Milla

Tradycyjnie witam Cię w wariatkowie :)

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=SagTkN19veU Śliczności :3 Pofruwałabym sobie na takim Szczerbatku :3

http://czytelnia.chrzescijanin.pl/problem-z-pokemonem/ Jestem satanistą bo zbieram pokemony! Wyciągam z czipsów kapsle i śpiewam jak natchniony! :happy:

Byłam dziś na "Filomenie". Imo bardzo dobry film, ze świetną Judi Dench :) Pod koniec znowu musiałam powstrzymywać płacz :-D Btw, pierwszy raz widziałam w kinowej sali tyle starych babć. Tak strasznie się nie przyglądałam innym widzom, ale przyfilowałam tylko dwoje jakichś młodych, reszta w średnim/podeszłym wieku. Byłam chyba najmłodsza na sali, to takie pro :3

[video=youtube] Przesyłam dosyć durnowatą piosenkę z dopiskiem "Nie brać na poważnie" :>

Miśki, wiecie może, czy jest coś wartego obejrzenia w obecnym repertuarze kinowym? Tak przeglądam i nie mam pomysłu na co iść, a fajnie byłoby wyskoczyć z siostrą zanim jej się skończą ferie. http://www.helios.pl/26,Bialystok/Repertuar/ Czy ktoś z was poleca któryś z powyższych filmów? C:

Ładne ma oczy :)

Kurczę, parę miesięcy temu miałam ją za trochę, jakby to nazwać, pocieszną (te jej wdzianka...), ale sympatyczną osóbkę. To jest, takie sprawiała wrażenie. A ona widocznie uparła się, żeby pogorszyć moją opinię o niej, i wciąż konsekwentnie na to pracuje. Mimo, że już jakiś czas temu straciłam resztki sympatii do niej. Nieładnie, Anetko, nieładnie. :c

Jakie śliczne kitki :happy: Ciekawe, facet, i to krótkowłosy, a umie uczesać :> Simo, pożycz kapelutek. Marcin, nieźle ci urosły :D

Haha, jeśli mój ksiądz ma podobne poglądy, to na pewno spodoba mu się moja nowa bluzka ze Stołnsami :D (Chociaż nie posądzałabym go o takowe, czasem wydaje się całkiem rozgarniętym człowiekiem. No, ale kto go tam wie.)

Uszczęśliwia mnie to pachnące wiosną powietrze :3 I pogoda, nawet pomimo denerwująco mocno świecącego słońca. Uszczęśliwia mnie też, że mama "odminowała" podwórko. Generalnie, dzisiejszy dzień był w porządku. Robiliśmy ognisko ^.^

A ja, przez to, że akurat mamy w domu czteroipółletnie dziecko, obejrzałam sobie kawałek "Pocahontas", bajki, za którą szaleje mała. Zdaje się, że widziałam już kiedyś fragment tego filmu, ale pamiętam go bardzo słabo... W każdym razie, może i nie obejrzałam wielu disnejek w czasach, kiedy disnejki się ogląda (muszę kiedyś nadrobić tego całego "Króla Lwa". Pamiętam, że kiedyś, mając te kilka lat, zrobiłam podejście, rozpłakałam się, kiedy ten lew umierał i nie chciałam oglądać dalej, bo była mi smutno, a potem jakoś nigdy nie wróciłam, zresztą to było na vhsie, więc jak przestawiliśmy się na dvd, to nie było jak tego włączyć i... jakoś tak wyszło :D), ale widocznie jestem wiecznym dzieckiem (i bynajmniej mi to nie przeszkadza :>), bo mi się podobało :) Urocze, o miłości i z happy endem ♥ Prawie się popłakałam, ale udało mi się wstrzymać ryczenie, bo przy ludziach nie lubię. Tylko oczy mi isę tak trochę mokre zrobiły. Rany, znowu się rozpisałam o jakichś pierdołach.

Fakt, kot jest świetny :D

...Już się bałam, że to będzie Lucy :> A żeby nie było offtopu: Masza jest śliczna ^^

"Muszę wydrukować fakturę dla mojego ludu" - mój brat Piotrek zbywający czteroletnią siostrzenicę, która chciała pobawić się z nim w księżniczkę. Nie wiem czemu, ale strasznie mnie bawi :> I drugi z ostatnich dni, o którym już pisałam w co nas śmieszy: "Dlaczego trzepiesz Legolasa? - mój kumpel i jego przeepickie pytanie :> Chodziło o to, że bawiłam się moją poduszką, której na imię Legolas :>

E tam Tarja, Podłoga, Anette.... MARCO FTW! :happy:

Rany. Jak. Ja. Was. Kocham. :happy:

[offtopic]Przypomniały mi się nasze fińskie napoje z Angry Birds *.* I klombik kwiatów, które wyglądały z góry jak ptaszek *.* I różne koszulki, pluszaki i inne duperelki z ptaszkami *.* I żelki Angry Birds, dobre były, oprócz tych czarnych, anyżkowych paskudztw, które Fini najwyraźniej lubią, bo czarnych różności z tego obrzydliwego gorzkiego anyżku było w supermarkecie od metra i ciut ciut, i wszystkie były podpisane "salmiakki", takie epickie słowo *.* Suomi *.* Ech. Odbija mi. Przepraszam.[/offtopic]

[video=youtube] You and me, baby, we ain't nothing but mammals So let's do it like they do on the Discovery Channel :D Nie wiedziałam, że ten kawałek jest ode mnie starszy :D

Podejrzewam, że ta lista to fejk :> Ale kiedyś faktycznie była taka publikacja jakiegoś tam księdza o zagrożeniach dla katolików czy czymś w tym stylu, w której były m.in. zespoły i artyści zakazani... Pamiętacie? Była taka epicka, z błędami w nazwach i z wielce demonicznym Johnem Lennonem... ♥

Słuchajcie, misiaki, jest pomysł, żebym z rodzicami wynajęła jakiś domek w tej okolicy na, powiedzmy, 2-3 dni, albowiem wakacje na Mazurach to taka nasza rodzinna tradycja... Oczywiście, na razie to tylko luźna koncepcja, nieobgadana z tatą ani nic, ale gdyby ewentualnie udało się coś takiego załatwić, to mogłabym zgarnąć parę osób, coby nie musiały się po jakichś polach namiotowych tłuc :)

*szykuje materac dla Invusi*

Przyjedźcie, dziewczyny... Nimfa, siostra... Może i to odrobinę daleko, ale pomyślcie tylko... Epica, śliczny Mark, SiSi i jej cycki, a w tle urokliwa Kraina Tysiąca Jezior, zachody słońca nad niezmąconą taflą jeziora i leniwie sunące po niej łabędzie... Czujesz to, Invi? I Nymph? :3 (Tylko nie zapomnijcie brosa!)

Tak ogólnie też. Ale okulary rzucają się w oczy :D Okulary rzucające się w oczy.. Ciekawie to zabrzmiało :happy:

Ooo, Mazury, to całkiem blisko :3 Hmm. Wg google mapsów odległość ode mnie do Węgorzewa wynosi od 167 do 207 km, zależnie od trasy, jaką się jedzie. Nareszcie coś się dzieje całkiem blisko mojego zadupia :3