Jump to content

Maciek

Moderators
  • Content Count

    1544
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    77

Everything posted by Maciek

  1. Elvenpath Sleeping Sun She is my Sin Over the hills Slaying the Dreamer Planet Hell The Islander Scaretale
  2. Elvenpath Sleeping Sun She Is My Sin 10th Man Down Ever Dream Planet Hell The Escapist Last Ride of the Day
  3. Maciek

    Pogadalnia

    Wikipedia tak działa że zmiany mogą robić tylko redaktorzy odpowiedzialni za dany dział, zmiany robione przez osoby z zewnątrz są zatwierdzane potem przez redaktorów a zatwierdzane są bardzo zradko (a najrzadziej sam link) i to według ich własnego widzimisie, ja tam już nas parę razy załączałem (kiedyś dawno ze starą stroną page of wishes się bawiłem w kotka i myszkę,link znikał i się pojawiał :D) Teraz wzmocniłem link Invidii edycją biografii zawierającą odesłania do nas na stronę to,daje nam wiekszą sznase niż sam link ale i tak się spodziewam usunięcia na dniach no chyba że będzie cud :)
  4. Maciek

    Pogadalnia

    Próbowaliśmy ;) To jutro na pewno poleci, dziś jest niedziela więc pewnie nikt nie moderuje. Ujednoliciłem brzmienie całośći z naszą promocją w sieci i jeszcze dołożyłem edycję biografi popartą odesłaniami do nas na stronę, dzięki temu jest mneijsza szansa że sam link wyrzucą ale i tak daję nam max 2-3 dni
  5. Czyżby Know Why the Nightingale Sings się szykował na zwycięzce płyty :D, czyli przykład jak można daleko zajśc w zasadzie na samym genialnym tekście ;)
  6. AFF- Elvenpath OB- Passion and the Opera WM - She Is My Sin OTHAFA - Astral Romance" (re-recorded) CC- Ever Dream O-Dark Chest of Wonders" DPP- 7 Days to The Wolves IM -Last Ride of the day
  7. Maciek

    Tarja

    [align=justify]Paradoksalnie im lepsza i bardziej rozubudowana kompozycja to jesli wokal chce pokazać swój geniusz to nie może się popisywać tylko dostosować, pokazać mistrzostwo w adaptacji do tych warunków. Przykładowo GLS ma bardzo prostą linię wokalną, nie ma tam specjalnych szarży czy trudności.Tyle że w róznych segmentach raz Tarja musi śpiewać operowo a raz normalnie, początek na przykład musiała unikać pokazywania swojego operowego głosu tylko delikatnie zaśpiewać.Tarja nie odgrywa tam pierwszych skrzypiec, wpasowała się bardzo dobrze w utwór i oddała jego charakter ale o jego jakości decydują przede wszystkim genialna kompozycja i aranżacja. Tarja solo śpiewa troszkę bardziej operowo niż na ostatnich albumach NW gdzie Tuomas ją mocno piłował w kierunku śpiewania normalnym głosem, mniej operowym. Do tego jej albumy są tak miksowane że bardzo wyciągnięty do przodu jest jej wokal a w Nightwishu od czasu CC jej wokal był przesuwany na drugi plan i podporządkowywany całości więc na pewno w tym jest lekka różnica. Ona ma teraz większą swobodę, jest jedynym panem i władcą czego skutkiem jest że mamy piękny głos, bardzo mocną koncentrację na jej wokalu i przeciętne kompozycje jako tło. Tarja nie ma problemu z głosem tylko z repertuarem (poza nielicznymi już wskazanymi wyjątkami czyli jednak się da). Po prostu szkoda ze nie nawiąże współpracy z jakimiś wybitnymi kompozytorami którzy mogliby jej napisać powalający materiał, ciężko o takich ale warto próbować. Co nie zmienia faktu że wszystkie jej płyty mam i lubię.[/align]
  8. Maciek

    Tarja

    Najpierw musiałby je ktoś skomponować ;) Z drugiej strony są ludzie ze świata (soundtracków, klasyki, rocka/metalu) którzy może nie akurat na poziomie GLS ale mogą jednak skomponować rzeczy rozbudowane i epickie. Z tym że Tarja korzystała ostatnio z takiego kolesia co pisze kawałki pop/rock amerykańskim wykonawcom a przy pierwszej płycie sporo zrobili ludzie co wcześniej pisali kawałki dla Vanilla Ninja więc trudno wymagać od nich wielkich dzieł. Może jednak przy tej płycie nawiązała współpracę z jakimiś lepszymi kompozytorami i nas zaskoczy :)
  9. Maciek

    Tarja

    Jedyne co mi brakuje u Tarji to jakiś dłuższych niz 4 minuty kawałków, bardziej zróżnicowanych lub ciekawszych stylistycznie, w zasadzie poza tymi czterema co napisałem to ciężko wskazać utwory które przekraczałyby poziom powiedzmy nightwishowego Nemo (i to nie wszystkie). Jeszcze może cover Whitesnake faktycznie świetnie wypadł.
  10. Maciek

    Tarja

    [align=justify]Wspomniane przez Was piosenki faktycznie wyróżniają się w karierze Tarji. Anteroom of Death- jak mówi Tarja jest zainspirowane Queenem, szczególnie harmonie wokalne Van Canto, klawesyn, kwartet smyczkowy. w tym utworze nie ma klawiszy, podejrzewam że może być to ukłon w kierunku Queen które słyneło z tego że w latach 70-tych pisali na albumach "bez syntezatorów" chwalac się tym że wszystkie dźwięki wydobyli z nałożonych ściezek gitary, pianina i swoich głosów. Crimson Deep -to znowu utwór rzekomo zainspirowany Black Sabbath i trzeba stwierdzić że faktycznie poczatek niemal doomowy z sabbathowym riffem, muzycznie sama końcówka jak troszkę orkiestry wchodzi koajrzy mi się z Lacrimosą Naiad- to taki elegancki classical crossover, mógłby być ozdobą płyty powiedzmy Sary Brightman, ciekawe są te "morskie" efekty, mogą się nawet skojarzyć jako echo nomen omen słynnego floydowego Echoes ;) choć oczywiście nie ten gatunek, styl i liga. Do tych wyróżniających się kawałków dorzuciłbym jeszcze Oasis utwór utrzymany w stylu soundtracku do Gladiatora, nawet instrument na poczatku użyty (duduk) to ten sam co w kompozycjach Zimmera i Lisy Gerard na płycie, nawet ten sam muzyk gra a orkiestratorem został jeden z pomocników Zimmera. [/align]
  11. Wiecie co się stało 19 maja trzynaście lat temu? ;). Wyszedł Wishmaster (w Finalndii najpierw bo na świecie później). Płyta na ogół bardzo lubiana przez fanów choć tez często uważana za najprostszą. Subiektywnie uwielbiam ten album jak zresztą każdy, ta lekkość, zwiewność i ogolnie magiczny klimat jest czymś nie do podrobienia. Bardziej obiektywnie patrzac to faktycznie jest płyta najmniej złożona i najbliższa tego co się nieraz okresla jako "melodic metal", aranżacje nie są jakieś wyrafinowane (może dlatego jest jedyną brakującą płytą w recenzjach;)). Jednak czasem geniusz tkwi w prostocie i pięknych melodiach których tutaj nie brakuje. Można być bardzo wielkim i bardzo wykształconym muzykiem a nie mieć tej umiejętnosci sypania porywającymi melodiami jak z rękawa. Na tym polega wielkość maestro Holopainena że swoje emocje potrafi przekuć w piękno posługując się uniwersalnym językiem muzyki który będzie zrozumiały od Alaski po Nową Zelandię. Warto tez dodać że to płyta na której po raz pierwszy wprowadzono niewielki chór (6 mężczyzn - chór męski) w dwóch utworach Wishmaster i Fantasmic.
  12. Maciek

    Facebook

    Róbcie jak chcecie ale generalnie muszę się zgodzić z przedmówcami, również nie widzę sensu w dublowaniu czegoś, szczególnie że nie narzekamy na nadmiar ruchu tutaj to dublowanie forum, takie coś robią fanpage żeby mieć miejsce do rozmowy ponieważ nie mają swojego forum w sieci. A i na samym fejsbuku już jesteśmy i zawsze z forum możecie na naszego fejsa wejść przez ikonkę na dole ;)
  13. Maciek

    last.fm

    Mam stary scrobbler po prostu dlatego że go nie aktualizowałem a nie dlatego ze sobie stary zainstalowałem ;). Niemniej chyba jest w sieci też stary, ten jest dodany w 2009 więc powinien być okay. http://chomikuj.pl/radziuw/Programy/Last+FM+Scrobbler
  14. Coś jakiś zastój bo temat leży Issues- początek zapowiadał kompletnie co innego a mamy metalcore, nie jest to moja ulubiona estetyka (jak wiekszość amerykańskich rzeczy) ale było całkiem okay może przez sporą dozę melodii, ciekawy pomysł z tą pozornie niepasującą wstawką a la Justin Timberlake w środku. Ode mnie Nemesea – Angel in the dark, czyli jeden z zespołów który mimo że nie wychodził poza kanon to kiedyś dobrze się zapowiadał
  15. Maciek

    last.fm

    Jakby się Wam tekst o Nightwishu który widać w scrobblerze wydawał wzięty z naszej strony to nie jest to przypadek ;). Nie wiem jak inni ale ja używam starego scrobblera, ciągle mnie nagabują pobierz nowy, dostępna aktualizacja ale ja wiem że jak to zrobie to będą problemy a takto jest bezawaryjny niemal jak perpetuum mobile :)
  16. Maciek

    Therion

    To żadna nowość ;) Szanowne Panie Therion ogłosił że Lori Lewis jest oficjalnie stałym członkiem zespołu we wrześniu 2011 roku :) Tak to wokalistka późnego wcielenia Aesma Daeva, pisałem zresztą o tym w temacie o tym zespole. Z Therionem nagrała już kilka płyt i występuje od ponad 5 lat (w tym od 2 lat jako oficjalny członek)
  17. Zarówno Sahara jak i Meadows of Heaven to jedne z najlepszych kawałków na DPP, w zasadzie oba jak dla mnie ustępuja tylko TPTP Sahara to doskonała muzyka, orient, majestat z tym że jeden z bardzo niewielu tekstów o niczym ;), MoH to za to poza muzyką i pewną innowacyjnością nie tylko jak na NW ale w ogóle (chór gospel w metalu) przede wszystkim tekst, emocje i hołd lda dzieciństwa stąd glos na Saharę mimo że muzycznie są podobnym poziomie.
  18. Maciek

    Covery

    Fajnie zagrane ale na marginesie różne covery utworów nightwisha wklejajcie w temacie muzyczne dusze o NW a nie tutaj. I tak w ogóle odsyłam was do pierwszego posta bo się robi jakieś chaotyczne i bez słowa wklejanie różnych linków więc dla przypomnienia komentujemy linki poprzednika wybierając co wolę oryginał czy cover i wtedy wrzucam własne propozycje oryginału i coveru które skomentuje następna osoba wrzucając zarazem kolejne propozycje itd. ______________________________________________________________________________ Wykonań Upiora w Operze słyszałem dziesiątki wersja Dreams of Sanity jest przyjemna (i Tilo swoje robi) ale też na tle wielu innych niespecjalnie się czymś wyróznia jest po prostu okay. Ode mnie „Seawinds” Oryginał: Accept Cover :Therion https://www.youtube.com/watch?v=6WYhIctnJpU
  19. Maciek

    Covery

    Proponuje Ci przesłuchać sobie kawałki które wrzuciłeś bo są identyczne tylko inaczej podpisane. Nie ma Upiora w Operze w wersji Lacrimosy jest tylko gościnnie Tilo Wolf na płycie „Masquerade” Dreams of Sanity (notabene całej poświeconej temu musicalowi) w tym właśnie kawałku który słyszymy w obu linkach :D
  20. Maciek

    Muzyka

    Co do Therion to jest róznie czasem jest programowanie (Theli, Gothic Kabbalah a czasem prawdziwa orkiestra Lemuria/Sirus B czy Deggial). Podobnie WT, Mother Earth to jest programowanie a dwie następne płyty (The Silent Force i The Heart of Everything realna orkiestra ) "End of Empire" Turisas kocham ten utwór :D, on jest akurat składakiem zresztą jak cała płyta "Stand Up and Fight" (notabene wyśmienita) czyli połączenie dodatkowych żywych instrumentów, jakiś taki kameralny skład w tym przypadku udało im się zaangażować z programowaniem na komputerze.
  21. Zgadzam się, dla mnie rownież nie zmienia to nic w odbiorze płyty, oczywiście że wolałbym prawdziwą orkiestrę ale to dużo pracy, rozpisania i wielka rzecz także logistycznie dla młodych grup programy komputerowe to często jedyne wyjście. Może prostsze i szybsze ale wychodzę z założenia że liczy się efekt finalny a ten u Imperial Age jest bardzo dobry bo jest wiele płyt w których orkiestracje brzmią plastikowo i banalnie. Słuchałem już tej płyty parę razy i naprawdę świetne wydawnictwo, to jest taka płyta która niemal nie musi zyskiwać przy kolejnych przesłuchaniach (choć zyskuje) bo potrafi zainteresować od samego początku, miejmy nadzieje że poznają ją też w Europie :) Są albumy naprawdę wybitne oparte na programowaniu, w ogóle bliżej o zjawisku orkiestry w metalu i nie tylko napisałem w temacie ogólnym „muzyka” żeby tu nie offtopować ;).
  22. Maciek

    Muzyka

    [align=justify]Orkiestra symfoniczna w ciężkich brzmieniach to ciekawa sprawa która nieraz wychodzi przy dyskusjach o różnych zespołach. Słucham dużo metalu symfonicznego, to mój chyba nawet ulubiony gatunek w metalu jak pewnie i wielu z was. W świecie symphonic metalu w rzeczywistości prawdziwą orkiestrę symfoniczną zawierają bardzo nieliczne płyty, komputer i programowanie to jest norma, prawie wszyscy tak robią. Znam tylko dwie grupy metalowe które stale nieprzerwanie używają prawdziwej orkiestry symfonicznej od dłuższego czasu, jest to Nightwish i Lacrimosa. Jeszcze jest parę grup które przeplata że raz orkiestra a raz programowanie to zespoły takie jak Therion, różne odmiany Rhapsody czy WT. Są jeszcze grupy które w większości mają programowanie ale posiadają w swojej twórczości także epizod/y z żywą orkiestrą (m.in. Dimmu Borgir, Cradle of Filth, finalna płyta After Forever, ostatnie rzeczy Edenbridge i kilka jeszcze innych grup) i to jest wsio. Pomijam tu Haggard czy Diablo Swing Orchestra bo oni bogatą instrumentacje osiągają w obrębie swojego składu. Czasami spotyka się też sytuację gdy robi się programowanie i dokłada do tego żywe solowe skrzypce tudzież kwartet a nawet jakiś kameralny kilkunasto osobowy skład (vide ostatnia płyta Turisas) wtedy z takim dołożonym żywym instrumentem programowanie brzmi jeszcze bardziej realnie. Niestety większość grup nie wykorzystuje w pełni możliwości wirtualnych programów, idzie po najmniejszej linii oporu przy kompozycji tudzież korzysta z tańszych programów które brzmią czasem sztucznie i nie oferują wysokiej jakości brzmienia. To bardziej też kwestia że potrzeba wybitnego kompozytora lub orkiestratora a o tych ciężko. Dlatego prawdziwy popis dają w programach kompozytorzy filmowi (sporo soundtracków hoolywodzkich tak powstaje) oraz współczesni twórcy muzyki klasycznej którzy nieraz całe symfonie tak tworzą. Najbardziej prestiżowym programem jest wspomniana już wcześniej przeze mnie seria Vienna Symphonic Library, ta biblioteka brzmień ma najwyższą jakość, nagrywana w małych salkach w Wiedniu przez tamtejszych filharmoników. Charakteryzuje się tak realnym brzmieniem instrumentów że można tysiąc razy słuchać i nie mieć pojęcia że to jest wirtualnie na komputerze zrobione.;). Jak ktoś ciekaw to można sobie programu zobaczyć. [/align]
  23. Maciek

    Nasza biblioteka

    Niewątpliwie wszelkie czytanie na ekranie czy różnego rodzaju e-booki i czytniki to signum temporis. Osobiście nie przepadam aczkolwiek wiem że są osoby które tak czytają. Nie sądze aby książka elektroniczna wyparła kiedyś papierową. Bo treść niby ta sama ale książka na papierze to magia czytania, szelest papieru, okładka, swego rodzaju rytuał gdy trzymamy ją w ręku. Jak napisał już przed wieloma wiekami Tomasz z Kempis „wszędzie szukałem spokoju i nigdzie nie znalazłem, jak tylko w kąciku z książką”, słowa te zawsze są aktualne. Stąd myślę że dla większej części czytającej mniejszości społeczeństwa książka papierowa będzie zawsze priorytetem. Ceny książek są wysokie co implikuje że rzadko dokonuje zakupów ale jestem stałym gościem biblioteki z której co tydzień lub dwa wypożyczam różne pozycje. Zazwyczaj spędzam kilka godzin chodząc po bibliotece, szperając po regałach, przeglądając książki (mimo że zazwyczaj mam listę a katalog jest dostępny w internecie ) i żadne ebooki, audiobooki i insze wynalazki tego nie zastąpią. ;)
  24. Bez wcześniejszego przeczytania jak się do tego dostać nie ma szans znaleźć ukrytego utworu, dopiero jak się wie ze w galerii się idzie jakby ktoś jeszcze nie słyszał to w prawo 4 razy, w dół 2 razy, w lewo raz, w dół 5 razy, w prawo 2 razy,do góry 2 razy, w prawo raz, 3 razy w dół, w prawo raz, raz w dół, a potem w prawo do oporu to się odsłucha ów kawałek ;)
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.