Jump to content
Scavenger

Co Cię ostatnio uszczęśliwiło?

Recommended Posts

Uszczęśliwia mnie jutrzejszy wyjazd. Auschwitz. ♥ I ferie świąteczne zaczęte w piątek po południu. ♥♥

Share this post


Link to post
Share on other sites

O 19.40 urodził się Jasio, a ja zostałem wujkiem i cieszę się tak, jakbym wygrał milion na loterii.

  • Like 10

Share this post


Link to post
Share on other sites

O 19.40 urodził się Jasio, a ja zostałem wujkiem i cieszę się tak, jakbym wygrał milion na loterii.

 

Gratulacje!:-D :-D :-D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzikie skakanie i tańczenie po całym pokoju połączone z jeszcze bardziej dzikim i szaleńczym darciem się do dezodorantu. "Nancy Boy" ♥ "Panic Station" ♥ "Supermassive Black Hole" ♥ "Feel Good Inc." ♥ "BRAINS!" ♥ "Oh My Goth" ♥ "Death Death Devil Devil Devil Devil Evil Evil Evil Evil Song" ♥ A teraz piszczę "When You're Evil" ♥ I jestem hepi ♥ Powinnam robić lekcje, ale śpiewanie ważniejsze ♥


Jeżu, ile serduszek w jednym poście... Wybaczcie XD

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zapisałam się na dwuletni kurs szycia. Całkowicie za darmo. Byłam 37 na liście na 40 wolnych miejsc. Ma się to szczęście ;)

 

I jaram się jak niewiemco ^^

 

Wcale mnie nie martwi to, że odjeżdżam straszliwie od mojego parę miesięcy temu obranego kierunku studiów (i ogólnie docelowo życia). Mam to szczerze gdzieś. To jest faktycznie to, co chcę robić. Zapiszę się jeszcze na teatr do MDKu. Co z tego, że będę przez niego opuszczała lektorat. Nie obchodzi mnie to. Teatr jest ważniejszy niż studia ♥

 

A teraz siedzę sobie i piszę essay na angielski na temat biologiczno etyczny. Zgadnijcie kto złośliwie przepisuje całe The Greatest Show on Earth na swój essay? :D

  • Like 5

Share this post


Link to post
Share on other sites

Taki kurs to super sprawa.Rozumiem, że interesujesz się projektowaniem ciuchów, modą itp.? Przynajmniej uszyjesz sobie np.piękną kreację a la Tarja, albo zaprojektujesz i wykonasz niepowtarzalną suknię na sylwestra! Ja nie umiem szyć...ale mamy maszynę do szycia w domu i najczęściej robi to mój mąż(czytaj złota rączka).Przydaje się gdy trzeba podszyć firanki, skrócić zasłonki lub spodnie, załatać jakąś dziurę.Także to bardzo przydatna umiejętność, Sami.Kto wie, a może to właśnie będziesz w przyszłości robić? I to Cię będzie uszczęśliwiać.I usłyszymy jeszcze o sławnej projektantce :-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Taki kurs to super sprawa.Rozumiem, że interesujesz się projektowaniem ciuchów, modą itp.? Przynajmniej uszyjesz sobie np.piękną kreację a la Tarja, albo zaprojektujesz i wykonasz niepowtarzalną suknię na sylwestra! Ja nie umiem szyć...ale mamy maszynę do szycia w domu i najczęściej robi to mój mąż(czytaj złota rączka).Przydaje się gdy trzeba podszyć firanki, skrócić zasłonki lub spodnie, załatać jakąś dziurę.Także to bardzo przydatna umiejętność, Sami.Kto wie, a może to właśnie będziesz w przyszłości robić? I to Cię będzie uszczęśliwiać.I usłyszymy jeszcze o sławnej projektantce :-)

 

Właśnie :) Bo mi nie o samo szycie chodzi, tylko o wprowadzanie w życie swoich projektów, które ostatnio nabrały tempa (i ilości) dość porządnego :)

 

Interesuję się modą, ale nie jako biznesem, ale jako sztuką.

 

Pewnie nie usłyszycie o mega sławnej projektantce, ale pewnie wystarczająco sławnej na jakiś DDTVN na przykład...:D

 

 

 

A dzisiaj uszczęśliwia mnie to, że umiem w bioinformatykę. Zrobiłam coś, z czym inni nie umieli sobie poradzić i mega mnie to podbudowało. Niech mi ktoś powie, że nie umiem grać w bioinfę! :)

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kiedy przychodzi ten dzień, w którym pomidory ze sklepu smakują jak pomidory, a Emi nakłada trampki zamiast glanów i łazi po podwórku w koszulce z krótkim rękawem, wtedy wiadomo już, że naprawdę przyszła wiosna. ^^

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wiecie co mnie dzisiaj uszczęśliwiło? Bardzo banalne, ale to, że jestem mega wypoczęta i zrelaksowana! Zamiast stać przy garach, sprzątać, prać i prasować... bla, bla, bla, itp. itd. (jak to przy sobocie), Ania olała to wszystko i postanowiła spędzić cały dzień w plenerze! Cudowne słoneczko, cieplutko, zapach wiosny..A na zakończenie dnia basen+sauna ze znajomymi;-) Uwielbiam saunę. Jest taka "fińska" he, he:-) Jak niewiele potrzeba, by być Happy...

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

Udało mi się napisać wiersz i piosenkę :happy: Wiersz poszedł gładko, do piosenki musiałam sprawdzić kilka informacji. Ale się cieszę, ostatnio tak potrzebowałam coś z siebie wydusić a nie mogłam :D

I byłam dzisiaj nad zalewem, na spacerze w lesie, siedziałam na drzewie. Jaka to ulga! Tyle czasu już planowałam takie wyjście, dzisiaj już pomyślałam "son of man, dare to let go of the cowardice", rzuciłam naukę i poszłam. Polecam!

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Udało mi się napisać wiersz i piosenkę :happy: Wiersz poszedł gładko, do piosenki musiałam sprawdzić kilka informacji. Ale się cieszę, ostatnio tak potrzebowałam coś z siebie wydusić a nie mogłam :D

I byłam dzisiaj nad zalewem, na spacerze w lesie, siedziałam na drzewie. Jaka to ulga! Tyle czasu już planowałam takie wyjście, dzisiaj już pomyślałam "son of man, dare to let go of the cowardice", rzuciłam naukę i poszłam. Polecam!

 

Po tym zimowym zasiedzeniu wyjście na zewnątrz daje wielką satysfakcję, i jak widać procentuje w twórczy sposób..:-D Czasem warto zostawić wszystko i poprostu wyjść na taki mały spacerek :) I wraca inny człowiek..nie tylko szcześliwszy, ale i dotleniony, a z takim "przewietrzonym" umysłem, to weny twórczej nie brakuje:D!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dwie godzinki temu zaczęłam się uczyć angielskiego i stwierdziłam, że sobie coś cichutko puszczę do nauki. Przypomniało mi się, że dawno nie oglądałam End Of An Era i angielskiego dużo się nie nauczyłam. :D Choć aż tak się tym nie przejęłam. Serio, jeśli kiedyś nie będę miała podczas tego koncertu ciarek to znaczy, że umarłam wewnętrznie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jutro mam wycieczkę do Warszawy, jee ^^ Nie cieszy mnie fakt, że będę musiała wstać o 3:30, no ale cóż raz się żyje. W wolnym czasie pójdę sobie do Saturna po EFMB i to już będzie moje spełnienie marzeń. Z całej wycieczki najbardziej zainteresuje mnie chyba szlak "Kamieniami na Szaniec" i Muzeum Powstania Warszawskiego, w którym jeszcze nie byłam. (Tak, bywałam 6 razy w Warszawie, a nigdy nie odwiedziłam tego miejsca). Uszczęśliwia mnie też to, że ten rok szkolny tak mi szybko leci, nawet nie pamiętam kiedy były święta Bożego Narodzenia. Nie obejrzę się i już będzie ten czerwiec.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wróciłam ze szpitala i nareszcie mogę być w domu, słuchać Nightwish'a ♥ oraz być na Dream Emporium!

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na Juwenaliach Politechniki Gdańskiej zagrają Lady Pank i Oddział Zamknięty.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sprawdzian-wypracowanie z polskiego: temat: Czy postęp służy ludzkości? Tak, poza obowiązkową Lalką Prusa, pisałam o EFTMB. ♥

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Właśnie się dowiedziałem, że mam spore szanse na czerwony pasek na świadectwie ukończenia Technikum dla dorosłych. :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

List od brata a w nim bilet na Manowar w Styczniu. Wielkie zdziwienie ponieważ nie trawi tego typu muzyke. Miły prezent

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mój esej jako jedyna z trzydziestu nadesłanych prac literackich przeszedł do ogólnopolskiego etapu konkursu "Szkoła marzeń". Dzisiaj jestem szczęśliwym człowiekiem ♥

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wróciłam z wycieczki. Mogłabym trochę ponarzekać, ale nie w tym wątku, wiem na pewno, że jadę ostatni raz na 2-dniową wycieczkę z 2 klasą, robiącą problemy o wszystko. Uszczęśliwił mnie nie tylko mój zakup w Złotych Tarasach (EMFB, *asdghjklkjhgf* ^^), ale również zwiedzanie Muzeum Powstania Warszawskiego. ♥ Na szczęście odbyło się bez przewodnika, samowolnie, ale niestety 2h na zwiedzenie całego muzeum nie starcza. Uwierzcie mi, ze jakbym mogła to pojechałabym 2 raz i spędziłabym tam cały dzień. Klimat był niesamowity, odgłosy bicia serca w tle, które mają one ukazać w wyobraźni człowieka, uczucia panujące u powstańców, niesamowite. Tunele, tabliczki, no po prostu cudo. Jednego nie zapomnę, rozmowy z powstańcem. Rozmowa z nim była chyba najlepszą godziną w moim życiu. Opowiadał nam wszystko, powstanie, uwięzienie w niemieckim więzieniu, odbicie przez Amerykanów, pokaz swoich dokumentów, no Jezu. Pan Henryk (Tak miał na imię powstaniec, z którym rozmawiałam) był po prostu niesamowity. Powtarzałam nam ciągle, że on nie jest jakimś wielkim bohaterem, według mnie, którzy przeżyli to powstanie są dla mnie wielkimi bohaterami, zwłaszcza ci, którzy postanowili zostać w kraju, zamiast pojechać w bezpieczniejsze miejsca. "Urodziłem się tutaj i tutaj też umrę, z godnością"- tak, to właśnie nam powiedział. Dostaliśmy również autentyczne, wydrukowane z tych starych drukarek (Pan Henryk był przez 40 lat drukarzem) notatki z amerykańskiej pracy z czasów Powstania. ♥ Na końcu uścisnął nam dłoń i nas przytulił, po prostu to było najpiękniejsze i najbardziej wzruszające uczucie w życiu, takim ludziom się naprawdę należy ogromny szacunek. W całym muzeum najbardziej podobały mi się również kartki z kalendarza (27 lipca- 5 października) oraz kartki z opisami "Powstania w sierpniu", "Polska Lubelska" czy "Początek wojny" itd, itd. Oczywiście wszystko zebrałam, spokojnie mogłabym z tego książkę zrobić :) Jeśli ktoś się będzie wybierał do Warszawy, to naprawdę polecam to muzeum, które naprawdę chwyta za serce.

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Własnie planuję sobie startery do PCR w rytm Bon Jovi ♥

Co cię nie zabije, to cię wypaczy... :D

 

Jammin like a boss

Uuuu, you give love a bad name!

 

I wesoło mi ogólnie... :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wczoraj miałam gości z północy. Odwiedziła nas rodzinka ze Szwecji. Moja kuzynka Magda wyjechała tam 10 lat temu. Ma męża Szweda i dwuletniego synka. Bardzo lubię, kiedy do nas przyjeżdżają:) Anders uwielbia wizyty w Polsce. Zawsze zaskakuje go polska gościnność. Lubi polskie potrawy i smakuje mu polskie piwo;). Wogóle Szwedzi to wspaniali ludzie. Dogadujemy się mimo bariery językowej. Jest śmiesznie, ale czasem rozumiemy się bez słów. Są otwarci, mają poczucie humoru, szanują siebie i innych. Jestem szczęśliwa, że udaje nam się utrzymywać kontakt i odwiedzają nas co roku. Zawsze zapraszają do siebie. Mam więc możliwość spędzenia urlopu w Szwecji:-D! A z tamtąd już niedaleko do naszej pięknej Finlandii ! :) Może za rok... And that makes me Happy:)

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moja nauczycielka pianina zaproponowała, żebym przyniósł jakieś swoje utwory do grania, więc zarzuciłem jej kilkoma piosenkami Nightwisha i stwierdziła, że na razie Amaranth będzie w sam raz. Tak się cieszę, że uczę się grać NW :D I dzisiaj ma przyjść mój nowy rower, więc sobie pośmigam trochę po mieście :D

  • Like 5

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zamówiłam 4 kg książek :D Oby tylko trafiło mi się coś fajnego.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.