-
Content Count
1457 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
84
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by hietAla
-
Dziś rozpoczął się zapowiadany crowdfunding, zespół wspomóc można dowolną sumą pieniędzy tutaj: https://www.indiegogo.com/projects/wintersun-crowdfunding--3#/ Idzie to całkiem szybko, na chwilę obecną zebranych jest ponad 112 tys. euro/150 tys. Za przelanie 50 euro dostaje się The Forest Package, w której znajdują się: nowy album, książeczka z tekstami, instrumentalna wersja albumu, isolated tracks z nowego albumu, Time I remastered, Wintersun remastered, Wintersun live at Tuska 2013, Loneliness (Winter) acoustic. Wygląda to pięknie, ale jest jeden mały szczegół - dotaje się muzykę w formacie mp3 i książeczkę w wersji elektronicznej. Jestem trochę zdziwiona, że paczka nie zawiera nawet fizycznej kopii nowego albumu. Jari pisał, że nie będą rozdawać kostek do gry itp. ale w takiej sytuacji myślę, że wielu fanów ucieszyłyby bardziej takie gadżety, niż to, co zespół zaoferował. W tym wszystim jest i pozytywny aspekt - jesteśmy coraz bliżej usłyszenia Time II. Kto wie, może ujrzymy album wcześnej niż Wichry zimy ;)
-
Czemu dobre zespoły umierają młodo :< [spotify] [/spotify]
-
Komu nie udało się wybrać na styczniowy koncert, to będzie miał jeszcze okazję - w tym roku Epica zagra na Czad Festiwalu :)
-
The Raven Age - zespół z Wielkiej Brytanii; wikipedia mówi, że grający metalcore. Zawsze kojarzyłam metalcore ze śpiewem typu "darcie japy", a tu ładny, czysty wokal. Stylem przypominają mi trochę fiński Arion amerykański Red. Chwycili mnie za serce już pierwszym wersem i tytułem niedawno wydanego singla: [video=youtube] Dotychczas, poza singlem, wydali EPkę. A premiera debiutanckiego albumu nastąpi 17 marca. Ja czekam z niecierpliwością ;) Wspomniany wyzej Red też nie jest zbyt znany, tak mi się wydaje. A szkoda, bo i muzyke i teksty mają dobre. Załączam kilka kawałków. [video=youtube] [video=youtube] [video=youtube]
-
Przesłuchałam kawałek z nową wokalistą i jest całkiem całkiem. Jej śpiew nie różni się jakoś drastycznie od poprzedniczki, co według mnie jest na plus, bo tak styl idealnie pasuje do Eluveitie.
-
Kari ♥ Jest jedną z moich najbardziej ulubionych wokalistek, za każdym razem zachwycam się jej głosem na nowo. Ostatnio fejsbuk donosił, że pracuje właśnie nad kolejnym albumem :)
-
Trafiłam ostatnio w tv na Zagubionych i sobie odświeżam soudtrack ;) [spotify] [/spotify]
-
Neil Gaiman pisze kontynuację "Nigdziebądź"!!! Szczyt marzeń ♥
-
Te informacje są na facebooku zespołu. Nie jest to "Time II", Jari wciąż nie odpuszcza i chce nagrać ten krążek w jak najleszej jakości. Dodatkowo, dzisiaj podali informację, że 1 marca rozpocznie się crowdfunding, a zebrane środki będą przeznaczone na własne studio Wintersun, dzięki któremu "Time II" ujrzy w końcu światło dzienne.
-
Nie wiem jak bardzo w głównej, ale w jakiejś roli skrzypce są :D [video=youtube]
-
Byłam dzisiaj u lekarza i dowiedziałam się, że kaszel, który mi został po grypie, może się utrzymywać do trzech miesięcy... A ja już po trzech tygodniach wymiękam :(
-
Adrianie, spełnienia marzeń! :)
-
Czy mamy na sali kogoś z Rybnika? Albo kogoś, kto ma pomocną rodzinę/znajomych w Rybniku? Jeśli jest ktoś taki, to prosiłabym o wiadomość i wyjaśnię, o co chodzi :)
-
Dziękujemy, Kili wygłaskany ;) Byliśmy dzisiaj na przeglądzie u weta i "maleństwo" waży 8 kg. Jako bonus odrobinę weselsze zdjęcie (bo różowe jednorożce uszczęśliwiają):
-
Niektórzy już widzieli tego pana na fejsie ;) Kili urodził się pod betonowymi płytami na terenie pseudoprzytuliska w Łukowie. Został znaleziony 2 tygodnie temu razem ze swoim rodzeństwem i od tamtego czasu mieszkał z bratem (Fili?! ;;))w budzie na działce u ludzi, którzy pomogli psiakom. Wczoraj przyjechał do nas. Jest bardzo wystraszony, wszystkie normalne dla nas rzeczy, dźwięki, dla niego są obce. Trochę jak mały wilczek przywieziony z lasu ;) Dajemy mu czas i powoli oswajamy z nami, więc z kazdym dniem będzie coraz lepiej. Kot był mocno zdziwiony nowym lokatorem, ale po kilkugodzinnych obserwacjach i obwąchiwaniu, uznał, że szczeniak nie stanowi zagrożenia dla naszego stada :P
- 506 replies
-
- 10
-
W takim razie potraktuj to jako moją subiektywną opinię ;) Ciekawi mnie jednak, w czym te szczegóły przeszkadzają. Osobiście czuję lekką frustrację, kiedy nie wiem, z czym mam do czynienia. Ta wersja zakończenia też jest dobra. Wyłapałam tylko jedną literówkę i "rzucił uwagę w puste tło" zamieniłabym na "rzucił uwagę w pustkę" po prostu :)
-
Zapoznaję się z Lacrimosą. Zachciało mi się gotyku, żeby lepiej się wczuć w klimat mojego licencjatu, a tu nie dość, że muzyka odpowiednia, to jeszcze w logo mają arlekina... ;) [spotify] [/spotify]
-
Fakt, ostatnio mam co robić, ale w końcu znalazłam chwilę, żeby choć trochę nadrobić forumowe zaległości ;) Szczerze mówiąc, tylko zerknęłam do tamtych komentarzy. Nie jestem ekspertem, jeśli chodzi o edycję tekstów (nie znam się, ale się wypowiem :P), ale mogę się podzielić tym, co zwróciło moja uwagę. Tak jak wspomniała Nightfall i ktoś na stronie NF - i na moje oko pojawia się zbyt wiele porównań, szczególnie w tym pierwszym krótkim fragmencie. Wydaje mi się, że lepiej brzmi o trzech parach szczudłowatych odnóży przywodził na myśl pijanego tancerza/nasuwał skojarzenie z pijanym tancerzem. Tutaj zmieniłabym na lepidy gnieżdżące się na twardym korpusie. Z tego wynika, że drugie zdanie także opisuje teren ;) Powinno być zastawiających. Jeśli wykasujemy kawałek zdania, jes to bardziej widoczne - Najtrudniej było przejść przez Zabójczy Krąg, grupę miniaturowych koralowców w sprytny sposób zastawiających sidła. To muszę zacytować, bo jest urocze ;) Literówka. Tutaj znów szyk zdania: strażników leniących się przy wrotach. Nie bardzo sobie wyobrażam tą mgiełkę śliny, trzeba by to jakoś zmienić. Może kroplami gęstej śliny? Tutaj zdziwiło mnie, że facet poradził sobie z pięciosylabowym animalogiem, a miał problem z wypowiedzeniem trzylabowego biologa, zwłaszcza, że nie dał rady wypowiedzieć akurat części wspólnej obu słów. Trochę to naciągane, mógłbyś jeszcze pomyśleć, jak inaczej pokazać, że wartownik do bystrych nie należał. To tyle z pierwszego posta. Nie są to jakieś koszmarne błędy, ale takie szczegóły niestety też są ważne. Do kolejnej części zajrzałabym następnym razem, jeśli jeszcze nie masz dość wytykania błędów ;) Dodam jeszcze, że fajnie by było, gdybyś pzybliżył nieco kim jest archon jako hmm gatunek, o ile można to tak nazwać. Wiadomo tylko, że ma niebieską skórę. Ma też zarost. Jakiego koloru? Też niebieski? Czy wśród ludzi wyróżniałby go tylko kolor skóry? A może ma jakieś inne charakterystyczne cechy? Brakuje mi pewnych informacji do tego, żeby w pełni wyobrazić sobie tą postać. Dokładny opis postaci nie jest czymś obowiązkowym w opowiadaniach, ale wydaje mi się, że przyda się w opowiadaniu tego typu. Ogólnie moje zdanie jest takie, że jeśli masz oryginalny pomysł, to błędy stylistyczne, ortograficzne czy przecinki nie mają aż takiego znaczenia (u Ciebie i tak nie jest z tym bardzo źle). Masz ciekawą wizję, własne nazewnictwo i pomysł w ogóle - to jest ogromna część sukcesu, resztę sobie wypracujesz. Kiedy czytałam Twoje opowiadanie, przyszedł mi na myśl "Pan Lodowego Ogrodu" Grzędowicza, tam też postaci i stworzenia, tak samo jak sam świat przedstawiony w serii, są bardzo oryginalne. A że Grzędowicz ma wielu fanów, to przed Tobą trochę pracy i świetlana przyszłość :D Na ekskluzywną końcówkę czekam z niecierpliwością! ;)
-
Świetne opowiadanie, Patryku! :) Wyłapałam kilka błędów stylistycznych, ale to nieważne. Wyobraźnia działa na pełnych obrotach, a świat, który wymyśliłeś jest pełny niesamowitości. Bardzo podobają mi się nazwy typu driadanka, lumie, archon - zakładam, że wymyśliłeś je sam? Nie wytrzymałam i przeczytałam zakończenie na stronie Nowej Fantastyki. Zaskoczyłeś mnie, takiego obrotu spraw się nie spodziewałam ;) Należą się brawa, kawałek dobrej fantastyki!
-
Przeczytałam nowego Harry'ego i się zawiodłam. Fajnie było wrócić do świata stworzonego przez Rowling, ale to, co się tym razem działo, jak dla mnie nie bardzo trzymało się kupy. Gdzieś widziałam komentarz, że czyta się to bardziej jak fanfic i w pełni się z nim zgadzam. Przede mną "Borderlands/La Frontera: The New Mestiza" Glorii Anzaludy i "Cosmopolis" Dona DeLillo, ostatnie *cries internally* pozycje na zajęcia z literatury amerykańskiej. A do końca maja towarzyszyć mi będą "The cask of Amontillado" Poego i "The last feast of harlequin" Ligottiego (oba opowiadania polecam!). W międzyczasie mam nadzieję sięgnąć po coś z własnej biblioteczki, która nieustannie się powiększa. Zaczęłam wczoraj katalogować swój księgozbiór. Jest to bardziej czasochłonne (tym bardziej, że ksiązki, które wczoraj wprowadziłam do programu, nie zapisały się i muszę zaczynać od nowa...), niż mogłoby się wydawać, ale myślę, że dobrze będzie mieć wszystko spisane w jednym miejscu. No i zawsze to dobra wymówka, żeby odkładać pisanie licencjatu i mieć co robić podczas sesji :>
-
Tak jak Arabesque, w pierwszej kolejności pomyślałam o IM, a potem o Sknerusie - te dwa albumy są niezawodne, jeśli chodzi o inspirację :D Nie jestem przekonana, co do swojego wyboru, ale niech będzie to: [spotify] [/spotify]
-
Witamy na forum, Satu! Baw się dobrze ;)
-
W ogóle filologie dają życie! ♥ Dołączam do uwielbienia :D
-
O karnawalizacji na przykładzie dwóch opowiadań ;) Ten temat podsunęła mi promotorka, bo do mojego (liminal spaces/dreaming) nie mogłam znaleźć literatury, na której mogłabym się oprzeć. Może wykorzystam go przy pracy magisterskiej ;) A Ty Izzy co wymyśliłeś?