-
Content Count
3540 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
84
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by Evi
-
no piosenka faktycznie jedna z najlepszych, ale co do bondów to jakoś tych nowych nie mogę ścierpieć, że się tak wyrażę :P
-
oczywiście, że poradniki nie sprawdzają się w 100%. ale czy są ludzie, którzy choćby nie wiem jak duże mieli doświadczenie w kontaktach międzyludzkich - z każdym się dogadają? no nie ma takiej możliwości chyba. po prostu z każdym się nie dogadasz. na każdego trzeba jakiś sposób. a tych sposobów jest tak wiele jak wiele jest ludzi. i po prostu część z nich wpisuje się w jakiś schemat bardziej a część mniej ;)
-
Bo zbankrutował! jest jeszcze trochę krajów komunistycznych ;) więc nikt tu z niczego nie zrezygnowała tylko po prostu niektórzy byli na tyle silni, że się przed nim obronili ;) tak naprawdę żaden ustrój nie jest idealny. każdy w praktyce okazuje się nie taki jak być powinien. bo planować jest łatwo. ale nie wszystko da się przewidzieć. za małe umysły po prostu, nikt nie jest w stanie ogarnąć wszystkiego ;)
-
już gdzieś coś pisałam o serialach. więc się powtórzę. z tych oglądanych kiedyś: -Ally McBeal - jeden z moich ulubionych -Miasteczko Twin Peaks - najulubieńszy -House M.D. - tak chyba ze 4 sezony były fajne, później już tylko coraz gorzej... -Gotowe na Wszystko - taki przyjemny :) -Z Archiwum X -Detektyw Monk - tego się chyba nie da nie lubić -BrzydUla - ta polska. nie wiem dlaczego, ale jakoś mi przypadła do gustu :) -Glina - chyba najlepszy polski serial -PitBull - też świetny :) teraz oglądam: -Chirurdzy -Przyjaciółki - w sumie dopiero niedawno zaczęłam oglądać ;) -Ranczo -Prawo Agaty - nie cierpię Dygant, ale jakoś tak się wciągnęłam... -Przepis na Życie - jeden z lepszych seriali jakie ostatnio zrobiono IMHO o i na razie tyle mi przychodzi do głowy...
-
naprawdę w to wierzysz? zastosujesz wszystkie zasady i to od razu wypali... można być optymistą, ale odrobina realizmu też by nie zaszkodziła. jak książkę napiszesz to może być wszystko po twojej myśli, a nie w życiu. a ostatnio czytałam o jakiejś małej wspólnocie, w której komunizm się przyjął i świetnie wszystko prosperuje. więc wychodzi na to, że dopóki jest mała grupa ludzi to jeszcze można coś zrobić... w tym miejscu kończę tą dyskusję, bo nie ma ona sensu...
-
wynika z tego, że mądrzy tylko szukają i nie znajdują tych rozwiązań?
-
no przepraszam, ale ty chyba niewiele czytałeś o komunizmie skoro tak go opisujesz. bo w teorii wcale nie wyglądał on tak jak w praktyce. widzę, że ty dużo byś chciał, ale sam niewiele wiesz na temat osób, które już próbowały czegoś takiego. bo nie jesteś pierwszy. poczytaj sobie dzieła jakiś filozofów. na początek polecam właśnie Marksa i Engelsa. może trochę Hegla? a nawet Platona. komunizm w niektórych miejscach wypalił. a to w jaki sposób funkcjonuje zależy od ludzi, którzy tym kierują. hmm... no ja słucham... rapu, hip-hopu, popu, jazzu, metalu, rocka, techno, trance.... no nie wiem, jakoś tak wyszło, że chyba nie mam większych ograniczeń w tej kwestii. piszesz "ja uznaję to za logikę" - to, że coś jest logiczne nie znaczy, że jest prawdziwe. ale jeżeli tobie to wystarcza to ok.
-
no... może tak być. a inteligencje mierzy się jakimiś testami. i co z tego? ważniejsze chyba czy człowiek mądry. bo inteligencja jest tylko wyznacznikiem tego jak szybko się kojarzy, uczy nowych rzeczy. więc człowiek może być jednocześnie inteligentny i głupi. znam kilka takich osób...
-
bo jestem agnostykiem. dlatego przyjmuję taką teorię, że coś może istnieć. ale dopóki mi ktoś tego nie udowodni to w to nie wierzę. i tyle. i nie, nie wiem jak powstało życie. nie wiem jak powstał wszechświat. a ty wiesz? wiesz jak, po co i dlaczego istnieje życie? wizjonerzy? a pierwsi komuniści? przecież to była wspaniała wizja idealnego ustroju. tylko po prostu w praktyce się nie sprawdziła. ale w teorii była naprawdę świetna. sama bym się dała nabrać, że to ideał gdybym nie wiedziała jak to wyglądało w praktyce.
-
wybacz, bez obrazy, ale brzmi to dla mnie tak, jakbyś chciał być guru jakiejś sekty. założyć odizolowaną wspólnotę z dala od innych cywilizacji i nauczać co jest prawdą. mówić o tym, że życie pozaziemskie istnieje, a kto w to nie wierzy jest ograniczony. a ja się pytam - jakie masz na to dowody? bo widzisz, jestem na tyle ograniczona, że nie wierzę w nic na co nie ma dowodów. chyba, że jest to wielki Latający Potwór Spaghetti ;) mówisz, że ludzie muszą się przekonać, że wszystko można zmienić. wielu tak mówiło. wizjonerów, filozofów. niewiele dobrego z tego wyszło. założy się miasto? gdzie chcesz to miasto zakładać? w jakim kraju? no chyba, że od razu kraj założysz. to nie jest wszystko takie proste. większość terenów na planecie ma już jakąś przynależność administracyjną.
-
ja oglądam Chirurgów, wcześniej Gotowe na Wszystko, Detektyw Monk, House M.D., Przepis na Życie, Prawo Agaty... to chyba tyle z takich aktualnych. moje ulubione to Miasteczko Twin Peaks, Glina, PitBull, Ally McBeal, Matrioszki... z anime uwielbiam Czarodziejkę z Księżyca, Elfen Lied i Neon Genesis Evangelion.
-
@Ancient - to o czym piszesz, jak ty byś sobie wyobrażał na przykład politykę czy szkołę - jest raczej nie do zrealizowania. żeby coś takiego wprowadzać trzeba by było zupełnie zmienić mentalność społeczeństwa. ale brawo za optymizm. bo ja sobie czegoś takiego nawet nie wyobrażam.
-
oj, też go nie lubię... straszny cham i prymityw. szkoda, że w Esce Rock dalej ma ten swój program. bo lubię to radio, ale tej porannej audycji nigdy nie słucham ze względu na niego właśnie.
-
samo słowo "wspólnota" nie kojarzy mi się najlepiej. z sektą jakąś. poza tym Manson podobnie gadał i jak wszyscy dobrze wiedzą nic dobrego z tego nie wyszło. taki kontakt cielesny tworzy złudne poczucie bliskości i oddania z osobami, o których niewiele tak naprawdę się wie. dlatego właśnie powinno się to odbywać w odwrotnej kolejności - najpierw zaufanie, a dopiero później bliższy kontakt. tyle ode mnie, koniec offa :P
-
eh, tylko najgorsze jest to, że spora część tego co tam piszą mi się zgadza. i to mi się najmniej podoba, bo jakoś flegmatycy i melancholicy wydają mi się strasznie nudnymi osobami i niesympatycznymi. i nie chcę taka być. a wychodzi na to, że w sumie to taka właśnie jestem. psychologia mnie przeraża :P
-
rozumiem, że za takich uznajesz tylko osoby zachowujące się jakby najlepszym rozwiązaniem było życie w hippisowskiej komunie? woodstock = miłość, przyjaźń, muzyka - ani słowa o przytulaniu ;)
-
ja się nie lubię przytulać. i w ogóle nie lubię żadnych form dotyku. przynajmniej z osobami, które nie są mi wystarczająco bliskie. a są to dwie... no może trzy osoby.
-
eh, no ja ponoć też jestem melancholikiem, przynajmniej tak twierdzą testy... wcale mi się to nie podoba...
-
eee bez przesady :P mnie najbardziej wkurzało wiązanie moich... 22? albo 21... nie pamiętam, ostatnio miałam je na nogach kilka lat temu ;) ale klasyczne 10 wiązałam w jakąś minutę ;) tylko lenistwo jednak wzięło górę, wolę nie wiązać :P a różowo czarne buty uwielbiam :D
-
no dlatego lubię najbardziej buty tego typu:
-
u mnie królują swetry w odcieniach brązu i beżu, mam trochą fioletowych rzeczy, ale w sumie to wszystkie kolory w mojej szafie by się pewnie znalazły. buty lubię takie, których nie trzeba wiązać - na lato skate, a na zimę eskimoski :P w sumie to nie mam jakiegoś konkretnego stylu. rzadko się maluję i nie farbuję włosów. i to chyba wszystko :P
-
ja wylosowałam Kraków :P
-
a z tym losowaniem to może nie jest taki zły pomysł :P
-
taaak... Kora i lansu nie ma :P wszędzie jest lans :P tak samo ten koleś z jakiegoś tam zespołu co tam w jury siedzi. jedyna osoba jaką tam w miarę lubię to Zapendowska... przynajmniej się faktycznie zna na tym i słuch ma dobry i ocenia to co ważne - czyli czystość śpiewu i potencjał.
-
Mogłoby to brzmieć na prawdę śmiesznie. Ale niestety polski jest zbyt mało melodyjny jak na jej utwory. po czesku ładnie śpiewała :) (chyba to czeski...) [video=youtube]