Ancient

Jestem taki stary :D, kiedyś to mi się śniły jakieś miśki, a i tak za wiele snów w życiu choć ostatnio jest inaczej. Ale czy rano można coś nazwać snem. Mi się śnią praktycznie głupi ludzie. Same problemy mi się śni. Jedyne co myślę o snach to że to są obawy i pragnienia. Miałem na kompie gta 3 jakoś crackowane, ale słabo bo potem nie działało A sen miałem taki: gta 3, jak przeszukiwałem miasto, chyba w poszukiwaniu wozu strażackiego. Byłem za jakimś ogrodzeniem i widziałem pusty teren zarośnięty jak to w gta 3 tak słabo. Dalej było widać już wodę, chyba byłem niedaleko brzegu. Rok temu, lub więcej kupiłem Anno 2070 Nie śniło mi się jak grałem, ale jakbym tam był. Trój wymiar i te sprawy. Jakaś zatoka, brama do jakiejś przystani, miasta małego, coś jak zakon. Potem jakiś symbol w kosmosie związane albo z Darkspore czy Bionicle. Świecił na pomarańczowa.

Mnie bolało że akta Dresden są całkiem inne niż w książce eh, lipa. Przynajmniej serial mi się podobał. No nic może poczytam fanfiction kiedyś

szybko ogarnąłem tego posta :D Ja i tak siedzę cały czas, ale nie jestem taki spontaniczny, liczę na to że ktoś mnie wkręci do rozmowy :D Trzeba to może jakoś ogarnąć jakieś wieczorne spotkania, trochę pobudziło by to forumowe rozmowy na luzie :) Macie jakieś ajdijas, teori, plan of de dej?

Uwielbiam instrumentale w utworach, mógłbym gadać o ukształtowaniu melodii cały czas. To tak bywa, że brzmienie jest dla mnie bardzo ważne. Co do tego dodam, że dla mnie śpiew, głos jest też instrumentem. Jeśli mowa o utworach nie lubię jak ktoś oczekuje tekstu, jasne może i by było fajnie, ale tak jest dobrze. Może brak tekstu mi nie przeszkadza dlatego, że poprzez melodie mogę odczytać to o czym jest utwór. Dla mnie utwory mają funkcje nie cechy, ani nie strony. Jest to forma kształt jak słyszymy utwór, oraz przekaz treść, którą łatwiej zrozumieć gdy są to słowa. Muzyka klasyczna nie posiada słów, ale jednak opowiada o czymś. Słowami można lepiej przedstawić sytuacje którą reprezentuje dany utwór. Tak sobie myślę że tego nie da się wykluczyć, można wypoziomować, ale dane uczucia są przedstawiane w takiej nie innej formie, więc oderwanie tekstu od melodii może wcale nie pokazać wyrazu. Co się tyczy czatu, czat nie wyraża pełnych emocji, jest jak słowa bez muzyki. Jeśli przedstawię dwa utwory nie instrumental i oryginał, lecz utwór ze słowami i taki bez. Forma melodii reprezentuje klimat czy też fabułę, która zostaje przedstawiona słowami. Dzieląc utwór na pół zepsułbym sobie wrażenia. Dla mnie spójna całość, której elementy są równie ważne. Ale melodia i słowa nie są do podzielenia. Najprostsza rzecz jaka reprezentuje sam śpiew jest melodia i są słowa. Tekst jest tylko innym poziomem, gdy by to był liczby to albo 2 albo 1, ciepło-zimno. Muzyczna skala emocji: siły, rodzaju oraz skomplikowania. Trój wymiar muzyczny.

Fajne, w radiu to może lecieć codziennie, tylko gdzie ja znajdę takie dobre radio :) Bardzo cudnie brzmi.

Coś jak to, szukałem, niezłe fantazy muzyczne, tak jak DPP :) Super brzmi, zaryzykuje i posłucham pozostałych utworów. Saruman wymiata, zarąbiste :) Wcześniej bym się na to nie zdecydował, ale spodobały mi się te utwory: Sister Sin - Chaos Royale - z takim rodzajem śpiewu Ensiferum - One Man Army - czy też z samym growlem Fajne utwory

Rysunki są spoko, ale wiersz przykuł moją uwagę, bo mi się marzy muzyka, ale z angielskim tekstem. Po tym to aż mi się jedno w głowi zebrało, jakbym tak mógł do tego muzykę zagrać :) Ale widać moja znajomość anglika ubolewa, twoje tłumaczenie na polski by mi pozwoliło się wczuć :) Anetka, to jest fajna. A ten obrazek pokazuje, taką jaką ją lubię. Bomba :) Czekam na następną kreskówkę Bez skanu, bo na taką sztukę to trzeba więcej prądu.

A ja szedłem sobie gdzieś i myślałem, że jak już obetnę włosy i żaden niegodziwiec nie będzie chciał kontrolować mojego wyglądu, to je trochę pomaluje na niebiesko, ale końcówki. Taką fryzurę jaką miał David Tennant jako Doctor Who.

Ja nic nie mówiłem bo nie znam się. Ale jak Evi piszę z niektórymi uwagami mógłbym się zgodzić. Ale tak czy owak nie mam zdania, bo moje opowiadania, bo mam ponoć słabego skila Ale u ciebie widzę to chyba szkic, choć na szkic to bardzo dobre jest. Jak będzie nowa wersja to się udzielę, tak to nic nie mówię. Jakby było bezsensu to możesz to zignorować :)

Hepi berzdej tu ju, hepi berzdej tu ju, hepi berzdej dir Sami, hepi berzdej tu ju. :) Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i rysunków pełnych twej wyobraźni i pełen pakiet życzeń. :)

Ale ten Poznań daleko, a z kasą problem i nawet nie wiem jakim wzorem się przyszłość maluje. Jeśli by się mi udało to pewnie od lipca i oczywiście łikend. Ale to tylko teorie. Fajnie by było mieć pewność, no, ale może życzenie się spełni. Tyle siedzę na forum eh w końcu jakieś spotkanie w dużym gronie by się przydało. A jeśli znajdę jakieś źródełko z kasą no to raczej sierpień.

Nie wiem jakim komputerem się posługiwano, ale w moim otoczeniu, mam najlepszy, a opóźnienie jest masakrycznie widoczne choć parę dziesiątych sekundy. Pewnie nie było takich problemów. Ale sam kibord działa szybciej niż jako klawiatura sterując. A dla lepszych efektów i tak trzeba nieźle inwestować w kompa i klawiature. To raczej strata i chyba nie wiele więcej od zwykłego kiborda. Jak na Nightwish, znalazł by dobry, choć nie tani, nie mówię o jakości, raczej o zasobach. I powinno się zagrać cały instrumental utworów. Dla kogoś kto już w tym się troszkę i ma też w miarę kasy, chyba Najtłiszował by :) No i nie sposób grać na jednych klawiszach. Dwa klawisze to granie, dwa brzmienia. A jak one się nazywają w ogóle? Jak nie drugi to trzeci będzie taki sam jak Tuomasa. Inspiracja z Dpp, albo najtłiszowanie. O zrobi się jam session w stylu Nightwish :) Tak na logikę to chyba ten pod spodem to klawiatura, a bo ten na górze mi się wydaje, że widzę wyświetlacz.

Lucy kolejny film filozoficzny jak dla mnie. Co da takich filmów, to nie wiem, jak zwykle mam dziwne odczucia po tym. O filmie powiem, teoria bardzo mi się podoba, ale mam swoją podobną, że pewne elementy bym pozmieniał. Wiele więcej nie powiem, temat na dyskusje, jakby to miała być lekcja :)

Ale pogoda jest masakryczna. A jak jeszcze zimą, pustka, ani śniegu, ani życia. Niech to, metinowa pogoda wybrakowana. Ostatnio tak mi się niedobrze, na duszy czułem jakbym miał się porzygać, tylko mentalnie. Zwłaszcza przy ostrym słońcu i martwej przyrodzie, nie cierpię sam wtedy pracować i jeszcze w ogłuszającej ciszy. Albo ten marzec, chce iść do przyjaciela, ale jak będę wracał, no to będzie zimno, a jak się za ciepło ubiorę to w dzień się ugotuje. I to suche powietrze. Najgorsze to znudzenie tym co lubię, z jednej strony czuje uwielbiam, z drugiej odpycha mnie, albo jestem za stary na to. Niech ten klimat już się skończy. Mam dość tych łysych drzew.

Choć już powiem są rzeczy które mi się spodobały. Dodam tylko, że zostawię ci przy natchnieniu. Coś o czym można wspomnieć, to parę błędów technicznych, ale to chyba już poprawione :) Jakość jest ponad "nadaje się". :) Tak, że, czekam na ciąg dalszy.

Cóż ona wyrabia :D, i jeszcze rzuca gitarą :D

[video=youtube] Ten utwór jest wart więcej niż posta, ale niewiem jak to opisać więc tylko krótko i na temat. Ta wersja mi najbardziej przypadła do gustu :). Piękna kompozycja. Powiedziałbym coś o innych. Ale dodam, akurat do tej wersji, chciałbym dodać chór i niski męski głos. Mniej więcej jak w Leaves' Eyes.

Gra o Tron, to jakaś masakra :D, ciekawe co będzie dalej, buahaha :D Z niedoboru fantazy miałem oglądać, ale chyba poczekam na inne czasy :P Widziałem co nie co i chyba trudno porównać te seriale. Salem może, ale nie teraz

Biedny łysy, co un tak go upokarza, eheh. A tu muzyczna niespodzianka [video=youtube] Muza może dla każdego, ale teledysk ... :D

[video=youtube] [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=nD6sFdxMF70

Dzięx za ten filmik. Kiedyś tak sobie myślałem, jak na początku ćwiczyłem na gitarze: że nie sposób było nie kojarzyć innych utworów z tymi samymi chwytami. :) Filmik zarąbisty, uwielbiam skecze muzyczne :) A co to cover :D

hańba mu, discopolo w życiu. :/ :D Ostatnio rozmawiałem z znajomym i doszliśmy do wniosku że na szkolną dyskoteką by się nadawało. Nie wiem jak dziś, ale koło 2008 roku raczej tak, chyba. Disco metal :D eheh Dance Metal, mnie to taka nazwa by pasowała. Co raz bardziej myślę, że tak pasuje :P Dla porównania, co mi wpadła do głowy to: A disco to już zupełnie co innego. A disco polo odpada bez związku. Nie wiem jak jest, ale dla mnie ta twórczość, to ma związek z: trance, dance, electronic, power metal i inne podobne. Ja to znajomym uczę się grać, to jego sąsiad mówi żeby grać jakieś discopolo, a my tu gitarę mamy w zestawie. Czy te discopolo mu się być bez gitary :D

No masakra, ale cóż, wszyscy widzą hity, ale większość piosenek taka jest. Bo nie komu nie chce się odchodzić o schematów. Teraz to jeżdżą tak specjalnie zwłaszcza w Polsce :D i nie tylko w muzyce heheh. Nie dość, że jeszcze odeszli/zignorowali klasykę, to mówią na resztę muzyki, że jest be. Bo trzeba się nieograniczań i eksperymentować.

Nie wiem jak jest na netbukach, ale są okrojone, pewnie trzeba się zadowolić jakąś prostą przeglądarką. Opera mi pasowała jakiś czas, ale ze względu na te bity. No cóż, wolałem oszczędzić komputerowi problemu i mam chroma. Mam t500 obecne należący do lenovo, 4 gb ram, procesor 2 rdzeniowy po 2 ghz. Z tego co widzę ja nie mam wyboru, bo procesor jest 64 bitowy, można próbować i instalować 32 bitowe wersje, ale jak to będzie to nie wiem. Jeśli wasze potrzeby to mniej niż 3 gb ramu, no to może jeszcze 32 bity będzie okej. Tak czy owak wszystko się zmienia w końcu po tym co dzisiaj się dzieje z komputerami, trzeba będzie wybrać 64 bit. Mam nadzieje że reszta programów przejdzie na te 64 bit jak najszybciej, bo mimo to i tak działają tragicznie. p.s. uważajcie na przerabiane kopie windows xp, upewnij się 10 razy czy ten system jest taki sam jak ten sprzedawany legalnie.

Ja sobie ogarniam Scarborough Fair i tak natrafiłem na kilka wersji które mi się spodobały, ale najbardziej Za głos Amy Nutall [video=youtube] A potem Hayley Westenra [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=LeKMFCphUUM Jeśli wierzyć informacją na youtube, to ten filmik jest starszy, a co do tego wykonania, to wole ten najnowszy. Odczuwam różnice w głosie który się wydaje być dojrzalszy, dla tego wole nowszy filmik. To tak dla porownania Co do Leaves' Eyes głos wokalistki w miarę, ale przede wszystkim reszta [video=youtube] na końcu Sarah Brightman, mi ten jej głos nie specjalnie, a z utworu wybrałbym chór, którego brak w dwóch pierwszych https://www.youtube.com/watch?v=2uKbVOeZL7Y