-
Content Count
492 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
11
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by Seppo
-
Stwierdzam, iż "Romanticide" niszczy system :D
-
ZMIENIAM ZDANIE! [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-bNytudWyl0 MATKO, GENIALNE ♥
-
Ohohohooo... Ekran zaparował ;) A tak na poważnie - są świetne, wręcz doskonałe. Niby każdy umie robić zdjęcia, niby to tylko aparat, a jednak :P
-
Te zwiastuny niczym się od siebie nie różnią. Ile razy można mówić o tym samym cukierku, tyle że w innym papierku.
-
Ja rozmyślałem nad zmianą awatara, ale na pierwszym razie się nie skończy... Dlatego zostaję przy Batmanie (poza tym on doskonale mnie odzwierciedla) ♥
-
Matko... Ta sesja jest koszmarna. Już wolę Marco w za krótkim longsleeve i białe tło z sesji "Once", niż taki kicz :P
-
Fakt, taka chłodna i zimowa... Do tego Taikatalvi i magia zimy jak na dłoni :D
-
Nie mam pojęcia dlaczego, ale wcale nie kusi mnie oglądniecie/przesłuchanie/kupno nowego wydawnictwa... Jakoś nie mam ochoty słuchać tego wszystkiego (do czego jestem już tak przyzwyczajony) w nowym świetle na tę chwilę.
-
Nymph, połączmy się w bólu ;_; A propos tych fullcap'ów - denerwuje mnie degradacja języka ojczystego. Coraz więcej zapożyczeń anglojęzycznych i innych takich, a przecież "Polacy nie gęsi - swój język mają" ;)
-
Nie słyszałaś? Nastolatki udają, że są homoseksualne bo być "homoseksualnym to być odmiennym i fajnym". Typowy facet powinien wyglądać normalnie, nie golić się tam gdzie nie trzeba, nie tworzyć na głowie drugiego kosmosu (jakieś wymyśle fryzury, zostawianie wygolonego jednego boku a drugi dłuższy), nie ubierać się w damskie spodnie (bo rurki zostały stworzone dla dziewczyn)... Nie mówię, że nie ma dbać o siebie, bo to obowiązek każdego, ale taka "moda" wprowadza nienormalną rewolucje w tych czasach. Chyba lepiej przy sobie mieć faceta niż zniewieściałego babo-chłopa.
-
@Ivan, dokładnie. Nie wiem jakich oni bębnów (kartonów, kontenerów, blach czy czegokolwiek innego) używali, ale brzmią koszmarnie. I tak lubię ten album - czysta złość. @Dave, niektórzy porównują DM jako "powrót do korzeni"... Dla mnie to stwierdzenie się ma jak pies do jeża - to odgrzewane kotlety.
-
Mam dosyć współczesnego świata: - dwie kreski na płótnie są sprzedawane za miliony zielonych; - obecna młodzież nie ma za grosz własnego stylu i honoru - podążają za rurkami ermaksami i przeganianiem jednego za drugim w cenie ubrań, smartfonów itd; - współczesna "muzyka" leci z moich głośników niczym szambo i pomyje, - dzieciaki nie mają swoich życiowych celów (ups, przepraszam - mają, wystarczy im krata browarów i kilka butelek taniej wódy oraz jakże piękne okrzyki godowe w stylu "Aaa meeelanż trwaaa, sialalalalaaa..."; - panuje durnowata moda na zmienianie orientacji na homoseksualną, aby zaimponować znajomym; - projektanci ubrań młodzieżowych mają sieczkę w głowie; - coraz mniej normalnego, typowego faceta (wszyscy wygoleni i świecący, coś takiego jak obrosnięte nogi i klata u chłopaka wzbudza obrzydzenie); - wszystko drożeje; - nasz rząd można o kant dupy rozbić; - w kraju panuje bieda, a nikogo to nie obchodzi (bezrobocie rośnie na potęgę); - wszędzie tylko podatki... Mógłbym wymieniać w nieskończoność, ale szkoda mi czasu. Po prostu mam dosyć...
-
(Starą) Metallikę lubię. Nie mam ulubionego albumu - po prostu podobają mi się utwory. Zespół jest ogólnie przereklamowany, stali się marionetkami władanymi ręką mamony - kasa, kasa, kasa... No i kasa. Oczywiście Meta z lat 80' i 90' jest bardzo przyzwoita - istna klasyka. Ale to co obecnie się z nimi dzieje - koszmar. "Death Magnetic" nie przemawia do mnie, to jak odgrzewane kotlety. Jedynie bardzo fajnym kawałkiem jest "All Nightmare Long". Co do albumu "Lulu"... Połączenie sił Metalliki i Lou Reed'a nie było dobrym pomysłem. Wyszedł jakiś badziew, którego w ogóle nie da się słuchać (jedyną jego mocną stroną są przyzwoite riffy, ale recytowane teksty Lou - bo śpiew to raczej nie jest - jest śmiechem na sali i totalną pomyłką). Co do filmu - czytałem na Onet.pl, że film to klapa i koszty wydane na produkcję (~ 15 mln) się nie zwróciły. Teraz kapela pracuje nad wypuszczeniem soundtracku z filmu w celu nadrobienia strat z produkcji "Through the Never" - w tym celu tworzą bonusowe, całkiem nowe i świeże utwory, aby film score sprzedał się jeszcze lepiej. Tak jak mówiłem - obecna Metallika to komercha i jeszcze raz komercha (ale przeszłość mają złotą, obecnie to po prostu zmęczenie materiału).
-
Ja się poddałem i przytrzymałem "POWER" - normalne wyłączanie znalazłem na następny dzień :D
-
Fakt, gdyby zorze zniknęły byłoby o niebo (dosłownie i w przenośni) lepiej. Jest bardzo miło do poziomu gór... W sumie wydaje mi się, że (jak na IM) cała grafika nie będzie na jednej stronie, więc jak przytniemy fragment z McKwakiem - jest całkiem przyzwoicie (domniemam, że kaczor będzie na przodzie płyty, a fragment z Księżycem - wraz z listą utworów - na rewersie). Wystarczy podzielić grafikę i mamy bardzo przyzwoitą okładkę:
-
@Paula, nie to zwykły Win 8.0 ;) Ostatnio wyskoczyła mi aktualizacja i zacząłem pobierać ale Avast pokazał, że podczas pobierania zetknąłem się z jakimś plikiem na który natrafiło mało posiadaczy tego antywirusa i jest on potencjalnym zagrożeniem. Co do "startu", to miałem go już jak zakupiłem laptopa (tzn. tam jest taki bajer dzięki któremu możesz sobie ustawić okienko jak w poprzednich wersjach Windowsa, jest on do pobrania na różnych stronach z instalacjami - przydatna aplikacja, bo nie wytrzymałbym bez startu. Przerzucenie się z XP na 8.0 było minimum... Dziwne xD).
-
Okładka zalatuje mi Imaginaerum (pewno przez ten księżyc :D) xD
-
Oczywiście, że jestem za. Wszystko zgnije/zostanie spalone (jeszcze nie myślałem o formie pochówku :P), a tak możemy uratować komuś życie. Nie rozumiem ludzi, którzy są stanowczo na nie. Po cholerę im nerka (bądź cokolwiek innego), skoro i tak już nie żyją? Co do oddawania krwi/szpiku - też jestem za. Jeżeli mamy okazję komuś pomóc, przy okazji na tym nie tracąc - ba - nawet na tym zyskamy. Będziemy mieli satysfakcję, że komuś mogliśmy pomóc ;)
-
Do tej pory widziałem dwa koncerty Huntera... Dla mnie to przykre, bo bardzo chciałbym koncertować. Niestety mieszkam w takiej "dupie", że wokół mnie się nic nie dzieje + brak znajomych słuchających muzyki takiej jak ja + wszędzie mam daleko = walkower (chociaż w głębi baaardzo by się chciało) :-(
-
Dla mnie Behemoth jest kapelą, która zdobywa rozbłysk wszędzie... Oprócz rodzimego kraju. Paranoja. Gdybyśmy nie byli tak zalani dewotami i innymi ich pokroju - byłoby ok. Jakoś Gorgoroth nie wzbudzał większego halo wokół siebie, dopóki nie przyjechali do Polski. "Katolicy" się zbuntowali, że zostali obrażeni tym występem, a to że podczas koncertu były przyczepione nagie postacie do krzyża lub ponadziewane na pręty zwierzęce głowy okazałą się istną dyskryminacją... Żyjemy w epoce kamienia łupanego w XXI wieku. No ale na temat. Ja od siebie powiem tak... Bardzo przypadł mi do gustu Behemoth w wersji "true black metal". Nie podoba mi się nagła zmiana gatunku w "Satanicy" (z której pochodzi jedna z ich najsłynniejszych piosenek, tzw. "kaka demona" - "Decade of Therion). Nie mówię, że ten album jest zły, bo takowy nie jest. Dla mnie to jest coś w stylu wskoczenia do gorącej wody, a następnie do zimnej. Oprócz ich demówek z czasów black metalu oraz pierwszych dwóch albumów ("Sventevith (Storming Near the Baltic)" oraz "Grom") praktycznie nie znam tej kapeli. Nie podoba mi się ich styl grania. Jest to jeden z najlepszych towarów eksportowych naszego kraju na rynku muzycznym - posiadają fanów na całym świecie.
-
O, przy okazji widzę, że muszę opróżnić kosz :P
-
Trochę przesłodzony ten opis pod płytą :D Anka, Avast wykrył mi trojana w tym linku...
-
Drugi gif z Marco ♥ Widzę fazę na wentylatory (wiejące włosy) Floor odziedziczyła po nim :D No i Anetka ♥