Jump to content

Freyja

Members
  • Content Count

    809
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    5

Everything posted by Freyja

  1. Freyja

    Pogadalnia

    Oui :cool: Nie mam co robić chyba :P Ale serio dziś jest Dzień Metalowca?:devil:
  2. Freyja

    Pogadalnia

    To było MEGA: ponad 100 nieprzeczytanych w samej (mega)pogadalni :D
  3. Freyja

    Stratovarius

    Podobno obiektywnie płyta Visions jest najlepsza, może zacznij od niej właśne ;) Ja tam też ekspertą nie jestem co do Stratovariusa, bo znam jedynie Visions i Polaris :P
  4. Znane, lubiane. Ale w zbyt dużych dawkach znane mi z radia przeboje stają się toksyczne ;) Dlatego słucham takowych jedynie od czasu do czasu, gdy akurat mnie najdzie ochota. Czy ktoś tego jeszcze nie zna? :P
  5. Freyja

    Pogadalnia

    Ja też jestem czemuś winna: małego zastoju w zgadywance "jaka to piosenka?" :P Może jakaś podpowiedź? ;)
  6. Freyja

    Pogadalnia

    LOL ponad 40 wiad. nieprzeczytanych... tylko w POGADALNI :D I już zdążyliście wyhodować megawiewiórki, no proszę :cool:
  7. Freyja

    Pathfinder

    O ile się nie mylę, to oni grali na zeszłorocznych Ursynaliach w Wawie. Więc jesli tak, to słyszałam (na żywo ^^) kilka piosenek, całkiem ok było, ale chyba nie na tyle żeby mnie jakoś bardziej wciągnąć. Chociaż, kto wie: może się jeszcze przekonam ;) To na razie przesłucham sobie powyższe propozycje i może jeszcze coś dodam. Edit: Hm.. no brzmi to dla mnie trochę jak skrzyżowanie Stratovariusa z Wintersun :P Ale jednak czegoś mi tam brakuje, co by mnie porwało i przyciągnęło na tyle, aby przesłuchać jeszcze raz i jeszcze...
  8. Freyja

    Globus

    To chyba coś podobnego do Two Steps From Hell, czy Epic Score. Tyle, że wymienieni przeze mnie nie koncertują. Numery z wokalem mnie jakoś nie przekonują w muzyce do trailerów, wolę chóry jeśli już. Dlatego z podanych przykładów spodobał mi się La Coronacion. Doomsday też ma w sobie coś z takiej monumentalności i epickości (wiadomo - chóry ^^), ale ten wokal tam nie jest niezbędny (i do tego jeszcze mi się średnio podoba).
  9. Freyja

    Tristania

    To się cieszę, że mój czas nie poszedł na marne :) No właśnie tak, myślałam że chodzi o całe utwory w tym klimacie. Ale nie byłam do końca pewna, no i skojarzyło mi się ze Swallow the Sun.. No Lacrimosa to ogólnie inspiracje Mozartem (sama nazwa zespołu też). Sanctus ma z Requiem Mozarta wiele wspólnego :) I w ogóle to zapraszam do tematu o Lacrimosie, bo może przekonasz się do pozostałych utworów, chociażby z płyty Elodia ;)
  10. Freyja

    Pogadalnia

    A może romanssihuhują? :P No i święta za pasem, a wiosny nie widać :(
  11. After Forever - "Digital Deceit" " I look at the world and see no understanding I'm waiting to find some sense of strength I'm begging you from the bottom of my heart to show me understanding"
  12. Freyja

    Covery

    Ciekawe, intrygujące, uznawane za oryginał? Podobnie jak w temacie: "Co sądzisz o tym utworze?", wklejamy i komentujemy dodając nową propozycję. Zatem: do dzieła! :-D Cover: Oryginał: Mam z oryginałem miłe wspomnienia, także do coveru podeszłam z entuzjazmem i nie zawiodłam się. To taka bardziej pasująca pod moje obecne gusta wersja Freestylera, który to swego czasu na koloniach katowałyśmy non stop i tylko dziw, że tamta kaseta wytrzymała od ciągłego przewijania :happy:
  13. Myślę, że nie jest to zły pomysł, tym bardziej, że czasami nie zdajemy sobie sprawy z tego, że coś jest cover'em. Freya do dzieła! :P Ok, się robi :-D Fiński industrial - w sam raz na dyskotekę, aż nóżka sama przytupuje ^^ Ode mnie hard rock ze Szwajcarii: http://www.youtube.com/watch?v=svkwjvAdARk
  14. Może kiedyś jeszcze coś ciekawego wrzucę z "rapu w innym wydaniu"? A nuż się spodoba? Co do coveru Abby - ok, ale wczesniej było Helloween: To chyba pokazuje uniwersalność kompozycji Abby ;) Do power metalu w sam raz - wystraczyło tylko trochę podrasować :devil: Może by faktycznie rozważyć osobny temat dotyczący coverów?
  15. Freyja

    Pogadalnia

    Dobry, dobry :) Jakoś tak szybko minęło, że nie zauważyłam. A czasowo to odnosiłam się do posta Adriana napisanego tuż po 22:00 właśnie i od tamtej pory była cisza ;)
  16. Freyja

    Pogadalnia

    No niestety.. gdybym wiedziała wcześniej, to pewnie teraz bym hulała na SGGW :P
  17. Freyja

    Tristania

    Ja o tę okładkę tak ogólnie zapytałam i żeby odświeżyć temat ;) Jak dla mnie na razie najciekawsza z dotychczasowych, które miała Tristania. Co więcej, powiem że mnie intryguje i "coś" w niej jest: tajemniczość, ten "mrok". Jak obraz, za którym kryje się głębia niedostrzegalna na pierwszy rzut oka. Bardzo lubię "Opus Relinque" właśnie za tę zmienność, bo przed 3:50 jest masakra i po 5:29 też :devil: i ta kontrastująca łagodność :rolleyes: Właśnie - słowa to dodatek (nie zawsze, bo trudno się odciąć od nich całkowicie: gdy są w ojczystym języku lub jakoś się z nimi utożsamiamy, czy mamy do nich sentyment), a najlepiej zobrazuje to w moim przypadku fakt, że do tej pory nie zagłębiałam się w ponad połowę tekstów z Beyond The Veil, a to moja ulubiona płyta Tristanii! Podobne brzmienie... hmm... skojarzyło mi się ze Swallow the Sun, np. Servant of Sorrow, Doomed to Walk the Earth (ogólnie trochę mają utworów z dłuższym fragmentem klimatycznego zwolnienia w środku, ale to pewnie kwesta gatunku - death/doom). Albo coś lżejszego, orkiestralnego, z łaciną i chórem: Lacrimosa - Sanctus. Ale chyba nie do końca o to chodzi. :(
  18. Freyja

    Pogadalnia

    Ja nie lubię tłumaczyć. Sama dla siebie zrozumiem, ale jak mam komuś przetłumaczyć to masakra. A ja ze słuchu to na piosenkach i filmach się "dokształcam". Za to najgorzej to jeśli chodzi o mówienie, normalnie języka w gębie zapominam jak mam się wypowiedzieć "in ęglisz". :P
  19. Freyja

    Pogadalnia

    Ale czytanie też wzbogaca język. Jasne, że jeśli nie zna się na tyle dobrze jakiegoś języka, żeby czytać dłuższe i trudniejsze teksty, to łatwiej np. obejrzeć film. Ale już na pewnym poziomie to sprawia przyjemność, a słownik steje się uzupełnieniem, bo większości można się domyślić z kontekstu. Albo lepiej - słownik np. angielsko-angielski.
  20. Z tego to chyba pleonazm wyszedł? :P Nawiasem: jeden z moich "ulubionych" czyli okres czasu. No po prostu wszyscy to mówią, a nikt nie wie, że źle mówi. Tak samo z datą: 2000 - tylko tu wymawiamy (rok) dwutysięczny. 2001 itd. to już dwa tysiące pierwszy. Po co sobie utrudniać? A jak będzie 2022, to chyba sobie język można połamać na "dwutysięcznym dwudziestym drugim" XD Czemu w takim razie 1820 nie wymawiamy "tysiąc osiemsetny dwudziesty"? No LOL jak nic. Ok, koniec offtopu. Chociaż można by to podpasować pod: czytam forum :P PS Spoko, każdy popełnia błędy, a polski do najłatwiejszych języków nie należy.
  21. Freyja

    Pogadalnia

    Skąd ten kontrowersyjny wybór ? :P Ale wiecie, to ma sens! Czerń ma wiele "odcieni"... XD
  22. Freyja

    Pogadalnia

    Alien? :P A co do matmy... Na studiach każdy profesor, doktor, itd. powie, że w liceum to były "rachunki", a nie żadna matematyka. A potem się trzaska: całeczki podwójne, potrójne, pochodne cząstkowe i moje "ukochane" równania różniczkowe... Po prostu żyć, nie umierać - matma cię wykarmi :huh: A np. profesor od mechaniki płynów: przecież równanie Clapeyrona to my w podstawówce mieliśmy, a może już w przedszkolu :dodgy: W ogóle to wg. niego my już to powinniśmy byli wyssać z mlekiem matki chyba.. I nie, nie jestem na żadej matemetyce i pochodnych kierunkach. To "tylko" ochrona środowiska, ale że mi się zachciało inzyniera na PW, to mam :huh:
  23. Freyja

    Pogadalnia

    Siedzą cicho i zbierają siły na jutro ^^
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.