Jump to content
beatag60

Anette Olsson

Recommended Posts

No w końcu zaczęła mówić ludzkim głosem. Szkoda, że dopiero teraz. Jak dla mnie to nadal promowanie płyty xD ale to ja, już tak mam, że po tym wszystkim, co mówiła wcześniej jakoś ciężko mi uwierzyć w taką zmianę w jej podejściu do sprawy w tak krótkim odstępie czasu...

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zgadzam się z Evi; mnie to rozśmieszyło, Anette była takaaa słodka ( jeszcze mnie mdli). Jakoś trudno uwierzyć mi w jej słowa, jak ona wszystkim dziękowała na koniec - o matko, masakra- niedawno się obrażała a teraz chciałaby spotkać się z chłopakami i 'pozamykać sprawy, pogadać' i mówi to dziennikarce a nie chłopakom z zespołu ( no chyba że wcześniej do nich pisała/dzwoniła, przed tym wywiadem). Gdy ktoś jest aż tak miły, za miły i za słodki to najczęściej oznacza, że czegoś chce. Aż jej nie poznaje, co za metamorfoza, jak chce to potrafi powiedzieć coś miłego o Nightwish, dla mnie to mydlenie oczu ( nie wiem czy tak się to mówi).

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Podejrzewam, że jej agent, albo wytwórnia zadziałali. No wiecie: "Pani Olzon, musi pani trochę przystopować, bo pańska propaganda jednak nie daje efektów, które mieliśmy nadzieję osiągnąć", czyli "to już nie jest zabawne, ogarnij się!". Myślę, że zauważyła ile sobie piwska naważyła i, że musi zmienić strategię, bo sama sobie szkodzi. Zrobiła "wywiad" na forach, powiadomiono ją o opiniach fanów i zrozumiała, że pogubiła się w zeznaniach, a jej strategia była od samego początku niewłaściwa (gdyby była logistykiem zrujnowałaby niejedną firmę ;)). Zatem zmieniła oblicze (patrz: ubrała nową maskę) i teraz będzie wojować po staremu, czyli słodzeniem, komplementami i pacyfistycznymi wypowiedziami. Ja jej już nie zaufam, w każdym razie, bo ostatnio pokazała swoje oblicze pod maską ogłady i uprzejmości i to oblicze bardzo mi się nie spodobało. Rozumiem, że ludzie popełniają błędy, ale jeżeli tak bezpardonowo i nagle atakują innych i tak kręcą, jak ona to, to już nie jest zwykły błąd, ale działanie świadome. Tego, co wyczyniała jej nie wybaczę. :huh:

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hm, podejdźmy do tego z innej strony. Wyobrażacie sobie, żeby Nette w stolicy Finlandii objechała najbardziej znany i najlepszy fiński zespół? Dumę narodową? Toż to by było samobójstwo. ;)

 

Pewnie niewiele w tych jej słowach szczerości, ale to i tak jakiś progres. Miejmy nadzieję, że pójdzie w tym kierunku - nawet jeśli to nieszczere, to przynajmniej nie będzie prała więcej brudów publicznie. Oby.

No cóż. Mnie też nie wydaje się prawdziwa ta jej nagła przemiana, ale zobaczymy, co czas pokaże. Może ona nas w końcu zadziwi i przestanie się zachowywać jak dziecko? Poczekajmy, co zrobi Nette na tym festiwalu z SA... Jak będzie wtedy spokojnie, to możemy przynajmniej liczyć na to, że nie będzie w NW rzucać mięsem później (tak teoretycznie...), że nie będziemy się na nią bardziej wkurzać.

 

Tak właściwie, to prawie żadna gwiazda nie mówi w wywiadach całej prawdy i Anette po prostu nie jest wyjątkiem. Niech sobie jest nieszczera, za to jej nie będę winić (mogę co najwyżej jej za to nie lubić ;)). Po prostu niech zachowuje się fair, choćby to miało być przesłodzone i kłamliwe. I dopóki ona znowu będzie zachowywać się spokojnie w kwestii NW, dopóty ja nie będę na nią narzekać. Chociaż uważam, że ta cała kampania promocyjna nie była w porządku, to Nette powinna, moim zdaniem, teraz robić dobrą minę do złej gry i udawać, że nic nie było - skoro nie jest się w stanie zdobyć na publiczne przeprosiny, to niech przynajmniej wewnętrznie kłóci się z tym, co mówi. Może w końcu dotrze do niej, jak powinna się była zachować.

 

PS Sorry, jak wyszło zbyt chaotycznie. ;>

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Miałam już nie pisać w tym wątku, bo Aneta u mnie przegięła na całego!

Jednak pod wpływem ostatnich zdarzeń postanowiłam podzielić się z Wami moimi odczuciami.

Próbowałam postawić się na miejscu Anety i o ile mi się to teoretycznie udało to wnioski są takie:

zastanawiałam się czy dziennikarze w wywiadach czegoś nie przekręcili na niekorzyść Olzonki, ale na blogu Anetka dawała czadu w komentowaniu rozstania- tu jej nic nie usprawiedliwia! Wielki żal o przerwaną świetną wokalną karierę dusił ją tak bardzo, że musiała się na kimś wyżyć- na zespole! Kampania reklamowa jaką zastosowała w okolicznościach promowania swojej płyty okazała się na tyle skuteczna (dość duże zainteresowanie), że przestała się bać o sławę. Uznała więc, że pora zmienić taktykę i nie kontynuować nagonki na NW, bo cel został osiągnięty- wszystkie "oczy" zwrócone na Anetkę. Pora wyciągnąć rękę do chłopaków i schować urazy (akurat!- nie wierzę), bo taki ludzki gest;)

Trochę chaotycznie, ale główne myśli przekazane.

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Shine is out!

 

Słuchaliście? Warto?

 

Edit:

 

Przesłuchałem. Moja "recenzja" pisana na bieżąco:

 

Shine

Wpadająca w ucho, popowa melodyjka. Muzycznie nudno, cały czas powtarza się ten sam schemat. Wokalnie brzmi ciekawie. Refren bardzo łatwo wchodzi, chyba będę go nucił po przesłuchaniu albumu... :P

 

Like Show Inside My Head

Muzycznie ciekawiej niż poprzednik. Mamy tu partie skrzypiec, pianina, coś ciekawego się dzieje. Sam utwór jest niestety... nudny. Nie ma w nim "tego czegoś" co by sprawiło, że chętnie do niego wrócę.

 

Floating

Znałem ten utwór wcześniej i podobał mi się. :) Intro jak i muzyka bardzo ciekawa, jeden z lepszych utworów. Bardzo radosny, delikatny, przyjemny.

 

Lies

Słuchałem wcześniej. Zwrotki dość zaskakujące, Anette śpiewa nisko. Melodia zwrotek o wiele ciekawsza niż w refrenie. Ogólnie nie zaintrygował mnie ten utwór, ale doceniam starania wokalne Anette, zwłaszcza w tej mocniejszej, rockowej partii.

 

Invincible

Też znałem wcześniej. Nie pamiętam oryginału na tyle żeby ocenić, czy się coś zmieniło. Zastanawia mnie czemu "years" i "tears" śpiewa "yearth", "tearth"? Może ma aparat na zębach. :D Poza tym szczegółem to jeden z tych lepszych utworów, jeśli nie najlepszy (nie przesłuchałem jeszcze reszty). Świetna, łagodna kołysanka.

 

Hear Me

Intro zapowiadało ciekawy utwór. Niestety okazał się nijaki... Mało melodyczny, muzycznie nuda. Radiowa papka.

 

Falling

Kolejny utwór o upadaniu. Podobnie jak wyżej, ale piosenka zdecydowanie lepsza. Wysokie partie w refrenie to jej najmocniejszy punkt.

 

Moving Away

Dobry refren, pasowałby do jakiegoś filmu. Muzyka również nie wybija się na pierwszy plan, więc mógłby być to soundtrack. :)

 

One Million Faces

Nawet nie zauważyłem, kiedy się ten utwór skończył. Nudny utwór, nie ma żadnego "haka" dla słuchacza.

 

Watching Me From Afar

Kolejny soundtrack. Nawet chyba lepszy niż poprzedni! Kojarzy mi się z melancholijną sceną z romansidła, w którym ona patrzy przez okno i myśli o nim a ten nie może skupić się na pracy w biurze bo też myśli o niej. LOL.

 

Ogólnie nie jest źle, ale nie jest też super. Ta płyta to dla mnie bardziej ciekawostka. Czy do niej wrócę? Do całej nie, ale do poszczególnych utworów w przypływie nastroju... ;) Najlepszy utwór, wg mnie, to Invincible.

Nie jestem fanem radiowych przebojów (tych nowych, stare są nieśmiertelne), więc moja ocena jest dość krytyczna.

A Wy jak oceniacie płytę?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Like Show Inside My Head - męczy mnie. Nie podoba mi się, nudne...

Shine - Zapowiada się fajnie... O! Widzę, że lubimy powtórzenia! "Slowly (slowly, sloowly)" Wszędzie to echo! W poprzednim utworze też było! To celowe, czy po prostu w pusty pokoju nagrywała i nie wyciszyli tego? LOL. Sama piosenka to nic szczególnego...

Floating - Kolejna zapowiadająca się nieźle. I chyba najlepsza jak do tej pory. Tak, podoba mi się.

Lies - No moja opinia na temat tego utworu jest wam znana. Nawet nie mam zamiaru słuchać kolejny raz.

Invincible - Nie lubię jak śpiewa tak wysoko. Imo lepiej jej wychodzi trochę niżej. Ale piosenka nie jest zła.

Hear Me - Nic specjalnego, nic nowego... I znowu to hułoouoooo...

Falling - Nie porywa mnie. Nawet nie mam specjalnie nic do powiedzenia...

Moving Away - Taka tam sobie balladka... W sumie jak Adrian napisał o tym, że pasowałoby to do filmu, to jak tak pomyślę... No może faktycznie :D

One Million Faces - Milion twarzy... I milion takich samych piosenek. Powtarzalne do bólu.

Watching Me from Afar - Dla mnie to taka kołysanka...

 

Mam to za sobą i raczej już do tego nie wrócę. Nuda. Taki album do włączenia przed snem. I można spokojnie zasypiać, bo niczego ciekawego się nie straci.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Opinia na bieżąco przy słuchaniu.

 

Like Show Inside My Head - Wersja live z Helsingborga z jakiejś tam imprezy brzmiała lepiej. Po raz pierwszy w życiu Nette na żywo podobała mi się bardziej, niż studyjnie. Chociaż fakt, Nette sama mówi, co się w tej piosence dzieje - it keeps repeating.

Moja ulubiona piosenka z całego albumu, zdecydowanie. Głównie przez to, że wcześniej słyszałam wersję live, ale nadal. Nieczęsto głos Anette powoduje u mnie gęsią skórkę :)

 

Shine - przeszło jakoś bez echa. Albo chemia mnie tak wciągnęła, że nie zauważyłam tej piosenki. A zwykle bywa tak, że tytułowa jest najlepsza...

 

Floating - Melodia ok, jest jakiś powiew świeżości, szczególnie intro. Ale kiedy przyjrzeć się tekstowi, to jest słabo i to bardzo.

 

Lies - Nie zmieniłam zdania, początek brzmi jak Within Temptation. Ale to dobrze, lubię WT. Ogólnie jakoś to brzmi w stylu WT. Piosenka nic nie urywa, ale jest na pewno ciekawsza niż Shine.

 

Invincible - Tak samo jak Shine. Bez specjalnych zachwytów, ale daje radę.

 

Hear me - Wreszcie coś, co mi się podoba. Wprawdzie nie tak jak 'Like a Show..", ale jest bardzo ok :)

 

Falling - Tak. Jestem na tak, słyszałam tę piosenkę już wcześniej i nie była zła. Podoba mi się warstwa instrumentalna, zrobiło się bardziej... Może 'Nightwishowo" to za dużo powiedziane, ale utwór jest znacznie bogatszy instrumentalnie niż takie na przykład 'Shine" czy "Invincible".

 

Moving Away - Piosenka pisana wkrótce po rozstaniu z NW, słychać wyraźnie. "Moving away, no more pain, no matter what they say" i temu podobne :)

 

One Million Faces - Im bliżej do końca, tym lepiej się robi. Ciekawiej. Milion Twarzy jest przyjemny, jednak nie mówię, że jest arcydziełem. :)

 

Watching Me from Afar - Świetna ballada, na pewno do niej wrócę.

 

 

Podsumowując:

Ulubione słowa Nette to: 'falling', 'falling down", 'floating'.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Przegina, bo nawiązuje kontakt z fanami, którzy piszą, że ładnie wyszła na zdjęciu? Marcin, opanuj się też czasami... Przypomnieć Ci, że bez przerwy gadasz, że Floor to najpiękniejsza kobieta, podobnie jest z Tarją. Nie chciałem się wypowiadać w tematach związanych z Anette i Floor, bo znowu pewnie ktoś będzie miał do mnie o to problem, ale nie pozwolę szukać na siłę powodu, by hejtować Anette... W tym momencie to Ty lekko przeginasz.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Przegina' date=' bo nawiązuje kontakt z fanami, którzy piszą, że ładnie wyszła na zdjęciu? Marcin, opanuj się też czasami... Przypomnieć Ci, że bez przerwy gadasz, że Floor to najpiękniejsza kobieta, podobnie jest z Tarją. Nie chciałem się wypowiadać w tematach związanych z Anette i Floor, bo znowu pewnie ktoś będzie miał do mnie o to problem, ale nie pozwolę szukać na siłę powodu, by hejtować Anette... W tym momencie to Ty lekko przeginasz.[/quote']

 

Hola hola hola nie raz widziałem, gdzie była Floor oznaczona pod jakimś zdjęciem, że jest piękna i tyle. Ale nie odpisywała na takie pierdoły. Anette zachowuje się ostatnio jak nastoletnia dziewczynka, a jest zaznaczam po czterdziestce...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Ale ponawiam pytanie - czy to źle, że nawiązuje jakiś kontakt z fanami? Warto zauważyć też, że nie dodała tego jakakolwiek tam sobie osoba, ale strona poświęcona Anette...

Powtarzam - nie lubisz jej, okej, ale nie szukaj wszędzie powodów, by ją hejtować. Ja Floor nie lubię, więc po prostu się na jej temat nie wypowiadam.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Można nawiązywać kontakt z fanami nie mówię nie jestem za, ale w inny sposób niż ten jaki tutaj jest... Zobacz Tarja jest od niej młodsza a ma więcej klasy i rozumu...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tu się muszę zgodzić z Szymkiem, chociaż i mnie ostatnio nie bardzo leży zachowanie Anetki (to pranie brudów, a później ostatni słodki wywiad, brr ._.). Akurat to, że odpowiedziała na komplement, nie jest chyba niczym złym, no nie? :)


A czemu "w inny sposób"? Co jest nie tak z jej sposobem? :D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Przepraszam bardzo, czy to, że kobieta dziękuje za komplement jest jakimś sposobem okazania braku klasy, czy rozumu? Czy rozmawianie z fanami na facebooku jest czymś złym? Wiele zespołów tak robi i nikt się ich nie czepia. Anette nie lubisz, bo mówi źle o Twoim wielkim panu i bogu, jakim jest Tuomas. I to Cię boli, dlatego będziesz się jej czepiał. Ale nie masz pojęcia, czy mówi prawdę, czy nie, bo druga strona milczy, co równie dobrze może oznaczać, że Anette wcale nie kłamie (jednak na tym forum panuje odwrotne przeświadczenie, bo jak można coś złego o Tuo powiedzieć).

Okej, czekam teraz na falę hejtów i w ogóle.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dopisuje do swojego ostatniego postu. Przez co nie przestałem słuchać Tarji. i Potępiam robienie reklamy kosztem innych zauważ, że My Winter Stor czy jej klasyczny pierwszy album samo wyszło bez promowania się kosztem zespołu. Szkoda, że uważasz, że zachowuje się okey...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Ale przed chwilą doczepiłeś się odpowiedzenia na komplement! Cholera, zastanów się, czego się czepiamy, a później o tym dyskutuj. Pranie brudów... Anette była od samego początku w zespole traktowana jak popychadło, zarówno przez fanów zespołu, jak i ich przyjaciół (np. Tony Kakko). I to wszystko było okej, tak? Nie zachowała się w pełni fair w stosunku do zespołu, ale sądzę, że zespół wcześniej nie był w pełni fair w stosunku do Nettie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie ma nic złego w odpisywaniu fanom na komplementy. Sam nawet kilka razy napisałem do różnych muzyków czy grafików podziękowania za inspiracje. Niektórzy nawet odpisali, co było bardzo miłe. :)

 

Unikajmy, proszę, osądów, bo nie mamy pełnego i jasnego obrazu konfliktu zespołu i Anette. Zamiast sprawami personalnymi zajmijmy się muzyką.

Jak Wam się podoba debiut Anette?

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

W sprawie odpisywania na komentarze/komplementy w pełni popieram Szymka. Anetka taka już jest, nie musi się nam to podobać, ale to po prostu ona. I to całkiem miłe, że ma taki kontakt z fanami. Każdy by się cieszył, gdyby mógł normalnie pogadać ze swoim idolem. Nie ma w tym nic złego. Jeszcze gdy była w NW zachowywała się dokładnie tak samo - odpisywała ludziom komentującym jej bloga. I to dawało im poczucie bliskości z nią i zespołem. Bo zespół nigdy nie zbliżał się tak bardzo do fanów.

Więc nie czepiajmy się pierdół. Anetka nie jest idealna, sporo namieszała ostatnio, ale to, że odpisuje ludziom na fb czy blogu... Nawet nazwałabym to zaletą. Przynajmniej w oczach fana. Nie buduje wokół siebie jakiegoś muru, pozwala poczuć, że jest normalnym, osiągalnym człowiekiem i zależy jej na ludziach, którym zależy na niej.

  • Like 8

Share this post


Link to post
Share on other sites

JA nic nie mam do kontaktów muzyków z fanami wręcz mi się to bardzo podoba. Jak Anja z Closterkellera np. to robi, to mi się podoba sposób jej kontaktów z fanami, czyli robi zdjęcia wysyła, im zaproszenia na fejsie i sobie rozmawiają. Taki sposób kontaktowania mi się podoba. Ale takie odpisywanie na taką stronę, gdzie jest "Love Anette Olsson Forever" nie wygląda fajnie, to tak jakby ktoś założył o tobie takie konto i ty byś ja np., jakby to o mnie chodziło bym w życiu nie odpisał, bo to takie lizanie swojej du***. Ale jakby odpisała, to jakiemuś realnemu fanowi na konto admina tej strony np. to, co innego albo na twitterze to, co innego. Simo piszesz, że jej nie lubię powiem ci szczerze bardzo ją lubię i właśnie dla tego się denerwuje jak ostatnio postępuję nie fair zauważ, że, gdyby nie Nw nie poznałbyś jej ogólnie my jej byśmy nie poznali. Ale cóż wyjdę i tak na czarną owce na tym forum i największego hejtera jej, bo nie pochwalam jej zachowania. Dziękuje, to tyle z mojej strony.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Marcinie, mówisz, że nie wygląda fajnie, gdy odpisuje na stronę "Love Anette Olsson Forever", a ile jest podobnych stron poświęconych Tarji? Czuję, że palców mi nie wystarczy, by je zliczyć. I chcę też przypomnieć, że nie raz i nie dwa to Ty nazywałeś Tarję królową, a Floor księżniczką? Dobrze pamiętam?

A to, że NW ją wypromował, to naturalna kolej rzeczy. Tarja również została wypromowana przez NW, tak samo, jak Floor została wypromowana przez After Forever.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie przeczę masz racje zgadzam się z tobą, ale nigdzie nie widziałem odpowiedzi o Tarji czy Floor.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Ponieważ obie mają praktycznie zerowy kontakt z fanami :) A Anette stara się i jak widać, całkiem dobrze jej to idzie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
/.../ Tarja również została wypromowana przez NW' date=' tak samo, jak Floor została wypromowana przez After Forever. /.../[/quote']

Tu się nie zgodzę. Obie panie budowały marki tych zespołów i miały w tym bardzo duży udział.

 

Ponieważ obie mają praktycznie zerowy kontakt z fanami :) A Anette stara się i jak widać' date=' całkiem dobrze jej to idzie.[/quote']

To dość nieuczciwe porównanie. Tarja i Floor są mocno zapracowane, mają wiele projektów, koncertów itp. Do tego dochodzi życie prywatne - nie mają czasu na przesiadywanie na fejsie i szukania fanpejdży zachwycających się nimi.

Co do "zerowego kontaktu" - fankluby Tarji są dobrze informowane i zorganizowane. Często też organizuje konkursy dla fanów podczas trasy, w których pierwsze pięć osób może ją spotkać na backstage'u. Floor natomiast organizowała ostatnio warsztaty wokalne i nadal oferuje taką możliwość poprzez Skype.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.