-
Content Count
3779 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
101
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by Milla
-
Nie chcę wyjść na czołowego forumowego upierdliwca, ale... Znowu jak przeglądałam jeden temat, to przy moich postach była piękna liczba 988, a kiedy przeglądałam następny, to raptem zrobiło się 986. Czemu? :D
-
[spotify]spotify:album:4X31KgSWm7phaB0kAKKzgs[/spotify] Paulo, to przez Ciebie :happy:
-
Tak mi się dzisiaj nie chce robić lekcji, że nie macie pojęcia ;-;
-
Nie sugeruj się tym, co jest u mnie. Po formacie sporo gier czeka na zainstalowanie :D I planuję zdobyć parę nowych :>
-
[video=youtube] Poznałam ten kawałek wczoraj przez osu. Muszę powiedzieć, że chwytliwe toto jak cholera *.* (Tak na marginesie, te komentarze w stylu "I'm 5 and I like this" są takie durne... No fajnie, ale kogo to obchodzi? Drodzy autorzy takich komentów, jeśli myślicie, że reszta świata wpadnie w zachwyt nad tym, jaki to Wasz gust muzyczny jest oryginalny i inny od gustów rówieśników, to jesteście w błędzie. Coś takiego tylko irytuje.)
-
Kiedy ja te lajki przy postach cały czas mam. Paula też nie wiedziała, o co z tym chodzi, i wcale tego punkcika nie "odejmowała". Poza tym, zauważyłam coś takiego: jak dostaję kolejne punkty, to przez moment liczą się też te "does not affecty" (tak było wczoraj i przed chwilą, jak dostałam parę punktów za poprzedni post z tego tematu). A za moment liczba punktów reputacji z powrotem się zmniejsza. To dziwne. Właśnie. Było 979, teraz popatrzyłam znowu i jest 977. Paranormal activity.
-
Nie żeby jakoś strasznie mi zależało na tych dwóch punktach reputacji, ale... o co chodzi? :D
-
Mój syf jest po prostu pochowany w folderach, głównie na dysku E :) Bo na C są programy i takie tam, na D gry, a na E cała reszta, czyli takie jakby wszystko :D I jeszcze w "Pobranych" mam niezły śmietnik. Chociaż na razie nie jest tak źle, bo format był stosunkowo niedawno :)
-
Zobaczcie, jaka ładna tapeta :3
-
@Night: aaa, znam to! Znajomość angielskiego w naszym kraju jest powalająca :D
-
Haha, porównanie do ameby mi się podoba ♥ A co te dziewczynki? Czemu facepalm stulecia? :D
-
Eee, zimna cola z lodem jest pyszna, zwłaszcza w gorąc ♥ Ale piję ją rzadko. Dobrze, że rodzice nie kupują. Ze sztucznymi gazowanymi napojami jest u mnie jak z czipsami, chrupkami, popcornem i takimi różnymi - jak ich nie ma, to nie tęsknię za bardzo, tylko jak są, to okropnie kuszą. Za to na "coś słodkiego" ssie mnie niezależnie od tego, czy słodycze są w domu, czy nie :D
-
Ja nie lubię gazowanej, za to niegazowana jak najbardziej :) Co prawda wolę jakieś owocowe soki, ale wiecie, woda zdrowsza :)
-
I jak tu lubić ludzi? No jak? -,-
-
My mamy trzy dni po 7 lekcji, jeden z ośmioma i jeden z sześcioma (PIĄTUNIO ♥). Plus chór w poniedziałek na ósmej, plus koło historyczne jeszcze nie wiem kiedy (ale w zeszłym roku i dwa lata temu chyba też czekałam na nie godzinę, więc możliwe, że dojdą mi jeszcze dwie lekcyjne w budzie... mam nadzieję, że nie ;-; Lubię koło historyczne, ale nie chce mi się czekać ;-;). Narzekam, bo głowa mnie boli. To durne lekarstwo nie pomaga ;-; A do tego jest mi okropnie gorąco. Zaraz umrę. Albo się rozpłynę. Albo oba naraz. I jeszcze narzekam na moją ciocię. Znaczy, lubię ją, ale jak mówi coś w stylu "na opakowaniu pisze/pisało coś tam", to mi się nóż w kieszeni otwiera. To nie moja wina, że tak mam x_X
-
Powiedzmy, że było "I choose you!" i tyle :> Tuo rzuca pokeballem... Ta scena już nigdy nie będzie taka sama :D
-
Wszystkiego najnajnaj, Beatko! Szczęścia, zdrówka, dużo kotów i dobrej muzyki! :happy:
-
Ja najczęściej piję czarną herbatę z cytryną i jedną (dobra, przyznaję, czasem z jedną, a czasem z jedną i pół :> Ale i tak jest postęp, kiedyś sypałam dwie.) łyżeczką cukru/czarną herbatę z mlekiem (tego mleka to jest jakieś pół szklanki), do której zdarza mi się cukru dosypać, jak mam ochotę na coś słodkiego. Zdarza mi się też z cytryną i z miodem, z pigwą, z malinami, z sokiem truskawkowym... Czasami piję owocową, ale to jak akurat jest w szafce, czyli rzadko. I chyba tyle, jeśli chodzi o herbatę :D Widziałam takie chyba w fińskim supermarkecie! Dziewczynie, która była tam ze mną, nie chcieli sprzedać i musiałyśmy wołać nauczycielkę, która wyjaśniła, że "it's a present for her daddy".
-
Jakieś choróbsko mnie bierze (zastanawiam się, czy zaraziłam się od Kostusi przez forum, czy przez gg, czy od szwagra, czy tak sobie zachorowałam). Od wczoraj wieczorem wysmarkałam już prawie cały kosz chusteczek. Mam takie dziwne uczucie w gardle. Kicham. Głowa mnie napiernicza. W weekend. Smutno ._. I też mam 35 godzin tygodniowo. Chcę taki system edukacji, jaki mają w Suomi. Jeszcze smutniej ._.
-
Może i człowieki piją, nawet po tym symbolicznym kieliszku, bo jest taki zwyczaj i w ogóle. Ale ja nie będę, nie smakuje mi, wolę soczek, herbatę tudzież piccolko, koniec, kropka. :> Jedyny alkohol, jaki mi smakował, to było takie jakieś smakowe, cytrynowe piwo, w którym pewnie tego alkoholu tyle, co nic. To było niezłe. Ale i tak soczek lepszy.
-
A mi alkohol w ogóle nie smakuje. Ani piwo, ani wino, ani szampan... Wódki nie próbowałam. Mama twierdzi, że dorosnę, ale ja tam nie jestem taka pewna. W końcu wielu ludzi w moim wieku już, ekhm, "dorasta" do picia. A mi to po prostu nie leży i tyle :> W sumie to nawet dobrze. I tak jem dużo niezdrowych rzeczy, po co miałabym jeszcze pić niezdrowe rzeczy? Niezdrowe i niesmaczne? :D Też nie lubię kawy. Chyba że z wieeelką ilością mleka i cukru. Wiesz, 1/5 czy 1/4 kubka to kawa, reszta to mleko. Tak zwane mleko z kawą. Słodkie :3 Lubię słodkie rzeczy :3
-
Jak ja to kocham ♥ Obaj panowie brzmią w tej piosence tak świetnie... Ville śpiewa nisko, Lauri wysoko, fajnie ich razem dobrali :) A ja słucham: [spotify]spotify:album:5bU1XKYxHhEwukllT20xtk[/spotify] Miałam obczajać coś nowego, a po raz kolejny włączyłam ten album. Coś mnie na niego bierze :D