Jump to content
beatag60

Tatuaże i inne ozdóbki

Recommended Posts

Biżuteria powiadacie? :)

Od kilku lat noszę srebrny łańcuszek... Dostałem go od babci chyba w 2008 roku, o ile dobrze pamiętam. Jest ze mną wszędzie i jakby już stał się częścią mnie (ah ta wartość sentymentalna). :)

Zapoczątkuję nową tradycję rodzinną - będzie przekazywany z pokolenia na pokolenie!

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Morderczyni

nabój kal 5.56 jako wisiorek,

 

Ciekawy pomysł.

Share this post


Link to post
Share on other sites

ja jedyne co noszę to Nieśmiertelnik i nabój kal 5.56 jako wisiorek,a na jakieś wielkie wydarzenia noszę wisiorek z Ying Yang

 

mój... powiedzmy były znajomy :P nosił nabój na łańcuszku. w sumie całkiem to fajnie wyglądało :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jako stałą biżuterię noszę łańcuszek z komunii nieprzerwanie przez 7 lat (prezent po prababci, bezcenny dla mnie), czarny rzemyk z krzyżykiem (prezent od babci z Francji, również cenny) oraz złotą bransoletkę. Poza tym okazjonalnie kolczyki. Pierścionków nie trawię.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja z biżuteria noszę medalik srebrny na łańcuszku (prezent 18-nastkowy od mamy) oraz kupiony przeze mnie na zeszłoroczne urodziny klasyczny zegarek na srebrnej bransolecie ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jakoś sceptycznie podchodzę do tatuaży, w ogólności. No, może z henny by przeszedł :P

Niemniej wychodzę z brutalnego założenia, że w historii tatuowano więźniów, niewolników i prostytutki "za karę", więc jakoś nie mam ochoty dołączyć...

 

sorry, że odkopuję, ale tak mnie naszło na czytanie staroci. tatuowano też, jeśli się nie mylę, członków gangów. niby poza nim może i się źle kojarzyło, ale będąc np. w takiej Yakuzie to był chyba zaszczyt. co kraj to obyczaj ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

A bardzo możliwe:) Wiem, że w przypadków więźniów tatuowanie się było bardzo powszechne, ostre narzędzie i tusz, sadza etc...

 

A ostatnio trafiłam na artykuł traktujący o badaniach socjologicznych, z których wychodziło, że dziewczyny z tatuażami, szczególnie w okolicy lędźwi są postrzegane jako "łatwe".

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ostatnio trafiłam na artykuł traktujący o badaniach socjologicznych, z których wychodziło, że dziewczyny z tatuażami, szczególnie w okolicy lędźwi są postrzegane jako "łatwe".

 

a tak :D to nawet mi się tak kojarzy :D no i w takim miejscu każdej bym odradzała, ale już z innego powodu - wyklucza to możliwość znieczulenia podawanego do rdzenia (czy jakoś tak, w każdym razie tego, które się w tamtym miejscu wstrzykuje...) ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Planuje sobię kolczyk na twarzy już od 3 lat. Głównym problemem jest niezdecydowanie, gdzie dokładnie chcę go mieć. Gdzie byście mi radzili? : D

 

Rozważałam też tatuaż, ale to jak odłożę dużo pieniędzy i znajdę porządne studio.

Jeden to będzie cytat "Life down here is just a strange illusion", ktory jest moim ulubionym i ma dla mnie duże znaczenie. Innych pomysłów na razie nie mam, przyjdą z czasem, ale chcę też coś kolorowego. Nie spieszy mi się, bo tatuaż musi być na prawdę wyjątkowy i przemyślany, skoro zostaje na całe życie.

 

Obrzydza mnie skaryfikacja. Nie lubię przesadnych tuneli i zbyt dużej ilości piercingu na twarzy. Ogólnie to robienia z siebie takiego pajaca, usiłując za wszelką cenę być innym i bardzo wyróżniającym się.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeśli chodzi o twarz to podoba mi się w brwi. Pomysł Nightfall też jest fajny ;).

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak, to jeden z 3, który mi najbardziej odpowiadał. Ale ktoś mi powiedział, że będzie ... przeszkadzał xD

Share this post


Link to post
Share on other sites

Właśnie koleżanka zrobiła mi labreta pod dolną wargą, jest świetny :D Od dawna chciałem mieć kolczyka gdzieś na twarzy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mmm ja nigdy nie zrobię sobie tatuażu ani kolczyka nigdy, to szpeci i nie fajnie jak np. kolczyk się zdejmie, to kropki wszędzie albo jak się tatuaż przestanie podobać i potem żal do siebie, jeżeli ozdoby, to tylko frotki i bransoletki na rękę, naszyjniki i może być kolczyk, ale na uchu sobie zrobię :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zależy co, u kogo i gdzie. Jednemu może pasować - drugiemu nie, jednemu może podnosić walory - innemu nie. Przecież są ludzie którym pasują kolczyki lub tatuaże, tyle że to wszystko kwestia gustu :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja wszystko rozumiem ja wole nie ryzykować np. z tatuażem podobają mi się bardzo ale mogę żałować.. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Omg, życie jest krótkie i lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż żałować, że się czegoś nie zrobiło. No ... Jakoś tak to szło xd

Ale wiadomo - z głową należy to robić!

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tatuaż to decyzja raczej na całe życie, dlatego ciężko mi się zdecydować na jakiś. Ale kolczyki zawsze mogę wyjąć, więc raczej nie zastanawiałam się robiąc sobie kolejne ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ostatnio bawiłyśmy się z przyjaciółką henną. Ja, jako znany artysta malarz (który maluje na wszystkim, co się nawinie) machnęłam jej łapacz snów na przedramieniu, a sobie zrobiłam takiego małego koleżkę. Runik wikingów, Ansuz dokładnie. Znaczy to:

A revealing message or insight, communication. Signals, inspiration, enthusiasm, speech, true vision, power of words and naming. Blessings, the taking of advice. Good health, harmony, truth, wisdom.

Maluch, ma może centymetr, może mniej. Kiedyś sobie takiego zrobię, ale prawdziwego :)

e9ecfa0049eb11e3bdfc123e64519d93_7.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Obecnie 2 tatuaże ( łydka oraz początek rękawa po 2 sesjach)

Pokaże tylko rękaw ;)

1464633_10201820930756936_785442446_n.thumb.jpg.57dc36555ea155349ab7638487c9245d.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hmm Evi to może zrobisz sobie Kota ze Shreka z tymi oczkami

 

Postanowiłam przenieść tę dyskusję do odpowiedniego tematu. Kot ze Shreka? Niee... nie chciałabym go mieć na swoim ciele przez całe życie. Jest fajny, słodki, kochany, ale też dziecinny. Nie do końca mi pasuje taka postać. Kot z Cheshire przedstawia dla mnie dużo większą wartość. Jest przede wszystkim zagadkowy. Mam jeszcze kilka miesięcy żeby podjąć ostateczną decyzję, więc gdybyście mieli jakieś konkretne propozycje dla mnie - fajne kocie wzory - będę wdzięczna za podrzucenie ich w tym temacie :) Byle bez przesady xD

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja mam tatuaż-gwiazdka z celtycka plecionka w środku ;)

Teraz chce zrobić kod kreskowy z data urodzenia pod nim. Ale ten kod nie będzie banalny.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.