-
Content Count
3779 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
101
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by Milla
-
Moja śliczna kseróweczka z English A. Tutaj akurat mamy fragment o tym, jak w czternastym i piętnastym wieku w angielskim słownictwie kulinarnym zaroiło się od francuszczyzny. "E" jest fajną literką ogólnie i jak mogę ją postawić na końcu słowa, to czemu kurka blaszka nie?
-
Ja wiem, że to miało być sarkastycznie, ale jako osoba, u której taka przerwa dobiega nie jednego miesiąca, a czterech, mogę zupełnie bez sarkazmu powiedzieć, że owszem, niecały miesiąc to kurka blaszka ogromne gargantuiczne ziejące czernią nic c: Zawsze mi się podoba, jak Twoje różne matematyczne historyczne i inne skrzywienia wyłażą z Ciebie przy pisaniu. Serio. I tak bardzo popieram pakowanie w jeden tekst Jałty, Kurkeli, Obamy, partitivusa i różniczkowania. W ogóle wyguglałam, cóż to za przypadek ten partitivus, i chyba już rozumiem, co miałaś na myśli przez "migrenowy" :')
-
Pewnie Was to nie interesuje, ale jest taka sprawa, że BTS dropnęło nowy teledysk i nowy album dzisiaj o, jak mniemam, koreańskim północku, czyli o naszej siedemnastej, no i od tamtej pory nie umiem oddychać :') Teledysk jest bardzo wizualnie przyjemny, bardzo och-ach-artsy-fartsy, ogólnie… https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t35.0-12/14599940_346247479045364_823128836_o.png?oh=a99027b58ab8913e503f6ab11af2dc4c&oe=57FD4E1D[/img] …ogólnie wygląda właśnie tak, jak jakiś złoty człowiek z tumblra to określił. Poza tym teledysk ORAZ siedem równie artsy-fartsy krótkometrażowych filmów, które wyszły przed jego premierą, przy okazji uśmiercając cały fandom, opierają się o "Demiana" Hessego, ulubioną powieść lidera zespołu, którą totalnie muszę przeczytać, bo wygląda na coś ciekawego… …i jeszcze dodam, że asddggfdhkfhjflg this child is wearing a blindfold i'd never expected him to wear a blindfold somewhere outside our fanfics ohgod my life is dead, dziękuję za uwagę.[video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=hmE9f-TEutc
-
Ode mnie owad. [video=youtube] A tak w ogóle to psst, Sami…
-
Niesamowicie bananogenna jesteś, Cassie :happy: Podpisuję się pod tym każdym skraweczkiem mojego jestestwa. Świat jest nieprzychylny i brzydki, dlatego należy na przekór światu tańczyć do "Love Will Tear Us Apart" i zacieszować z miłego pana od kawy, no bo kurde z czegoś zacieszować trzeba c: [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=ayuooyWPEUc
-
Czy najsmutniejsza, to nie wiem, ale smutna i ładna na pewno. [video=youtube]
-
*pół roku później* Tak działa ajbi. Ajbi jest magiczne :') Ajbi to samobojstwo :')
-
Moja pierwsza siódemka w zyciu :)
-
[spotify]spotify:track:4qOJpSWTdiuLX6tJQIZNBO[/spotify] Ostatnio coraz bardziej zaprzyjaźniam się z Debussym. To jest takie śliczne.
-
A jest na Twojej Wyspie Wszechświata miejsce dla muzyki innej niż metal? c:
-
Na przyszły tydzień muszę zrobić rzeczy. Dużo rzeczy. Jest mi cienszko. Tak ogólnieżyciowo, egzystencjalnie cienszko. Rzeczy do zrobienia, które mogą przecież poczekać, aż skończę posta na temat rzeczy do zrobienia #priorytety Poniedziałek: przemówienie na polski, praca pisemna o eksperymencie Milgrama na psychologię (właśnie ją tworzę. Albo może raczej "tworzę", to znaczy do tej pory udało mi się otworzyć dokument w wordzie i przeczytać cały artykuł na wiki o tym eksperymencie, i przy okazji artykuł o inflicted insight, i ten o debriefing in psychological research, ponieważ odnośniki), no i jeszcze dwa małe gówna w postaci "kilku zdań opisujących drugi akt Hamleta tak, jak opisałabyś go we wstępie do artykułu na jego temat, ale nie streszczenie" oraz comparative analysis dwóch tekstów na English A, ale to drugie ma być w formie takiej notatki z wypisanymi differences, similarities, significance of context, audiences of the text i tak dalej, a nie że od razu jakiś esej z prawdziwego zdarzenia. Do tego CAS interview, czyli pięciominutowa nagrywana i wysyłana do ajbi rozmowa o tym, jakie pozaszkolne aktywności będę realizować w ramach creativity action service przez najbliższe osiemnaście miesięcy, co chcę w sobie przez te aktywności rozwinąć, czym dla mnie jest CAS, bla bla bla, ogólnie wyczuwam, że czeka mnie dużo bulszitowania. Bulszitowanie jest esencją IB. IB, therefore I BS, i będę tę sentencję powtarzać jeszcze wiele razy, bo jest piękna i prawdziwa. Wtorek: interpretacja wiersza na polski, prezentacja o phonology na English A, dwanaście zadań z infki (ale takich raczej małych, nic poważnego), a na historię mamy sobie poczytać o Italian War of 1859 i zrobić timeline z ważnymi wydarzeniami tejże wojny. I jeszcze nauczycielka od historii powiedziała, że "w przyszłym tygodniu pomyślimy nad jakimś terminem na kartkówkę", więc może jak we wtorek pomyślimy, to w czwartek albo w piątek ją zrobi. Oby nie. Środa: moja i Mateusza prezentacja o PET (czyli brain positron emission tomography) na psychologię i zadanka na matmę. Do przeżycia. Czwartek: też w sumie względny czil, no bo na pewno będzie zadane coś! z infki i coś! z historii, prawdopodobnie również coś! z polskiego, ale nic na tyle dużego, żeby trzeba było to zapowiadać z tygodniowym wyprzedzeniem, więcjakbyno. Piątek: sprawdzian z quadratic functions (przeniosłaś się, Emi, z matmy dla głupich ludzi studies na standard level, bo było ci za łatwo, to teraz cierp) i następne coś! z historii. …I to wszystko jest totalnie do zrobienia, tylko przeraża mnie, że będę się musiała nauczyć robić rzeczy z wyprzedzeniem. No bo w niedzielę wieczorem po prostu nie dam rady uporać się ze wszystkim. Pani koordynatorka ajbi z naszej szkoły powiedziała kiedyś, że jeśli uczeń nauczy się sensownie zarządzać czasem, to poradzi sobie bez psychotropów, a jeśli nie, to nawet psychotropy nie pomogą. A ja zupełnie nie umiem w organizację czasu :v
-
Witam Cassie, witam Lucyfera, kaftaniki bezpieczeństwa wręczam obojgu, co prawda z pewnym poślizgiem, ale jednak ;) Bawcie się dobrze :)
-
Dwa dni później, bo dwa dni później, ale dziękuję Wam bardzo, cynabunki ;) A Ty, Sami, jesteś aniołem i Twoje życzenia są perfekcją i ten gif z Vminem też i w ogóle bardzo mocno Cię kocham ♥
-
Kto mnie trochę zna, ten kojarzy, że wpakowałam się w ogólnoświatowy eksperyment mający na celu zbadanie wpływu permanentnego niedoboru snu na młodzież, zwany także programem matury międzynarodowej. Pewna myśl związana z tym programem chodzi za mną od dobrych paru dni i truje, żebym ją posłała gdzieś w eter, dlatego niniejszym ślę. Widzicie, dzieci, matura IB to nie są tylko egzaminy zdawane w maju. Różnie to wygląda na każdym przedmiocie, ale na przykład ocena z polskiego HL (i z każdego innego language A: literature na haelu), ta "maturalna", co ją człowiekowi wpisują na dyplom, to ocena za dwa arkusze z proper majowej sesji egzaminacyjnej ORAZ za ustne z drugiej i czwartej grupy lektur i written assigment z pierwszej (te numerki przy grupach są nieważne, nauczyciele mogą sobie ustalić własną kolejność omawiania – u nas to jest 4, 1, 2, 3, o ile dobrze pamiętam). Pierwszy egzamin, individual oral presentation, mamy w styczniu. Tym, co teraz będzie. Pozdrawiam. …I ogólnie to to wygląda dosyć strasznie i wszyscy zginiemy, nie przeczę, ale z drugiej strony myślę sobie, że pod wieloma względami lepsze to niż taka zwykła, "pojedyncza" matura, jaką mamy w naszym polskim systemie chociażby. Okej, więcej egzaminów znaczy więcej stresu i roboty, ale zobaczcie – ucznia zdającego polską maturę ocenia się na podstawie tego, jak wypadnie w maju, a mnie – na podstawie mojej prezentacji, mojej wypowiedzi na temat wiersza i dyskusji o "one of the other part 2 works", mojego eseju i – dopiero – dwóch majowych paperów. Wszystko rozłożone na dwa lata. Raz, że dzięki temu jak słabo pójdzie mi jedna rzecz, mogę się trochę odbić na innej, dwa – taka ocena, składowa ocen zbieranych od połowy drugiej klasy do końca trzeciej, wydaje mi się jednak bardziej miarodajna, niż ocena z samych majowych egzaminów. Co myślicie? I w ogóle chcecie, żebym Wam poopowiadała o wszystkich strasznych i trudnych rzeczach, z którymi będę się jako Internejszynal Bul stjudent musiała zmierzyć? W zasadzie powinnam teraz czytać "Hamleta", którego mam na wtorek, ale wiecie, "Hamlet" nie zając, prawda…
-
To teraz ciekawostka: "Dead in This House" zostało wydane dopiero teraz, ale już wcześniej pojawiło się w "How to Get Away with Murder", tylko w innej wersji :) [video=youtube] …A poza tym mi się akurat "Everything is Burning" podoba bardziej, niż "Triggers" :v "Eternity" też jest fajne. "Dead in This House" i "Eternity" to moja czołówka ♥
-
Przyszedł mi do głowy kawałek "Wanderlust" z tej samej płyty, ale potem pomyślałam, że u nich w sumie połowa repertuaru pasuje do Twojego zadania, dlatego łap to takie poniższe i niechaj Cię natchnie do napisania epickiej steampunkowej opowieści o piratach w sterowcu. [video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=05rR7nozsYg
-
Sprawa jest taka, że mój uzdolniony artystycznie bestie zrobił fajny film o pierogach i przyszłam żebrać o lajki dla niego. Wszakże wszyscy lubią pierogi i animację poklatkową :)
-
Die Antwoord wypuściło nowy teledysk. Jak powszechnie wiadomo, nie ma czegoś takiego jak zły teledysk Die Antwoord. [video=youtube] Mam jeszcze coś dla miłośników glonojadów i odmiennych stanów świadomości. Też wyszło wczoraj. [video=youtube]
-
Nie żeby początek roku szkolnego napawał mnie jakąś szczególną radością, ale ta jedna rzecz, która mnie cieszy i na którą czekałam przez wakacje, to moje śliczne małe cynabunki z klasy. Będę ich teraz miała prawie codziennie obok, czy to nie wspaniałe? Dzisiaj doszliśmy z Filkiem do rozkmin nad tym, jak wyglądałaby matura z rozszerzonej nekromancji, bo on tak sobie znienacka rzucił, że fajnie byłoby, jakby w naszej klasie uczył się Karol Wojtyła, więc powiedziałam mu, że musiałby go najpierw wskrzesić i że Necromancy HL, i potem to tak jakoś eskalowało. A po rozpoczęciu byłyśmy z Suzi, Ładą i Dominiką w Wedlu na mrożonej czekoladzie. Tęskniłam. Ten rok będzie cienszki, ten rok będzie pełen robienia rzeczy, następny też, ale przynajmniej towarzystwo będę miała doborowe. Miłość, kurka blaszka ^-^
-
[video=youtube] Pretty much.
-
This. It looks scary as fuck, że tak międzynarodowo powiem. I w ogóle It looks as if half the deadlines are English A deadlines and guess who took this life-consuming subject instead of choosing the nice, chill, tame English B as a sane person would do. Wszyscy zginiemy. I jeszcze w piątki mam taki cudowny plan, że przychodzę na trzecią lekcyjną, mam dwie matmy, dwie godziny okienka, a potem na miły koniec tygodnia dwie historie z kobietą, która trochę mnie przeraża, więc w sumie mam cztery lekcje, a kończę jak po ośmiu. I boję się tej rozszerzonej historii, którą wzięłam, bo żaden inny higher level mi nie leżał, psychologia jest tylko na podstawie, a przedmiotów artystycznych u nas nie ma, co nadal nie przestaje mnie boleć. I jeszcze im więcej czasu od dokonania decyzji w sprawie przedmiotów mija, tym bardziej mam wątpliwości co do tej computer science. No bo może powinnam była jednak wziąć biologię, ona co prawda wymaga więcej wkuwania na pamięć, ale potrafi być bardzo ciekawa przecież... Miało być tylko o strasznym kalendarzu z terminami, ale kalendarz striggerował dalsze myślenie o szkole i tak wyszło. Jezusmaria, boję się IB :-: It's not International Baccalaureate Diploma Programme, it's Internejszynal Bul Double Penetration ;-; Ból, strach i cierpienie, rycina poglądowa.
-
ADFGHGKFHGKFGSHGF Albo, jak ujęłaby to osoba na poziomie: ADFGHGKFHGKFGSHGFAFDFSHS Koszula Johnnego. Sweterek Bjork. To miejsce, w którym dłoń Bjork opiera się o jej policzek, a mały palec rzuca cień na twarz. W ogóle cała Bjork. Bjork mogłaby wyjść z tego obrazka i spokojnie robić za prawdziwą. Lucy, Lucy… …Keep it up. Jest super.
-
Nowa, lepsza Emi after fryzjer. Wybaczcie jakość. #motoroladlaubogich
- 1794 replies
-
- 11