Duduś
Members-
Content Count
139 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by Duduś
-
Dire Straits - Money For Nothing [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=iwDDswGsJ60
-
Mnie nawet zima nie przeraża. Może dlatego, ze jak jest zima, to już bliżej do wiosny i tak jaśniej na zewnętrz. Najgorzej to ten okres jesieni, kiedy do ciepła i słońca bardzo dużo czasu zostało. Zimno, deszcz, wiatr i szaro.
-
Najbardziej wkurza mnie chyba wrzucanie angielskich przerywników i słówek do polskich zdań. Jak widzę, gdzieś wypowiedzi w stylu: "Seriously. Ja tak nie myślę". "Idę do shopa na zakupy" itp., to otwiera mi się nóż w kieszeni. Kto to widział? Polski to mowa bogata, której nie trzeba kaleczyć angielskimi niby "trendi" wrzutkami, bo tak jest faszyn. Wrrrr..... No ja pierdzielę, ręce opadają. Jeszcze mnie razi po oczach jak ktoś na siłę zdrabnia nazwy obcojęzycznych zespołów tj. Nightwish- Najtłiszek, Najtłiszkowi itp. Nie dość, że ta nazwa została zdrobniona, to jeszcze dodatkowo jest niby napisana po polsku. Moje oczy tego nie mogą wytrzymać i nóż się otwiera w kieszeni. Tak więc, błagam! Nie zdrabniajcie nazwy Nightwish, bo ani nie wygląda to dobrze, ani nie jest fajne, a poza tym Tuomas nie nazwał swojego zespołu Najtłiszek, Najtłiszątko itp. tylko NIGHTWISH. Nie ma Ajronków Mejdenków, nie ma Slejerków, Ledka Ceppelinków, Motorhedzików, Trstanków itp! Nie ma!
-
Mnie też gardło boli. Diabelny ziąb w tym Trójmieście. Od morza wieje, mróz jakiś wisi w powietrzu, a ja piecham te 40 minut na uniwerek i do domu co dzień i już mnie coś bierze. Polecam jakiś Cholinex i Grpiex. Mój sprawdzony zestaw. ;) Cholinex jak najbardziej, ale osobiście bardziej mi służy fervex. Niezastąpiony zestaw, gdy grzańce przestają wystarczać.
-
Bardzo ładne róże Beatko! Czyżby białe róże, których łodygi się moczy w barwnikach spożywczych? Kiedyś się bawiłam, gdy potrzebowałam czegoś na naprawdę "Wow" prezent, tylko niestety wybrałam sobie zbyt rozwinięte róże i efekt się zbyt długo nie trzymał.
-
Do bólu klasyczny heavy metal "made in spain". Jeden z najważniejszych zespołów tamtejszej sceny metalowej w latach 80 minionego wieku. "Breakthoven"- Świetny kawałek otwierający ich chyba najlepszy krążek: " En un lugar de la marche". Osobiście polecam! [video=youtube]
-
Narzekam dzisiaj na bolące gardło i przeziebienie, które mnie zaczyna rozkładać. Oj nieciekawie....
-
Brodka - Varsovie [video=youtube]
-
Najważniejsza dla mnie z tych trzech rzeczy jest muzyka, która jak nic innego potrafi mi poprawić humor i towarzyszy mi praktycznie przez większość czasu. Muzyki mogę słuchać dla przyjemności i jakiś większych przeżyć wewnętrznych a tak że jako po prostu coś co leci w tle, gdy jestem czymś bardzo pochłonięta np. uczę się czegoś z przepisów prawnych na studia lub muszę zrobić jakiś projekt do pracy. Ciągle czegoś słucham, czy to jest w dobrym humorze, czy w złym to coś zawsze leci w tle. Książki- kiedyś uwielbiałam czytać, obecnie niestety przez studia i pracę mam ograniczony czas na kontakt z książką lub po prostu po kilkunastu godzinach patrzenia w monitor po prostu nie mam sił otwierać książki i patrzeć na literki. Ostatnio częściej niż książkę wybieram jakiś film, dlatego, że można się szybko odmóżdżyć a i na obejrzenie filmu nie potrzeba aż tyle czasu co na przeczytanie książki co nie zmienia faktu, że ostatnio mało czytać, mało oglądam, bo najczęściej nie mam na to czasu lub pogoda jest zbyt piękna na siedzenie w mieszkaniu.
-
Mój profil na last fm: http://www.lastfm.pl/user/dudus1991
-
Na 90% się wybieram na krakowski koncert. Akurat mam bardzo, bardzo blisko, więc się mogę przejść!
-
[video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=gUtst_vnbk4
-
Nowy, świeżutki i bardzo smaczny Robert Plant. Na pewno nie jest to krążek dla osób, które szukają u Planta grania w stylu Led Zeppelin i postrzegają tego muzyka i jego twórczość jedynie przez pryzmat brytyjskiej legendy. Solowy krążek to zupełnie inne granie, zupełnie inna wrażliwość. Muzyk, u którego każdy krążek jest tak naprawdę inny i widać, że Plant lubi muzyczne eksperymenty i daleko mu do odcinaniu kuponów. Na nowej płycie: czuć rocka, czuć bluesa, są nawiązania do muzyki północno- i zachodnioafrykańskiej, fragmentami jest cholernie nastrojowo no i dodatkowo można znaleźć trochę elektroniki spod znaku Portished. Achhhhh! Słucham i się zachwycam. Bardzo szczera i śliczna płyta. Fajnie, że Plant nie stara się odgrzewać Led Zeppelin i nie stara się nagrać kolejnego Black Dog czy np. Whole Lotta Love. Świetne kompozycje, piękny klimat i dużo urzekającego grania. Robert Plant w formie! Uwielbiam tego człowieka za klasę i to jak postąpił z reaktywacją Led Zeppelin, za to że na siłę nie reaktywowali się po 30 latach i nie stara się nagrywać muzyki będącej odcinaniem kuponów z najlepszych lat Led Zeppelin. Dobra, koniec gadania i wracam do słuchania! :D Wszystkim polecam!
-
O rany, ten sampel nie wnosi nic nowego. Brzmi jak Pink Floyd z nowoczesnym brzmieniem, coś w stylu a'la Porcupine Tree? Osobiście jestem negatywnie nastawiona do takich powrotów po latach i nagrywaniu odpadków z sesji jako pełnoprawne albumy.Raz, bo najczęściej takie płyty są niewypałami, dwa jedyne co może z tego wyjść to fajna sentymentalna podróż i tyle. Chociaż kilku udanych powrotów w muzyce możemy się doszukać. Gdzieś się spotkałam, że cała płyta ma być instrumentalna a tylko zamykający krążek utwór "Louder Than Words" czy coś takiego ma posiadać tekst. Szału po tej płycie i urywania jaj się nie spodziewam. Szczena raczej nie opadnie. Natomiast jak krążek wyjdzie to posłucham jako taką muzyczną ciekawostkę.
-
Lubie lajtowe Vinland Saga czy Njord , takie lekkie, przyjemne i niezbyt ambitne granie. Ostatnia płyta "Symphonies Of The Night" to bardzo ciekawe i udane wydawnictwo. Kto by się tego spodziewał? Na plus: naprawdę udane kompozycje i wokal Liv, która nie śpiewa zbyt słodko swoim głosikiem.
-
[video=youtube] Kto jak kto, alechyba ten Pan pasuje do Halloween jak nikt inny! :D
-
Ale jaki problem Evi? Jaki ból dupy? To już nie można obgadać jakiegoś tematu, bo Ty widzisz w tym problem? Może dla Ciebie obgadanie/pogadanie oznacza od razu ból dupy, ale wyobraź sobie, że niektórzy neutralnie się na jakiś temat wypowiadają i rozmawiają i komentują sytuacje. Problemu nie ma, a raczej efekt końcowy jest śmieszny. To nie jest kwestia robienia z siebie klauna, tylko nieumiejętne dobieranie kosmetyków do rodzaju i koloru tonacji oraz nieumiejętnego stosowania kosmetyków.
-
Akurat jak się mija po drodze umalowane gimnazjalistki, to najczęściej efekt jest taki, że nie dość, że za dużo wszystkiego na twarzy, to jeszcze zła kolorystyka podkładu ( wtf? podkład nie służy do opalania się), niestaranne kreski i posklejane tuszem rzęsy, co daje efekt maski, ewentualnie dość teatralny i sztuczny. Zresztą gimnazjum to okres, gdzie albo ma się cerę skłonną do wyprysków, a pudry i podkłady mogą jedynie nasilić problem, albo z ładną, promienną bez znaczących doskonałości cerą ( chyba tak, wnioskuje po części po zdjęciu, że się tam nic nie rzuca w oczy) jak koleżanka wyżej, której puder i podkład jest niepotrzebny.
-
W sumie nie lubię całego Dark Passion Play, który dla mnie jest położony kompozycyjnie i nie wnosi nic nowego. Krążek ostatnio słuchałam, bardzo, bardzo dawno temu. Poza tym nie lubię Sleeping Sun ( łooooo jezuuu....) , Wish I had An Angel ( techno z gitarami), Nemo czy High Hopes w wykonaniu Nightwish, które zabiło klimat tej piosenki. Marco z żadnej strony nie pasuje do tego kawałka
-
Pierwszy sezon American Horror Story zakończony! Dziwny ten serial był i jak dla mnie zbyt przerysowany, co w pewnych momentach było zbyt komiczne. Ogólnie ciekawy klimat serialu utrzymany po części w horrorze a po części w filmie psychologicznym. Dużo nawiązań do makabrycznych zbrodni, które zdarzyły się w USA. Świetna kreacja Moiry - pokojówki, która kobietom ukazuje się jako starsza, spokojna pani, a facetom jako kusząca seksbomba. Końcówka serialu zbyt oczywista, śmierć matki przy porodzie kiedy się rodzi Antychryst. Zbyt duże nawiązanie dla Omena. Jak ktoś lubi lekko przerażająco- mroczne seriale to polecam. Teraz zabieram się za drugi sezon "House Of Cards" i "Hannibala".
-
Czy eyeliner i tusz to od razu jest tapeta? Nie przesadzajmy... Tapeta się zaczyna od kilku ton pudru/podkładu/korektora. EDIT: Nie doczytałam za pierwszym razem, że to makijaż na etapie gimnazjum. W gimnazjum się uczyć, a nie tapetować się i fajczyć fajki!