Jump to content
Scavenger

Narzekamy

Recommended Posts

Muszę zrobić szkolenie BHP, do 31 grudnia... :<<<

Czyli muszę nad nim posiedzieć teraz. Nie chce mi się tak strasznie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

W mojej gitarze elektrycznej coś się popsuło, nie działa mi piec do gitary basowej, gitara basowa wymaga renowacji, a w gitarze klasycznej pękła mi struna. Na naprawę tego wszystkiego potrzeba masy pieniędzy, z czego bardziej opłaca mi się kupić nowy bas.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hejtuję święta.

 

Nie lubię ich za niesienie sztucznej miłości itd. Cały rok jest od tego.

Katolicy zapominają o najważniejszym punkcie, czyli o narodzeniu się ich Mesjasza. Ważniejsze jest sprzątanie chaty i pieczenie ciast.

Do tego nienawidzę świąt u mnie w domu. Wszyscy się kłócą, matka dostaje jobla bo nie wyrabia z robieniem jedzenia i ze sprzątaniem, jest na mnie nagonka że powinienem siedzieć w szkole bo nie wierzę, w domu jest totalny chaos i ogólnie porażka.

 

Hejtuję i jeszcze raz hejtuję.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Seppo - łączę się z tobą w bólu. Hejtuję święta jeszcze mocniej.

 

ho-ho-ho-Christmas-decoration-home-holiday-creative-lifepopper-mood-1.jpg

 

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Seppo. U mnie identyczna sytuacja. To jest chyba norma ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chyba trochę zdarłam sobie gardło. Coś mi tam w nim siedzi. Tam w tym miejscu, którym śpiewam wyższe dźwięki. ._.

 

 

...Co nie znaczy, że koniec ze śpiewaniem na dziś, o nie. Może i chrypię, ale tylko odrobinę. A tak poza tym to nie jest źle. Jeżu, jak ja kocham to robić ♥ K O C H A M ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥

Share this post


Link to post
Share on other sites

Może kojarzycie to z mediów... Jeden z najbardziej oświetlonych domów w Polsce...?

bilde?Site=NO&Date=20091216&Category=POWIAT04&ArtNo=704061765&Ref=AR&border=0&MaxW=666

Jeśli przyjdzie Wam do głowy, żeby pojechać to zobaczyć, to zabraniam Wam - lubię czasami umieć dojechać do własnego domu. I lubię też pośpiewać, a przed ciszą nocną na ulicy się nie wyludnia, więc szanse marne... ;_; Jedyny słuszny powód, dla którego możecie tam pojechać to taki, że przyjeżdżacie do mnie (w końcu mieszkam z 5 domów dalej). O. Taka tam antyreklama. :>

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

Boli mnie gardło. Tak mocno, że ledwie jestem w stanie przełykać, a o świątecznej wyżerce mogę jedynie pomarzyć. W dodatku rodzinka odpowiada za połamanie moich kredek akwarelowych i nikt nie widzi w tym problemu, tylko ja jak zwykle wydziwiam.

Podsumowując, święta do kitu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Byłaś na Pingwinach z Madagaskaru?

A ja dzisiaj byłam w pracy. Nie lubię to.

 

Pingwiny :D

Na Hobbicie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Właśnie z całą przerażającą mocą zdałam sobie sprawę z tego ile mam do zrobienia...

Praca pisemna pięcio-stronicowa o maskach w kulturze słowiańskiej, dwa kolokwia z tego samego przedmiotu jednego dnia, czyli grubo ponad sto pojęć do wykucia, trzy lektury do przeczytania i napisanie do wybranej komentarza na trzy strony, notatka na fakultet... a to nawet nie jest wszystko, bo pod koniec stycznia zaczyna się... dum-dum... sesja numer jeden w moi krótkim życiu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Boli głowa :D Nawet nie zaczęłam jeszcze nic ogarniać na studia, a tyle zaliczeń po przerwie...

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nawet nie zaczęłam jeszcze nic ogarniać na studia, a tyle zaliczeń po przerwie...

 

Mogłaś mi nie przypominaaaać! :undecided:

 

Nie lubię Sylwestra, to raz, a drugi, wczoraj stanęłam na wadze i okazało się, że pobiłam wszelkie rekordy swojej niedowagi - 42,8 kg. W gimnazjum ważyłam 46. Nie wiem jak to się dzieje, nigdy się nie odchudzałam, a jem raczej normalnie.

Body what are you doing? BODY. STOP! :confused:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tai, mogę Ci oddać z 10 kilo, chcesz? ;-;

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tai, mogę Ci oddać z 10 kilo, chcesz? ;-;

 

Z chęcią bym przyjęła! :D Mojej mamie też możesz użyczyć (widziała komentarz kątem oka). Sami chudzi ludzie w moim domu, ale ja to już grubo przesadziłam i, szczerze mówiąc, czuję się już nieco słabo. Cholerna anemia wraca, ręce mi drżą, łeee. :undecided: Do tego w Sylwestra też wypiłam za dużo i mnie przeczyściło z witamin. Osioł-ja.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tai, mogę Ci oddać z 10 kilo, chcesz? ;-;

 

Z chęcią bym przyjęła! :D Mojej mamie też możesz użyczyć (widziała komentarz kątem oka). Sami chudzi ludzie w moim domu, ale ja to już grubo przesadziłam i, szczerze mówiąc, czuję się już nieco słabo. Cholerna anemia wraca. :undecided:

 

Dorzucę ci jeszcze moje 7 kilo ;_;

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tai, mogę Ci oddać z 10 kilo, chcesz? ;-;

 

Z chęcią bym przyjęła! :D Mojej mamie też możesz użyczyć (widziała komentarz kątem oka). Sami chudzi ludzie w moim domu, ale ja to już grubo przesadziłam i, szczerze mówiąc, czuję się już nieco słabo. Cholerna anemia wraca. :undecided:

 

Dorzucę ci jeszcze moje 7 kilo ;_;

 

Oddam jeszcze 5 od siebie. Może być?

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie lubię Sylwestra, to raz, a drugi, wczoraj stanęłam na wadze i okazało się, że pobiłam wszelkie rekordy swojej niedowagi - 42,8 kg. W gimnazjum ważyłam 46. Nie wiem jak to się dzieje, nigdy się nie odchudzałam, a jem raczej normalnie.

Body what are you doing? BODY. STOP! :confused:

 

Myślałam, że to ja jestem małym dramatem z moimi 54 kg przy wzroście 170. Ale łapię się na normę BMI! O całe 0.75. ♥

Share this post


Link to post
Share on other sites

Możecie już na mnie oficjalnie mówić Hobbit.

Przestałam już rosnąć. Mam marne 164 i więcej już pewnie nie urosnę.

A o rozmiarze buta już nie wspomnę ;-;

Share this post


Link to post
Share on other sites

Możecie już na mnie oficjalnie mówić Hobbit.

Przestałam już rosnąć. Mam marne 164 i więcej już pewnie nie urosnę.

A o rozmiarze buta już nie wspomnę ;-;

 

Nie martw się. Mam 161/2 cm i 20 lat niebawem, więc i ja, idąc tym tropem, jestem hobbitem. Bucik mam rozmiaru 36 i glanów w tym rozmiarze jak na lekarstwo toteż noszę 38.

Witaj w klubie hobbitów, Lucyfretko! :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Możecie już na mnie oficjalnie mówić Hobbit.

Przestałam już rosnąć. Mam marne 164 i więcej już pewnie nie urosnę.

A o rozmiarze buta już nie wspomnę ;-;

 

Nie martw się. Mam 161/2 cm i 20 lat niebawem, więc i ja, idąc tym tropem, jestem hobbitem. Bucik mam rozmiaru 36 i glanów w tym rozmiarze jak na lekarstwo toteż noszę 38.

Witaj w klubie hobbitów, Lucyfretko! :D

 

Rozmiar 40 kłania się przed panią ;-;

Ale u mnie hobbitowskie geny są i niestety musiało to trawić na mnie, no cóż :D

So, dobrze, że nie jestem sama :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Możecie już na mnie oficjalnie mówić Hobbit.

Witaj w klubie hobbitów, Lucyfretko! :D

 

Hobbity trzymają się razem :) Na mnie nawet rodzice wołają "Hobbit " :P Choć tak trochę jestem elfem (ale to chyba tylko blond włosy ) .

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Też mam 40! No, takie 39 i pół, bo noszę buty i w rozmiarze 39, i 40... Ale mam też coś koło 174-175 cm wzrostu, także ten, nie pasuję do Waszej hobbiciej rodziny. :P Jak już schudnę, to zostanę elfem *-*

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.