annaif

"opowieść wigilijna ", "chińskie opowiadania fantastyczne"- lubię bajki :) , "Portrety A.Lindgren" - może dlatego, że lubię Astrid Lindgren, a także książki o muminkach i przygodach Baltazara Gąbki, podróżnicze Beaty Pawlikowskiej, "dom na skarpie" Poli Gojawiczyńskiej. przeważnie 'moje ulubione' to bajki i przygodowe - nie będę wszystkich wypisywać bo za dużo tego a i pamięć szwankuje. myślę, że te najważniejsze wymieniłam ;)

lubię też to: "cudze błędy mamy przed oczami a własne za plecami"- przysłowie łacińskie oraz 'prawda jest jak dupa, każdy ma swoją' ( przeczytałam to na forum ) :)

mukulabegonia (begonia tuberhybrida) anie chryzantema jest typowym kwiatem sadzonym na fińskich cmentarzach.Finom kojarzy się ona z cmentarzem i rzadko kto ją sadzi w ogródku chociaż to piękny kwiat (najpopularniejsze są te czerwone). co do halloween zgadzam się z Evi. (tak rozrywkowe święto bardziej pasuje do Andrzejek niż Wszystkich Św. zresztą mamy kolędników i każdy może przebrać się za diabła i straszyć )

najbardziej lubię wiersze Szymborskiej np."nic dwa razy się nie zdarza" oraz haiku - wiersze japońskie. Dawno nie czytałam poezji, jak coś mi się jeszcze przypomni to napiszę. :P

mój nick to po prostu imię + pierwsza litera drugiego imienia(Iwona) i pierwsza litera nazwiska. :D

"nie podcinaj gałęzi na której siedzisz- chyba,że chcą cię na niej powiesić." ;) to jedna z"nieuczesanych myśli" L.Staffa.

"Z pań piszących" jest jeszcze Tove Jansson:) Astrid Lindgren pisała również piosenki, sztuki teatralne i książki dla dorosłych, felietony,recenzje teatralne,eseje, serial radiowy (o Rasmusie), scenariusze filmowe, reportaże.

rzadko się zdarza żeby w programach typu 'mam talent' ktoś wykonywał piosenki NIGHTWISH lub TARJI i jeszcze ten ktoś fałszuje- masakra. :( (może ktoś z forum mógłby wystąpić w TV i zaśpiewać coś nightwish'owego ;) )

"annaif ze zdumieniem zerka jak Grafini piórko lekkie" dobrze to Beato ujęłaś :).Super wyszedł ci ten wierszyk. Jestem od niedawna na forum i dosyć mi się podoba- fajni ludzie, miła atmosfera, dużo inf o Nightwish i innych zespołach a także o tym co nas interesuje . Cieszę się,że na forum są poruszane różne tematy dzięki temu możemy się lepiej poznać oraz miło i pożytecznie spędzać czas. Oby tak dalej :). Dziękuję twórcom i wszystkim użytkownikom za tworzenie tak zajefajnego miejsca w sieci oraz promocję Nightwish i Finlandii w Polsce. STO LAT :)

też myślę,że to dobry pomysł. jak mówią: 'co z oczu to i z serca' :)

podoba mi się ta wersja fińskiego hymnu, ciekawe czy polski hymn tez można tak "przerobić". ciekawostka: jeśli chcecie kupić papierosy w FINLANDII musicie powiedzieć o tym sprzedawcy, kiedyś papierosy były 'na widoku' i każdy mógł sobie wybrać jakie chciał teraz są schowane w szafkach, czasem pod ladą. oczywiście nie zachęcam nikogo do kupowania a tym bardziej dopalenia papierosów ;) zdarzało się, że kiedy mówiłam wsklepie 'cigarettes' dostawalam tytoń zamiast papierosów. oczywiście na szafkach ani w żadnym miejscu nie ma ani słowa o papierosach. Papierosy są dobrze ukryte, alkohol nie. ( ja nie palę tylko moja matka i to dla niej kupowałam papierosy.)

Scav- bardzo fajny blog, trzymaj tak dalej;). z ciekawych stron polecam 'Matura to bzdura' i 'Wyznania niekrytego krytyka' zwłaszcza odcinek o okultyzmie :)

W podstawówce miałam rosyjski, ale nigdy nie go nie lubiłam, uczyłam się go bo musiałam.W szkole średniej też miałam rosyjski dla początkujących bo połowa klasy nie miała wcześniej rosyjskiego; miałam też niemiecki, ale nauczycielka była beznadziejna ( to,że ktoś zna jęz. obcy to nie znaczy, że nadaje się na nauczyciela) i na maturze zdawałam rosyjski. Na studiach miałam angielski 2 lata - poziom podstawowy i niemiecki też podstawy. Nie używam na codzień ani niemieckiego ani rosyjskiego więc potrafię powiedzieć tylko parę słów i to wwiększości po rosyjsku. Angielski też u mnie ciągle na podstawowym poziomie:( . Uczyłam się też szwedzkiego -sama z książek-ale też już prawie nic nie pamiętam. Fińskiego też się uczyłam, znam podstawy. uczyłam się też łaciny,ale to był epizod. chciałam nauczyć się hiszpańskiego,ale nie dałam rady, lepiej szła mi nauka szwedzkiego i fińskiego. Fińskiego zaczęłam się uczyć żeby dogadać się w pracy ( tylko kilka osób mówi po angielsku reszta tylko po fińsku i po ang. nic nie rozumie) ;) Zapomniałam dodać,że w Finlandii (a przynajmniej w jej płd-wsch części) popularny jest rosyjski - najwięcej turystów jest z Rosji i wielu mieszkańców ma rosyjskie pochodzenie. dlatego żałuję, że nie znam rosyjskiego. :(

szkoda, że tego nie widziałam :(

"Portrety Astrid Lindgren" Jacob Forsell i inni- dość ciekawa i dobrze się ją czyta.Dużo zdjęć-tekstu też :).Napisana przez ludzi, którzy ją znali. przeczytałabym chętnie jeszcze biografię ABBY i autobiografię A.Faltskog,ale nie mogę ich znaleźć nigdzie.

oglądałam kiedyś program o Igorze Faleckim, który od najmłodszych lat gra na perkusji i radzi sobie całkiem nieźle.(urodził się w 2002r).zrobił na mnie duże wrażenie, nie sądziłam , że małe dziecko potrafi tak dobrze grać - już w wieku 4lat "dawał czadu"

przed wyjazdem do Finlandii nie wiedziałam, że w fińskim i polskim są słowa, które brzmią podobnie a nawet tak samo a znaczą coś innego czyli tzw. fałszywi przyjaciele np. : matka- po fińsku to podróż, lato-stodoła, älä huuda - nie krzycz. W książce do fińskiego, którą mam jest napisane, że takie słowa i zwroty nie istnieją czyli że nie ma tych tzw 'fałszywych przyjaciół' w polskim i fińskim a tu niespodzianka :). Czesto słyszałam "vino"-krzywy, krzywo oraz "tarkka"- dokładny. Są jeszcze: viina-wódka, setä- wujek, hätä-bieda, maja-chata itd oraz 'molo'- słowo wulgarne i obraźliwe w jęz. fińskim. a myślałam,że tylko czeski może być zabawny dla Polaka ;)

ostatnio oglądam filmy animowane typu: "Czerwony kapturek prawdziwa historia" Z komedii polecam "Wyznania zakupoholiczki". oglądałam też "Aniołki charliego" - dobra komedia i w którejś części mówią nawet po fińsku (strasznie kaleczą tenjęzyk, dopiero po napisach poznałam, że to fiński). W 'wyznaniach zakupoholiczki' też jest trochę o Finlandii ;). Ten oCzerwonym Kapturku to też komedia oglądam go żeby poprawić sobie humor :)

"Never enough" z nowej płyty Tarji ( fajne jest to odliczanie na początku piosenki - y, ka, ko, ne :D )

Czy ktoś z was należy do Toważystwa Polsko-Fińskiego ( grupa na facebooku) Organizują kursy fińskiego w Warszawie i przez Skypa też (kursy są płatne).Najbliższe spotkanie 1.X o 18tej ul.Senatorska 11,więcej info na str Towarzystwa na FB.

"Wakacje w Danii" Olga Morawska- chciałam książkę o Finlandii, ale nie było :(

zazwyczaj zanim zasnę słucham dynamicznej muzyki np. "agressio" Apulanty ,żeby się wyciszyć i uspokoić, "wytracić energię", potem mogę iść spać a do tego potrzebuję ciszy. Nie śpię przy włączonym telewizorze czy radiu.Musi być cicho i ciemno ;) Zdarza się, że słucham czasem czegoś spokojnego i jest to wtedy "Ohuella langalla" Karjalainen/Koivuniemi/Tapio , "Parrasvalot" Yö lub "Jos mikaan ei rita" Suvi Terasniska oraz "En haluu kuolla tänä yönä" (nie chcę umierać tej nocy ) J. Vartiainen ;)

Dawno temu-czyli jak byłam na studiach- oglądałam film "Amadeusz" i nawet mi się spodobał. Przedstawia Mozarta jak zwykłego człowieka, do tego dobra muzyka, trzymająca w napięciu akcja, świetni aktorzy, kostiumy itd. można się poczuć jak by się tam naprawdę było, zapomina się, że to film a ci ludzie to tylko aktorzy -a przynajmniej ja miałam takie wrażenie, nie zawiodłam się oglądając ten film.

Wczoraj kupiłam "Colours in the dark" oraz nową płytę Agnethy Fältskog "A" w Olsztynie bo wNidzicy nie ma sklepu z płytami :(

Też mam kolekcję monet, ale nie wiem czy są coś warte.To raczej kolekcja z "przypadku "- dostałam kiedyś kilka monet od wujka, kilka kupiłam a reszta to pamiątki czyli stare polskie pieniądze,które mam od rodziców. Najstarsza polska moneta jest z 1923r, mam też monety zXIXw- niemieckie. Mam też monety szwedzkie, holenderskie, francuskie, fińskie,1brytyjską i 1 rosyjską. Lubię stare monety i nie tylko ;)