Tuomas w NW postawił sobie, zespołowi i słuchaczom wysoooko poprzeczkę - każdy album musi mieć w sobie coś nowego, świeżego. Mówiąc w skrócie - musi zaskakiwać.
W skrócie:
1. AFF - album-zaskoczenie sam w sobie. Klimatyczna, nastrojowa muzyka kontrastująca z ostrzejszymi brzmieniami. Klawisze pełniące ważną rolę w kompozycjach oraz mocny kobiecy wokal i poetyckie teksty w... metalowym zespole!
2. Oceanborn - jak sam Maestro określił - "wypchany" album. Tutaj pełno jest wszystkiego. Ciężkie riffy, potężne klawisze, głęboki i mroczny głos Tapio Wilski... To musiał być ogromny szok dla fanów bo ten album to prawdziwy przełom w historii zespołu!
3. Wishmaster - Nightwish wprowadza chór! Do tego recytacje chłopca w utworze "Dead Boy's Poem" sprawiają, że album staje się wyjątkowy.
4. Century Child - po raz pierwszy słyszymy prawdziwą orkiestrę w kompozycjach NW - dzisiejszy trademark i must-have zespołu.
5. Once - orkiestracje wchodzą na zupełnie nowy poziom. To samo z chórem - zespół zaczyna współpracę z jednymi z najlepszych muzyków. Album pełen niespodzianek: epickie GLS, John Two Hawks w CMB...
6. DPP - wokal Anette, nowe instrumenty, dudy, szyny kolejowe, odważne liryki...
7. IM - wydawać by się mogło, że NW już niczym nas nie zaskoczy... No i cóż, nie ma takiej opcji. :) Ten album jest pełen niespodzianek: dziecięcy chór, interpretacje Anette, wokal Troya, jazz i pełnometrażowy film!
To oczywiście wszystko w sporym skrócie bo tego jest znaaaacznie więcej. Sami możecie to zauważyć przesłuchując utwory z poszczególnych utworów. Każdy inny, każdy wyjątkowy. Wydawać by się mogło, że zespół nas już niczym nie zaskoczy... że pokazali nam wszystko... ;) Czy na pewno?
Czym, Waszym zdaniem, zaskoczy nas nowy album? Macie jakieś pomysły, spekulacje? Jedno jest pewne - dostaniemy najdłuższy utwór w historii NW. No, może to nie jest jakieś specjalne zaskoczenie, bo na każdym albumie musi być ten jeden "epicki", ale każdy z nich jest na naprawdę wysokim poziomie.
Discuss! :)