Sami

Szkoda. Szkoda, że Tarja już nie chce być Finką/mieszkać w swoim kraju... Takie tam. Większość Finów jest chyba dośc mocno przywiązana do swojego kraju, prawda?

Nie. pra. wda. :) Zawsze znajdą się muzycy, którzy wprowadzą coś nowego, coś ze sobą połączą i wyjdzie coś kompletnie nowego. Zainspirować się można dokładnie wszystkim ( i wszystkimi :)). Tzeba tylko wpaść na pomysł i nie chcieć na tym zbić niesamowitej kasy. Na początku kariery nigdy nikt nie był ustawiony (Nie mówię tu o Bieberach i takich, bo to nie artysta, a produkt). Jak to ktoś kiedyś napisał? Crappy band, crappy equipment, no commercial potential. A patrzcie co z tego wyszło. Kto by pomyślał, żeby połączyć operę z metalem? No Therion, ale wiecie o czym mówię... prawda? :) Zawsze znajdzie się coś nowego, nowa ścieżka, nowy gatunek, im dziwniejszy tym lepszy. Połączenie opery i rapu? Nie przepadam, ale całkiem nieźle działa. Ostatnio słucham czegoś takiego, co ciężko określić, może to trochę trip hop, trochę soul, może trochę funk, trochę niewiemco, ale ładnie razem działa. A te wszystkie skandynawskie projekty? Sigur Rós, Lykke Li, Of Monsters and Men? Royksopp? W dzisiejszych czasach nie wystarczy mieć dobry głos, czy tam dobrze grac na gitarze. Trzeba się wyróżniać. Sigur Rós grają smyczkami na gitarach elektrycznych i to jest ciekawe, to ludzi przyciąga. Teraz trzeba umieć przyciągnąć słuchaczy swoim stylem.

Koleżanka mi podesłała. Nie lubię piosenek po francusku. Ale to je dobre :D [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=7ON0iKXVUPw

Wreszcie zrobiłam wzór na materiał. Oczywiście poprzednie psychodeliczne arty nie mają z końcowym efektem absolutnie nic wspólnego, bo pomysł zmieniał mi siew trakcie jakieś sto razy. Ale w końcu doszłam do tego, co mi się podoba. Psychodela, biologia i technika. Taa... Z większym wskazaniem na 'psychodela'. Kto chciałby mnie zobaczyć popylającą po mieście w spódnicy w taki wzór? :D

Odkryłam ich przed chwilą. Są tak samo mrocznie porąbani jak The Neighbourhood. Niesamowici! :) [spotify] [/spotify]

Już dawno nad tym myślałam. Nie żeby szykowała się na tamten świat, ale jakoś tak słuchając tej piosenki zawsze mi się nasuwa taka myśl, że fajnie by było gdyby ktoś to zaśpiewał na moim pogrzebie. Mówcie co chcecie, to jedna z najbardziej wzruszających piosenek, jakie ten zespół kiedykolwiek nagrał... Time, it took the most of me and left me with no key to unlock the chest of remedy. [video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Gu1zV3QFhc8

Wrzuć oba - problem rozwiązany :)

Dzięki za wszystkie propozycje :) Ale właśnie głównie chodziło mi o ten taki rytm, jakby się jechało, taki monotonny rytm. Większość trafiła w dziesiątkę :) Izzy, wymyślaj wyzwanie, bo na moją podróż wybieram Stonesów ;)

Na żywo? Gdzie? W Polsce?

Oj tam cena, dla Amerykanów ta cena jest całkiem ok. W sumie 20$ za winyl to też nie jest jakaś z kosmosu cena. Chociaż nie dałabym tyle. Książka to dopiero ma cenę. Chociaż 16$ na Amazonie to też jakoś nie bardzo zawrotna cena. Może kiedyś, jak wygram w totka, to sobie kupię wszystkie te kolekcjonerskie rzeczy... :D

Pierwsze słyszę o czymś takim... I jeszcze wydane przez Roadrunner? Pewnie ciężko to dostać, nie?

Kiitti ^^ To ja teraz wprowadzę Państwa w odpowiedni nastrój. Wyobraźcie sobie, że pędzicie przez Stany po route 66, z jednej strony pustynia, z drugiej strony jakieś domy, krzaki, ale w sumie też pustynia, a przed Wami jeszcze 1000km do celu. Jest gorąco, jakieś 40 stopni, słońce praży, duszno, kurz, droga. Takie tam. Poproszę o jakiś klimatyczny kawałek, który nadawałby się na monotonną, długą, spontaniczną podróż. :D

Książka? Aż zazdrość mnie zżera... Co to jest to okrągłe?

Dzień taki pogodny, że po prostu cieszę się życiem. Że jestem teoretycznie ustawiona ze studiami, że zaraz jadę nad jezioro, że siedzę sobie i maluję koszulkę, że sie nie nudzę i takie tam... I że znalazłam tony darmowych patternów, co do których nikt się nie obrazi, jeśli użyję ich jako 'commercial use" :D Ktoś tu jeszcze cieszy się życiem? :)

Coś pięknego. W ogóle cała nowa płyta Anathemy jest bardzo dobra. Nie aż tak jak Weather Systems, ale jest dobra. A ten utwór... ♥ [video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=tFotYDxh8eo

Pisz relację, może to zachęci innych Nightwishowców z forum, żeby za rok się do Kitee wybrali. Przynajmniej jakaś grupa by się zebrała, to by było weselej :)) A mój weltschmerz? On jest, ale na lato wychudł i zmarniał. W zimie odżyje z pełną mocą :) Swoją drogą ja też schudłam, po twarzy to widać, przypuszczam, że przez matury. 3 miesiące permanentnego stresu robi swoje... A co do Emi, to wyglądasz nie tyle jak księżniczka Disneya, ale jak Arya z Gry o Tron. :)

W zimie ścięłam włosy, a ostatnie zdjęcie, które tu wrzucałam, ma już chyba ze dwa lata i ciągle mam na nim włosy do pasa. A dzisiaj udało mi się zrobić sobie zdjęcie, na którym wyglądam całkiem jak człowiek :) (Imaginaerum w tle ;>)

Ostatnio wsiąkłam w Supernatural. I stwierdziłam, że właściwie oglądam ten serial tylko po to, żeby sobie na tego pana popatrzeć... :)

O, tak! :D I jeszcze Susan. Susan jest fajna. Edit: I Babcia! :)

Humor Pilipiuka działał na mnie w gimnazjum. Wczesnym. Teraz już dawno przestał, chyba z tego wyrosłam. A z komedii to naprawdę polecam Pratchetta. :)

Oryginał jest nuudny. Annie, Danny, chodźcie tu, zróbcie z tym coś... XD [video=youtube]

Emi, polecam stroik elektroniczny. Mi kompletnie przysłowiowy słoń na ucho nadepnął i kiedyś próbowałam stroić gitarę 'sposobem', ale oczywiście nie wyszło. Nie ma sensu się niepotrzebnie męczyć :)

Wonder jest smutne? Jest piękne, ale czy smutne to nie wiem ;) Smutne utwory Kamelotu i zabrakło tam ? Abandoned to jeden z najsmutniejszych utworów jakie kiedykolwiek słyszałam. I jeszcze Rammstein, chociaż to po niemiecku, ale strasznie mnie przygnębia. Polecam słuchać i oglądać teledysk jednocześnie dla lepszego efektu. I jeszcze , z najnowszej gry o tron. A jeśli chodzi o Anneke, to pewnie znasz jej covery z Pure Air, ale i tak wrzucę. To Catch A Thief i

Najlepszego, Marcin! :)

Raczyłam zahaczyć lusterkiem słupek na egzaminie. Like a boss, 140zł w plecy.