anulka79

Élan

Wszystkiego najlepszego, Nymphetamine :)! Spełnienia wszelkich marzeń!

- No co ty, Tuomas! Zimno ci ?? Ściągaj te kalesony, jest tylko - 30 st.C!:D

Witaj, Miriam :)! Bardzo się cieszę, że dołączyłaś do naszej społeczności! Nie przejmuj się, mój mąż też nie słucha tego co ja i mamy zupełnie odmienne gusta muzyczne. Co nie zmienia faktu, że jest najlepszym mężem na świecie ;)! To nigdy nie było dla nas problemem..Każdy słucha czego chce, a druga osoba to szanuje. Za to całkiem skutecznie zaraziłam muzyką Nightwisha swojego syna! Miłego odkrywania forum, baw się dobrze!

Ojej, dzięki Miluś :)! Nie spodziewałam się..Cieszę się, że spodobał Ci się klip Beyonce! Osobiście nie słucham jej zbyt często, ale myślę, że sam teledysk jest bardzo ciekawy i o wiele lepszy od utworu, do którego powstał. I gdyby nie to przyciągające oko video, sam utwór nigdy by mnie nie porwał (nawet z panem Greyem w tle ;)).. Oki, o co by tu Was poprosić moje kartofelki, wafelki, pierniczki..?? No właśnie! Zapodajcie piosenki, teledyski, w których jest mowa o jedzeniu! O jedzeniu mogą traktować słowa piosenki, videoklip, whatever..Myślę, że coś wynajdziecie! A miałam się odchudzać :P..

Cześć, Ivaa :)! Witaj w nightwishowej krainie i baw się dobrze. Miłego odkrywania forum!

Ja na bank będę chciała być tam dwa dni przed..Mam daleko, więc nie chcę wpaść na ostatnią chwilę, a poza tym będzie parę spraw do załatwienia przed imprezą..także jeśli nie masz nic przeciwko, Sami ;)...

Sorry, że w tym koncertowym wątku piszę, ale myślę, że może kogoś to zainteresuje.. Z ciekawości zaczęłam szukać noclegów w samym Straszęcinie i o dziwo, są niezłe oferty 20-30 zł za dobę w samym "centrum"..Tylko pytanie, która baza jest najbliżej miejsca festiwalu? Bo tylko taka opcja wchodzi w grę, jeśli znajdę się w okolicy bez środka transportu. Trzeba będzie podzwonić i ewentualnie coś później zaklepać. Oczywiście fajnie by było, gdyby ktoś znajomy przyjechał autem, bo czym wybrać się np. do pobliskiej Dębicy żeby załatwić jakieś zakupy związane z zespołem ;)? Obecnie sama nie wiem z kim i jak dotrę na miejsce. Oczywiście dla mnie najlepszą opcją byłaby podróż autem, ale nie wiem, czy kogoś namówię..Pewnie będę prosić najbliższych, ale nie mam pojęcia, czy mój tata tym razem zgodzi się wieźć moje "szanowne cztery litery" taki szmat drogi..Zwłaszcza, że ma problemy zdrowotne..Może jest ktoś, kto by ewentualnie z okolic Warszawy, albo z centralnej Polski wybierał się na Czad Festiwal :) ? Jeśli chodzi o akcję związaną z zespołem to oczywiście my sami musimy się spotkać na miejscu jako fanclub. Oczywiście wspaniale będzie, jeśli umożliwią kontakt z zespołem. Myślę o jakiś prezentach dla nich typu polskie słodycze, alkohol, może regionalne przysmaki, jakieś drobne podarki..Będzie baner z logo i ulotki. A co myślicie o koszulkach? Jeśli będzie możliwość zorganizowania jakiegoś naszego fanclubowego spotkania przed lub po koncercie to jestem za..:)! Tylko nie wiem, czy zrobimy to jako zlot, czy zlot zrobimy w innym terminie jeszcze przed festiwalem?

Fotka Floor z koncertu w Singapurze. Chyba widzę nowy strój ;) ? Czuję, że było tam baaardzo gorąco! U nas będzie tak samo ;)

Coraz bardziej mnie wciąga ten zespół (tak, tak...mnie, co ciągle nie ma czasu, więc to jest naprawdę dobre, skoro katuję już drugi tydzień)..Rewelacyjny jest ten utwór! Jennifer ma ciekawy wokal, te zmiany tempa, wpadający w ucho refren, growl, gitarowe solówki..Dużo tego, ale to jest tak świetnie połączone w całość, że nie męczy, wciąż chce i chce się słuchać. Doskonała aranżacja! Coraz częściej myślę sobie, że to nie jest "jakiś tam" band i że mają szansę się wybić i zaistnieć w muzycznym świecie :)

Hurrrra:D! Nareszcie:happy:!!! Doczekaliśmy się! Najlepsza wiadomość tego roku!

JEDZIEEEEEEEEMYYYY:happy::happy::happy:!!

Nic się nie przejmuj, dziewczyno! Wszyscy tak mamy..Nawet mi, chociaż już dawno nie chodzę do szkoły, codziennie zwala się na głowę setki obowiązków.. Praca, dziecko, jego szkoła, sprawy rodzinne, dom i całe jego otoczenie, zakupy, wyjazdy, sprawy urzędowe, lekarze, wizyty, zakupy..itd, itp.,Mało czasu zostaje na relaks, odrobinę przyjemności, jakikolwiek odpoczynek..Czasami idzie zwariować, i sama nie wiem jak ja to ogarniam..I tu przydaje się mój wielki optymizm, pozytywne nastawienie do wszystkiego, a nawet ostatnio poczucie humoru i dystans do pewnych spraw..Lucyfetko! Spróbuj właśnie w taki sposób podejść do życia, to znacznie ułatwia funkcjonowanie :)..Inaczej się zamordujesz ;)!

Woooow, Lucyfetko :)! Świetne szkice! Bardzo mi się podoba ten pierwszy portret. Jest idealnie wystudiowany, rysowany pewną kreską, z zachowaniem detali, cieniowaniem i doskonałą proporcją twarzy.. Nic dziwnego, że podoba się panu od plastyki. Jest super! Drugi już w zupełnie innym stylu, bardziej "luźny", spontaniczny..Co wcale nie znaczy, że gorszy. Zwłaszcza, że rysowałaś swoją mamę, co jest dla niej na pewno bardzo miłe! Ja bym się bardzo cieszyła, gdyby moje dziecko zechciało mnie kiedyś narysować ( Hymmm..Mój synek zrobił mi kiedyś portret-karykaturę ;)). Dobrze, że znalazłaś chociaż chwilę i oderwałaś się od nauki zamieszczając swoje prace. Owocnej nauki, powodzenia na egzaminach! Żebyś szybko i bez bólu wskoczyła w następny semestr :)! Pozdrawiam!

Moi kochani :)! Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie życzenia i wiele miłych słów! Wierzę w to, że się spełnią! Dzięki takim ludziom jak Wy, mam jeszcze więcej tej swojej pozytywnej energii i jak widać zarażam nią innych! Chce mi się działać, wciąż rozwijać i coś tworzyć :P. To wszystko daje mi olbrzymią motywację. Chociaż często brak mi czasu, jestem zabiegana i zajęta codziennym życiem, to wiem, że na Dream Emporium zawsze znajdę chwilę wytchnienia, ciekawe prace, fajną muzykę, miłych ludzi i duuuużo dobrej zabawy! Dziękuję pięknie ! Jesteście cudowni :D!

Super :)! Ostatnio czytałam Twój wpis ranną porą, a teraz robię to 02.42 w nocy, cierpiąc na chwilową bezsenność.. Zawsze jest dobry czas na felietony Pauli! I znów tak fajnie wszystko opisałaś. Chociaż mowa jest o nauce i o tym, że tak bardzo się nie chce, to śmiało można to odnieść do wielu dziedzin życia.. Ile to razy coś planujemy, chcemy zacząć, zaczynamy..? I nim cokolwiek zrobimy, już nam się nie chce.. ;) A jak już się zacznie, to oczywiście trzeba zrobić przerwę..I nawet żeby nie wiem ile tych przerw było, to i tak zawsze zrobię wszystko, co sobie zaplanowałam.. Przynajmniej się staram.. I tak samo będzie z Twoją maturą.. Chociaż teraz Ci się totalnie odwleka ten moment, kiedy to trzeba się będzie zacząć konkretnie uczyć, to po pewnym czasie stwierdzisz, że i tak cały czas to robiłaś i wiele rzeczy już wiesz i umiesz.. Bo grunt to się nie zakatować! I właśnie po to są te wszystkie herbatki, seriale, ulubione książki, internetowe czeluści, spacer, jakaś twórczość czy nawet tzw. "nicnierobienie"..I w rezultacie stwierdzisz, że to złoty środek, a maturę zdasz śpiewająco, popijając swoją ulubioną herbatkę (bo przecież pije się herbatkę na maturze, przynajmniej u mnie tak było.. i kanapki były!), a potem skrzętnie zaplanujesz przerwy między kolejnymi egzaminami! Bo przecież kto by się cały czas uczył, gdy dookoła taki piękny maj, i ciepło, i słonko, i trzeba iść zobaczyć, czy kasztany już zakwitły..? ;)

Storytime

Nie ma to jak felieton Pauli na śniadanie :)! Plus poranna kawa i od razu żyje się lepiej! Kocham ten Twój styl. Chociaż jestem wierząca, to również krytycznie patrzę na niektóre sprawy związane z wiarą..Chodzę do kościoła i czasem mam wrażenie, że "szopka" trwa cały rok..;)

Moja droga! Wybrałaś niełatwy utwór! Sama wiem, że trudno to "wyciągnąć" i momentami jest bardzo wysoko. Moje doświadczenia wokalne to 6 lat w chórku kościelnym w podstawówce, więc żadne, ale odkąd pamiętam całe życie śpiewałam do lusterka, pod prysznicem, w samochodzie, na spacerze, podczas samotnych chwil w domu ( baaaaardzo głośno ;))..I myślę, że wcale nie potrzebujesz mikrofonu, bo w drugiej części utworu brzmisz całkiem głośno jak na takie amatorskie nagranie. Ćwicz, śpiewaj, baw się swoim głosem i wcale się nie wstydź! A opowiadanie jest świetne :)!

Zróbcie wszyscy dziarskie miny! Dziś Admina urodziny! Sto lat życzyć mu to mało, niech nam tworzy wieczność całą! I maluje, i rysuje... Dream Emporium dziś winszuje! Niech mu pachną kwiaty, drzewa i niech wszystko "Sto Lat" śpiewa! Niech mu spełnią się marzenia i niech nigdy się nie zmienia! Dużo szczęścia i radości, zawsze w jego sercu gości! Wszystkiego najlepszego, Adrian :D!

Witajcie wszyscy :)! Zapraszamy ponownie! Miłego pobytu na forum!

Może kiedyś..Ale to amatorszczyzna i sama nie wiem, ile dubli musiałabym zrobić, żeby nagrać ostateczną wersję..;)Na płycie to brzmi inaczej, a nagrywanie telefonem od strony technicznej pozostawia wiele do życzenia.. Ale nie wykluczone, że będę sobie próbowała recytować Twoje teksty nawet do innych podkładów muzycznych..Teraz miałam trochę wolnego czasu i wpadłam na taki pomysł..Jak widać też się bardzo rozwijam inspirując się Waszą twórczością :)

A wiesz jak to śmiesznie wyglądało? Ciężko było na początku zgrać te słowa z podkładem muzycznym, bo przecież to co oni tam oryginalnie recytują nie rymuje się, a wersy mają zupełnie inną długość..Aż w końcu po kilku próbach, robiąc przerwy w różnych miejscach tekstu tak, żeby w czasie trwania całej melodii "rozłożyć" Twój wiersz i nie stracić sensu, udało mi się wszystko ułożyć w całość..Także ostatnią zwrotkę już mówię w ciszy, robiąc takie poetyckie zakończenie jak Troy..Tak oto się bawiłam w recytacje w przerwie między Świętami. Może kiedyś to spróbuję nagrać, ale nie mam dobrego sprzętu, żeby zrobić to z muzyką..:)

Enjoy:happy:! I to bardzo! Świetne są Twoje teksty. Brakuje tylko muzyki..Bardzo podziwiam to, że piszesz po angielsku. To jest taka poezja, że zawsze można coś jeszcze dodać, dopisać jeszcze jedną zwrotkę.. Ale nawet jeśli zostawisz to już w takiej formie jak teraz, to też będzie idealnie. Piękne słowa. Po cichu przyznam się, że nawet wydrukowałam sobie ten wcześniejszy tekst inspirowany Imaginaerum i recytowałam z podkładem muzycznym ( Song Of Myself - Love instrumental), szlifując przy okazji swoją wymowę po angielsku. Tak się zainspirowałam :blush:!

Powiem szczerze, że ten namalowany autoportret jest znacznie lepszy, niż samo zdjęcie. Chodzi mi oczywiście o stronę techniczną i artystyczną pracy, bo portret przedstawia wciąż tę samą, piękną, uzdolnioną i niezwykle kreatywną artystkę! Jest idealnie! Nie ma to jak dobra inspiracja :) Jak się okazuje, warto zacząć od siebie w najprostszej wersji, a efekt jest oszałamiający i zadowalający. Postęp sam się tworzy! Bardzo ważne jest to, żebyś Ty sama była zadowolona i dumna ze swoich prac. Nie znam się zbytnio, ale zdaje się, że nawet ta koszmarna aplikacja "słucha się Ciebie", bo tak ładnie i gładko wszystko wychodzi..Wiem, że te wszystkie etapy to długie godziny pracy, ale zdecydowanie "myszka" jest Twoją poddaną ;)!