Evi

da się wygrać, da :P nie wierzyłam dopóki do mnie nie zadzwonili :P wypełniłam tylko jakąś ankietę muzyczną, którą mi przysłali po tym jak się zarejestrowałam jako "rockowy ekspert" i tego samego dnia zadzwonili, nie minęło nawet pół godziny :D takie miałam szczęście :P no i od tej pory codziennie głosuję w liście NRD i wypełniam te ankiety jak mi przysyłają :P może jeszcze kiedyś uda się coś wygrać :P

idę zaraz odśnieżyć samochód żeby później zrobić to jeszcze raz. i jutro zapewne ponownie. już dosyć śniegu mam... wie ktoś kiedy ta nędzna biała kreatura stopnieje na dobre?

a ja Eski słucham odkąd wygrałam płytę :P a porannego wf nie lubię, bo Wojewódzki to moim zdaniem cham i prostak :P ale cała reszta audycji jest całkiem fajna. głównie słucham w aucie jak gdzieś jadę, ale zdarza mi się też czasami w domu włączyć, choć to już rzadko ;)

dlatego nie chcę się sprzeczać i zaprzestaję z nim dyskusji ;) a to hasło wczoraj w EsceRock słyszałam :P nie wiem czy to by coś dało... znowu napadało śniegu i zamiast coraz mniej jest go coraz więcej... a co jeśli wiosna nie żyje??

takie tam... nie wiem dlaczego, ale to miejsce wydało mi się magiczne... a to tylko trochę śniegu i lekko zamarznięta tafla. zdjęcie słabe, ale może jeszcze ktoś dostrzeże w tym piękno :P

o tutaj. tutaj napisałeś, że uważasz, że w szkole wf jest niepotrzebny. to nie wiem skąd sobie wytrzasnąłeś, bo na pewno nie z moich wypowiedzi. to też. wyciągam tylko pewne wnioski. skoro masz taką awersję do sportów i aktywności fizycznaj to musi ona z czegoś wynikać. a wątpię żebyś tak tego nie lubił gdybyś był w tym dobry. bo człowiek zazwyczaj jest dobry w tym co właśnie lubi. ale ok, myśl sobie co chcesz. bo przecież wszystko wiesz i zawsze masz rację, nie? ty za to omijasz wszystko co dla ciebie jest niewygodne. skoro sportu nie uznajesz za naukę tylko trening... a co z nauką własnego ciała i jego możliwości? trzeba być otwartym na wszystko, a nie tylko na to na co nam wygodnie. ale ty tego nie lubisz więc jest to dla ciebie coś mniej wartościowego. no to w tym miejscu ja mogę tobie pogratulować. i chciałam ci powiedzieć, że to już ostatni raz kiedy odpisuje na twoje posty. bo mam po prostu dosyć twojego wyciągania wniosków nie wiadomo skąd i drażliwości wobec twojej osoby. miłego dnia.

oczywiście, że nie byli. ty masz chyba jakiś problem. ze sportem w ogóle. bo widzę, że nie pierwszy raz wykazujesz swoją wrogość do sportu. to, że tobie coś nie wychodzi też nie jest powodem by mówić, że to jest nie potrzebne. tak samo ktoś inny powie, że matematyka jest nie potrzebna, następny, że języki obce... i w końcu dojdziemy do wniosku, że w ogóle bez sensu jest się uczyć czegokolwiek. jak się czegoś nie umie to się pracuje nad tym żeby to poprawić, a nie stwierdza, że to głupie i nie powinno tego być.

hello :) czyli zwolenniczka Tarji? baw się dobrze :)

strasznie dużo tych pytań... chyba mi się nie chce na razie. ale może później, jak będę miała problem z zaśnięciem :P

brak mi słów... ale ok, skoro tak uważasz... że wf wywołuje presję...

wf jest w szkole bardzo potrzebny... po pierwsze to dlatego, że aktywność fizyczna jest potrzebna do prawidłowego funkcjonowania mózgu, jest on lepiej dotleniony. a po drugie, żeby ludzie nie wyglądali jak w Teksasie... [video=youtube]

no to jak nie uważałeś to nie ma co mieć pretensji, że ci nauczyciel zwracał uwagę :P i tu nie ma co patrzeć na innych, że oni może wg ciebie bardziej przeszkadzali. widocznie mniej rzucali się w oczy :P nie ma co się dziwić, że nauczyciel się wkurza. jak się tyle godzin dziennie gada do bandy dzieciaków, które w większości mają to gdzieś to mogą czasem nerwy puścić ;) a jak nie miałeś odwagi o coś zapytać to nie mów, że się nie da :P

ja pytałam i jakoś nikt nie miał z tym problemu. i jakoś nie narzekałam na szkołę. jasne, że są różni nauczyciele, bo ludzie są różni. ale już nie ma co przesadzać, że nie można pytania na lekcji zadać.

i tam będzie to samo przed sesją :P

znam ten ból... współczuję :( a co do dziewczyn uczących się... takiego demota kiedyś widziałam: "jeszcze tylko zamiotę pustynię i mogę iść się uczyć" to chyba problem wielu osób :P ale co zrobić, taka natura ludzka, że wolimy te przyjemniejsze rzeczy :P choćby były 100 razy mniej pożyteczne :P

Morderca, a nie myślałaś o szkłach kontaktowych? ja nosiłam kiedyś, całkiem wygodne. też powinnam nosić okulary, ale jakoś tak lepiej mi bez tego :P margoQ - zawsze mnie to irytowało... co ja odśnieżę to zaraz z powrotem to samo...

ueee ja już chcę wiosnę... a u mnie znowu coś śnieg z deszczem prószył wcześniej... mam nadzieję, że zima nie wróci. a dziś w radio słyszałam - "pomóż wiośnie - jedz śnieg!" hahaha :D

zapomniałam o kilku: -Anatomia Prawdy -The Killing -Breaking Bad -Luther -Fringe - kilka odcinków oglądałam później mnie znudziło :P ale pojedyncze odcinki zdarzają się naprawdę super -Szpital Królestwo - nie wiem jak mogłam o tym zapomnieć, naprawdę świetny serial, no i na podstawie książki Kinga, więc wszystkim fanom tego autora gorąco polecam ;)

ojeju... serwetka jest śliczna :) chciałabym umieć sobie taką zrobić :) to z jakiegoś wzoru gotowego czy sama tak zrobiłaś??

mowa tu o chamstwie, a zdanie jak mniemam skierowane jest do mnie. ale żeby nie było, ja się nie obrażam :P tylko stwierdzam fakty ;)

i widzisz, taki to problem. wnioskujesz, że ja nie chcę zmienić zdania, ale nie wiadomo z czego to wnioskujesz. twierdzisz, że ja mówię ci, że masz nie próbować bo się nie uda? nie przypominam sobie, żebym coś takiego napisała. oczywiście, że jestem szczęśliwa ze swoim zdaniem, gdybym nie była to pewnie bym miała inne ;) a kiedy próbowałam z tobą jakoś konkretnie dyskutować to okazało się, że się nie da, bo wyciągasz jakieś dziwne wnioski, twierdzisz, że jestem chamska i to TY, tak, ty sam nie chcesz zmienić zdania i przyjąć do wiadomości tego, że nie jesteś nieomylny. to TY nie chcesz się uczyć. bo jak ktoś próbuje przedstawić ci swój punkt widzenia to ty odbierasz to od razu jako osobisty atak... i właśnie dlatego ciężko jest prowadzić z tobą jakąkolwiek dyskusję. a zrobisz sobie co będziesz chciał. i nie twierdzę, że ci się uda ani, że ci się nie uda. szczerze mówiąc to mnie to mało obchodzi. ale jak będziesz miał takie podejście do tego to marne szanse, że ci wyjdzie. bo wiara w powodzenie to jedno. ale trzeba też pomyśleć o trudnościach i o tym co może pójść źle i jak temu zapobiec. powodzenia.

wielu osobom się podoba. tylko, że w większości to ludzie, którzy nie oglądali/nie lubili starych Bondów ;) nie mówię, że wszyscy, ale większość. a już aktor teraz mi kompletnie nie pasuje do Bonda :P ale to kwestia gustu, nie? ;)

nie. już ci powiedziałam co o tym myślę i nie mam zamiaru ciągnąc z tobą dyskusji. bo jak ci się zwraca uwagę na coś to się obrażasz i twierdzisz, że niszczę twoje marzenia. więc spoko, milknę :P

ale ty wszystko bierzesz do siebie... sorry, ale tak się nie da prowadzić dyskusji ;)

jeszcze Millenium oglądałam. ale tylko pierwszy sezon mi się podobał. i Opowieści z Krypty :D to bardzo lubiłam jak byłam młodsza :P