Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 12/02/13 in all areas
-
6 pointsHue hue hue :) Paula, U mad, bro? :> Najpierw ja, w krótkich włosach (jak to Paula dzisiaj stwierdziła: Już nie wyglądasz jak Tuomas) i chowająca się Paula Potem próbuję jakoś zwrócić Paulę w stronę obiektywu... I w końcu cudowna samojebka w pięknym stylu, na której wyglądam jak opóźniony wielbłąd na haju ♥
-
5 pointsChyba nie mam takiego, wszystkie usuwam zaraz jak powstanie xD Ale poczekaj, moze znajdę u znajomych na fejsie, czy coś xD Znalazłam jak śpiewam do keczupu :D Pamiętam, ze to było "Bring me to life" XDDD Przy okazji poznajcie tez moich ludzi z roku: A tu nie wiem co się działo, naprawdę nie mam pojęcia xDDDDD Poznaliście mnie od brzydkiej strony. Spodziewajcie się tego w Poznaniu xD Bekaaaa
-
5 pointsOBIECAŁAM ! :D Zdjęcie na szybko bez mejkapa, fotoszopy i tylko z szybko pomalowanymi na czerwono ustami (bo szminka pod ręką była xD) i uśmiechem nieszczęśliwego dziecka :D
-
4 points[video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=5RctIknuHyQ To jest najbardziej epicka piosenka Nightwisha. :happy: Zrobiłamnawet tłumaczenie naprędce, bo chciałam ogarnąć cały sens. Mogą być błędy, bo tempo było w istocie obłędne. Oto ono: „Świąteczna piosenka dla samotnego dokumentarzysty” O, usłyszcie mnie wy, dobrzy ludzie, chodźcie i użyczcie mi swego ucha. Gdzieś tam sypie śnieg. Świetnie! Ju-huu! Jesteśmy u krańca roku. Pozwólcie nam mieć trochę radości, przyjaźni i uciechy. Nasz przyjaciel, samotny dokumentarzysta, jest tu znów, o rany! Mamy nasze sposoby, śmiechy nasze, gamoni, zachować to mus! Sos i taniec porwały go. To był straszny, to był zły Niezdarny łysy wilkołak, przekleństwo w butelce, świr w niego zmienił się. I w swym ataku szału na wskroś mojego pokoju wszystko poprzestawiał. Zaśmiewaliśmy się do łez, a meble były rozwalone. Telewizor wetknięty został do mego łóżka. Łóżko w kiblu było. Zatem dzieliśmy trochę radości, przyjaźni i uciechy Gotowi umrzeć za piwko, o facecie od wideo? Piwo weź, lub giń, o rany! Wiesz, to jest myśl, co się zowie, A ta co się nie zowie zacznie się zwać, Czy to miało być coś o Świętach? Nie pamiętam. Nie mam pojęcia. Gadałem o głupotach, no i co! Znajdź ścianę, by je zapisać! Sprawdź to, nie chwytasz? Sprzątaczka wkurzy się! Voila! Sens narodził się! My Finowie znamy swoją śródzimę. Teraz to miejsce jest nico dziwaczne. Nie, nie tęsknię za domem. Co to? Zdechły nietoperz. Zabieraj go z mojej brody! Przywlekliśmy tu ze sobą naszą radość, przyjaźń i uciechę. Obsługa hotelowa mówi: „Nie będzie piwa, za to policja i owszem”! To kawaleria, ahoj! Tutejsze prawo nie potrzebuje naszej radości, czy uciechy. Zniszczenia spowodowane przez jakichś rockersów rządu bawić nie będą, Zatem, chwiejnym krokiem zleźliśmy na dół do wyjścia ewakuacyjnego, widzieliśmy w dziwnych barwach. Świąteczne kolory w naszych oczach! Musimy unikać bluesa*. Ujść daleko nie mogliśmy z gorącym słońcem południa, palącym nasze plecy. To nie miejsce na ponure ubranka. Gorzałki więcej znajdź, wtedy wyluzujemy się. Znów mamy naszą radość, przyjaźń i uciechę. To dla samotnego dokumentarzysty, zbudź się i golnij sobie! O rany! Ten sekret musimy utrzymać z dala od naszych dziewczyn i żon. One już myślą, że jesteśmy idiotami, nadchodzi sądny dzień dla pożyczonych żyć. Jestem głupi, czy co!U-Och! Czy ja to wszystko wydałem? Nasze dziewczyny obedrą nas żywcem... Cóż... Kolejka dla chłopaków! Ja płacę! W twym oku jest błysk, miłości ma, w domu na północy, wiem. Sprawiliśmy, że parsknęłaś śmiechem w tajemnicy. Przyznaj? „Nie ma mowy!” Wszyscyśmy dzielili radość, przyjaźń i uciechę. Naszego samotnego dokumentarzysty, w świątecznej piosence, o rany! Poprosiłem cię o świątecznego ducha. Przyznaj go nam, a i nas przyznaj też! Stoją drzewka już z bombkami czerwonymi i chęć jest, by kogoś opieprzyć! I wy wszyscy dzielić możecie radość, przyjaźń i uciechę. Z naszym samotnym dokumentarzystą i świąteczną piosenką, o rany! Z naszym samotnym dokumentarzystą i świąteczną piosenką, o rany! Nie tak samotnym dokumentarzystą i świąteczną piosenką, o rany! *w sensie chandra :-D
-
4 pointsZgadzam się z Evi, z kimś, kto nie chce normalnie dyskutować i trochę pomyśleć nad tym, co piszą inni, chociaż trochę, nie ma sensu rozmawiać na takie tematy. To nawet już nie jest nietolerancja tylko czysta ignorancja. Sam żądasz od katolików, żeby nie używali słowa "pogaństwo", przykładowo, które w kontekście historycznym znajdziesz w niemal każdym podręczniku do historii czy polskiego, nawet nie w znaczeniu współczesnej wiary słowiańskiej czy jak to się tam zwie, ale nie zgadzasz się, by samemu pisać wielką literą "Kościół" czy "Boże Narodzenie", więc kłócisz się z uznaną przez językoznawców ortografią. To już po prostu przestaje być miłe i kulturalne. Ja dziękuję za taką rozmowę. Więcej się tu nie wypowiem.
-
3 pointsZespół na wesoło, powiadacie? Znalazłam, coś, co widziałam już kiedyś, kiedyś i kiedyś, kiedyś mi zaginęło: [video=youtube] Tylko nie mówcie, że was to nie bawi; te fryzury, te niewinne facjaty. :-D
-
2 pointsWłaśnie też wczoraj to słuchałem i się uśmiałem :D., bardzo sympatyczna rzecz, ciekawi mnie czyj to był pomysł Tuo czy Marco i kto napisał ten tekst :D Myślę, że nawet warto zrobić jej tłumaczenie tak oficjalnie od nas, tylko wtedy oczywiście z rymami, bo na nich się de facto ten utwór opiera :).
-
2 pointshttp://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=JiX_LX0Tjxcb Marco ♥ :D Christmas Song For A Lonely Documentarist ♥ Tuo poszukiwany jest nawet w Hogsmeade :P ♥
-
2 pointsNo to teraz wszyscy razem zaśpiewajmy na zgodę. Geje sobie są. Księża też. Niech żyją. I nie ma sensu przytaczać coraz kolejnych argumentów "kto jest gorszy". Girdun - zacytuję Cię: "Każdy orze jak może". Człowiek jest człowiekiem - co już wspomniałem. Nie każdy ksiądz jest pedofilem i nie każdy gej puszcza się na prawo i lewo. Znam przypadki takich ludziów. Są też księża, którym do celibatu daleko - tak samo jak i puszczalscy geje. Tych też znam trochę - zwłaszcza puszczalskich gejów xD Etykietki, nie? Wyjdę poza kanon. Znam dobrych ludzi i złych ludzi. A to, że ktoś jest gejem, księdzem, politykiem, nauczycielem, bezrobotnym nie ma nic do tego. To wszystko zależy od nas. Sami wybieramy własną ścieżkę. Demonizowanie, że "pedały som zue" czy "księdze to pedofile" mija się z celem. Etykietki, etykietki, etykietki. Bardzo często niechęć wynika z... Niewiedzy :) Ile razy się spotkałem z twierdzeniem "Ja pier***ę, jak ja nienawidzę tych pedałów!" Pytam "Czemu?". Zazwyczaj pada odpowiedź "bo tak" albo "no bo to chore, nienormalne, dzieci deprawują, ogólnie nic nie wnoszą do społeczeństwa i są przez to źli. Jedyne o czym myślą to jak przelecieć kolejnego faceta spotkanego na ulicy". Natomiast na pytanie "a spotkałeś już jakiegoś?" pada odpowiedź "jasne, że nie! Ja mam samych normalnych znajomych!" I tu się taka osoba cholernie myli xD Ile razy to ja się nasłuchałem, że "pedały do gazu". Ale na piwo to mnie pierwsi wyciągają xD Hipokryzja, hipokryzja, hipokryzja. Gej może być normalnym człowiekiem. Nie mówię tu o przegiętych ciotkach których sam osobiście nie toleruję. To jest powód stereotypu. I Również jestem przeciwny Paradom Równości. Głupota na skalę masową. Nic nie mam do Drag Queen's (Divine ♥), ale ich szoł pasuje raczej tylko w miejscach do tego przeznaczonych. Jedni lubią drudzy nie. Heterycy natomiast to widzący myślą sobie "O boże, jakie zboczeńce! Co te pedały wyprawiają!" I walcz potem z teorią, że gej = zniewieściały koleś ze złamanymi nadgarstkami lubiący przebierać się w damskie ciuszki. Przykro mi - ale niektórzy heterycy też to lubią xD Jedno. Drugie. Księża ostatnio mają przypiętą łatkę "pedofil". O ile przy gejach jestem w pozycji mega obronnej (ciekawe czemu xD), to przy księżach będę mniej pobłażliwy. Nie oszukujmy się. Obecnie ksiądz=bardzo opłacalny zawód. Idealny wręcz dla karierowiczów. Kasa leci - żyjesz jak chcesz. Ksiądz z powołania? Mało ich. Baaardzo. I właśnie o ile tych dorobkiewiczów z kobietami i dziećmi - czy też facetami (wspominałem, kumpel spotykał się z księdzem, polecam też artykuł "Seks po bożemu"), a także tych, którzy w dzieciach się lubują należy piętnować a nawet tępić - to tych drugich należałoby od nich oddzielić. W moim liceum uczył ksiądz z powołaniem. Niesamowity. Można było z nim porozmawiać o WSZYSTKIM. Był wyrozumiały. Taki psycholog w sutannie :) Ale? No właśnie. Nie zgadzał się z ideami proboszcza (Jak to nie pobierasz opłaty za kolędę od biednych?! Pomnik sam się nie wybuduje!), został oddelegowany... Gdzieś. Inny przypadek w tej parafii - z drugiej strony zły. Młody ksiądz zrobił dziecko dziewczynie z "Oazy". Co? Wszystko pod dywan. Ksiądz wyjechał a dziewczyna urodziła dziecko - ojciec nieznany. Piętnowałbym obie historie. Niech baraki beczą i płacą - bo piekło czeka. Natomiast ów ksiądz (Sebastian gwoli ścisłości xD) był właśnie takim księdzem jacy inni księza powinni być. Jest późno, myślę o drugiej połowie, bolą mnie plecy, jestem głodny i przeraża mnie dzisiejszy plany - dlatego takie to chaotyczne. Tam na początku (to o tych zawodach i ścieżce życia) to mi cholernie Nightwish'em i Epicą zaleciało xD Udanej nocy drogie dzieci.
-
1 pointNie mamy tematu zbiorczego na różne drobne wywiady i artykuły, filmiki z sieci - na wzór bieżących newsów. Tak żeby dla każdego "michałka" nie musieć zakładać nowego tematu, więc przyda się coś takiego. W przyszłości także na filmiki z naszego kanału :). Krótki, acz sympatyczny wywiad z Floor. [video=youtube] Wypowiedź Tuomasa dla nowego numeru Classic Rock na temat muzyki. [video=youtube] Tuomas mnie zaskoczył, ze Battle Beast to jego ulubiony współczesny metalowy band, niespecjalnie podzielam jego zachwyt ;).
-
1 point
-
1 pointA mnie uszczęśliwiło Showtime Storytime (ale nowość). Czuję się megaa. jak kilka lat temu jak pierwszy raz posłuchałem Nght. Magia Ever Dream powróciła z 2krotnie większą siłą. Masakra... Brawo Floor.. EDIT: Tego panie i panowie dawno nie było - wzruszyłem się na GLS....
-
1 point*Stawia dzbanek z osławioną malinową herbatką na stole. Nalewa herbatki forumowiczom.* No już, godzimy się wszyscy. Bo zaczynam mieć powoli dosyć tej waszej "dyskusji".
-
1 pointA Oomph! :> ? Czyli kolejny zespół, w którym niemiecki nie boli :D [video=youtube]http://youtu.be/EzkJYoyHqdI R+ przyznaje się, że czerpali z nich inspirację :P
-
1 pointA ja się męczyłam z listem po fińsku...:) A co mnie dzisiaj uszczęśliwiło? Mail z Empiku, że mogę odebrać Showtime :))
-
1 pointHmm przesłuchałem cały album w wersji Mp 3 i muszę stwierdzić że Ghost River i Ever Dream ,zapadło w moją pamięć ,początek albumu to jak bym słuchał Once ,to gadanie Floor do publiki jest super widać że potrafi nabrać kontakt z publikom ,I Want My tears back Floor wymiata to je to jak mawiają nasi sąsiedzi z południa .
-
1 point
-
1 pointA nie można być pomiędzy? Czy każda osoba, która nie jest w 100% przeciwna Kościołowi (zauważ, że tutaj tez trzeba użyć wielkiej litery), jest homofobem? A "Boże Narodzenie" jest nazwą własną, konkretnym świętem, a nie określeniem narodzin jakiegoś tam boga, więc wymaga wielkich liter.
-
1 pointObiecałam, więc wrzucam efekt mojej trzygodzinnej pracy :D https://plus.google.com/photos/108247414373891209272/albums/5952542700466429521 Zdjęcia nie oddają uroku, naprawde fajnie mi to wyszło. Chyba na serio zacznę się w to bawić :D
-
1 point
-
1 pointMój przyjaciel jest księdzem i raczej wątpię, żeby gwałcił dzieci. NIE KAŻDY KSIĄDZ JEST PEDOFILEM. Jak już mówiłam - nauczyciele-pedofile też się zdarzają - czy to znaczy, że każdy nauczyciel to pedofil? Nie uogólniaj wszystkiego. Bo wyjdzie w końcu na to, że ludzie słuchający metalu to sataniści, a wszyscy słuchający hh to ćpuny. Stereotypy i tyle. Rozumiem, że w takim razie jesteś złodziejem? Bo przecież Polacy to złodzieje, prawda? A ile przykładów mogę tu przytoczyć!
-
1 pointEj, serio, nie mam nerwów... Jeden przykład! Wspaniale, gratuluję! A wiesz ile jest osób wierzących? A jeżeli ja znam jakąś osobę, no nie wiem, na przykład słuchającą hip-hopu i jest ona skończonym debilem, to czy to świadczy o wszystkich osobach słuchających hh, że są tacy sami? To są jednostki. Każda grupa składa się z jednostek. I zawsze słychać o tych złych, bo o dobrych się nie mówi, nie ma po co. Bo co w tym ciekawego, że jacyś ludzie zachowali czystość do ślubu i tworzą udane małżeństwo? Nikogo to nie obchodzi, nie ma o czym mówić.
-
1 point
-
1 pointNie zdałam wam relacji?! Jak mogłam!? No więc. Film zakurwisty (wiem, ze brzydkie słowo, ale nie da sie tego inaczej opisać xD ). Naprawdę mega akcje na arenie, w ogóle wyglądała tak jak ją sobie wyobrażałam czytając. W dodatku Jennifer grała świetnie. Myślę, ze współpraca z kinowymi gwiazdami ją zmieniła na lepsze, jest chyba bardziej pewna siebie i naprawdę widzę w niej teraz prawdziwą Katniss z książki. Dziękujmy za to Cooperowi, De Niro, Bale'owi i Rennerkowi ♥ Jestem jednak trochę zawiedizona tym, ze wycięli kilka naprawde fajnych scen. Np. scenę z zegarkiem Plutarcha. Spoiler troszkę teraz... No i zdecydowanie za dużo całowania Gale'a. Fuj. Scena na plaży (kto przeczytał, ten wie o co chodzi) piękna! Pocałunek miał wyglądać na nie wymuszony i taki w rzeczywistości był. Najwazniejsza scena w filmie im się udała, nie ma co :D Sukces gwarantowany ;p Ratowanie Peety też cudownie nakręcone, emocje high level, kisiel w majtkach i zawał serca. Tutaj znów Jennifer pokazała co potrafi. Moja znajoma przez całą drogę do domu po wyjściu z kina powtarzała "Pituś, mój kochany Pituś, Pituś, Pituś!" Ja się tam nim nie jaram. Nie było Peety za dużo w filmie, ale uważam, że to bardzo dobrze bo w końcu główną bohaterką jest Katniss a motywem przewodnimi jej rebelia, a raczej jej początek. Finnick zagrany świetnie, zabawny i czarujący. Biedna Mags. Strasznie mi było jej szkoda, płakałam praktycznie na każdej scenie z nią (były trzy, moze cztery). Bardzo wzruszająca postać, idealnie pasująca do roli aktorka. Dalej... hmm... Sama scena opuszczenia wyspy była świetna, muszę znaleźć w necie jej kawałek, zrobić gifa i ustawię na podpis xD Prawie neiprzytomna Katniss, wokół niej ogień, wybuchy, spadające odłamki pola siłowego, elementy areny, ach to było takie fascynujące! Ostatnia scena, kiedy tak KAtniss sobie leży z miną " Ja wam jeszcze pokaże, zniszcze pierdolony Kapitol a Ciebie Snow rozwale na kawałki, chociaż wiem, ze i tak Cię nie zabije, bo czytałam książkę" kojarzy mi się ze sceną z "Intruza" kiedy Wanda żegnała się z Melanie ♥ Taka zapowiedź "Mokindżeja". No i szkoda Peety. Jestem mega ciekawa ostatniej części. Rebelia pełną parą, wojna, bunt, Peeta bez pamieci, KAtniss uśmiadamiająca sobie, że naprawdę nie może bez niego żyć... Igrzyskorgazm. Ale już ochłonęłam. koniec spoilera... Nie przeżywałam tego filmu tak jak ostatniej części "Zmierzchu", kiedy to reżyser postanowił mnie strollować i "zabił" mi mojego Jasperka, a potem Carlisle'a. No dupy mi nie urwał ten Catching Fire... ale szał jest i obejrzeć warto :D PS: Nie wierzę, że podzielili "Kosogłosa" na dwie części. Jakaś paranoja! Wszystko, zeby tylko więcej zarobić. Żal. Jestem pewna, że film będzie nudny. A przynajmniej pierwsza część Czuje to.
-
1 point
-
1 pointZMIENIAM ZDANIE! [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-bNytudWyl0 MATKO, GENIALNE ♥
-
1 point
-
1 pointOomph był chyba pierwszym niemieckim zespołem, którego zaczęłam słuchać. Pamiętam jeszcze dawno temu teledysk do Augen Auf bardzo mi się spodobał i natychmiast zaczęłam bardziej interesować się tym zespołem. Chciałabym kiedyś zobaczyć ich na koncercie, ale marne szanse o występ w Polsce...
-
1 point
-
1 pointNie słuchałem nigdy wcześniej tego zespołu, ale odpowiadając na pytanie... A Oomph! :> ? Utwory są tak przebojowe, że język nie przeszkadza mi ani trochę. :) Bardzo podobają mi się teledyski... baśnie i dzieci połączone z grozą i horrorem... Przy okazji wokalista wygląda na bardzo sympatycznego i charyzmatycznego. :) Jeszcze jakieś przeboje? Tak, wiem... wygodny jestem :D
-
Member Statistics