Jump to content

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 12/21/13 in all areas

  1. 6 points
    Po przeczytaniu tej rewelacji reszta mojego szacunku do Anette umknęła z krzykiem do szafy i już nigdy zapewne jej nie opuści. Podsumujmy, krótko ewolucje jej zachowań; najpierw twierdzi, że rozstanie miało miejsce w pokojowej atmosferze, ale robi wieczne aluzje, dotyczące swojej wielkiej depresji po rozstaniu z zespołem, powtarzając paradoksalnie, że nie chce o tym mówić, bo sprawa jest zbyt świeża, bo chce zamknąć ten rozdział itd., przy czym, wdaje się w bardzo niedojrzałe kłótnie z fanami w komentarzach, a przecież wiecznie jęczy, że chce zamknąć sprawę (obraźliwych komentarzy fanów nie musi umieszczać na blogu, bo wszystkie sama weryfikuje, więc skoro tak chce o tym nie mówić, to po co je umieszcza i rozpoczyna bójki?), nie chce być w dokumencie, choć wystarczyłaby klauzula o nie pokazywaniu jej w niekorzystnym świetle (skoro tego się bała), co, w moim odczuciu, wydaje się być jakby robieniem chłopakom na złość, żeby musieli się nieźle namęczyć z reżyserem i ekipą, by dokument był zdatny do użytku. Potem (wiecznie, chcąc zakończyć sprawę i nie mówić o tym) oświadcza, że stała się ofiarą okrutnego spisku, spowodowanego jej ciążą! To tak bardzo brzmi jak próba zwrócenia na siebie uwagi, promocji jej nowego albumu i nie utracenia fanów oraz zrobienie Nightwishowi na złość, że nie potrafię, wręcz, znaleźć żadnych sensownych argumentów, popierających jej racje. Anette zaczyna grać w bardzo nieczystą grę, bardzo niekoleżeńską, niedojrzałą i niesprawiedliwą, bo zespół, ani razu, po jej odejściu, nie przyprawiał jej rogów w tak podły sposób, w jaki ona teraz to czyni. Dorzućmy do tego jej milion postów na sekundę na blogu, gdzie dodaje zdjęcia podczas mycia zębów, wiązania butów, czesania włosów oraz jej przesłodzone i bardzo sztuczne komentarze do jej wielkich, nie mniej, słodzących Anette fanów i wyjdzie nam obraz osoby bardzo próżnej i łasej na komplementy oraz sławę. Zawsze ja broniłam, starałam się patrzeć na sytuację z jej punktu widzenia, nie przekreślałam jej, choć jej styl, sposób bycia i wypowiedzi, niejednokrotnie, rażąco nie pasowały do wizerunku zespołu. Myślałam, po prostu ma bardzo żeński charakter nastawiony na słodycz, ciuszki, komplementy itd. i nie można jej nie lubić i utrudniać jej życia tylko dlatego, że średnio pasuje do Nightwisha... to w końcu jej praca! Przywykłam do niej i nawet broniłam jej przed 'hejterami', ale teraz nie potrafię i nie mam zamiaru. Nic nie obchodzą mnie już jej racje; ta kobieta ma huśtawkę nastrojów i zachowań, manipuluje sławą i jest straszną egoistką, która nie potrafi zaakceptować faktu, że nie ma jej już w popularnym zespole, który uczynił ją sławną na cały świat. Co do Nightwisha i Tuomasa - mieli prawo wyrzucić ją nawet bez powodu, bo to ich zespół i oni decydują o kierunku jego rozwoju, a powód, choćby połowiczny jest - wielka heca z wokalistkami Kamelota, którą rozpętała Anette, a która była żałosna i po raz pierwszy publicznie ukazała ciemna stronę charakteru wokalistki (jestem pewna, że były też inne drobne spięcia, a Tuomas, jeśli był, choć trochę niepewny i choć trochę żałował wyboru Anette - upewnił się, że te drobne żale były słuszne (i nigdy nie przyzna tego w żadnym wywiadzie, co jest zupełnie naturalne i słuszne)). Pewnie, patrząc po charakterze i sposobie bycie pani Olzon, momentami się nie dogadywali. Myślę, że decyzja o wyborze Anette miała być czytelnym odcięciem się od sprawy Tarji i próbą czegoś nowego, eksperymentem, początkiem nowego dnia. Niestety, okazało się, że między męską stroną zespołu, a żeńską nie może być aż tak wielkich różnic w stylu i charakterze, bo rysa z czasem się pogłębi i spowoduje rozpad. Tylko, kto spodziewał się, że ten rozpad wokalistka wykorzysta w tak wredny sposób? Tarja miała większe prawa do narzekania po jej wyrzuceniu, a nie przypominam sobie, żeby promowała swój album po jej odejściu tak krzykliwymi hasłami (Tarja nie wykorzystała tego, co się stało; omówiła sprawę, zamknęła ją, wydała album. Nie odczułam z jej strony tak wyraźnie wrednych zagrań.). Rozpisałam się. :happy: Czułam, że ta sprawa wymaga gruntownego omówienia i podkreślenia tego, co o tym myślę. Anette gra bardzo nie fair. Amen. I uważasz, że takie zachowanie jest normalne? Że promocja albumu w taki sposób jest w porządku? Polecam przewartościować wartości i przewertować jakiś podręcznik na temat odróżniania dobra od zła. Żeby nie dostać od administratora kary za bardzo gorzkie słowa powiem tylko: nie zgadzam się z tobą.
  2. 4 points
    Nikt tu nie uważa się za eksperta. To co czytasz, to jedynie subiektywne opinie fanów na temat sprawy, które powstały w oparciu o własne doświadczenia oraz znajomość historii zespołu (w tym różnych niuansów zaistniałej sytuacji). Mamy do tego prawo; do spekulacji, krytyki, czy popierania jednej, czy drugiej strony i możemy się oczywiście mylić (bardziej, lub mniej) w domysłach. To po pierwsze. Po drugie. Popieram, nightwishmastera666. Tuomas nie jest wirtuozem? To była subiektywna, twoja własna, opinia, która nijak ma się do sprawy, tak samo jak kwestia wzmocnienia "mega" przy słowie kariera. Większość z nas powie, że Tuomas to prawdziwy mistrz i nie ważne, czy jest wymieniany w rankingach na "największego wirtuoza wszech czasów" (bo nie jest, a takie rankingi są bardzo niemiarodajne, bo wirtuoz dla jednych jest miernotą dla innych). Rankingi ujawniają jedną z patologii demokracji; postrzeganie społeczeństwa jako masy i dyskredytacja opinii jednostki. I czyżbyś był strasznym pesymistą? Uważasz, że Tuomas bez reszty byłby nikim; otóż nie do końca. Tuomas jest głównym mózgiem zespołu, więc to jemu zespół zawdzięcza 95% obecnej sławy, ale gdyby teraz, gdy Nightwish jest zespołem dosyć popularnym, chciałby robić karierę solową na poważnie to: tak, nie osiągnąłby połowy tego sukcesu, bo ma na czole napis NIGHTWISH i tylko z tym napisem na okładce jego piosenki się sprzedadzą (gdyby zaczynał sam, sytuacja mogłaby wyglądać inaczej). To tak jak z płytą solową Micka Jaggera, czy Keitha Richardsa ze Stonesów - nie są tak popularne, jak albumy Stonesów, bo napis na okładce nie głosi "The Rolling Stones". Tuomas właściwie jest Nightwishem, więc nigdy nie będzie dobrym solowym artystą. Nikt też nie ma tu złudzeń odnośnie prawdomówności i szczerości dokumentów, czy wywiadów - gdyby wszyscy sławni muzycy mówili prawdę to nie mieliby ani odrobiny własnych, prywatnych i typowo ludzkich cech; tajemnic, małych kłamstw. Są ludźmi, a to jest biznes, więc, jak wiemy, różnie bywa, a w dokumentach jest prawda bardzo okrojona. Możemy powiedzieć, więc, jak ty: wina leży po obu stronach. Ale, znając Anette i jej ostatnie kombinacje, ciężko jest nie odnieść wrażenia, że strasznie pogarsza sytuacje, a Nightwish z Tuomasem na czele (nie mówię, że są czyści jak śnieg i sami nie zawinili) zachowują chociaż na tyle przyzwoitości, by nie komentować sprawy i nie komplikować sytuacji tak, jak to czyni Anette. Stąd masa subiektywnych komentarzy; kto po czyjej się opowiada stronie.
  3. 3 points
    Przepraszam, ale co nazwa tematu ma wspólnego z jego treścią? I po co w ogóle został założony? To takie wyrzucanie swoich żalów i zaśmiecanie forum próbując innych przekonać do swoich racji. Ivan, rozumiem, że dyskusja na temat "legendarności zespołu" może być ciekawa, ale ten temat bardziej wygląda mi na osobistą kłótnię i atak na mastera, bo ktoś Ci przerwał w innym temacie. Jak wciąż masz jakieś problemy to załatw je na PW, a nie tak publicznie...
  4. 3 points
    Jak komuś jakaś wypowiedź wybitnie nie pasuje to niech wyrazi swoje zdanie i koniec, a nie próbuje przekonać wszystkich wokoło. To tyczy się i Marcina i Ivana. Fakt, Tuo to na pewno nie Bóg i nie jest najlepszym kompozytorem na świecie, ale to jednak on stworzył zespół, którego fanami jesteśmy, i jest jego "mózgiem". No dokładnie. Ja w najbliższym czasie nie pokocham Floor, Invi i Emi nie przestaną lubić Emppu, a Marcin będzie miał schizę na punkcie Tuo i Lucy. Pogódźmy się z tym.
  5. 3 points
    Tuo w przeciwieństwie do Anety nie powinien tego komentować, sprawa została załatwiona rok temu i nic już tego nie zmieni. Za to Olzonka zamyka za sobą niektóre bramy i szuka rozgłosu przez "pranie brudów"- dla mnie to kompromitacja.
  6. 2 points
    No własnie o to mi chodzi! A nie pieprzenie w stylu: nie poslucham bo obrazila sw. Tomasza z Holopajnu. Niech blaga go o wybaczenie".
  7. 2 points
    Jak ja założyłam kotom mojej babci kokardy, tuż przed tym, jak je jej wręczyłam jako prezent na rocznicę ślubu, to je ściągnęły z dziesięć razy. Zabawnie było patrzeć, jak ściągały je łapami a potem jadły. Satu i Loki ♥
  8. 2 points
    A ja śmiem się z tobą nie zgodzić. Nightwish nawet nie zalicza się do moich ulubionych zespołów, ale jestem w stanie docenić talent Tuomasa. Jest to bardzo dobry kompozytor i tekściarz. Natomiast nie nazwałbym go legendą. Jeszcze na to za wcześnie. Ale za jakiś czas kto wie? Może będzie stawiany obok takich geniuszy jak Morrison, Hendrix czy Page? Ma na to spore szanse. A co do teorii, że bez reszty chłopaków grałby do kotleta. Prawda to. Ale sam zespół bez Tuomasa również daleko by nie zaszedł. Jim Morrison też nie osiągnąłby tak wiele, gdyby nie fakt, że wspomagali go zdolni instrumentaliści. I tak można wymieniać w nieskończoność. Legendarne zespoły są legendarne właśnie dlatego, że za każdym instrumentem stał właściwy człowiek.
  9. 2 points
  10. 2 points
    WT tworzy teraz muzykę, która szybko wpada w ucho i szybko się nudzi. Podejrzewam, że te nowe utwory zostaną wkrótce zapomniane a fani z sentymentem będą słuchać tych bardziej ambitnych płyt.
  11. 2 points
    Słodkie...: Nie wiem, o co tu chodzi... Ale spoko. xD Dzwony Tuo. xD O, jaki słodki Dżulius.. ♥ :)
  12. 1 point
    [video=youtube] Tak, będę tego słuchała aż do pożygu. To jest za piękne ;____;
  13. 1 point
    Też czekam, czekam i doczekać się nie mogę... Co do oglądania filmów, nie polecam TVN i Polsatu, zdarzało mi się w czasie reklam zapominać, co właściwie oglądałam xD.
  14. 1 point
    Czekam na Hobbita!!!
  15. 1 point
    Tłoś, Mikka Jusila, ktoś, kogo jeszcze nie rozpoznaję na zdjęciach z nazwiska i SOM: Florka, Marco i Tłoś: :)
  16. 1 point
    Albo rozmowa z Fikiem na gg. Ciastko to on, a ja to ja ;_; Ja napisz coś :< 22:28 Ciastko Budyń ;_; 22:28 Ja kisiel ;_; 22:29 Ciastko Owoce ;_; 22:29 Ja płot ;_; 22:30 Ciastko Drewno ;_; 22:31 Ja lampa ;_; 22:31 Ciastko Jajko ;_; 22:31 Ja kubek ;_; 22:31 Ciastko Mleko ;_; 22:32 Ja ukwiał ;_; 22:32 Ciastko Polip ;_; 22:32 Ja bułka ;_; 22:33 Ciastko Lis ;_; 22:34 Ja kebab ;_; 22:34 Ciastko Głód ;_; 22:35 Ja mały ;_; 22:35 Ciastko Chyba twój... A że głód XD 22:35 Ja lol. ._.
  17. 1 point
    [video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=MIVPV7JCPck Kocham ten skecz. :D
  18. 1 point
  19. 1 point
  20. 1 point
    Ja nie kolekcjonuję tych zdjęć, jak Ty, mamo. A w ogóle, jako moja matka, nie powinnaś mnie hejtować. ;P Nawet Marco się na Ciebie obraził i kopie Twojego kochanego Emppusia: ;P
  21. 1 point
    A śmiej sobie, proszę bardzo, ale nie widzę sensu przekonywania do tego Marcina. On kocha Najtłiszową muzykę, to jego subiektywne odczucie i raczej tego nie zmienisz... Dla niego Tuomas jest legendą. Dla Ciebie nie zasługuje na to miano i masz pełne prawo tak uważać, ale po cholerę się o to wykłócać? (To pytanie i do mastera, i do Ivana, bo obaj mnie denerwują swoimi "dyskusjami" :>) Wkurza mnie takie użeranie się. Godzimy się, panowie, godzimy :)
  22. 1 point
    To ja tak wcisnę swoja wypowiedź na temat wypowiedzi Anette. Zrozumiałabym jej rozgoryczenie gdyby powiedziała to zaraz po odejściu z zespołu, ale nie teraz gdy emocje już dawno opadły. Zachowała się po chamsku i to jasne, że chciała zwrócić na siebie uwagę gdy wydaje nową płytę. Chciałabym wiedzieć jak było naprawdę, bo nie sposób stanąć po czyjejś stronie, jeśli nie zna się szczegółów. Przy wywaleniu Tarji, Tuo nie był tak miły jak z odejściem Anette, uczy się na błędach. Mimo całej ciekawości mam nadzieję, że nie będzie komentarza zespołu, bo wzajemne obrzucanie się błotem nie jest fajne. I dlatego ma przed nim padać na kolana i zgadzać się na każdą jego decyzję? Może i Tuo to kompozytor i tekściarz, a Anette tylko śpiewa, ale jednak ta kobieta śpiewała i była twarzą w Nightwish przez 5 lat. Włożyła w to serce, energię i czas. Faktycznie swoje żale mogła przedstawić w bardziej kulturalny sposób, ale nie można jej zabronić komentowania sprawy na własną korzyść, bo może właśnie tak było. A jak tylko przyjęli Anetę to płakali? Ona przecież cały czas byłą taka wesoła i radosna, że aż za bardzo. Z Tarją na początku też było okej, tylko się popsuło, może tak samo będzie z Floor.
  23. 1 point
    :D Ty dałeś mi serce. Ja dałam skarpety, dziurawe niestety. Chciałabym dać ci coś speszyl :D :D
  24. 1 point
    Ja za to nie rozumiem, jak można nie posłuchać płyty jakieś osoby tylko przez to, że ta osoba udzieliła wywiadu, w którym rozlicza się z przeszłością. Nie można stwierdzić, że kłamie (oraz że ma 100% racje) bo nie byliśmy bezpośrednimi świadkami tej sytuacji. Gdybym miał oceniać muzykę po ludziach, którzy ją tworzą, to przestałbym słuchać Tarji bo pokazywała fochy albo Sirenii, bo ponoć wyrzucili początkowe wokalistki (m.in. "ponoć" Monike bo ponoć była gruba). Niedorzeczne. Jeżeli płyta mi się spodoba, to posłucham i robienie szumu za pomocą tego wywiadu nie będzie miało żadnego znaczenia.
  25. 1 point
    Ale jakto go nie znasz i dostałaś od niego płytę? Tak normalnie na ulicy? Gdzie są tacy ludzie? Jadę tam ^^.
  26. 1 point
    Nooooo : DDD Też tak uważam : )
  27. 1 point
    Taki mój luzny wywodzik: Florka rozwaliła "system";)wszystkie kawałki interpretowane przez Florke są zaje....:)
  28. 1 point
    Nie wiem o czym mówisz ;) nie śledziłam nigdy jej poczynań jakoś mocno. W każdym razie to co powiedziała wcale mnie nie zaskoczyło, to było raczej do przewidzenia. Podobnie wypowiadała się w komentarzach na swoim blogu.Teraz widocznie przyszedł dla niej dobry czas, żeby to upublicznić. Ważne, żeby o niej mówili. Jeżeli chodzi o jej nową płytę - ja pewnie z ciekawości przesłucham, ale po tym pierwszym utworze jakoś średnio mi się to podoba. Na pewno pasuje to do niej, dobrze się czuje w takich kawałkach, ale do mnie to nie przemawia. Ciekawe, czy chłopcy z NW jakoś się ustosunkują do jej wypowiedzi, czy nadal będą milczeć?
  29. 1 point
    Chce zwrócić na siebie uwagę, promuje się w każdy możliwy sposób, bo niedługo wyjdzie jej płyta ;) Taka już jest, lubi robić wokół siebie dużo szumu...
  30. 1 point
    Od zawsze go słucham nie patrząc na jego image i styl zachowania, każdy jest perwersyjny na swój sposób, dzięki temu robi sławe i zarabia i tego mu życzę dalej. Chciałbym kiedyś go spotkać zrobić z nim zdjęcie.
  31. 1 point
    Mnie ostatnio Within Temptation tylko rozczarowuje. Ja rozumiem, że aby zespół mógł się rozwijać trzeba co jakiś czas wprowadzać nowe elementy, eksperymentować z gatunkami, czy coś, ale takie eksperymenty i zmiany powinno się wprowadzać ostrożnie, a WT wprowadza je jakoś gwałtownie i jakoś nie potrafię polubić ich nowego stylu. Moje uszy odczuły znaczące "spłycenie" w tej muzyce od genialnych czasów The Silent Force; nie czuję już tego, co słyszę (muzyki nie słucha się tylko uszami, ale też jakimś instynktem, czuciem, a, choć uszy słyszą, czucie jest zimne). To moja prywatna opinia i można się z nią kłócić i nie zgadzać, a ja jej nie zmienię. Jakoś powoli tracę nadzieję, że coś nowego od nich mnie jeszcze porwie.
  32. 1 point
    http://i.imagebanana.com/img/s2e5gh5f/TuomasDC.jpg :)
  33. 1 point
    Urodzinowo dla Tuo: T ODAY'S BIRTHDAY U NIQUE ARTIST O RIGINAL IMAGE M ASTER OF COMPOSITIONS A RT IN MUSIC S ENSITIVE SOUL H AIR O BJECT OF SIGHS L OVE TUO O WNER OF MAGIC P AINTER OF DREAMS A TTRACTIVE MAN I NTRIGUING PERSONALITY N ATURALNESS E NTERTAINMENT OF THE SOUL N UMBER ONE :)
  34. 1 point
    Zauważyliście, że Floor odsunęła się od podniesionej pachy Tuomasa? :D A tak już na serio to chciałbym strasznie przeżyć koncert NW w Ameryce Południowej. Ludzie są tam tak szaleni, znają każdy tekst piosenki i śpiewają partie gitarowe... To dopiero moc :)
  • Member Statistics

    • Total Members
      1166
    • Most Online
      1079

    Newest Member
    Miltonreinc
    Joined
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.