Miało być bajkowe, ciepłe, wesołe i dobre na tło. Zaczynam się w te cyfrowe arty wdrażać powoli! :D
Dziękuję, Aniu! Zatem kontynuuje robotę. Mam jeszcze kilka niedokończonych szkiców cyfrowych w internetowej teczce. :)
Wszystkiego trzeba spróbować. Przeglądając swoje rysunki sprzed kilku lat, buduję w sobie przekonanie, że miara talentu, o ile jest on szlifowany, może naprawdę szybko się pomnożyć. Ale trzeba ćwiczyć, być cierpliwym, ćwiczyć, być cierpliwym i wierzyć w siebie, a nawet jeżeli się nie wierzy we własne umiejętności, a mimo to rysunek daje przyjemność - rysować. Choćby bez zamiaru szlifowania czegokolwiek, a z czasem okaże się, że jednak rysunki są coraz lepsze. Widzę to po swoich i Tobie też zalecam rysowanie i najlepiej odkładanie co lepszych prac z datami do teczki, żeby za jakiś czas je porównać i przekonać się samemu, że talent jest bardzo płynny i ma tendencję do mnożenia swojej objętości, jeżeli masz go choć trochę. ;) Tobie też dziękuję za komentarz.