, ale powolutku odkrywam. Nie można mnie wrzucić do jednej szufladki jeśli chodzi o muzykę, bo próbuję wszystkiego! Fajne teksty, taka "głębia" w utworach, charakterystyczny feeling i klimat piosenek to jest to, co przyciąga. Nie mogę powiedzieć, że wszystko mi się podoba, ale to, na co zwróciłam szczególną uwagę, to wokal. Chris śpiewa z taką fajną chrypką, jego głos jest mocny, wibrujący, raz delikatny, raz drapieżny. Ogólnie przyjemny dla ucha. Emi, podoba mi się jak ciekawie opisałaś lidera i zespół. A jak Emi pisze, to trzeba czytać! I słuchać! Tak w ogóle, to jestem zakochana w "This will make you love again" i nie wiem, kiedy przejdzie mi ta faza:P! Dzięki, dobra duszyczko.
-
Trwa właśnie spór o Trybunał Konstytucyjny..Podczas burzliwych obrad obrażają jeden drugiego, krzyczą, kłócą się, prawie biją. Zero kultury. Odwołują sędziów, to znowu zaprzysięgają podczas nocnych obrad. Non stop słychać zarzuty, że to i tamto jest niezgodne z Konstytucją..Że nowi sędziowie wybrani wczoraj zostali powołani nielegalnie, a prezydent ich zaprzysiężył..Totalny chaos! Protesty w Sejmie, przed gmachem..To, co się dzieje teraz w polityce jest żenujące..Istny cyrk!
-
Może ktoś z Was oglądał przypadkiem dzisiejszą transmisję obrad Sejmu? Ja dziś wyjątkowo postanowiłam zerknąć na to, co dzieje się na ul.Wiejskiej..Powiem brzydko: "kopara mi opadła"! Ale to nic w porównaniu z tym, co zaserwowali nam panie i panowie posłowie..I to jest mądra, wykształcona, gotowa służyć państwu i ludziom izba? Niestety, wybrana przez naród..No tak.. Na co ja liczę? Zawsze byłam trochę apolityczna, ale to nie jest tak, że nie obchodzi mnie los naszego kraju..Dzisiaj było mi po prostu wstyd, jak patrzyłam na to wszystko. Wstyd mi jako obywatelowi, jako Polce! Wstyd mi, że mieszkam w kraju, gdzie rządzi taka "dzicz". A miało być tak pięknie...Chyba na drugi raz nie będę nic oglądać. Szkoda czasu i nerwów.
-
Spoglądam na Twoje zdjęcie profilowe i na to zamieszczone, i stwierdzam, że brakuje Ci tylko tej czapki i marynarki! Izzy Stradlin jak malowany! Ta sama poza, gitara, włosy..Masz taki rockowy styl, który bardzo Ci pasuje! Szkoda, że nie mogę usłyszeć jak grasz..;) Taka domowa impreza z gitarą na żywo musi mieć niesamowity klimat!
-
Żaden ze mnie ekspert w dziedzinie digiartu, ale wydaje mi się, że trudno zrobić sobie autoportret właśnie w tej technice. Co innego ołówek, farby czy nawet węgiel..Ale Sami podjęła wyzwanie i jak na pierwszy raz wyszło bardzo dobrze! Fajnie wygląda twarz, tak bardzo "malarsko", realistycznie i muszę powiedzieć, że uchwyciłaś duże podobieństwo! Biały koc jest zupełnie "inny" niż głowa. Jest to oczywiście Twój pomysł na ukazanie struktury materiału, załamań tkaniny, ale w porównaniu z dopracowaną twarzą wygląda zupełnie inaczej. Ale okej, może ten koc po prostu nie był "włochaty", tylko miał bardziej płaską fakturę..I tak całość bardzo mi się podoba! Płodna z Ciebie artystka ;)! Wszechstronnie utalentowana, zdolna kreatywna! Jestem ciekawa, czym nas jeszcze zaskoczysz?! Trzymam kciuki i gratuluję :)!
-
Sleeping Sun
-
Weroniko :)! Wybacz, że trochę spóźnione, ale również dołączę swoje życzenia! Spełnienia marzeń, radości, powodzenia we wszystkim co robisz, dużo pozytywnej energii i uśmiechu na co dzień. Zdrowia i wszelkiej pomyślności! 100 Lat :)!
-
Wish I Had An Angel
-
Wiesz co? Kocham Cię, Paula :blush:! Dzięki za tyle miłych słów! I nigdy bym się nie sprzeciwiła, by być bohaterką Twoich wpisów, bo piszesz tak ciekawie i pięknie, że to zaszczyt i przyjemność czytać o "myself", a już szczególnie o tym piciu:P! Nic dodać, nic ująć! Tu akurat na "picie" nie było zbytnio klimatu, czasu i możliwości, ale myślę, że jest to do nadrobienia! Przetarłaś już szlak do stolicy, masz siostrę na miejscu, a do mnie z Warszawy to już rzut beretem ;) Zatem gdy już puszczą zimowe lody (których zresztą póki co nie ma), odziejemy trampki, będziesz już może po egzaminach (więc będzie co opijać), to na pewno napijemy się herbatki malinowej!? Super felieton! Oby więcej takich spotkań, koncertów i wielkiej pozytywnej energii! Bardzo fajnie to opisałaś :)
-
Witaj, Kornelio :)! Miło Cię poznać! Przyjemnego odkrywania forum!
-
Czasem takie spontaniczne prace są lepsze od tych zamierzonych, zaplanowanych..Bezapelacyjnie ten rysunek udowadnia, że jesteś "mistrzynią linii"..Mam wrażenie, że ołówek jest przedłużeniem Twojego palca ;)! Z niesamowitą lekkością, delikatną precyzją i w charakterystycznym dla siebie klimacie stworzyłaś bardzo ciekawy szkic. Jeśli służą temu lekcje filozofii, choćby nie wiem jak nudne, to życzę Ci ich jak najwięcej! Jak się okazuje, jest bardzo twórczy sposób na nudnego wykładowcę i zawiłe filozoficzne tematy :)
-
Jeśli już jesteśmy w temacie miodu i picia, to może zamieszczę taką ciekawostkę! Wiosną, podczas pobytu w Polańczyku zachwycałam się takim oto regionalnym piwem. Było naprawdę pyszne! Smak miodu, bardzo wyrazisty, idealnie współgrał z chmielową nutą tegoż trunku. Butelka owinięta w taki ciekawy papier. Swoją drogą, nie wydaje się Wam, że to logo jest w takim nightwishowym klimacie :)?