Jump to content
beatag60

Finlandia

Recommended Posts

Nie wiem co mówią księża na ten temat i w sumie mnie to nie interesuje. Ale uważam, że tradycja jest ważna. Dla mnie tradycją jest pójście na cmentarz, zapalenie zniczy i zostawienie kwiatów. Strasznie nie podoba mi się to, co od kilku lat dzieje się przed cmentarzami pierwszego listopada... Wata cukrowa, żelki, pop corn, baloniki... Seriously? Nie, dla mnie to wygląda źle, tak nie powinno być, to po prostu nie pasuje. Nie takie mamy tradycje. Nie mam nic przeciwko Halloween, ale nie w Polsce. Bo to nie jest nasz tradycja...

Mieliśmy swoje Dziady. Ale to nie było "święto" chodzenia po domach i proszenia o cukierki...

Jestem tradycjonalistką, cóż poradzę :P

 

Btw to nie jest miejsce na tego typu rozmowy, więc jeśli offtop się rozrośnie zostanie przeniesiony do odpowiedniego tematu ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

mukulabegonia (begonia tuberhybrida) anie chryzantema jest typowym kwiatem sadzonym na fińskich cmentarzach.Finom kojarzy się ona z cmentarzem i rzadko kto ją sadzi w ogródku chociaż to piękny kwiat (najpopularniejsze są te czerwone). co do halloween zgadzam się z Evi. (tak rozrywkowe święto bardziej pasuje do Andrzejek niż Wszystkich Św. zresztą mamy kolędników i każdy może przebrać się za diabła i straszyć )

Share this post


Link to post
Share on other sites

niedługo - 6 grudnia- Finowie będą obchodzić św niepodległości. tego dnia odbywa się bal u prezydenta, w oknach domów palą się świeczki. kadencja prezydenta trwa 6 lat, jedna osoba może być prezydentem 2 razy, Tarja Halonen była prezydentem przez 2 kadencje.( była też pierwszą kobietą, która została prezydentem Finlandii). zazwyczaj każdy nowy prezydent odbywa swoją pierwszą podróż zagraniczną do Szwecji, wybory są zawsze na początku roku, obecnie prezydentem jest Sauli Ninisto.

Share this post


Link to post
Share on other sites

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=128207767371761&set=pb.100005476149315.-2207520000.1384247646.&type=3&theater Lihavanpaa- tutaj mieszkalam i pracowałam, po prawej są 2 zielone budynki (widać tylko jeden z nich) - to domy czynszowe, należą do gminy; podzielone są na mieszkania o rożnej wielkości (2- i 1-pokojowe) i oczywiście jest też sauna, lokatorzy się zmieniają prawie co roku, tylko pod 5ką i 10ką mieszkają ci sami ludzie. Jest 10 mieszkań, czynsz+oplaty=około 700-800 euro/miesiąc w mieszkaniu 2-pokojowym. wliczone jest w to także odśnieżanie, koszenie trawy, wywóz śmieci, naprawy, wywieszanie flagi. Wszystko jest na prąd, nie używają gazu,internet założyli w zeszłym roku i jest za darmo i bez limitu :D. W mieszkaniach kuchnia jest zawsze wyposażona: szafki,kuchenka, lodówka, nie ma stołu ani krzeseł; w jednym pokoju jest szafa, w drugim nic nie ma , w korytarzu i łazience też są szafy, nie ma pralki. W tych większych mieszkaniach jest też garderoba. Są 2 wejścia do mieszkania, okna się nie otwierają- jest tylko mały wąski lufcik, który otwiera się do środka, jest tam zamontowana metalowa siatka i metalowa żaluzja od zewnątrz (ochrona przed owadami)- wyjść można tylko przez drzwi. W mieszkaniu jest też alarm- bardzo czuły. Ten zielony budynek po prawej str w tle to kotłownia, należy do zakładu( kwiaty nie mogą marznąć ;) ). Pierwszy budynek po lewej ma nr 235 ten po prawej 237, nie widziałam jak do tej pory domu nr 1. Tylko część domów znajduje się wzdłuż głównej drogi, większość jest rozsiana po okolicy. Gdy pierwszy raz przyjechałam do Lihavanpaa mieszkałam w "dawnym" sklepie- teraz jest tam schronisko dla zwierząt. W tej wsi była kiedyś szkoła podstawowa, ale została zamknięta ( za mało dzieci). Wiem,że nie widać tego domu po lewej, ale on tam jest naprzeciwko tego zielonego. Domy czynszowe są zbudowane z desek i płyt drewnianych, nie słychać w nich żadnych hałasów z sąsiednich mieszkań, no chyba ,że włączy się alarm przeciwpożarowy - jest naprawdę głośny :)

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=128206550705216&set=pb.100005476149315.-2207520000.1384247646.&type=3&theater to zdj dawnego sklepu.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=129037290622142&set=pb.100005476149315.-2207520000.1384247646.&type=3&theater to zdj zakładu, w którym pracowałam.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niby tak, ale tamto to jest FIŃSKA cola z FIŃSKIM Mikołajem ♥ ♥ ♥

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

W tym roku Finlandię na konkursie Eurowizji będzie reprezentować zespół Softengine "Something better".

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

napiszę trochę o pracy (zanudzę was :P). pierwszy raz wyjechałam do Finlandii w 2010r. na 4miesiące. musiałam zarejestrować się, ponieważ każdy kto chce pracować w Suomi minimum 3

miesiące musi się zarejestrować. potrzebne są do tego: umowa o pracę, dowód osobisty i pieniądze, kiedyś trzeba było mieć też zdjęcie- teraz już nie.

pierwszego dnia pracy, po podpisaniu umowy, pojechałam ze znajomą Finką, (która mówi trochę po polsku) do Mikkeli na posterunek policji. Najpierw trzeba wyciągnąć numerek z maszyny i czekać na swoją kolej za żółtą linią.Nad okienkami wyświetlał się numer, był sygnał dźwiękowy i pani w okienku mówiła który teraz numer się wyświetla. Osoby, które podchodziły mówiły "HEJ". "TERVE", lub "MOI" czyli po prostu "część".

My nie potrzebnie czekałyśmy w kolejce do okienka, powinnyśmy wejść do biura, ale i tak musiałyśmy czekać bo przed drzwiami paliło się czerwone światło. Weszłyśmy gdy zapaliło się zielone. Urzędniczka była bardzo uprzejma i wesoła.


miałam do wyboru formularz w 3językach: po fińsku, szwedzku i angielsku. Wybrałam ten po fińsku. Wpunkcie: 'dowód wydany przez' (u mnie Wójt gminy Kozłowo) urzędniczka nie wiedziała jak to wpisać więc wpisała 'Puola' czyli Polska. Zresztą w większości pisałam 'Puola' i työ. Zapłaciłam 45€. Czekałyśmy godzinę na dokumenty. Zrobiłam w tym czasie zakupy w centrum handl. na którym był napis po fińsku, szwedzku i rosyjsku ( i obecność tego ostatniego mnie zdziwiła, nie wiedziałam wtedy, że w Finlandii jest dużo turystów z Rosji i osób o rosyjskim pochodzeniu- w ogóle mało wtedy wiedziałam o Finlandii). Znajoma dostała mandat bo nie kupiła 'biletu' z parkometru a zaparkowała przy posterunku. Po odebraniu dok. poszłymy do magistratu i wypełniłam kolejny formularz (pytania były po fin. szwedz. ang. i ros.) - miałam problem z podaniem nazwiska panienkiego matki i jej datą urodzenia. Tu nie musiałam płacić. Znajeło mi to 4 godz i byłam z powrotem w pracy. Z magistratu wysyłają dok. do urzędu skarbowego.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tam nadają nr podatnika. Rejestrować trzeba się tylko raz. U mnie w zakładzie pracy jest zwyczaj że rano mówi się 'huomenta' w południe 'paivaa', ale przeważnie ( w sklepach, urzędach itp) ludzie mówią dosiebie

po prostu 'część' - hei, terve, moi, moro, mories.

z tym 'rano' też różnie bywa- czasem o 9tej mówią paivaa a o 10tej huomenta ;).

Share this post


Link to post
Share on other sites

to znowu ja :P i znowu o pracy (to chyba będzie już wszystko w tym temacie ). pracowałam w ogrodnictwie, do pracy przychodziliśmy na 7 rano, szefowa mówiła co kto ma robić i się rozchodzilismy.były 3 przerwy:

o 9tej- 15min

o 11tej- 30 min

o 13.30- 15 min. Tą dłuższą przerwę się odrabia i dlatego kończy się pracę o 15.30- oczywiście my kończyłysmy później-nadgodziny i praca w weekendy:). gdy jest ciepło pracownicy biorą dyżury w weekendy, a gdy jest pakowanie pracuje się codziennie od 7 rano do 20tej, 21, 22ej lub dłużej. wtedy jest dodatkowa przerwa ok. 17tej i obiad (darmowy)-przygotowuje go siostra szefa , która ma firmę cateringową :).


pierwszego dnia pracy każdy przynosi cukierki i wszyscy się częstują- cukierki z Polski mają wzięcie -:D


zapomniałam napisać, że Finowie (znajomi z pracy) na każdej przerwie grają w karty- nie wiem w jaką grę, ale ten kto ma wszystkie karty przegrywa- i się z niego śmieją, że ma "paskaa housut" czyli obsrane gacie (niektórzy z pracowników nauczyli się paru słów po polsku ;) ) i robią sobie różne żarty.

na stałe zatrudnione są 3 osoby i szef a reszta tylko na sezon, co roku są też inni/nowi pracownicy. kiedyś pracowało tam więcej Polaków, Finów i Estonki a także Norweżka. gdy przyjechałam do pracy tylko my trzy byłyśmy spoza Finlandii i ogólnie było mniej osób (tylko na czas pakowania przychodzą dodatkowe osoby- głównie młodzież) - był też Węgier, który od lat mieszka w Finlandii (pracował też jego syn przez jeden sezon). przychodzą też klienci po kwiaty i ci co je zamawiają sprawdzają czy są ładne i czy nie wycofać zamówienia, są też wycieczki że szkół i raz przyjechali Anglicy- oczywiście był z nimi tłumacz.

kończę już bo znowu się rozpisałam ;)

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites
Lista zespołów' date=' które sprzedały najwięcej płyt w Finlandii http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_best-selling_music_artists_in_Finland ciekawe, które miejsce zajmuje Nightwish... ;) - to w sumie bardziej ciekawostka, ale o Finlandii więc w tym wątku ją umieściłam i nie zauważyłam The Beatles na tej liście- chyba wzrok mi szwankuje :)[/quote']

 

NW ma 3 miejsce w kategorii "zespoły". Przed nim są bliżej niezidentyfikowani Matti ja Teppo oraz Eppu Normaali. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

http://www.youtube.com/channel/UCRuj-AOJdA7NlvjvqEEJM9w i http://areena.yle.fi/tv/2153434 - to link do programu dla młodzieży Galaxi ( nie wiem czy wam działa), bardzo popularny program, trwa ok pół godziny, jest prawie codziennie w telewizji, prowadzący są różni- każdego dnia ktoś inny, w programie są też kreskówki. Jeszcze piosenka

:D;"Onks noloo" http://www.youtube.com/watch?v=QA6hVKN_NfA też jest fajny , lubię prowadzących: Ronię i Roberta. dla dzieci jest pasmo Pikku kakkonen ( też różni prowadzący, w tym dzieci): trochę gadają a potem są bajki/ filmy i znowu gadają i znowu jakaś bajka- tak na zmianę, trwa to ok godziny i nie ma w tym czasie reklam: http://www.youtube.com/watch?v=GHntbE-YDGw i info z wikipedii http://en.wikipedia.org/wiki/Pikku_Kakkonen i jeszcze to http://yle.fi/pikkukakkonen/#!/

 

Eppu Normaali - zespół rockowy http://en.wikipedia.org/wiki/Eppu_Normaali , najbardziej podoba mi się ta piosenka

sprzedali w Finlandii ponad 1,5 mln płyt ( w Finlandii mieszka tylko 5,3 mln ludzi więc ta liczba robi wrażenie). te też są niezłe:
i
- polecam :)

 

Matti ja Teppo ( czyli starsi panowie dwaj ;) - bracia) sprzedali ponad milion płyt w Finlandii : http://en.wikipedia.org/wiki/Matti_ja_Teppo śpiewają szlagiery ( muzyka folkowa)

i http://www.youtube.com/watch?v=yJYAqVsK4TQ&feature=kp
muzyka do tańca
:)

 

To właśnie oni wyprzedzili Nightwish. Zespół rockowy na pierwszym, na drugim folkowy a na trzecim miejscu metalowy - ciekawie wygląda pierwsza trójka :). W ogóle pierwsza 10- ka na tej liście (http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_bes...in_Finland ) to wykonawcy fińscy. Z zagranicznych zespołów/piosenkarzy najwięcej płyt w Finlandii sprzedała Madonna ( 11te miejsce) i ABBA ( 12te miejsce).

 

Z fińskich wokalistów najwięcej płyt sprzedał Kari Tapio

i
( na liście ogólnej miejsce 4te)

z wokalistek: Katri Helena ( ogólnie 13ta) http://www.youtube.com/watch?v=Qoa-gg2vgzA&list=AL94UKMTqg-9BL_RSwx_GH1TrQfS9mtMQY i z Eurowizji http://www.youtube.com/watch?v=lpyXvgMPzEA( może was to zdziwi, ale lubię czasem (a nawet często ) posłuchać takiej muzyki :))

 

Miejsca najbardziej znanych: Metallica -18, HIM - 25,M. Jackson -39, Queen na 42, C. Dion- 44ta, The Rasmus- 56te, Roxette- 58, Guns N' Roses- 64, Tina Turner- 67, Robbie Williams- 73, U2- 73, Whitney Houston- 80te, Elvis Presley-85 i Lordi 86te, Phil Collins - 99. Naliczyłam 25 wykonawców zagranicznych na tej liście, reszta ( 75) to wykonawcy/muzycy fińscy i jak pisałam wcześniej w pierwszej setce nie ma The Beatles - dla mnie to szok ( sprzedali najwięcej płyt na świecie a w Finlandii nie ma ich w pierwszej 100e - a może wzrok mi szwankuje ;) ).

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

zastanawiam się jak ja bym zachowała się w podobnej sytuacji jak na filmie ( otwieram oczy a na przeciwko mnie stoi Tuomas :D) .

wrzucę kilka starych zdjęć ( na razie nowych brak- nie mam czego fotografować, ciągle jestem w tym samym miejscu i nigdzie nie jeżdżę- tylko na zakupy do Pertunmyy);

nasza kuchnia

1978853_227860194073184_1045964285_n.jpg

stołówka

1458460_227860204073183_1546458724_n.jpg

tu mieszkam

10154171_227860430739827_63038987_n.jpg

 

tak wygląda ósemka ( szklarnia- jest 10 szklarni i sezonówki)

1606896_227860410739829_1508787622_n.jpg


to są "bloki" cztery połączone ze sobą szklarnie ( nie są pokryte szkłem ani pleksą tylko folią - z Warszawy ;) ) to jest korytarz, który ciągnie się od jedynki do czwórki; stoją na nim kwiaty bo sie nie zmieściły na stołach.

1384301_227860837406453_896584791_n.jpg

 

begonie ( tylko ich mała część)

1964928_227903247402212_1982510544_n.jpg

 

pallo i pilari

1236037_227860834073120_526622135_n.jpg

i inne kwiaty

10151291_227860447406492_402571035_n.jpg

 

pokój gościnny :)

1375885_227860687406468_1816937391_n.jpg

 

zdjęcie z tego roku: i jak tu poczuć wiosnę

1525340_227865560739314_637628685_n.jpg

plac zabaw przed szkołą w Pertunmaa

10170799_227860860739784_624711791_n.jpg

 

urząd gminny

10150722_227860950739775_28463138_n.jpg


  • Like 6

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nawet urząd gminny macie tam całkiem ładny... A nasz to taki nijaki kloc ._.

Share this post


Link to post
Share on other sites

i szpital w Mikkeli 10154163_227902934068910_1592643075_n.jpg[/img]


Pertunmaa - ogólnie to ładne miasteczko, (małe, ale ładne) :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

No ładnie wygląda na zdjęciach. Przynajmniej jest gdzie pochodzić. Ja siedzę w tej Anglii i mam już dość. Szaro i brzydko, nie ma co robić. Dlaczego musiałam trafić w takie paskudne miejsce? A mogłam jechać do Finlandii... Ale wtedy bym płakała, że zimno. Człowiekowi to jednak zawsze źle :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

nie ma już wątku o edukacji więc będzie to tutaj: o Polce mieszkającej w Finlandii, która zdała maturę na 9L (9 ocen celujących):

http://www.cogito.com.pl/PrezentacjaPisma/338/Genialna_Na_Ylioppilaskirjoitukset.html#close

 

i jeszcze taka inf: w Finlandii przez tydzień uczniowie zamiast do szkoły idą do pracy, nie dostają za to pieniędzy - wystarczy, że nie chodzą do szkoły i zdobywają doświadczenie. Pracując w określonym miejscu mają okazję przekonać się na czym polega dana praca " na własnej skórze" i po szkole wiedzą co im wychodzi a co nie, w jakiej pracy czują się dobrze- liczy się przede wszystkim doświadczenie a nie teoria. W szkole też mają zajęcia praktyczne: gotowanie, majsterkowanie itp. Dwa tygodnie temu był w moim miejscu pracy taki właśnie chłopak ( 14 lat), przyjeżdzał -chyba na 9tą- do pracy i nie dawali mu nic ciężkiego do robienia - ustawiał doniczki na stołach. Jeśli ktoś nie chodzi w tym czasie do pracy to jego rodzice płacą za to (chyba 60 euro), które są przeznaczane na cele charytatywne. Są osoby, którym nie chce się pracować ( i uczyć), i siedzą w domu chociaż bez problemu znalazły by pracę na tydzień.


Są też takie, które znają polski i fiński ( rodzice z Polski, dzieci urodziły się/ wychowały w Finlandii) i nie chce im się nic tłumaczyć i nikogo uczyć ( oczywiście za pieniądze) bo są za leniwe i mają nadzieję że rodzice kupią im mieszkania i będą ich utrzymywać - dosłownie nic im się nie chce ani uczyć się ani pracować ( ani teraz ani jak skończą szkołę) tylko od rodziców wyciągają pieniądze, same nie pójdą do pracy ( mam na myśli osoby powyżej 14 lat nie 8- letnie dzieci). - są tacy ludzie.

U mnie w pracy zatrudniali młode osoby - po 16, 17,18, 19 lat - tylko kilka z nich dobrze pracowało i chciało pracować, były i takie, które się obijały i paru kroków nie chciało im się zrobić - dosłownie. Byli zajęci bardziej rozmową ze sobą niż pracą, jak im kazali coś zrobić to robili to zle i trzeba było po nich poprawiać. Oczywiście już tu nie pracują, nikt nie będzie płacił za nic nierobienie. Najlepsze było to, że niektórzy z nich nie rozumieli po fińsku co się do nich mówi - oczywiście mówili do nich Finowie, prostych poleceń nie rozumieli -szefowa kazała jednemu pakować w skrzynki a on zajęty rozmową z kolegą powiedział: ok i dalej pakował w kartony, inny też zamiast pakować tylko patrzył na kartkę i nic nie rozumiał, chociaż miał tam wszystko napisane, pracownica mu wytłumaczyła wszystko i pokazała co ma pakować i gdzie to jest. Naprawdę żeby Fin nie rozumiał po fińsku ( a my musimy). Są też osoby po 30ce, 40ce dla których to za ciężka praca ( bo to jest ciężka praca - praca w szklarni) i wytrzymują te 3 miesiące i nie wracają. Nie wiem skąd przekonanie niektórych osób, że praca w ogrodnictwie jest lekka.

moja znajoma zdziwiła się, że pracuje tu tak mało osób a jest tak dużo zrobione - teraz już wie: "praca na najwyższych obrotach" :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.